Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 91 takich demotywatorów

Wydarzyła się ciekawa sprawa. W Turcji znoszą wiek emerytalny – Jednak aby nie było tak kolorowo. Wciąż należy posiadać 25 lat pracy. Zrezygnowano jednak z pułapu wiekowego, który musi osiągnąć obywatel, żeby otrzymać świadczenie.Czyli po prostu pracujesz 25 lat i idziesz na emeryturę. Zakładając, że pracowałeś od 18 roku życia już mając 43 lata w Turcji możesz zostać emerytem.Trzeba też zaznaczyć, że wcześniej obowiązujący wiek emerytalny nie był szczególnie wysoki. Dla kobiet było to 58 lat, dla mężczyzn natomiast 60.Ta decyzja prezydenta sprawiła, że na emeryturę może w tym momencie przejść dodatkowych 2,25 miliona osób. A zmiana ma obciążyć budżet państwa kwotą zbliżoną do 23,42 miliardów złotych.Dlaczego jednak Erdogan zdecydował się na taki ruch? A no w połowie przyszłego roku odbywają się w Turcji wybory, a obecna sytuacja gospodarcza państwa sprawia, że coraz więcej Turków chce oddać głos na konkurencję
Pod przykrywką "ważnego interesu publicznego i regulacji rynku" rząd chce wzmocnić pozycję kanałów TVP tak, by widzowie na pierwszych miejscach swojej listy programów mieli tylko te kontrolowane przez władzę – Takie przepisy mogą naruszać unijne przepisy i ograniczać wolność gospodarczą nadawców w nieuzasadniony sposób
 –
0:28
Jak to w ogóle jest możliwe w dzisiejszych czasach? – Dzwonią regularnie te same firmy. Mają wykupione setki numerów, więc gdy zablokujesz jeden to zadzwoni kolejnych dziesięć. Jak nie garnki to prześcieradła, medyczne pokazy, uzdrowienia albo od razu zostajesz milionerem. Przecież wszyscy wiedzą, że są to oszustwa. Dlaczego nie ma żadnej możliwości, aby w Polsce ten proceder się zakończył?Osobiście dzwoniłem wielokrotnie na policję, do UOKIKu, lokalnych mediów. Niestety wszyscy są bezsilni. Gdy próbowałem pytać o NIP, REGON telemarketer się rozłączał. Proszenie o wykasowanie z bazy nic nie daje, twierdzą, że mój numer... "wylosowała" maszyna. Pewnie zaraz znawcy się wypowiedzą - "po co rozdajesz wszędzie swój numer?". No niestety, ale prowadząc działalność gospodarczą swój numer się rozdaje, by pozyskać klienta, ale niestety często ten numer trafia do bazy marketingowców i potem pozbycie się natrętów jest praktycznie niemożliwe.
Źródło: Może pora by rząd się zajął tym problemem na serio.

Całe to grzybobranie to jest dla jakichś psycholi

 – Rośnie to w lesie przy samej ziemi, lisy na to szczają — i nie tylko lisy, i nie tylko szczają.Jagód z lasu pod żadnym pozorem nie jedz bez dokładnego umycia, bo lis oszcza i bąblowica murowana, ale borowika to pod żadnym pozorem nie myj, bo smak wypłuczesz, tylko pędzelkiem omieć i możesz omnomnować na surowo.Widziałeś kiedyś dwa nagie ślimaki kopulujące na jagodzie? No raczej nie, bo się na niej nie zmieszczą, ale taki kapelusz grzyba to dosłownie łóżko w leśnym burdelu.A ty narażasz się na kleszczowe zapalenie mózgu, pobłądzenie, utonięcie w bagnie, kradzież auta zostawionego pod lasem, gwałt, walkę na śmierć i życie z dzikimi zwierzętami, przygniecenie przez drzewo, weekend we wnykach, postrzelenie przez niedowidzącego myśliwego, rozerwanie przez niewypał, klasyczne zjedzenie przez czarownicę, mimowolny udział w gangsterskich porachunkach, młodzieżowej orgii, kibolskiej ustawce, czarnej mszy lub nazistowskim zlocie — nie wspominając już o nieludzkim wstawaniu o czwartej nad ranem, żeby inni cię nie ubiegli — tylko po to, aby już w zaciszu własnego domostwa raz jeszcze położyć swe kruche człowiecze życie na szali, racząc podniebienie zebranymi plechowcami.Popatrz na taki kebab — mały, średni, duży, XXL zemsta faraona, rollo, w bułce, w picie, w boxie, z sosem łagodnym, ostrym — jakiego nie wybierzesz, p r a w i e nic ci nie będzie.Z pieczywem, słodyczami, nabiałem i tym zielonym z pola sytuacja ma się podobnie.Ale z grzybami to oczywiście zupełnie inna śpiewka — połowa chcę cię zabić od razu, a reszta niekoniecznie chce, ale może, jak się będziesz z nimi niewłaściwie obchodził.Do reklamówek i wiader nie zbieraj, bo, wiadomo, bakterie w plastiku mnożą się jak poeci w Internecie — zatrucie murowane.Przechowywanie, wiadomo, maksimum jeden dzień w lodówce, bo inaczej rozkład białek, mordercze pleśnie i nawet jadalny może cię zabić.Nie dogotujesz, wiadomo, śmierć w agonii.Połączysz niewłaściwego z alkoholem, wiadomo, wątroba po jednym posiłku jak po dekadzie picia denaturatu.Oczywiście każdy smaczny grzyb musi mieć swojego toksycznego sobowtóra, żeby był dreszczyk emocji, nierzadko poprzedzający dreszcze przedśmiertne.Jakby tego było mało, że połowa to istne fabryki trucizny, to wszystkie są prawdziwymi składowiskami metali ciężkich wyciąganych z otoczenia — no po prostu nie może być inaczej.Ale metale ciężkie to nic, bo przecież są jeszcze metale lekkie, a zwłaszcza alkaliczne, o których nikt nie pamięta — taki na przykład radioaktywny izotop cezu o liczbie masowej 137, obecny w polskiej przyrodzie od 1986, kiedy to nasi sąsiedzi zza Buga odtworzyli w Czarnobylu katastrofę atomową na podstawie fabuły tego znanego serialu HBO.Oczywiście cez-137 najlepiej magazynują najpopularniejsze grzyby wszech czasów, tak zwane „czarne łebki” — innymi słowy, do jakiegoś 2136 roku konsumpcja podgrzybków w województwie olsztyńskim to igranie ze śmiercią, a w opolskim to już nawet nie igranie, a walka MMA w occie, na maśle i w śmietanie.Całe to zbieranie grzybów to taka uproszczona wersja rosyjskiej ruletki — z użyciem dubeltówki zamiast rewolweru: czarne albo czerwone; wóz albo wywóz; niebo w gębie albo piekło za życia.Atlasów narobili książkowych, poradników internetowych, nawet aplikacji na smartfona, a ludzie nadal zajadają się na śmierć muchomorami.Może to dlatego, że dla amatorów zostają tylko trujaki, bo zawodowcy zrywają na potęgę, wszystko jak leci, pięćdziesiąt kilo w jeden dzień — „białko w lesie za darmo rozdajo, biere wszysko, blaszki nie blaszki, Baśka, nic to, trzy razy obgotuje i do wudeczki bendzie jak znalas”.Normalnie zbierać, nie umierać.Tak że naginasz pół dnia po lesie, sadząc przysiady i nerwowo oglądając się na kleszcze, żmije, wilki, gwałcicieli i myśliwych, a potem stoisz całą noc nad zlewem i omiatasz sobie grzyba pędzelkiem.Ale i tak najciekawszą częścią rytuału jest ta, kiedy stajesz nagi przed lustrem i ze światełkiem w ręku wyginasz śmiało ciało, zaglądając w największe zakamarki siebie, żeby sprawdzić, czy ci czasem coś gdzieś nie wlazło.Całkowicie normalne, nie powiem.Las to w ogóle specyficzne miejsce — z dala od cywilizacji, posterunków policji i monitoringu, a możesz na legalu przemieszczać się z nożem i to w garści.Pewnie dlatego to takie popularne zajęcie w tych nerwowych czasach.A teraz jeszcze przyszła jesień, ludzie na Facebooku spamują na lewo i prawo, ile to nie zebrali, ledwo wysiedli z samochodu, ba, niektórzy to drzwi uchylili, a złoto lasu samo im się kilogramami do środka ładowało.Naczyta się tego i naogląda normalny człowiek i też go nachodzi ochota na igraszki ze śmiercią, bo przecież w sklepie trzy ususzone kapelusze o łącznej wadze dwudziestu gramów kosztują dziesięć polskich złotych, a parę kilometrów dalej wystarczy parę przysiadów i fortuna zostaje w kieszeni.Co w ogóle można zrobić z dwudziestu gram grzybów? Okłady na oczy?W ten właśnie sposób sam poczułem gorączkę grzybni i wylądowałem na leśnym parkingu.To tutaj trafiają wszyscy amatorzy.Zawodowcy strzegą najbogatszych grzybowisk lepiej niż oczu w głowie — prawdopodobnie znaleźli te miejsca, jak zakopywali tam zwłoki.Na parkingu tymczasem tłok jak pod Ikeą w czasie pandemii. Najbliżej stoją jakieś dziewczyny w wyzywających strojach.Ubrały się tak, żeby były dobrze widoczne w lesie, a teraz pewnie handlują grzybami — myślę.- Ile? – pytam.- W pipu osięsiąt, do papu pięsiąt.- Nie rozumiem – ponawiam pytanie: – Grzybki po ile?- My badanu a czystu, ne ma grzybku.Biedne grzybiarki — myślę — Nic nie nazbierały, nic nie sprzedadzą, nie będą miały co do ust włożyć.Ale już moją uwagę zwraca biały SUV, z którego wysiada lalunia w białym dresiku i białych adidaskach. Za nią buja się popisany ochroniarz z buldogiem francuskim na smyczy i designerskim koszykiem wyplecionym z kolorowej wikliny przez chińskie dzieci za miskę ryżu zgodnie ze staropolskim wzorem i nowopolską strategią gospodarczą. Lalunia rusza w las, ochroniarz z buldogiem za nią.Za tymi nie ma sensu iść, chyba że chcesz zostać mistrzem drugiego planu w relacji na Instagramie, bo co chwila przystają, ale nie żeby podnieść grzyba, tylko żeby nadać internetowy przekaz dla innych przedstawicieli swojego gatunku:„Grzybuw nie ma ale i tak jest zaebiście”.Oczywiście grzyby są, tylko oni ich nie widzą, bo widzieć nie chcą, a jeść czegoś, co rośnie w lesie, na pewno nie zamierzają.Kawałek dalej jakiś koleś wali pokłony przed grzybem.- Wszystko w porządku? – pytam.- Szatan – odpowiada i zaczyna lizać grzyba pod kapeluszem.- Rozumiem – kłamię, kreślę znak krzyża w powietrzu i odchodzę.Ale wtem kątem oka dostrzegam cień przemykający między drzewami.Ruszam za nim i po chwili widzę dokładnie:Stary sweter w jodełkę, spodnie moro, kalosze, bagnet za pasem, wiadro po farbie z ołowiem, pordzewiały rower marki Ukraina.Widzę tutaj dwie opcje — typ albo idzie na grzyby albo wraca do porzuconych w lesie zwłok na kolejną porcję pośmiertnych amorów.Wiem, że jeśli chcę znaleźć grzyby, muszę za nim iść, ale doskonale zdaję sobie również sprawę, że mogę już nie wrócić.Zakładam, że to jednak mistrz ceremonii i ruszam za nim w bezpiecznej odległości. Gość tymczasem doskonale zdaje sobie sprawę, że ma ogon, bo co jakiś czas odwraca się i posyła mi to podejrzany uśmiech, to podstępne spojrzenie.Idę dokładnie za nim i jakimś cudem to ja zbieram twarzą pajęczyny.Wtem rozpływa się między drzewami.No, dobra, jestem w lesie, teraz tylko znaleźć jakieś grzyby i wyjść z tego cało.Halo, czy są tu jakieś grzyby?Kurde, no są.Rosną sobie ot tak sobie. Jak gdyby nigdy nic.I to jeden nieopodal drugiego.Dziwne… Może mi w to nie uwierzycie, ale w dwie godzinki nazbierałem pełen koszyk i to bez żadnych niebezpiecznych sytuacji!No dobra, teraz tylko odnaleźć drogę powrotną do auta i dotrzeć do niego w jednym kawałku.Kurde…Przecież moje auto widać stąd, gdzie stoję…Idę i zastanawiam się nad tym wszystkim.Jak bym nie próbował tego ugryźć, za każdym razem wychodzi mi, że po prostu miałem niebywałe szczęście.Nieopodal parkingu ten sam koleś co wcześniej wali pokłony przed innym grzybem.- Szatan? – pytam.- Papierzak – odpowiada.- Religijny człowiek – mówię do siebie.Wracam do domu.Myślę, czy by może nie odpocząć, ale przecież nie ma chwili do stracenia.Biorę szczoteczkę do zębów i zabieram się za czyszczenie.Po kilku godzinach grzyby lśnią jak nowe.Pora je sprawdzić.Aplikacja w smartfonie pokazuje, że połowa to pieczarki, a połowa muchomory.Wyrzucam połowę.Dla pewności otwieram lodówkę i skanuję grzyby na pizzy z Biedronki.Też muchomory.Wyrzucam pizzę i aplikację.Połowy połowy sam jednak nie jestem pewien, więc i ta ląduje w koszu. Tymczasem połowa połowy połowy jest obgryziona przez ślimaki.Nie no, przecież samiec alfa i omega ze szczytu łańcucha pokarmowego nie będzie dojadał resztek po jakimś mięczaku-obojnaku.Wyrzucam.Rozcinam pozostałe i okazuje się, że w połowie połowy połowy połowy robale dokazują jak patusy pod Żabką w niedzielę wolną od handlu.Wyrzucam.Nie jest tak źle, zostały mi dwie garści grzybów!W mojej głowie powoli układa się genialny plan:Jedną garść usmażę, drugą — ususzę.Wpisuję w wyszukiwarkę: „gesler, grzyby, przepis, łatwy, zanzibar”.„Najpierw obgotuj przez 10 minut i wylej wodę. Potem obgotuj przez następne 10 minut i wylej wodę. Potem już tylko na 10 minut na rozgrzaną patelnię”.Kierując się zdrowym rozsądkiem i rozsądnymi instrukcjami, z mojego koszyka grzybów wyszły mi dwie garści grzybów, a z jednej z nich trzy czwarte łyżki stołowej.Coś musiałem źle zrobić, bo przecież nie wyparowały…W końcu nadchodzi ta wiekopomna chwila:Nabieram je na łyżkę i zjadam — na raz, bez chlebka, z namaszczeniem.Mm… O tak… Kawior lasu…Hm…Smak chyba wylałem razem z wywarem…Trudno — suszenie na pewno się uda.W imię intensywnego grzybowego aromatu!Zgodnie z zaleceniami — piekarnik na 40 stopni i idę spać.Wstaję rano, w mieszkaniu unosi się intensywny grzybowy aromat.Udało się! — myślę.Ochoczo otwieram piekarnik.Szukam moich grzybów, ale ich nie widzę.Wchodzę do Internetu i tam również szukam.W Internecie moich grzybów nie ma, ale wychodzą na jaw nowe informacje:92% wody, no kto by pomyślał.Ołów, kadm, rtęć i arsen.Radioaktywny izotop cezu.Rabdomioliza.To całe grzebanie to jest dla jakichś psycholi!Grzybobranie.Grzybobabranie
 –  dawidpiatkowski Szukamy asystentki zarządu #Warszawa Jeżeli chcesz współpracować bezpośrednio ze mną oraz moim wspólnikiem @bartekwojdat to może być jedyna taka okazja. Twoje zadania: Umowy współpracy Rekrutacje Koorydynacja grup sprzedażowych Umowy z klientami Concierge Współpraca z Bankami Social media i nieskończenie więcej Doświadczenie: Modeling, fotomodeling Praca biurowa Znajomość j. Angielskiego Nasze wymagania: Własna działalność gospodarcza Praca stacjonarna w Warszawie Pełna dyspozycyjność 24h/7dni w tygodniu Znajomość twórczości Dawida Piątkowskiego Niemożliwe rzeczy robione od ręki Cuda realizowanie w dobę Uśmiech od ucha do ucha:) Co oferujemy? ...r' Pełne wsparcie szkoleniowe i rozwojowe Pomoc w budowaniu marki, wydaniu książek, rozwoju osobistym i duchowym, inwestycjach Zajebistą atmosferę Wyjazdy zagraniczne I wiele więcej jak się sprawdzisz Wynagrodzenie: Zero złotych miesięcznie. Jeżeli nie chcesz współpracować za darmo, nie aplikuj.
Strach pomyśleć, ile nakradli i jak bardzo zadłużyli Polskę, skoro 120 miliardów to dla nich takie drobne, że nawet nie chce im się schylać –  - Widzę, że pani, podobnie jak skrajna prawica i totalna opozycja, dała się wpuścić w taki nurt narracji oKPO. KPO to jest 120-130 mld zł zaokrąglając. To nie jest coś, co zmienia zasadniczo sytuację gospodarcząPolski - powiedział Mateusz Morawiecki, zapytany na antenie TVP Info o to, kiedy Polska otrzyma unijnefundusze z Krajowego Planu Odbudowy.Premier MorawieckiFoto: PAP/Przemysław Piątkowski
Źródło: onet.pl
Tak wysoka podwyżka to rekord wszech czasów –
Ta sama Pawłowicz w 1987 roku wychwalała współpracę gospodarczą z ZSRR –
 –  08/04/2020 Inflacją: 3,4% 10/12/2020 • Inflacja: 2,4% W oczy zagląda nam groźba deflacji -inflacja jest teraz ostatnim problemem. To będzie trudny i ciężki kryzys, ale mam nadzieje, że wyjście z niego będzie energiczne. Dalszego wzrostu cen konsumpcyjnych w przyszłym roku zasadniczo szybkiego nie przewidujemy, to będzie niższy poziom, niższy niż w bieżącym i zgodny cały czas z celem NBP. 15/01/2021 Inflacja: 2,7% Od dłuższego czasu nie rozumiem skąd takie zaniepokojenie obserwatorów rzekomą groźbą wybuchu inflacji. Raczej wprost przeciwnie, jeśli zaniepokojenie można mieć, to przeciwnym trendem. Przejściowo inflacja może wzrosnąć powyżej 09/04/2021 górnego pasma odchyleń, ale w przyszłym roku będzie bliżej środka celu inflacyjnego. Inflacja: 4,3% W żadnym wypadku nie bagatelizujemy inflacji. 09/09/2021 Inflacja:5,9% Obecny wzrost cen w Polsce i na całym świece ma charakter przejściowy. 07/10/2021 Przewidujemy, że inflacja w okolicach 6% będzie się utrzymywała do końca roku, do 6% Inflacja: 6,8% dobije. 05/11/2021 Inflacja: 7,7% Od stycznia, wszystko wskazuje na to, że inflacja będzie spadać. Żaden proces nie jest zagrożony, nic tragicznego, dramatycznego się nie dzieje, niektórzy straszą hiperinflacją, zapaścią gospodarczą.
 –  Mąż mojej siostry rzucił pracę przed narodzinami dziecka i postanowił "odnaleźć siebie". Żal mi było siostry, dlatego pomagałam im finansowo. Następnie jej mąż pożyczył ode mnie pieniądze "na działalność gospodarczą", uzgodniliśmy, że zwróci je w ciągu miesiąca. Ale nie zwrócił. Nie pożyczałam już więcej i przestałam utrzymywać z nim kontakt. Moja siostra0 wszystkim wiedziała, bardzo się tego wstydziła,1 obiecała, że pójdzie do pracy i odda mi pieniądze. Nigdy nie wróciła do pracy, urodziła drugie dziecko. A niedawno zadzwoniła się pochwalić, że mąż podarował jej samochód. Zapytałam o długi usłyszałam w odpowiedzi, że jestem zazdrosna, małostkowa i chciwa.
 –  Co sądzi Dima Vorobiev o rosyjskiej inwazji na Ukrainę 24.02.22?Zdjęcie profilowe dla Dimy VorobievDima Worobiew, były dyrektor propagandy w RosjiOdpowiedziano 24 lutegoTo najbardziej spektakularny jak dotąd przypadek naszego ukochanego prezydenta, który uderzał ponad swoją wagę. Dałbym mu szansę odniesienia sukcesu przy znacznie mniejszym niż p=0,5 (UPD: czyli 50% lub 1/2), ale kto wie?Głównym czynnikiem decydującym o napiwku byłaby liczba naszych worków na zwłoki w drodze powrotnej do Rosji. Plan z pewnością polega na przekazaniu policji „zdemilitaryzowanej” Ukrainy lokalnym kolaborantom w Kijowie JAK NAJSZYBCIEJ, aby to zminimalizować.To druga próba prowadzenia projektu Maloróssiya z 2014 roku. Siedem lat temu była traktowana jako operacje specjalne, ale przerwana z powodu braku lokalnego wsparcia. Tym razem jest to przedsięwzięcie wojskowe. Celem jest oczywiście zmiana reżimu w Kijowie na przyjazny Rosji. Ten nowy ukraiński rząd istniałby wówczas równolegle z rządami w Ługańsku i Doniecku lub wchodziłby z nimi w rodzaj „federacji” lub „konfederacji”.Jeśli sytuacja stanie się zbyt trudna, zachodnia część Ukrainy prawdopodobnie będzie mogła płynąć własnym kursem jako państwo zadu. Ale ich dołączenie do nowej, „odnazizowanej” Ukrainy może być premią.Wojna wydaje się być początkiem przedłużającego się okresu przejścia władzy do „Rosji po Putinie”. Prezydent Putin chce mieć 100% kontrolę nad tym, co stanie się po jego wyjściu. Nadchodząca izolacja gospodarcza i polityczna Rosji ma służyć jako podwójna izolacja przed jakąkolwiek grupą w Rosji spoza kręgu oligarchicznego Putina, która udaremnia ten proces i przejmie Kreml.
 –  Oddaj mi 10 tys. Zł I znikam z twojego zycia Znikniesz jak cię zablokuje Z ciekawości. Za co 10 kafli Urządziła ci misszkanie, chodziliśmy po ikei, to były moje pomysły na aranżacje wnetrz To własność intelektualna Poczytaj sobie prawo >< >< >< >< Bo spotkamy się w sadzie Spoko. Wystaw mi fakture za ta "usługę" a ja z nią pojadę do us I ZUS że masz działalność gospodarczą i nie płacisz składek I podatków Jesteś zwykłym gnojem!
 –  POLSKI ŁADDROŻYZNA RECESJA GOSPODARCZA
Właściciele znanej Wytwórni Chleba Rzemieślniczego z Jabłonnej postanowili wyrazić na Instagramie swoje oburzenie związane z panującą sytuacją gospodarczą – Autorzy wpisu zwrócili się do premiera.''Panie Premierze! To chyba jakiś żart! Doprowadzacie gospodarkę do ruiny, rozpier****cie miliony na pseudo wybory, na kary za Turów i nam, mikro przedsiębiorcom, każecie za to płacić. F**k off!'' - napisali piekarze.Otrzymali wiele słów wsparcia.Trzymajcie się tam w tej piekarni
Już ponad 50 tysięcy firm w Małopolsce, w tym 16,5 tys. w samym Krakowie, zawiesiło działalność gospodarczą – Z każdym miesiącem ich liczba rośnie, choć już teraz jest rekordowa - wyższa nawet, niż w szczycie pandemii u progu wiosny 2021 r., gdy z powodu rządowych ograniczeń zamknięte były ważne dla naszego regionu branże, jak hotelarstwo i gastronomia. Tym razem głównym powodem zawieszeń nie jest jednak kolejna fala zachorowań na koronawirusa, lecz lawinowy wzrost kosztów firm (zwłaszcza gazu i energii), brak pracowników oraz niepokój związany z wejściem w życie Polskiego Ładu Coraz gorsze nastroje w małopolskich firmach. Już 50 tys. zawieszonych działalności
 –  W oczy zagląda nam groźba deflacji -jnf|acja jest teraz ostatnim problemem.Inflacja: 3,4%      ^° będzie trudny i ciężki kryzys, ale mamnadzieje, że wyjście z niego będzie'   . energiczne.10/12/2020Dalszego wzrostu cen konsumpcyjnych wprzyszłym roku zasadniczo szybkiego nieprzewidujemy, to będzie niższy poziom, niższalllllacja: 2,4%      niż w bieżącym i zgodny cały czas z celemNBP.15/01/2021• inflacja: 2,7%Od dłuższego czasu nie rozumiem skąd takiezaniepokojenie obserwatorów rzekomą gróźbwybuchu inflacji.Raczej wprost przeciwnie, jeśli zaniepokojeni*można mieć, to przeciwnym trendem.flQ l(\Ą /Ofl 01 PrzeJściowo inflacja może wzrosnąć powyżejU J / U4/ lUl I górnego pasma odchyleń, ale w przyszłym rokibędzie bliżej środka celu inflacyjnego.inflacja: 4,3%W żadnym wypadku nie bagatelizujemy inflacjnQ /nQ /9n91 Obecny wzrost cen w Polsce i na całymUu/Uu/LUłI   świece ma charakter przejściowy.Inflacja: 5,9%fl7 /10 /On01     Przewidujemy, że inflacja w okolicach 6%Ul / IU / LULI     będzie się utrzymywała do końca roku, do 6%dobije.inflacja: 6,8% J(IR /11 /Ofl01     ^ stycznia, wszystko wskazuje na to, że inflacjaUu/ I I/ lUlI    będzie spadać. Żaden proces nie jest zagrożony,ii 7n/        n'c Magicznego, dramatycznego się nie dzieje,InflaCia: 7,7 /O       niektórzy straszą hiperinflacją, zapaściągospodarczą. aF. ■
Eksperci z ulicy komentują sytuację gospodarczą w Polsce. "Gospodarka jest na medal, a sąsiadka ma 4-dzieci i dzięki 500+ pojechała nad morze" –
0:42
Niemal połowa Polaków nie rozumie finansów publicznych, 40% Polaków nie wie ile wynosi podatek VAT, a 21% uważa, że nie płaci żadnych podatków – Polska jest drugim krajem w Europie, w którym najtrudniej prowadzić biznes. Politycy kradną ile wlezie, w spółkach skarbu państwa panuje nepotyzm, zatrudnia się rodziny polityków, duże majątki przepisuje na żony... Władza łupami dzieli się z kościołem. Kościelni hierarchowie posiadają milionowe majątki, mimo że nigdy dnia uczciwie nie przepracowali. Majątek należący do abpa. Głodzia, obejmujący jego nieruchomości i grunty, to około 15 mln zł.Socjalistyczne eksperymenty zawsze i wszędzie kończyły się gospodarczą klapą. PiS wydaje miliardy z publicznych pieniędzy na niespotykaną skalę, utrzymanie polskiego prezydenta jest droższe niż królowej Anglii i króla Norwegii. Kto na to wszystko pracuje?Narodowy socjalizm będzie trwał tak długo, aż skończą się cudze pieniądze... jeżeli życie daje Ci cytryny, zrób z nich lemoniadę i sprzedaj za miliony! A cło za cytryny zapłaciłeś? VAT odprowadziłeś? Kontrolę z Sanepidu przeszedłeś? Lemoniada jest słodka to jeszcze podatek od cukru. jak nie skarbówka, to ZUS Cię dojebie, ale dorwę Cię prywaciarzu!
Nie byłoby problemu wypychania ludzi na samozatrudnienie – gdyby koszty pracy na umowie o pracę były niższe niż na B2B.
0:00