Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 289 takich demotywatorów

Jak zwiększyć poziom segregacji odpadów w blokach z 10% do 90%? – W Ciechanowie zrealizowano pilotażową instalację w "inteligentne" pojemniki do segregacji odpadów. System jest całkowicie bezdotykowy, gdzie otwieranie pojemników odbywa się poprzez wykorzystanie kodów QR przypisanych dla każdego mieszkania. Po wrzuceniu odpadów są one ważone, dzięki czemu firma obsługująca odbiór odpadów może monitorować poziom wypełnienia poszczególnych pojemników, co pozytywnie wpływa na procesy logistyczne i koszt odbioru. Jednocześnie miasto otrzymuje dokładną informację nt. struktury strumienia odpadów, dzięki czemu możliwe jest lepsze podejmowanie decyzji w celu zwiększenia poziomów recyklingu.System został wyposażony w monitoring, dzięki czemu istnieje możliwość identyfikacji, kto jakie odpady wrzucił - co jak wynika ze statystyk - zwiększyło poziom segregacji z 10% do aż 90%. Wychodzi na to, że identyfikowalność osób jest wystarczająca, żeby aż tak drastycznie wpłynąć na "chęci" ludzi do segregacji :)Czy identyfikowalność jest dobra? Z jednej strony ktoś może stwierdzić, że jest to ingerencja w prywatność. Z drugiej strony żyjemy w czasach, gdzie monitoring jest praktycznie wszędzie, co znacząco podnosi nasze bezpieczeństwo. Ta anonimowość w kwestii odpadowej strasznie rozleniwiła ludzi, gdyż żyjemy w czasach dobrobytu, gdzie odpady mają niestety zbyt małą wartość (kiedy kilkadziesiąt lat temu zbierało się bardzo wiele odpadów, bo nie było takiej nadpodaży surowców jak dziś).Myślę, że taki monitoring ilości odpadów dla poszczególnych mieszkańców mógłby stanowić dodatkowy element edukacyjny - każdy mógłby się dowiedzieć, czy jest powyżej czy poniżej średniej krajowej oraz jak bardzo jego życie oddziałuje na środowisko w kwestii odpadowej
Oto pani Martyna Jurkiewicz-Tomsia. Zasłynęła z tego, że 10 lat temu jako 22-letnia dziennikarka Gazety Wrocławskiej napisała słynny tekst o libacji na skwerku we Wrocławiu. Dzisiaj zdradza kulisy tamtego artykułu: – "Typowy lokalny dziennikarz na swoim dyżurze obdzwania wszystkie służby (policja, straż pożarna, pogotowie) by dowiedzieć się, czy coś się dzieje na mieście. To praktyka stosowana na długo przed internetem. Tyle tylko, że nie każda interwencja lub stłuczka trafiała potem do gazety czy wiadomości radiowych.Przez wspomniany wcześnie prikaz, trzeba było dodawać newsy, nawet jak nic konkretnego się nie wydarzyło. Dziennikarka wykręciła numer na policję. Taki był zapis rozmowy z poirytowanym (nadmiarem telefonów z "żebraniem") o newsy dyżurnym.– Panie dyżurny, czy coś się dzieje? – zapytała dziennikarka.– Nie – odparł policjant.– A może jednak, cokolwiek?– NIE, NIE, NIE.– To jaką mieliście ostatnią interwencję?I wtedy, dyżurny opowiedział zdesperowanej dziennikarce o libacji-widmo. – Wiem, że ta depesza, to zaprzeczenie wszystkiego co ma związek z dziennikarstwem. No ale nie miałam innego wyjścia. Musiałam coś wrzucić w sieć, a nic innego nie miałam! Atmosfera w pracy nie była przyjemna, więc popełniłam swoje słynne dzieło – wspomina "SE" pani Martyna.Niedługo po tym zakończyła swoją przygodę z dziennikarstwem. Sama zrezygnowała. Chciała działać w PR, potem startowała na sołtysa, ale nie zgarnęła stołka. Obecnie jest szczęśliwą mamą i przewodniczącą koła gospodyń wiejskich. Na artykuł reaguje z uśmiechem."
Wszystkiego. Twoje śmieci mówiąo tobie więcej niż myślisz – Ludzie wyrzucają na śmietnik pieluchy dla dorosłych, magazyny pornograficzne, odcinki z dokumentów bankowych, zeznania podatkowe itp. - wszystko to może w prosty sposób zdradzić kim są, co robią w życiu, jakie wstydliwe tajemnice posiadają, czym się interesują, czy są wierni swojej drugiej połówce, czy są na diecie, czy dbają o środowisko, czy marnują jedzenie, czy dokonali przestępstwa
Zabraliśmy go do weterynarza i zapłaciliśmy dwie stówy, aby się dowiedzieć, że udawał –
Wychodzi na to, że kojot z bajek o strusiu pędziwiatrze świecący sobie zapałką, aby sprawdzić, czy w baku jest benzyna, wcale nie był wyjątkowo głupi –  Przyszedł sprawdzić, czy jest poszukiwany. Owszem, był Na posterunek w Piotrkowie Kujawskim przyszedł 33-letni mężczyzna, który chciał dowiedzieć się, czy poszukuje go policja. Jak się okazało, w więzieniu ma spędzić trzy lata.
Głośno było ostatnio o kawale, jaki zrobili rosyjscy żartownisie dzwoniąc do Andrzeja Dudy i wmawiając mu, że rozmawia z sekretarzem generalnym ONZ – To jednak nic w porównaniu z żartem, jaki wyciął władzom Poznania w 1924 r. student Romuald Gantkowski razem z grupą kolegów. Zadzwonił do kilku redakcji, podając się za pracownika wydziału prasowego polskiego MSZ. Niedługo potem, 12 czerwca, w poznańskiej prasie ukazał się komunikat: „Z wielkobrytyjskiej wystawy w Wembley przybywa dziś do Poznania dwu delegatów Beludżystanu (leżącego w Azji, południowy wschód równiny Iranu). Gości podejmować będzie tutejsze Polsko-Tureckie Towarzystwo”. Nikt z miasta nie wiedział wtedy jeszcze, że za tą lakoniczną depeszą kryje się perfekcyjnie przygotowany dowcip. Pomysłodawca kawału poinformował miejskie władze, że beludżystańscy goście przejeżdżają przez Polskę incognito, ale chcą na chwilę zatrzymać się w Poznaniu i zwiedzić zamek oraz ratusz.Żartownisie przebrali się m.in. w turbany wypożyczone z teatralnej garderoby i wsiedli w wypożyczoną u znajomego Gantkowskiego limuzynę berliet. Przed dworcem powitał ich komendant policji w odświętnym mundurze, białych rękawiczkach, z szablą u boku. Funkcjonariusz w stroju galowym zapewnił, że policjanci objęli misję dyskretną opieką i zaprosił gości do zamku. Tam czekali na nich już intendent gmachu, dziekan uniwersytetu, profesorowie i... tłum poznaniaków.Wizyta książąt w zamku trwała ponad godzinę. Goście piękną francuszczyzną rozpytywali o szczegóły doskonale sobie znanego gmachu, a biedni profesorowie nie mieli pojęcia, że z przesadną uprzejmością kłaniali się... studentom pierwszego roku.Co ciekawe, gdy misja zwiedzała Poznań, w operze, gdzie wieczorem miało się odbyć galowe przedstawienie na cześć gości, trwały gorące poszukiwania... nut beludżystańskiego hymnu narodowego. Książęta zostali na nie zaproszeni przez reprezentanta rady miejskiej w ratuszu.Tam też okazało się, że poznańskie władze bezpieczeństwa zdążyły już zadzwonić do Warszawy i dowiedzieć się, że o misji z Beludżystanu nikt nie słyszał. Goście musieli uwolnić się spod policyjnej opieki i szybko zakończyć kawał.Jeszcze tego samego wieczora policja zażądała od rektora uniwersytetu wydania dowcipnych studentów. Ten jednak oświadczył prasie, że stanowczo odmawia, bo to jeden z lepszych kawałów, o jakich słyszał w życiu. Koniec końców ścigania sprawców odpuścił sam prezydent, który po ochłonięciu ogłosił, że „również uśmiał się z tego dowcipu na swój sposób”
Jeśli nie chcesz się dowiedzieć prawdy, zawsze wcześniej zadzwoń – (koniecznie z dźwiękiem)
0:13
Ile to się od księży można dowiedzieć... –
Kiedy jesteś w dupie z robotą, ale zanim się za nią zabierzesz musisz rozwiązać quiz, żeby dowiedzieć się jakim rodzajem pizzy jesteś –
Co ma minister?Spróbuj sam odczytać – Jako urzędnik wysokiego szczebla zachował "lekarski" charakter pisma. Każdy, kto chce dowiedzieć się, co właściwie posiada minister, musi trochę się wysilić lub... skorzystać z pomocy farmaceutyPodejmiesz się próby rozszyfrowania zeznania?
Najbardziej zagadkowyrękopis na świecie – Manuskrypt Wojnicza pochodzi z XV wieku, napisany jest tajemniczym językiem, którego do dzisiaj nie zdołano odczytać - mimo że wielu poświęciło mu całe życie.Przez wiele lat należał do antykwariusza polskiego pochodzenia Wilfrida M. Voynicha, który kupił go w 1912 r.Wielu kryptografów pracowało nad rękopisem, ale nikomu nie udało się dowiedzieć, jakie fakty historyczne zawiera ten tekst. Uważa się, że tekst mógł być napisany w północnych Włoszech, ale to nie jest pewne i to w zasadzie wszystko, co o nim wiadomo.Można by pomyśleć, że mógł to być również żart napisany przez kogoś celowo, ale jest go 272 strony, co wymagałoby niesamowitego zaangażowania
 –  Czy spłodzenie takiej ilości dzieci bez środków i wizji na ich wychowanie nie jest patologią? nie, bezdzietność i wygodnictwo są patologiami

"Dziki Trener" zyskał popularność dzięki swojej ekspresji w wyrażaniu własnego zdania. Jednak kiedy w jego słowa wkrada się naukowy bełkot, lekarz musi naprostować jego głupotę

 –  Lekarz Dawid Ciemięga1 godz. OO tym, jak w 5 min, 900 000 odbiorców otrzymało solidną porcjepseudonaukowego bełkotu. (Wiele osób się z tym poglądem zgadza iudostępnia to dalej.)Dziś co 2 jutuber i co 3 influencer z FB jest ekspertem od wirusów imedycyny. Dołączył do nich właśnie Dziki Trener, któremu chciałbymwyjaśnić to, co go tak bardzo zszokowało.Twierdzi, że podejrzanym przypadkiem na 6 tygodni przed wybuchempandemii zorganizowano event, który omawiał strategie co do walki zpandemią. To ma być dowód na to, co mówi Justyna Socha - wszystkimsteruje Bill Gates i koncerny farmaceutyczne i różne organizacje, jak npWHO.Sam uważam, że WHO w ostatnich latach popełniło różne rażące błędy, nietylko oni, nie jest ich fanem we wszystkim.- otóż zgadza się dziki trener, to nie był przypadek, mieliśmy wiedzę dużowcześniej niż 6 tygodnie, o tym co nas czeka. Mieliśmy wiedzę już rokwcześniej co do koronawirusa. Mieliśmy tę wiedzę również w 2012 rokunawet. To się nazywa nauka, gdybyś był epidemiologiem albo wirusologiem,to również miałbyś tę wiedzę rok temu przynajmniej. Ale nie jesteś, więcwydaje Ci się, że to jakieś czary mary, spisek iz archiwum X. I toprzekazujesz swoim 900 000 odbiorcom, dla których to oczywiście też musibyć spisek, bo wiedzą tylko to, co im mówisz na filmiku.- pokazujesz antyszczepionkowców, którzy komentują Gatesa, że mordujedzieci. Pokazujesz to jako argumentacje swojego wywodu - to nie ma żadnejwartości merytorycznej, podobnie jak sami antyszczepionkowci wartościmerytorycznej są pozbawieni. Choć Twoi odbiorcy tego nie rozumieją, alemasz tam też trochę oszołomów z foliami na głowach, więc oni sązachwyceni.- mówisz ludziom, że szczepionki będą wprowadzane na szybko, bez profilibezpieczeństwa itd - niech Twoi odbiorcy wiedzą, że wygadujesz totalnebzdury. Ale nie masz zielonego pojęcia o tym, więc nie wiesz o czymmówisz. Twoi odbiorcy powinni wiedzieć, że nie wiesz o czym mówisz.- to działa w dwie strony, Ty zarzucasz że Bill Gates za tym stoi bo chcezarobić, Tobie można zarzucić, że robisz to bo fake newsy któreopowiadasz, mają największe zasięgi - ludzie w nie najłatwiej wierzą.Trudniej jest bazować na naukowych przekazach, bo nie są kontrowersyjne,a ludzie kochają teorie spiskowe, mamy tysiące fanów teori 5G z foliamialuminiowymi na głowach, dla których każdy tekst - to wina Billa Gatesadziała jak najlepsza zachęta. Pokochają każdego kto to opowiada i kupią odniego wszystko.dlaczego np nie komentujesz badań w CERN ? Są grupy osób, któretwierdzą, że w CERN próbują wytworzyć czarną dziurę i zniszczyć świat -też znajdziesz komentarze, które to potwierdzają, że świat to ukrywa i tospisek? Ludzie Ci w to uwierzą gwarantuje. Czy to ma sens ? Analizowaćcoś o czym nie ma się pojęcia ? Gdyby ja zaczął analizować planytreningowe, dietetyczne, Twoje treningi - coś na czym się nie znam, to byśmi powiedział, żebym się lepiej zajął leczeniem dzieci a nie robił z siebiegłupka i miałbyś racje. Dlatego ja nie analizuje tematów na których się nieznam, bo tak dziś w sieci każdego dnia setki osób się ośmiesza. To nie jestproblem, problem polega na tym, że Twoi odbiorcy zamiast dowiedzieć sięczegoś rzetelnego, otrzymują porcje pseudonaukowe wykładu, w który złatwością uwierzą, bo jest to łatwe i wygląda na sensowne. My - czyli osobypubliczne ponosimy odpowiedzialność za to co ludziom przekazujemy,dlatego Twoi odbiorcy powinni wiedzieć, że może jesteś genialnymtrenerem, ale w kwestiach medycyny wygadujesz totalne głupoty.- Bill Gates ma 65 lat i tyle pieniędzy, że nie jest w stanie ich wydać, nawetjakby całą Polskę kupić i opłacić ZUS za każdego. Tworzenie kolejnych jużteorii spiskowych o tym, że chce zniszczyć ludzkość żeby jeszcze więcejzarobić, to jest pozbawione wszelkiego sensu.Karierę w StopNOP dziki trener masz murowaną w razie czego, takichnaukowców tam kochają.Tu link do tego bełkotu , jakby ktoś wątpił w pseudonaukowe kompetencjedzikiego trenera.https://www.facebook.com/100007892850258/videos/2567493230190414/dziki trener 8godz.

Gorzka prawda o stanie naszego państwa:

 –  Gorzka prawda o stanie naszegopaństwa:Sławomir Mentzen2 godz. · OObserwujemy zapaść państwa. Nie wszyscy to jeszczewidzą, ale za kilka tygodni zobaczą to nawet widzowieTVP. Pomińmy sympatyczne nauczycielki matematykiopowiadające w TVP jakieś androny o liczbach mającychparę, pomińmy to, że uczniowie piszący próbną maturędostali najpierw zadania z matury z 2015 roku a kolejnegodnia z roku 2017 i przejdźmy do prawdziwych katastrof.Dyrektor szpitala w Bytomiu zorganizował kwarantannęlekarzom na sali z chorymi na covid, bez jedzenia i bezśrodków ochronnych. Dyrektor szpitala w Toruniu zakazałlekarzom zakładania maseczek ochronnych, bo przedniczym nie chronią a poza tym sprowokują pozostałypersonel do zażądania ochrony. Jeden z oddziałówszpitala został wkrótce później zamknięty przez 22przypadki koronawirusa. Pozostałym lekarzom odmawiasię testów. Chodzą i dalej zarażają. Dyrektor szpitalaodmówił też przyjęcia od Uniwersytetu darowizny wpostaci przyłbic ochronnych, bo nie miały atestu. Takierzeczy dzieją się w całej Polsce, ale wiemy o tym mało,bo lekarze mają zakaz wypowiadania się o tym co siędzieje w szpitalach. Firmuje to wszystko ministerSzumowski, który stał się najpopularniejszym politykiemw kraju, bo wygląda jakby był zmęczony. A mamy dopierosam początek epidemii! Wyobrażacie sobie jaki sajgontam będzie za trzy tygodnie?Gdzie nie spojrzymy wybija jakaś głupota, jakaś patologiaw zarządzaniu lub brak odpowiedzialności decydentów.Mści się obsadzanie wszelkich stanowisk według kluczapartyjnego.A jak wygląda przyjęte przez Sejm prawie miesiąc porozpoczęciu epidemii Betonowe Koło Ratunkowe dlaprzedsiębiorców, które dla śmiechu nazywa się TarcząAntykryzysową? Nie wiadomo, bo nikt go nie rozumie.Powstał oficjalny podręcznik, ale liczy 172 strony i dalejnic nie wyjaśnia. Nie wiadomo nawet czy zwolnienie zZUS obejmuje również składki po stronie pracownika, niewiadomo w jakiej wysokości wypłacać wynagrodzeniepracownikom. Za to wiadomo, że pożyczka 5000 zł dlamikroprzesiębiorców, czyli przedsiębiorcówzatrudniających mniej niż 9 pracowników, ma nieobejmować tych, którzy nikogo nie zatrudniają. Skądwiadomo? Z pisma jakiegoś urzędnika, które jestsprzeczne z ustawą, bo wymaga przyjęcia, że 0 jestwiększe od 9. Widocznie w urzędach pracy na poważniebiorą lekcje matematyki w TVP. Swoją drogą chciałbymsię dowiedzieć, czy według pań z TVP zero ma parę i cona to Zbigniew Ziobro.Agencja Rezerw Materiałowych nie ma podstawowychwyrobów medycznych bo musiała kupić węgiel odupadających kopalni ratowanych przez upadające spółkienergetyczne. Fundusz Gwarantowanych ŚwiadczeńPracowniczych nie ma pieniędzy dla zwalnianychpracowników, bo poszły na świadczenia przedemerytalne,wynagrodzenia młodocianych oraz staże i specjalizacjepracowników medycznych. To zresztą standard, bo 13emerytura będzie wypłacona z FunduszuSolidarnościowego, który miał być przeznaczony dlaniepełnosprawnych. Nie będę już pisał co stało się zFunduszem Rezerwy Demograficznej, który również niemoże się uchować, ale teraz by i tak się nie przydał.Cała nasza gospodarka nie jest w stanie do terazwyprodukować wystarczającej ilości tak skomplikowanychi technologicznie zaawansowanych produktów jakmaseczki i rękawiczki, nie mówiąc już o niezwykletrudnym w produkcji płynie do odkażania.Tymczasem dla polityków od kilku dni najważniejszymtematem jest to, czy 10 maja odbędą się wybory. Tak, nacałym świecie wszyscy przekładają wybory. Nawet wEtiopii, która nie słynie ze sprawnego państwa i wysokiejkultury politycznej, starczyło władzy rozumu, by przełożyćwybory. Wszędzie to rozumieją, tylko nie u nas. Jesteśmychyba jedynym krajem na całym świecie, gdzie zamiastwirusem wszyscy zajmują się wiosennymi wyborami.Mamy też bunt zdominowanych przez opozycjęsamorządów, które odmawiają pomocy przyprzeprowadzeniu wyborów. W odpowiedzi władza chceustanawiać komisarzy, korzystać z pomocy WOT. Gdyprezes Poczty Polskiej twierdzi, że nie jest w stanieobsłużyć wyborów korespondencyjnych zostajewyrzucony a na jego miejsce trafia wiceminister obronynarodowej.Idea kompromisu dla dobra państwa jest koncepcjącałkowicie obcą zarówno dla koalicji jak i opozycji.Poprawki do ustawy opozycji są z góry odrzucane. Niktnawet nie udaje, że bierze je pod uwagę. Lepiejprzegłosować ustawę z błędem niż przyznać rację komuśz innej partii. Do tego Sejm idzie na zderzenie z Senatem,większość rządową wisi na włosku a pod dywanembuldogi żrą się o miejsca w spółkach.A czemu u nas za wszelką cenę PiS dąży do wyborów?Bo oni doskonale już wiedzą jakie dramaty będą sięodbywać przez kolejne miesiące. Przez najbliższetygodnie uderzy w nas większa liczba zachorowań,całkowita zapaść szpitali, degrengolada gospodarcza ibezrobocie. Ludziom skończą się pieniądze i zacznierobić się ciepło. Jednym odbije od siedzenia w domu istania w godzinnych kolejkach do sklepu, inni zacznąkraść z braku pieniędzy. Tak jak już się dzieje na południuWłoch. Mordując gospodarkę i osłabiając ludzkąodporność psychiczną bardzo drogo kupujemy czas, doniczego go nie wykorzystując. Nie widać żadnego planu,żadnej przyjętej strategii poza przeczekaniem.Nasze państwo z dykty i paździerza ma w sobie jeszczetyle siły i woli, by dać mandat fryzjerce samotniewychowującej dzieci, która musiała pracować by mieć najedzenie. Pytanie, czy starczy tej siły, gdy ludzie masowozaczną łamać mające wątpliwe podstawy prawne zakazy.A zaczną je łamać, bo już widać, że entuzjazm sprzedkilku tygodni wyparował. Nawet dziennikarze już widzą,że bez reklam i sprzedaży gazet ich wynagrodzenia stająpod znakiem zapytania. Orlen z Energą wszystkichreklam nie wykupią a prywatny biznes walczy oprzetrwanie i tnie budżet reklamowy. Frustracja będzie zkażdym dniem rosnąć w miarę kurczenia sięoszczędności. Będzie ciekawie, ale nie czekam nanajbliższe tygodnie z niecierpliwością. Powodów dooptymizmu na razie nie widać żadnych.Na zdjęciu ZUS w Świdnicy. Jedno zdjęcie wyraża więcejniż 1000 słów.
 –  anada, Grenlandia, MeksykR się do nich także Karaiby.USA składają się z 50stanów. Symbolizuje jetaka sama liczba gwiazdekna fladze państwa.W porównaniu z PolskąStany Zjednoczone sąogromne.czongrantóyTopców z ilustrazybysze z AfrykiAlaska(USA)USAPolska
 –  Ministerstwo ZdrowiaTest na obecność KoronawirusaCzy ma Pan / Pani koronowirusa (zaznacz "X" w odpowiednim miejscu)?TAKNIENIE WIEMW przypadku wyboru odpowiedzi "NIE WIEM" należy się dowiedzieć iprzeprowadzić test raz jeszcze.
Sławomir Mentzen w pięknym stylu punktuje hipokryzję obecnej władzy – Przed wyborami powinny wisieć plakaty, które przypomną to ludziom W wyniku niedawnej awarii Facebooka ujawnieni zostali prowadzący niektórych publicznych profili. TVP Info od razu poinformowało, że hejterska strona Sok z Buraka jest prowadzona przez człowieka finansowanego przez PO, co oczywiście jest wielkim skandalem. Ale to samo TVP Info nie zająknie się o tym, że równie hejterska strona TV48 jest prowadzona przez naczelnego portalu tvp.info Samuela Pereirę. Nie dowiemy się też stamtąd, że najbardziej zakłamany i hejterski profil atakujący Konfederację prowadzi działacz Porozumienia Jarosława Gowina, który to działacz wypierał się wcześniej tego przed sądem. Nie dowiemy się też z mediów rządowych, że profil atakujący w trakcie kampanii wyborczej na prezydenta Warszawy Trzaskowskiego prowadził człowiek Patryka Jakiego.Media rządowe atakują marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, posądzając go o przyjmowanie łapówek. Za dowód muszą wystarczyć słowa jego byłych pacjentów. Ludziom oczywiście takie dowody wystarczają, ponieważ w TVP mogliśmy zobaczyć już sondaż pokazujący, że większość Polaków wierzy w to, że Grodzki jest łapówkarzem. Oczywiście gdy takie same dowody na przyjęcie koperty przez Jarosława Kaczyńskiego miał Roman Giertych, to zarzuty były śmieszne i bezpodstawne. Bo co to za dowód słowo austriackiego przedsiębiorcy?Zabawnie też było, gdy dziennikarz zależnej od PiS i pokazującej jedną wersję zdarzeń TV Republika przekonywał mnie, że nie powinno się chodzić do mediów rosyjskich i przedstawiać swoich argumentów, bo są kontrolowane przez rząd i pokazują tylko jedną wersję zdarzeń. Angielski Donalda Tuska był obiektem drwin, ale nie powinno się zwracać uwagi na niedawną wypowiedź po angielsku Andrzeja Dudy. Nie powinno też zwracać się większej uwagi na to, że zupełnie swobodnie po angielsku porozumiewa się Krzysztof Bosak.Redaktorzy TVP twierdzą najzupełniej słusznie, że nie powinno się wynosić naszych polskich kłótni na forum międzynarodowe do Brukseli. Ale gdy to samo robili politycy PiS gdy byli w opozycji, chociażby w sprawie wyborów samorządowych w 2014 roku, to jest to objaw troski o demokrację.Gdy premier Donald Tusk wracał samolotem do Gdańska, to było to Bizancjum, a gdy to samo robił marszałek z PiS Marek Kuchciński, to mamy do czynienia z wykorzystywaniem ustawowych uprawnień. Gdy Aleksander Grad z PO zarabiał dziesiątki tysięcy złotych miesięcznie w spółce mającej markować budowę elektrowni atomowej, to było to nadużycie, ale gdy w państwowych spółkach większe kwoty zarabiają politycy PiS, to jest to rynkowe wynagradzanie specjalistów.Unijny pomysł podatku od mięsa jest według wiceministra Sebastiana Kalety oczywiście objawem lewackiej mentalności, nie powinno się bowiem podatkami zmieniać ludziom nawyków żywieniowych. Jednak z całą pewnością wprowadzany przez rząd PiS podatek od cukru jest rozsądną propozycją mającą na celu dbanie o nasze zdrowie.Szymon Hołownia zarzucał Wojciechowi Cejrowskiemu brak wyższego wykształcenia i wynikające z tego amatorstwo teologiczne, po czym okazało się, że sam Hołownia również nie skończył studiów. Jest to zresztą częsta przypadłość. Dziennikarze TVP i Republiki zarzucają brak wykształcenia Krzysztofowi Bosakowi, tymczasem okazuje się, że brak wykształcenia nie przeszkadza w pracy ich szefom - Samuelowi Pereirze i Tomaszowi Sakiewiczowi. Jeszcze zabawniej jest ze Stanisławem Janeckim, który utrzymuje, że ma doktorat z fizyki, podczas gdy jego uczelnia dysponuje jedynie pracą magisterską Janeckiego, w dodatku nie z fizyki, tylko z historii sztuki.Mógłbym tak dłużej, ale chyba tyle już wystarczy. Oglądanie telewizji po to by się czegoś dowiedzieć, jest jak chodzenie do McDonald's by schudnąć. Różnica jest tylko taka, że na producentów niezdrowej żywności państwo chce nakładać podatki a producentom hipokryzji i manipulacji przyznaje się miliardowe dotacje.
Starsza para, oboje w wieku 80 lat, przyszli do gabinetu seksuologa i powiedzieli: "Doktorze, chcielibyśmy, aby pan popatrzył i oceniłto, jak uprawiamy seks" – Lekarz był zaskoczony, trochę zawstydzony, ale zgodził się (w końcu jest terapeutą seksualnym).Kiedy para skończyła się kochać, lekarz powiedział: "Cóż, wszystko wydaje się w porządku, nie widzę u was żadnych problemów".Para zapłaciła 50 dolarów za wizytę i wyszła. Taka sama sytuacja powtórzyła się jeszcze kilka razy, aż w końcu lekarz zapytał: "Tak z ciekawości, czego chcecie się dowiedzieć i co osiągnąć?"Staruszek odpowiedział: "Właściwie nic. Widzi pan, ona jest mężatką, nie możemy się kochać u niej w domu. Ja też jestem żonaty, więc nie mogę. Pokój w hotelu Holiday  kosztuje 90 dolarów, w hotelu Hilton 120, więc wolimy kochać się w tym gabinecie, bo to nas kosztuje 50 dolarów, a jeszcze dostaję 43 dolary zwrotu w ramach  programu zdrowotnego Medicare"
Słowo na niedzielę –  Istota chrześcijaństwa jest wypowiedzianaw historii kuszenia Adama w Raju.Owoc zakazany był na drzewie wiedzy. vPodtekst tego jest taki, że powodem 1całego naszego cierpienia jest to,że chcieliśmy dowiedzieć się, co tak /naprawdę się dzieje. Moglibyśmy wciąż jbyć w Raju, jeśli tylko trzymalibyśmynasze pierdolone gęby zamkniętena kłódkę i nie zadawali żadnych pytań.Frank Zappa
Wszystko się układa w jedną całość –  Jak możemy rozwiązać problem przeludnienia? Nikt nie może się dowiedzieć!