Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 272 takie demotywatory

Grupa wyrostków w Łukowie zaatakowała Wietnamkę wyzywając ją i rzucając kamieniami. "Spie*dalaj Chinko j*bana, masz koronawirusa, jesteś z Chin"! – Nazwiska młodych agresorów są już znane, dzięki czemu udało się powiadomić policję i sąd rodzinny. Swoją drogą... czy nie powinni teraz przebywać w domu?
0:26
Wypad mi stąd, szkodniki jedne! –
0:15
Koronawirus przepędził turystów – Setki małp biją się o jedzenie w Tajlandii. Małpy nie radzą sobie bez karmiących je turystów.Lokalni mieszkańcy nigdy nie widzieli, żeby były aż tak agresywne."Małpy oszalały na punkcie jedzenia. Zachowywały się jak dzikie psy"
0:47
Zaskakujący finał bójki na autostradzie –
0:30
Obezwładnienie agresora jednym ciosem przy pomocy całkowicie legalnej broni –
Zakopiańska policja pochwaliła się na Facebooku akcją, w wyniku której zatrzymano mężczyznę przebranego za uśmiechniętą pandę – Okazało się, że przyjemna panda miała agresywnego właściciela, który natarczywie zaczepiał przechodniów oczekując napiwków za wspólne zdjęcie
Drogowa agresja w damskim wykonaniu –  Kobieta za kółkiem wpada w furię
0:32
 –  Kiedy upada rozum wchodzi agresja

Wszyscy tylko o tym, jak to psy i koty boją się fajerwerków. Dlaczego się boją? Jak temu zapobiec? Mało kto jednak pomyśli, jaki to wielki stres dla dzikich ptaków, których jest w miastach całkiem sporo

Mało kto jednak pomyśli, jaki to wielki stres dla dzikich ptaków, których jest w miastach całkiem sporo – Ptak ma ściśle określone godziny wypoczynku, musi w ciągu dnia zjeść odpowiednią ilość pokarmu, w dodatku nocą widzi tyle co nic, z wyjątkiem sów oczywiście, ale mówimy tu teraz o ptakach zamieszkujących miasta i tereny przyległe. Taki nagły huk i "błyskawice" potrafi je zmusić do latania na oślep, mogą też paść najzwyczajniej w świecie ze strachu.Denerwuje mnie ciągłe narzekanie właścicieli czworonogów, którzy z Sylwestra robią totalny koniec świata i już na miesiąc przed rozpoczynają kampanię anty-fajerwerkową, która sprowadza się do wrzucania tysięcy wpisów o tym, jak to ich Fafik strasznie przeżywa ten dzień. W gruncie rzeczy przez coś takiego wiele osób zaczyna postrzegać ten problem właśnie w taki sposób - mały Chihuahua leży na jedwabnej poduszce ze złotymi obszyciami i właśnie śni mu się soczysty rostbef, który dostanie na kolację, a tu nagle jakieś chamy rozpętują za oknem III Wojnę Światową. Pani właścicielka przybiega do swojego niuńki w panice i zaczyna go tulić, całować i biadolić, że "nic się nie stanie, wszystko będzie dobrze, tylko się nie bój maleńki", a właśnie, że będzie! W takiej sytuacji taki mały jak i duży szczurek zacznie jeszcze bardziej panikować. Najprostszą rzeczą, żeby spróbować psa przyzwyczaić do fajerwerków, jeszcze przed Sylwestrem, najlepiej za młodu, ale wcale nie jest to niezbędne, to zrobić mu mały pokaz. Można na jakimś polu, np. siedząc z nim w samochodzie. Jedna osoba, którą zna niech wystrzeli za oknem jakiś niezbyt głośny fajerwerk, a druga siedzi z nim w środku i ogląda. Potem wystarczy go pochwalić i dać mu coś smakowitego - zobaczy, że ten drugi nie dość, że nie zginął w męczarniach, to w dodatku wszyscy byli zadowoleni. Psy boją się głównie tego, czego nie znają lub poznały i miały z tym złe wspomnienia, które trzeba postarać się zatrzeć. Teraz wszyscy by chcieli mieć wszystko podane na tacy - psa, który nie boi się fajerwerków, chociaż przez 364 dni w roku nie ma z nimi do czynienia i żyje pod totalnym kloszem. To tak, jakby jakiegoś informatyka z korpo nagle wrzucić na pawilon wojskowy i dziwić się, że trzęsie portkami. Gdy zapyta się osób, które twierdzą, że ich psy tak tragicznie boją się fajerwerków, co rzeczywiście z tym problemem chciały zrobić okazuje się, że głównie biorą się za farmakologię, czyli nafaszerować go czymś żeby był otępiały lub właśnie siedzieć nad nim chwilę i się rozczulać, a potem złorzeczyć na tych złych strzelających ludzi, bo przecież "Fafik już taki jest, że się boi i koniec".Moje psy oglądały fajerwerki i uwielbiały to. Jako domownicy uczestniczyły w tym, a widząc, że nikt nie robi z tego dramatu tylko ogląda to i robiły to samo. A jeżeli ktoś twierdzi, że nie można starego psa nauczyć nowych nawyków to rozczaruję - stary pies, wzięty z fundacji, który podobno był "agresywny do innych psów" bardzo szybko się tego oduczył, gdy na spacerach przechodząc koło innego psa lub ogrodu z nim miał podsuwane pod nos smakołyki. Myślał o nich, nie o tych psach w tym momencie i potem niepostrzeżenie już można było z nim iść bez nich. Oduczył się tego, chociaż ta agresja początkowo była naprawdę spora. Oczywiście zdarzyły się potem jeszcze jakieś sytuacje pojedyncze, gdy z jakimś psem sobie nie przypadli do gustu, ale to już były sytuacje na palcach jednej ręki, nie tak jak wcześniej, do niemal każdego samca. Psom trzeba pokazać, że mogą inaczej zareagować na sytuacje, które wywołują w nich strach lub agresję i warto trochę nad tym popracować.No ale wracając do mej głównej myśli to nie mam zamiaru na nikim wymuszać tego, żeby strzelał, czy żeby nie strzelał. Każdy sam decyduje o tym jak żyje, chcę tylko przypomnieć o tych, którzy sami nie mogą powiedzieć za siebie, bo stada kawek, gawronów czy wróbli nie utuli zasmucona właścicielka, a jedynie mogą liczyć na siebie i na łut szczęścia, aby przeżyć. Bo to dla nich jest prawdziwy koszmar, nie dla kanapowców, które powinny zostać tak ułożone, żeby we własnym domu nie umierać ze strachu przed strzałami
Polska firma wypuściła na rynek zabawkę, która zachęca dzieci, by ją biły i kopały – Zarabianie na propagowaniu agresji u najmłodszych? Producent sam sobie wystawił opinię. Zastanawia mnie tylko, jaką trzeba być patologią,żeby kupić dziecku taką "zabawkę"?
Agresja drogowa zimą w Kanadzie –
0:20
Kobiety wyjaśniają sobie przyczyny kolizji –
0:31
Stado dzików wtargnęło na teren przedszkola w Poznaniu. Jeden z nich - odyniec był bardzo agresywny – Na miejsce przybyła straż z zamiarem ich przepędzenia, jednak stado samo opuściło teren przedszkola i udało się w stronę pobliskiego lasu
Nauczcie swoje córki, że żaden bukiet róż nie wybaczy agresji, ponieważ kwiaty można zanosić nawet na groby –
 –  Dzisiaj byłem u cioci w gościach. Ma10 letniego syna. Jak przyszedłemgrał w NFS na kompie. Podchodzi doniego ciotka i drze się aby wyłączyłgrę. Mały od razu zaczął wyłączać,ale komp się zawiesił i co by nienacisnął nie było żadnej reakcjiCiotka jeszcze bardziej zaczęła siędrzeć, wzięła go za włosy, dała muklapsa i wygoniła z pokoju. Małyprawie się rozpłakał, a ciotka domnie ,te wstrętne gry powodująagresję u dzieci"
Kochanie, lepiej nie podchodź,gdy mam okres –
Dlaczego wilki atakują psy? – Psy to udomowione wilki. Oba te gatunki mogą się krzyżować, co dowodzi, że niewiele się różnią genetycznie. Wilki traktują psy jak konkurentów do terytorium i pokarmu. Jeśli psy mają możliwość biegania LUZEM, regularnie odwiedzają pobliskie lasy i zostawiają tam odchody i mocz, szczególnie na znakowaniach wilków. Podjadają też resztki ofiar oraz płoszą zwierzynę. Widać to często na nagraniach z fotopułapek. Dla wilczej grupy rodzinnej jest to jednoznaczne z próbą zawłaszczenia  terytorium przez obcego osobnika, a także zagrożeniem dla ich potomstwa. To trochę tak, jakby obcy człowiek wchodził do naszego domu, rozrzucał tam swoje rzeczy, wyjadał z lodówki i zadamawiał się pod naszą nieobecność. Zagryzienie psa przez wilka nie jest aktem ślepej agresji, lecz ochroną własnej "rodziny". Pamiętajmy, że człowiek i pies na smyczy nie są postrzegani przez wilki jako zagrożenie, jeśli trzymają się szlaków i nie wchodzą do ich "domu".
Cały wieczór tłumaczyliśmy mu, jak należy się bronić i że powinien poprosić dorosłego o interwencję – Mówiliśmy wszystko, co tylko przyszło nam do głowy w temacie obrony. Mój syn to łagodny olbrzym, absolutnie bez żadnej agresji, w stylu byczka Fernando. Próbowałem z nim poćwiczyć jakieś ruchy obronne, ale on zaczął płakać i powiedział "Nie chcę bić mojego tatusia!".No i dzisiaj wrócił ze szkoły, więc zapytaliśmy go, jak poszło... Jest mi przykro, ale jednocześnie z dumą stwierdzam, że nie zrobił tego, co mu radziliśmyRozwiązał konflikt na swój sposób. Powiedział temu dzieciakowi "Będę twoim przyjacielem, jeśli przestaniesz mnie bić"I to zadziałało. 6 lat pracy w organach ścigania, szkolenie wojskowe, interwencje kryzysowe i dwa dyplomy i żadne z nas nie pomyślało, że dzieciak może po prostu potrzebować przyjaciela i kogoś, kto będzie dla niego miłyMój syn dał mi dzisiaj ważną nauczkę
W Niemczech przed adopcją psa trzeba przejść specjalny kurs dotyczący wychowania i zdać egzamin. Pies też przechodzi kursy i musi zdać test na agresywność –
17 września 1939 miała miejsce agresja ZSRR na Polskę, która doprowadziła do pięćdziesięciu lat okupacji i podporządkowania Polski polityce komunistycznej Rosji –  Skutki napaści ZSRR na Polskę: 250.000 - 300.000 liczba żołnierzy polskich wziętych do niewoli po napaści no Polskę 17 wrześnio 1.000.000 Tyle wynosi liczba mieszkańców wschodnich kresów II Rzeczpospolitej deportowanych na Syberię oraz do Kazachstanu do ciężkich robót kołchoźniczych. 22.000 liczba zamordowanych polskich oficerów, urzędników państwowych, ludzi, których NKWD uznało za "trzon polskiej inteligencji'. 201.000 km 01/41,- Obszar ziem II Rzeczpospolitej, który znalazł się pod okupacją Sowiecką. 300.000 - 400.000 Liczba polskich ofiar śmiertelnych Molinizmu (po roku 1939) Niech każdy z nos w chwili refleksji, złoży hold ofiarom represji Stalinowskich. Nie pozwólmy aby z pamięci naszego narodu znikły wydarzenia zapoczątkowane 17 września 1939 roku