Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 28 takich demotywatorów

Zna ktoś jakiś dobry argument, dlaczego kierowcy muszą przechodzić badania lekarskie, a kolesie mający broń już nie? –  Dlaczego myśliwi boją się badań lekarskich? Zabijająludzi, bo "pomylili ich z dzikiem"Myśliwi nie chcą przechodzić okresowych badań lekarskich i przyłączają się do strajku rolników21 lutego 2024redakcja
Przy takim rozdawaniu hajsu kolesiom, to rzeczywiście była tylko kropla w morzu rozdawnictwa –  FESTYLE
 –
Kiedyś w weekend późnym wieczorem szedłem z kolegą siatkarzem (ponad 2 metry wzrostu). Przechodzili koło nas zawiani kolesie, jeden z nich zadał pytanie "Co tam słychać na górze?" Kolega odpowiedział: "MNIEJ CH**I NA HORYZONCIE" – I tego Wam życzę na święta i na nadchodzący rok !!
Wyśmiewali się z tego człowieka, bo miał pizzę i kwiatek dla swojej kobiety, jadąc metrem, bo nie mógł sobie pozwolić na coś lepszego... – Połowa z was kolesie, nawet nie poszła by tak daleko dla swojej dziewczyny- wysiłek jest o wiele bardziej wartościowy niż cena rzeczy materialnych.Pozdrawiam tego mężczyznę i założę się, że ma w domu bardzo szczęśliwą kobietę
 –  Wsiadłam do pierwszego wagonu. Przyczepił się do mnie jakiś facet (to się może zdarzyć wszędzie), w dłoni ściskałam klucze, ale gość ich nie widział, bo przez jakieś 6 minut, kiedy czekałam na peronie na pociąg, stał za mną (mówiąc do mnie kotku i takie tam). Usiadłam, a on stanął nade mną trzymając się poręczy. Bałam się, aż zrobiło mi się niedobrze, więc podeszłam blisko grupki jakichś ludzi stojących na środku wagonu. Nagle jakiś koleś mówi do mnie: "Hej. Lauren! Też jedziesz na imprezę do Jeffa?" Przez chwilę byłam trochę zmieszana, bo nie mam na imię Lauren. ale zaraz dotarło do mnie, co robi. Powiedziałam, że tak. a on. że to super, że się spotkaliśmy, to pójdziemy razem i na której stacji zamierzam wysiąść, więc mu powiedziałam. Podał mi telefon, mówiąc "Zobacz, co Jeff napisał". W telefonie był włączony notatnik i zobaczyłam pytanie "Wszystko w porządku?", więc odwracając się lekko, żeby ten facet nie widział, napisałam, że za mną łazi. Koleś wysiadł ze mną na stacji i odprowadził mnie prosto pod drzwi bloku mojej przyjaciółki. Facet szedł za nami przez chwilę, ale się poddał widząc, że nic z tego (koleś był o wiele większy od niego). Nigdy mi się nic takiego nie przydarzyło, zawsze wydawało mi się. że będę wiedzieć, co robić, a w rzeczywistości po prostu mnie zmroziło. Jestem naprawdę wdzięczna, że kolesie tacy, jak on istnieją i że mają świadomość takich sytuacji. W Nowym Jorku ludzie raczej nie zwracają na siebie uwagi, więc -MICHAEL, GDZIEKOLWIEK TERAZ JESTEŚ. JESTEM Cl OGROMNIE WDZIĘCZNA. Przepraszam, że przeze mnie się spóźniłeś. Byłeś moim aniołem stróżem.
Nie. Jedna z tych osób się myli. Ktoś namalował szóstkę lub dziewiątkę, a ci kolesie powinni przestać się wykłócać i po prostu zbadać otoczenie. Może to numer parkingowy i obok są inne cyfry, może kolejna cyfra jest narysowana naprzeciwko, może po prostu wystarczy spytać kogoś kto tam mieszka i po prostu zna odpowiedź? – Ludzie, którzy nie rozumiejąc o czym mówią stwierdzają że ich opinia jest równie ważna jak opinia osób które sprawdziły fakty, są obecnie jednym z najgorszych raków które niszczą nasz świat. Nie obchodzą ich potwierdzone fakty, chcą po prostu mieć rację.
Dwaj najbardziej pozytywni kolesie w Hollywood w trakcie wspólnej pracy przy Toy Story 4 –
Granica głupich wyzwań została znowu przesunięta. Ci kolesie postanowili przekonać się, który z nich dłużej wytrzyma z rojem mrówek na swoim ciele –
0:39
Ci kolesie nie obijają się w robocie –
0:37

Wyjazd integracyjny

 –  Znajomy ziomeczek zaprosił mnie na wyjazd integracyjny od niego z roboty. Ponoć towarzystwo jakieś niemrawe (ze niby wiecie, "sportowcy" hehe) - a że ja z alkoholem akurat bardzo dobrze współżyje i potrafie rozkręcić nawet stype - to mówi: "dawaj, co sie bedziesz nudził, ja stawiam". Wiecej mnie przekonywać nie trzeba. Na miejscu patrzę, kurde faktycznie, same chłopy, ponure miny, przynajmniej ośrodek od*ebany jak Szpak na Eurowizje. Jeszcze na początku kumpel mówi do mnie: "tylko na spokojnie - jutro mamy ultra ważne spotkanie z pracy, niech sie po prostu wyłuzuja". No to jedziemy z tematem - oczywiście najpierw zadbałem o własne bezpieczenstwo - a po zaopatrzeniu się w niezbędne narzędzia mojej "pracy" rozpocząłem krucjate po pokojach gosci. Na poczatku spokojnie, że ja niby na bajerke, że akurat z whisky przechodziłem, że na papieroska. Pokój za pokojem, towarzystwo się rozkrecało, generalnie pomyślałem: "jest ok". I to był mój błąd - że nie zatrzymałem tej karuzeli spie*dołenia póki jeszcze mogłem... Kurde! Gdybyście wiedzieli jakie zło czai sie w ludziach i co ten zloty trunek potrafi z człowieka wyciągnąć! Nie minelo parę h a z przykładnych mężów, chłopaków i ojców nagle miałem do czynienia z bandą totalnie na*ebanych wariatow! Jeden typ zaczął biegać po korytarzu i coś pie*dolić do obcych gości hotelowych. Drugi wdal sie w jakąś aferę na baletach poniżej. Kolejny zarzygał pół korytarza, a szambo dopiero zaczynało wybijać... Nawet ku*wa nie wiem skąd się tam wziely dziwki - nagle do pokoju wbija stado prostytutek, a ci dopiero co grzeczni i ułożeni kolesie rwą sie do nich, jak stare baby do komunii! To byl ten moment, kiedy zdałem sobie sprawe, że machina którą stworzyłem juz sie nie zatrzyma... Kumpel śmiertelnie obrażony wykrzyczał, że przeze mnie jutro spie*dolą cale spotkanie i stracą ultra ważny kontrakt - wku*wil się i zamknął w swoim pokoju. Kiedy wróciłem do towarzystwa na stole leżał już koks. Naprawde nie mam pojecia jak się tam znalazł. Chłopaki dopiero wrzucali na 2-gi bieg. Ktos wpie*dolił się do basenu. Ktoś poturbował DJ-a. Ktoś dorwał piłę do nogi i ku*wa zaczeęli sobie grać o 3-ciej w nocy xD Oczywiście tak na*ebani, że aż jeden typ sie połamał. Nastepnego dnia nie chciałem sie obudzić. Nie dlatego, że bolała mnie głowa, czy goście hotelowi patrzyli się jak na trędowatego - nie mogłem znieść myśli ze będę dziś musiał spojrzeć w oczy mojemu kumplowi... Liczyłem, że może sie nie spotkamy, ale niestety wpadłem na niego na śniadaniu o 13 - spojrzał na mnie totalnie zimnym wzrokiem i szepnął tylko "dzieki" Czułem sie potwornie. W głębi duszy liczyłem tylko, żęby te ich ultra ważne spotkanie z pracy poszło dobrze... Niestety, tego dnia przegrali aż 0:3, a załamany kumpel szepnął mi tylko: "Sławek - to koniec, wracamy"...
Kolesie są prawdziwymi mistrzami w dyscyplinie, o której nawet nigdy nie słyszałem –
0:29
 –  Perfekcyjny facet: - wstaje o 5 rano - codziennie ćwiczy - ma swój własny kąt - nie pije alkoholu - pomaga w kuchni - nie wychodzi nigdzie w nocy - zawsze jest punktualny - czyta książki - kładzie się spać przed 22 Gdzie mogę znaleźć taki ideał? ♦ Lubię to! IIIII Komentarze 4 Udostępnij - i 110 innych użytkowników Najlepsze komentarze Wszystko a nawet więcej zapewnią ci kolesie, którzy siedzą w pierdlu Koleżanka tak znalazła i poleca
 –
Pewnie ciężko w to uwierzyć, ale ci dwaj kolesie są rodzonymi braćmi – Pieprzcie się geny...
Gdy w autobusie zadymę robią dwaj pijani naćpani kolesie, rozwalają autobus, to wszyscy milczą udają że nie słyszą, nie widzą – Gdy chora babcia głośno  krzyczy nagle wszyscy stają się bohaterami, wszystko słyszą, wszystkim to przeszkadza. Skandaliczne potraktowanie  starszej babci która jest chora
Każdy sposób na nudę w pracy jest dobry –
Streszczenie zasad funkcjonowania III RP –  "Większość z tego parlamentu nie byłoby w stanie poprowadzić przez pół roku firmy, nawet kiosku z marchewkami. Splajtowalibyście, gdyby nie wasi kolesie z partii politycznych, którzy wam załatwiają robotę"Tomasz Jaskółka, sejm 06.07.2016
Tak dzisiaj wyglądają kolesie, z których śmiał się cały internet –

Opinia

Opinia –