Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 367 takich demotywatorów

Niewidoma Joanna Mazur wraz ze swoim przewodnikiem Michałem Stawickim zdobyli złoty medal w biegu na 1500m rewelacyjnie atakując na finiszu z 4-tego miejsca po zewnętrznej części toru odrabiając kilkudziesięciometrową stratę do prowadzących! – Wielki szacunek!
Źródło: Włącz głos / Kluczowy moment od 6:00
Nie masz motywacji do treningu?Biegaj w towarzystwie! –
Źródło: Włącz dźwięk
Walory najnowszego BMW to: – Drzwi od kierowcy mają być przezroczyste, aby widać było CAŁY dresMa być tak wąski, aby przez obydwa okna można było wyciągnąć łokcieProducent dodaje w ramach promocji rękawicę magnetyczną, aby przy prędkości 140 km/h można było trzymać rękę na dachu.W zmodernizowanej wersji będzie jeszcze miał:perukę blond podczepioną do dachu jeżeli pasażerka ma inny kolor włosówna przedniej szybie lampę kwarcową zamiast solariumotwory w podłodze aby można schować obcasy wyższe niż 20 cm...megafon, żeby lepiej niosło dicho...szyby kuloodporne, żeby nie popękały od megafonuzestaw kamer wideo, żeby coś widzieć wszak ma 100% przyciemnioną przednią szybę srebrny wieszaczek na zloty łańcuchopony ze skóry a nie zwykłe gumiakizłote felgi nabijane ćwiekamiwyciąg w fotelu, jak walnie cichaczasprężyna w zagłówku pomagająca machać cabanem w rytmie "Milano"zdejmowane lusterko wsteczne, żeby móc wymierzyć równe działki kokiautomatycznie wysuwany bejsbol z napisem: Shazza moja miłośćgolarkę do szlifowania łysej pałyschowek na szaliki, w zależności od tego gdzie się wybiera poimprezowaćsprężyna pod pedałem gazu, żeby pogrzać a i przypakować w nogi

Mężczyzna leciał samolotem i nie był zadowolony z faktu, że obok siedziała gruba kobieta, która ciągle coś mówiła do niego. Ta historia uczy, aby nie oceniać powierzchownie:

Mężczyzna leciał samolotem i nie był zadowolony z faktu, że obok siedziała gruba kobieta, która ciągle coś mówiła do niego. Ta historia uczy, aby nie oceniać powierzchownie: – Latanie nie kojarzy się raczej miło – stres, strach, mało miejsca na nogi, płaczące dzieci, a jeśli dodatkowo trafi nam się marudny towarzysz podróży od razu wszystkiego się odechciewa.To właśnie spotkało pewnego mężczyznę, który leciał z Londynu do Berlina. Obok niego usiadła głośna i zbyt przyjaźnie nastawiona kobieta, która cały czas chciała z nim rozmawiać. Najgorsze w tym wszystkim jednak było to, że kobieta była bardzo otyła.Pierwsza myśl jaka zawitała w głowie mężczyzny, to że się zaraz udusi. Kobieta była zdecydowanie za duża na samolotowy fotel, a jej wielkie ramie wchodziło już na jego „teren”. Czuł coraz większe obrzydzenie, a samolot jeszcze nie zdążył wystartować.„Grubaska nachyliła się nade mną z szerokim uśmiechem. Wymusiłem fałszywe dzień dobry, myśląc jedynie o tym, że jej wielki tyłek nie mieści się w fotelu, a jej ogromne ciało niebezpiecznie zbliża się do mnie.– Cześć, co słychać? – zagadnęła znowu z uśmiechem. Udawałem, że jej nie słyszę i zapatrzyłem się w okno, modląc się, aby nie udusić się w trakcie lotu. Wydawało mi się, że grubaska wysysa całe powietrze z kabiny. Ona jednak, zupełnie niezrażona, znów się odezwała.– Cześć, jak się masz? – spojrzałem na nią, ukrywając niesmak i średnio uprzejmie wymamrotałem „dzień dobry”. Byłem rozwścieczony na myśl o znoszeniu jej gabarytów, potu i głosu przez tyle godzin. Denerwowałem się jeszcze bardziej, gdyż ona nadal mówiła.– Mam na imię Laura, jestem Angielką. Ty pewnie jesteś z Japonii? – typowe. Nienawidzę tego. Już mocno poirytowany rzuciłem, że jestem z Hongkongu. Japonia, Chiny… co to za różnica. Kobieta jednak niezrażona, nadawała dalej.– Skoro mamy spędzić razem te kilka godzin, powinniśmy się lepiej poznać, prawda? – chciała chyba powiedzieć, że to JA muszę ją lepiej poznać. Minęło dosłownie kilka minut, a ja już wiedziałem, że leci do Berlina, aby odwiedzić przyjaciół i chce kupić prezenty dla swoich uczniów, bo jest nauczycielką w podstawówce. No cóż, mówiła dużo i chcąc nie chcąc, poznałem właściwie jej całe życie. Odpowiadałem półsłówkami, ale to chyba nie był wystarczający wkład w rozmowę.Po chwili poczułem coś dziwnego.”„Głos tej grubej kobiety zaczął w końcu mnie odprężać. Była co prawda niewiarygodnie otyła, ale przy okazji miała bardzo ciepły i miły głos. Akurat rozmyślałem na ten temat, gdy średnio rozgarnięta stewardessa zapytała mnie, czy mam wystarczająco dużo miejsca. Zanim zdążyłem odpowiedzieć, zrobiła to za mnie Laura:– Nie powinien cierpieć tylko dlatego, że koło niego siedzi słoń. – spojrzałem na Laurę nieco zdziwiony, a stewardessa z czerwonymi policzkami oddaliła się. Czy tego chciałem, czy nie, moja rezerwa w stosunku do tej kobiety przepadła. Była zbyt miła, gadatliwa i autoironiczna. Od razu widać było, że jest oczytana, a na jej twarzy cały czas widniał, niczym doklejony, szeroki uśmiech.W porze obiadu Laura przeszła jednak samą siebie. Wciągnęła mnie oczywiście do rozmowy i okazało się, że nie tylko świetnie opowiada, ale także jest świetnym słuchaczem. Kiedy dostaliśmy deser, zaczęła żartować ze stewardessą:– Naparstek musu czekoladowego na deser, a to dobre! – cóż, porcje były niezbyt duże nawet dla mnie. Zmęczona stewardessa nagle rozpromieniała i zaczęła się śmiać. Na ucho szepnęła Laurze, że jest ona najlepszym, co ją dzisiaj spotkało.Laura to niezwykła kobieta, która potrafi zarazić każdego swoją energią i pozytywnym nastawieniem. Może trochę bezmyślnie, ale zapytałem, czy nie chciała przejść na dietę. Moje pytanie bardzo ją zdziwiło. Odpowiedziała, że dobrze czuje się w swoim ciele, więc po co ma cokolwiek zmieniać?”„Ośmielony zachowaniem Laury, pytałem dalej. Tym razem o to, czy nie obawia się żadnych chorób.– Nie no, coś ty. Chorym jest się gdy ciągle myśli się o chorobie. Ja wierzę w samospełniające się proroctwa. Poza tym, wszystkie reklamy o odchudzaniu i zdrowym trybie życia są głupie. Ja czuje się dobrze we własnej skórze. Nie muszę zrzucać dwudziestu kilogramów. Zamiast męczyć się na bieżni, wolne spotkania z przyjaciółmi. Tak czy siak, uważam na to, co jem, a dodatkowo, codziennie chodzę na długie spacery. A że jestem większa? Najwyraźniej tak miało być.Laura zamówiła wino. Też się skusiłem. Popijając je, zaczęła mi tłumaczyć, że musi być większa, gdyż ma wielkie serce no i musi je gdzieś zmieścić. Ten argument bardzo dobrze do niej pasował.– Wiele osób widzi we mnie jedynie grubaskę z wielkim tyłkiem i biustem. – prawie zakrztusiłem się winem, bo chwilę wcześniej sam o niej tak myślałem.– Moja nadwaga nie może zdominować mojego życia. Poza tym mam więcej energii niż te wszystkie modeleczki razem wzięte.Zapytałem ją z ciekawości o to, czy jest w związku. Okazało się, że… nie narzeka na brak zainteresowania, chociaż jest szczęśliwą mężatką. Dodatkowo uwielbia podróże. Wtedy Laura zamyśliła się na chwilę.”„Powoli sącząc wino wyłożyła mi swoją teorię na temat relacji damsko-męskich:– Zawsze to samo. Kobiety uwielbiają swoich mężczyzn i wychwalają ich pod niebiosa. Dopóki ci czegoś nie zepsują. Wystarczy jedno potknięcie, a kobieta zupełnie się zmienia i zupełnie ulatuje z niej radość ze związku. Mężczyźni z kolei szukają kobiety, która będzie ich najlepszą przyjaciółką. Taką z którą będzie można konie kraść. Z czasem jednak najważniejszy staje się kredyt i rachunki, a szaleństwa zakochanych przyjaciół idą w odstawkę. Wystarczy jednak znaleźć złoty środek. Coś pomiędzy kredytem a kradnięciem koni.Nawet nie zauważyłem kiedy minęła mi podróż. W towarzystwie Laury czas szybko płynął, a jej gadanie pomogło zupełnie inaczej spojrzeć na relacje międzyludzkie, na to, jak potrafią mylić pozory, no i również spojrzeć inaczej na samego siebie.Poczułem odrazę przez to, co na początku myślałem o tej niezwykłej kobiecie. Jest ona najpiękniejszą, jaką w życiu spotkałem.”
Kiedyś to 10 gum kulek – Pamiętacie? 1 ZŁOTY
 –
 –  Już wszyscy wiedzą, że "narzeczony" to Markus Włodarski, wrocławski fryzjer gej, członek szajki "wilki" zajmującej się handlem narkotykami i żywym towarem.Na filmie gdzie z nią rozmawiał chcąc rzekomo jej pomóc, w pewnym momencie ktoś do niego dzwoni, on odrzuca. Dzwoni niejaki Złoty. A złoty to również członek gangu, jego dziewczyna rok temu została zamordowana w podobny sposób, oficjalnie popełniła samobójstwo wyskakujac z okna. A rezydent z hotelu, Mahmud Khairy to szef gangu tam na miejscu. Znał Markusa, nawet się z nim przywitał, widać to na filmie.
W pewnym zakątku świata żyło kiedyś dwoje małżonków, których miłość nie przestawała rosnąć od pierwszego dnia ich ślubu – Byli bardzo ubodzy i wiedzieli, że każdy z nich nosił w swoim sercu niezaspokojone pragnienie: on miał w swojej kieszeni złoty zegarek, który otrzymał od swojego ojca. Z całego serca marzył o złotym łańcuszku. Ona posiadała długie, piękne i jasne włosy, a marzyła o perłowym grzebieniu, którym, niby diademem, mogłaby je ozdabiać.Z biegiem lat mężczyzna coraz bardziej marzył o grzebieniu, kobieta natomiast robiła wszystko, aby móc zdobyć dla męża złoty łańcuszek.Od długiego czasu wcale o nich nie rozmawiali, ale ich serca nie przestawały myśleć o tym ukrytym marzeniu.Rano w dziesiątą rocznice ich ślubu, małżonek spostrzegł zbliżającą się w jego stronę uśmiechniętą żonę. Jej głowa była pięknie ostrzyżona i nie posiadała już swoich lśniących i długich włosów.- Co z nimi zrobiłaś?, kochana?, zapytał pełen zdziwienia.Żona otworzyła swoje ręce, w których migotał złoty łańcuszek.- Sprzedałam je, aby móc kupić złoty łańcuszek do twojego zegarka.- Ach, kochanie, co ty zrobiłaś?, powiedział mężczyzna, otwierając dłonie, w których trzymał cudowny perłowy grzebień. - Ja właśnie sprzedałem zegarek, aby ci móc kupić grzebień.I tak, wpadli sobie w objęcia, szczęśliwi z tego, że mają siebie nawzajem.
Złoty pociąg – Tyle krzyku, a jak zwykle nic nie wyszło. No chyba, że pewna nacja musi najpierw zająć się jego zawartością. Potem będzie można zwiedzać
ZUS wie lepiej jaka praca ile jest warta –  Sebastian Skrzynecki 10 godz. • Warszawa, Masovian Voivodeship • Dziewięć miesięcy temu zatrudniłem do Evercode dziewczynę. Ciężko pracowała za 8kpln netto na umowę o pracę będąc w ciąży. Dwa tygodnie temu złożyła zwolnienie. Dzisiaj urodziła ! :) ZUS w między czasie wszczął procedurę weryfikacji. W piątek przysłał decyzję 1) Evercode nie potrzebował pracownika 2) Evercode nie stać na takie wynagrodzenie. Obniżyli wynagrodzenie do 4kpln netto i tyle zamierzają wypłacać pensji. Dodam, że zatrudniamy 40 osób, umowy o pracę są pełne, odprowadzamy pełne składki i setki tysięcy złoty do ZUS i US. Jak rozumiem zus wie lepiej ode mnie co potrzebuje. Nasuwa mi się tylko jedno słowo ... oczywiście mamy prawo odwołania do sądu, ale wtedy ZUS wstrzyma wypłatę do czasu rozstrzygnięcia (rok?) ... ZUS nie tędy droga.
Adrian Tekliński w czwartekzdobył złoty medal mistrzostwświata w scratchu na torze kolarskim w Hongkongu – Organizatorzy "nie zawiedli" puszczajączmodyfikowaną wersję hymnu
Przyłączamy się do pozdrowień –  Jan Paweł H. jandom1 Serdecznie dziękuję pani Szydło i ministrowi finansów za podwyżkę mojej emerytury o 16 złoty i 25 groszy polskich. Niech was ch...j strzeli.
 –  2 linia kanału Sueskiego - Afryka, EgiptJuż istnieje od 2014 rokuMierzeja Wiślana - Europa, PolskaPlanowaneDługość 72 km.Czas Realizacji 11 miesięcy.Koszt 1 km w przeliczeniuna polski złoty 351 min zł.Planowany przekop mierzeiDługość 1,1 km.Czas realizacji 6 lat (72 mc).Planowany koszt 800 min zł.
Na zjeździe klasowym 40 latkówod razu wszystko było jasne – Ci co uczyli się kiedyś na dwójki mają obecnie samochód i mieszkanie. Ci co uczyli się na trójki mają samochód, mieszkanie i działkę.A ci co uczyli się na piątki mają okulary, dług hipoteczny,łysinę, migrenę i jakiś złoty medal ze stali nierdzewnej

Nowe logo jest po prostu GENIALNE w swej prostocie

Nowe logo jest po prostu GENIALNE w swej prostocie – Dziwię się, że jego Autor zgodził się "puścić" je za marne 25 tys. Jest świetne!"Blondynce zepsuł się komputer. Informatyk podszedł do niego, popatrzył po czym nacisnął jeden klawisz. I komputer zadziałał.- Och, dziękuję panu! Ile się należy?- Sto jeden złotych.- CO?! Sto jeden złotych?! ZA CO?! ZA NACIŚNIĘCIE KLAWISZA?!- Proszę pani. Jeden złoty za naciśnięcie klawisza, zaś sto złotych za to, że wiedziałem, KTÓRY klawisz nacisnąć".Rozumiesz analogię?. P. S.: Rada: nie idź z tym do prokuratury. No chyba, że nie przeszkadza ci fiszka abderyty, za jakiego cię wezmą
Źródło: "google maps" screen shot - opracowanie autorskie, screen shot demotywatory.pl
Nie zachwycasz sięamerykańskim filmem? – To oznacza, że jesteś rasistą! #PolandSoWhite. Dlaczego polskie media lekceważą oscarowy „Moonlight”?Światowa prasa nie ustaje w zachwytach nad afroamerykańskim dramatem „Moonlight” Barry’ego Jenkinsa, poetycką opowieścią o młodym mężczyźnie z getta Miami zmagającym się z własną tożsamością. Film zdobył Złoty Glob i ponad sto innych nagród, i pozostaje jednym z faworytów do tegorocznych Oscarów. W Polsce tymczasem panuje osobliwa zmowa milczenia wokół przełomowego dzieła. Czy przyczyną mogą być narastające w naszym kraju nastroje rasistowskie?
Skutki postawienia muru –  TOKYO 2020SKOK WZWYŻZłoty medal:Srebrny medal:Brązowy medal:MeksykMeksykMeksyk
Kobiety potrafią być naprawdę cwane –  Chciałbym kiedyś wrócić dodomu i zobaczyć jak gotujesztak ubrana ^Ups. Wygląda na to żepróbowałeś wywołać funkcje zpakietu "żona” posiadająctylko standardowy pakiet"dziewczyna". Aby aktywowaćpakiet "żona" włóż złotypierścionek na palecserdeczny prawej dłoni.Dziękuję
Źródło: Facebook
Już niedługo... –  Kierowniku! Dwa złote na kieliszek chleba...Nie noszę gotówki...Bardzo słusznie! Pin i zielony kierowniku złoty
Któregoś wieczoru, gdy mamusia przygotowywała kolację, jedenastoletni syn stanął w kuchni, trzymając w ręku kartkę. Z oficjalną miną dziecko podało kartkę matce, która wytarła sobie ręce w fartuch i przeczytała, co było napisane: – "- Za wyrwanie chwastów na ścieżce: 5 złotych;- za uporządkowanie mojego pokoju: 10 złotych;- za kupienie mleka: 1 złoty;- za pilnowanie siostrzyczki (3 popołudnia): 15 złotych;- za otrzymanie dwukrotnie najlepszego stopnia: 10 złotych;- za wyrzucanie śmieci co wieczór: 7 złotych.Razem: 48 złotych."Mama spojrzała czule w oczy syna. Jej umysł pełen był wspomnień. Wzięła długopis i na drugiej stronie kartki napisała:"- Za noszenie ciebie w łonie przez 9 miesięcy: 0 złotych;- Za wszystkie noce spędzone przy twoim łóżku, gdy byłeś chory 0 złotych;- Za te wszystkie chwile pocieszania ciebie, gdy byłeś smutny 0 złotych;- Za wszystkie osuszone twoje łzy: 0 złotych;- Za to wszystko, czego ciebie nauczyłam dzień po dniu: 0 złotych;- Za wszystkie śniadania, obiady, kolacje, podwieczorki i śniadania do szkoły: 0 złotych;- Za życie, które ci daję każdego dnia: 0 złotych.Razem: 0 złotych."Gdy skończyła, uśmiechając się, matka podała kartkę synowi. Ten przeczytał to, co napisała i otarł sobie dwie duże łzy, które pojawiły się w jego oczach. Odwrócił kartkę i na swoim rachunku napisał: "Zapłacono". Potem chwycił mamę za szyję i obsypał ją pocałunkami. Gdy w osobistych i rodzinnych stosunkach zaczynają się pojawiać rachunki, wszystko się kończy. Miłość jest bezinteresowna albo nie istnieje