Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 199 takich demotywatorów

 –  Profesor #KidawaNieMusi@RobertChudzikJestem dumny z mojejojczyzny!Córka przyleciała z dzisiajz Włoch. Ma zaleceniezrobić test na obecnośćkoronawirusa. W szpitaluzakaźnym na Wolskiejzapraszają_____ledyne 500PLN.Duma!
Żołnierz Wyklęty o obronie ojczyzny – "To nie jest to, że ja się czuje bohaterem. Nie czuję się bohaterem. Jestem zwykłym chłopakiem z Targówka, którego los postawił tu, a nie gdzie indziej. Mając 18 lat nie wiedziałem, co to jest polityka. Wiedziałem tylko, że ojczyzna jest zagrożona i ktoś starszy dał mi karabin i powiedział „broń jej". Co to za bohaterstwo? To jest obowiązek" - płk Leszek Mroczkowski
Polak buduje na swojej działce dom dla rodziny z Kazachstanu o polskich korzeniach – Pan Robert z Adamowa Starego pod Aleksandrowem Łódzkim, po roku internetowej znajomości z rodziną o polskich korzeniach, postanowił zbudować jej dom na swojej działce. Do pomocy panu Robertowi włączyła się już gmina Aleksandrów Łódzki, która rozpoczęła zbiórkę na dokończenie budowy domu, w którym zamieszka małżeństwo z dwuletnim dzieckiem. - Planujemy, żeby był to przede wszystkim dom ciepły. Czuję potrzebę pomóc ludziom, którzy mają polskich rodaków, aby powrócili do ojczyzny.Serce rośnie. Szacunek Panie Robercie!
 –  AfldrŁejDuda ^ ©AndrzejDudaDnia 11 listopada 2019 roku z okazji 101.rocznicy odzyskania przez Polskęniepodegłości udzielam wszystkimobywatelom III RP dyspensy na NNN.Uczcijmy ten dzień bijąc Niemca po kasku. KUCHWALE OJCZYZNY!!!
Major Hajimi Fuji zgłosił się jako kamikaze, ale odmówiono mu tej możliwości, ponieważ miał żonę i dwójkę małych dzieci – Gdy dowiedziała się o tym jego żona, utopiła dzieci, a następnie siebie, aby mąż mógł wypełnić swój obowiązek wobec ojczyzny. Fuji poleciał na swą ostatnią misję 28 maja 1945 r.
Ponad 11 tysięcy szkół zamiast "Tęczowego piątku" wzięło udział w czczeniu bohaterów pod hasłem "Szkoła pamięta" – W ramach akcji uczniowie wraz z nauczycielami mogli m.in. porządkować i odwiedzać groby osób zasłużonych i cenionych w danej społeczności, odwiedzać lokalne miejsca pamięci i zgłębiać ich historię, zapalać znicze w miejscach związanych z ważnymi wydarzeniami historii lokalnej, sprzątać bezimienne i opuszczone groby, organizować zbiórkę kwiatów i zniczy, by udekorować te groby, odwiedzać groby nauczycieli z danej placówki. Była to lekcja patriotyzmu, aby pamiętać o tych, którzy polegli w obronie ojczyzny

Poruszający wpis Mateusza Morawieckiego dotyczący ks. Jerzego Popiełuszki i jego rodziny:

 –  Mateusz Morawiecki19 października o 21:59 · Kochani, po zdjęciach z naszej dzisiejszej wizyty przy grobie ks. Jerzego Popiełuszki, pora na bardzo osobisty wpis i kilka zdjęć z naszych rodzinnych archiwów, których jeszcze nigdy publicznie nie pokazywaliśmy.Minęło 35 lat od zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki, ale do dziś jego postać pozostaje żywa w mojej pamięci. Choć nigdy go osobiście nie poznałem, to zawsze był dla mnie jednym z wielkich patronów „Solidarności”. Echo jego kazań docierało również do Wrocławia, gdzie jeszcze jako młody chłopak uczestniczyłem niemal w każdej mszy za ojczyznę, które od czasu stanu wojennego były organizowane 13. dnia każdego miesiąca. Nie tylko dla mnie, ale również dla moich kolegów i przyjaciół z dolnośląskiej Solidarności i Solidarności Walczącej słowa i postawa księdza Jerzego były wzorem patriotyzmu i dodawały otuchy w trudnych latach 80. Pisaliśmy o nim w podziemnej prasie, drukowaliśmy jego kazania na taśmach magnetofonowych Grundiga słuchaliśmy jego słów.Pamiętam, że sam należąc do grupy młodzieży o gorących głowach, nie we wszystkim zgadzałem się z pełną pokory postawą księdza Popiełuszki. Kiedy on powtarzał za św. Pawłem, by zło dobrem zwyciężać, nie tylko ja, ale wielu moich kolegów z Solidarności Walczącej chcieliśmy zło po prostu zwyciężyć.Zło walką zwyciężaj, takie było nasze hasło.Lekcje moralności i patriotyzmu ks. Jerzego odcisnęły niezatarty ślad w mojej duszy, a jestem przekonany, że ufundowały myślenie o Polsce całego pokolenia ludzi, którzy dojrzewali w tamtych czasach. Mieliśmy wielkie szczęście do nauczycieli, bo przecież nie tylko ks. Popiełuszko, ale także i ks. Stanisław Orzechowski, ojciec Ludwik Wiśniewski, ks. Stefan Niedzielak, ks. Stanisław Małkowski, ks. Sylwester Zych, ks. Stanisław Suchowolec i wielu innych - wszyscy oni byli dla nas promykami światła pośród mroków PRL-u.Śmierć księdza Jerzego była dla mnie ogromnym wstrząsem. Po pogrzebie, który przerodził się w wielką manifestację patriotyzmu, pozostał ogromny żal po stracie, ale i pragnienie by w jakiś sposób okazać wdzięczność i oddać hołd bohaterskiemu kapłanowi. Razem z narzeczoną, moją przyszłą żoną, zdecydowaliśmy się, że nie ma lepszej formy uczczenia pamięci ks. Jerzego niż wsparcie jego rodziny. W drugiej połowie lat 80. kilkukrotnie wybieraliśmy się do Okopów, małej wioski na Podlasiu, niedaleko Suchowoli, w której urodził się ks. Popiełuszko, by pomagać w żniwach jego rodzicom, pani Mariannie i panu Władysławowi.Mimo że minęło ponad 30 lat, każda z tych podróży do dziś tkwi w mojej pamięci…Z Wrocławia dojechać mogliśmy tylko do Suchowoli odległej od Okopów o 4 km. Resztę drogi trzeba było pokonać pieszo, autobusy raczej nie kursowały, o ile dobrze pamiętam. Region nie należał do urodzajnych. Piaszczyste ziemie nie dawały szans na bogate plony. Rodzina Popiełuszków żyła więc bardzo skromnie, a w domu Państwa Popiełuszków i wielu ich sąsiadów, za podłogę w niektórych izbach nadal służyło klepisko. Pamiętam, że spaliśmy z Iwoną w jednym z pokojów na karimatach. Wokół, na krzesłach, rozłożone były sutanny, stuły, pamiątki po zamordowanym ks. Jerzym. Nigdy nie zapomnę przejmującego wrażenia, że ta skromna chata z kraja to prawdziwa ostoja polskości.Okopy, które pamiętam, ten wiejski świat, który dziś dzięki cywilizacyjnemu postępowi zanika, były ojczyzną wartości, które trzeba ocalić. Wspominam więc ogromny trud pracy na wsi, który pani Marianna i pan Władysław podejmowali każdego dnia z uśmiechem i wdzięcznością wobec najskromniejszych nawet darów natury. Przypominam sobie dzień, w którym wyrywając razem chwasty natrafiliśmy na osty. Zarówno ja i moja narzeczona niemało się namęczyliśmy wyrywając te kłujące rośliny, tak by nie poranić sobie rąk. W tym samy czasie pan Władysław wyrywał je spokojnie, zupełnie nie zważając na kolce. Po ściernisku chodzili na boso, nie zważając na ostre końce ścierni. Wieczorem przyglądałem się jego dłoniom, spracowanym i twardym, i jego stopom. Nie było na nich ani jednej rysy, ani jeden kolec nie przebił skóry. Do dziś myślę, że kto nigdy nie widział takich dłoni, nigdy też nie zrozumie czym jest trud ciężkiej pracy fizycznej.Zżyliśmy się z rodziną Popiełuszków na tyle, że pani Marianna odwiedzała nas również we Wrocławiu i zaprzyjaźniła się z moją mamą, Jadwigą. Po odzyskaniu niepodległości odwiedzaliśmy Okopy nie tylko z żoną, ale również z naszymi dziećmi, Olą i Jeremiaszem. Pan Władysław zmarł w 2002 roku a pani Marianna 11 lat później, ale do dziś zachowujemy kontakt osobami z rodziny ks. Jerzego.Kiedy pierwszy raz usłyszałem o ks. Popiełuszce nie podejrzewałem nawet jak bardzo życie tego polskiego bohatera wpłynie na życie moje i mojej Ojczyzny.Do dziś dziękuję za dobro, które dawał ludziom. Dziękuję za Jego solidarność. Za Jego troskę o każdego człowieka. Za Jego miłość do Polski. Polski wolnej i sprawiedliwej.PS.W rocznicę śmierci ks. Jerzego Popiełuszki media obiegły materiały, w których widzimy ludzi skandujących nazwisko Jerzego Urbana i samego Urbana, nieodmiennie w dobrym humorze. Urban, kanalia stanu wojennego, człowiek, który rozpoczął kampanię nienawiści przeciwko księdzu Jerzemu, i który ordynarnie kłamał, broniąc jego morderców; człowiek, który jak nikt utożsamia diabelski nihilizm znowu znajduje poklask. Poklask dla Urbana w latach 90-tych jest miarą miałkości III RP i miarą akceptacji dla podłości w wolnej już Polsce. Wy, którzy – mam nadzieję – nieświadomie mu klaskacie, pomyślcie o zbrodniach komunistów, o naszych straconych szansach, o tragedii milionów ludzi. Wtedy może wasze ręce zastygną w bezruchu.
 –  Klasa, na moją komendę ,BACZNOŚ"W dwuszeregu ,,ZBIÓRKA".SPOCZNIJ". Krycie, wyrównanieKolejno ,,ODLICZ".BACZNOŚĆ"W stronę raportu ,,PATRZ"Panie profesorze, dyżurny klasygotową do zajęcz edukacji dla bezpieczeństwa. Stan klasyNaucryciel odpowiada: ,,CZOŁEM KLASA"Klasa odpowiada: CZOŁEM PANIE SORZE"(nazwisko) melduje klasę...obecnych...Jezeli uczeń otrzyma ocene, wstaje, przyjmuje postawę wyprostowaną, wykonuje srłon glową iodpowiada: ,,KU CHWALE OJCZYZNY"LOCI DLDIY 11WCELI 7ADANIA:PYTANIA: Podrilesereke do gory(wówezas uczen
Bóg był z nimi? –  1. IX. 1939Z BOGIEM - NA POLSKĘ!Apel biskupów niemieckich do armii,wrzesień 1939 r: "W tej historycznejgodzinie dziejowej zachęcamy naszychkatolickich żołnierzy do posłuszeństwaFflhrerowi i napominamy, aby wypełniań'swój obowiązek ofiarnie, z całympoświeceniem swojej osobowości.Wierzących nawołujemy do żarliwychmodlitw, aby Boska Opatrznośćdoprowadziła rozpętaną wojnędo błogosławionego sukcesu ojczyzny"
Kiedy musisz posilić się kebsem u Turka, żeby dalej walczyć z wrogami ojczyzny –
Do wszystkich rodaków z UK - nie płyńcie do Polski 26 lipca rano promem, bo może być oblężenie. To chyba jakiś skoordynowany powrót na łono ojczyzny –  Właśnie kupiłem bilet na prom. 26 lipcanad ranem opuszczę UK. Mam nadzieje,ze na zawsze. Kierunek Polska ^
Szacunek do ojczyzny – Mój kumpel (rodzony Polak, 14l.) twierdzi, że nie ma powodów dla których miałby szanować Polskę. Mówi, że kraj rządzony przez obecne władze (oraz Polaków mieszkających w kraju) trzeba opuścić. Osobiście uważam, że każdy ma wolny wybór czy chce swoją ojczyznę opuścić czy zostać u niej. Ale czy to nie przesada, nawet jej nie szanować?
Tragiczny finał historii studenta przetrzymywanego w Korei Północnej – Jak donosi wiadomosci.gazeta.pl - Korea Północna wystawiła Stanom Zjednoczonym rachunek na kwotę 2 milionów dolarów za opiekę medyczną nad Otto Warmbierem - amerykańskim studentem, który przez 17 miesięcy był przetrzymywany przez Pjongjang. 22-latek wrócił do USA w śpiączce i zmarł kilka dni później.Otto Warmbier przyjechał do Korei Północnej z amerykańskim biurem podróży. W czasie swojej wycieczki został zatrzymany za rzekomą kradzież propagandowego plakatu, a następnie skazany na 15 lat więzienia. Warmbier był przetrzymywany przez Pjongjang przez 17 miesięcy, a następnie, w wyniku negocjacji USA z Koreą Północą, zwolniony i przewieziony do Stanów Zjednoczonych. 22-latek został przetransportowany do ojczyzny, będąc w stanie śpiączki. Jak opowiadali jego rodzice, mężczyzna "miał zgoloną głowę, z nosa wystawała mu rurka do karmienia, patrzył pusto w przestrzeń i gwałtownie się szarpał". Do tego był ślepy i głuchy, a także wydawał z siebie "nieludzkie, gardłowe wycie", a jego ramiona i nogi były "kompletnie zdeformowane"
Kiedy Seba robi pranie –  NA ILE MAM NASTAWICPRANIE?A CO MASZ NAPISANE NAKOSZULCE?ŚMIERĆ WROGOM OJCZYZNY...Ziko
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Cóż za nieprawdopodobna historia! Mamy nowego bohatera! – Autor, pan Marcin Robert Maź, umieścił tę informację u siebie na profilu, ale dał nam możliwość posłania tej historii dalej. Historia ta jest absolutnie niezwykła!"Gdy Armia Czerwona wyzwoliła Auschwitz-Birkenau w obozie pozostawało 4800 byłych więźniów, których stan dyskwalifikował do pędzenia na zachód w marszach śmierci. Szybko przesuwający się front sprawił, że hitlerowcy nie zdążyli ich zabić, a komory gazowe były już wówczas wysadzone w powietrze. Obóz wyzwolono 27 stycznia, to co zastali Rosjanie nie mieściło się w ludzkim pojęciu. Zagłodzeni, schorowani, umierający ludzie kilkunastu narodowości, jak im pomóc. Wtedy nie czekając na żadne odgórne decyzje lekarz Czerwonego Krzyża z krakowskiego szpitala przy Grzegórzeckiej skrzyknął 38 wolontariuszy, lekarzy i pielęgniarek, zebrał po szpitalach podstawowe leki i wyruszył z nimi do Oświęcimia, dotarli na miejsce 5 lutego. Mieli być tam krótko, byli osiem miesięcy.    Organizowali wszystko, od sprzątania i grzebania zwłok, przez skomplikowane operacje, kuracje, akcję odwszawiania, po podstawową pomoc psychologiczną. Tego wszystkiego dokonał były żołnierz Legionów Piłsudskiego, powiatowy lekarz z Pińczowa Józef Bellert, postać zupełnie nieznana. Przez osiem miesięcy prowadził największy szpital ówczesnej Europy, który opuściło 4620 byłych więźniów. Spośród tych wszystkich ciężko chorych ludzi zmarło tylko 180 osób, do dziś jest to uznawane za cud. Leczył, a wyleczonym organizował transport do ojczyzny dbając, aby na podróż dostali bieliznę i żywność. Nazwisko Józefa Bellerta w latach powojennych było przez władze pomijane, komuniści nie mogli mu darować legionowej przeszłości, a o tym co się działo po wyzwoleniu obozu starano się nie mówić. Zebrałem dane i stworzyłem hasło na Wikipedii, bo o takim człowieku nie wolno zapomnieć"
Piękna historia przyjaźni dwóch japońskich tyczkarzy. Na igrzyskach w Berlinie obaj zajęli ex aeqo drugie miejsce i odmówili stoczenia dogrywki o srebrny medal. Przepisy były takie, że ktoś jednak musiał być drugi, a ktoś trzeci. Kazano więc japońskiej ekipie wybrać srebrnego i brązowego medalistę – Kiedy wrócili do swojej ojczyzny, postanowili, że przepołowią swoje medale, a potem scalą je ze sobą - tak aby obaj mieli medal w jednej części srebrny, a w drugiej brązowy

O czym pisała polska prasa warszawska w dniach odzyskania przez Polskę niepodległości?

O czym pisała polska prasa warszawska w dniach odzyskania przez Polskę niepodległości? – 11 listopada 1918 roku, obok wydarzeń o zasadniczym znaczeniu dla odrodzenia ojczyzny, w Warszawie tętniło życie. Bardzo zwykłe i normalne życie. Gazety, oprócz drukowania odezw i postanowień pełnych patriotycznego uniesienia, zamieszczały informacje o sprawach dalekich od polityki.„Kurier poranny” na pierwszej stronie swojego numeru z 11 listopada zamieścił, tak jak zawsze, informacje o teatralnych nowościach. Spragniony rozrywki warszawiak mógł udać się na przedstawienie do „Sfinksa”, albo do „Czarnego Kota”. Jeżeli zaś nie zdążył do tego czasu udać się na „Melodie Dusz” do teatru „Stylowego” na Marszałkowskiej, to właśnie tego dnia miał ostatnią szansę.Niepodległość niepodległością, Piłsudski Piłsudskim, ale ludzie muszą mieć pomoc domową, kupić meble albo sprzedać narzędzia. Jak dowiemy się z prasy, tego dnia pilnie potrzebna była praczka na ulicy Żurawiej 1, natomiast obrotny mieszkaniec lokalu przy ulicy Złotej 28/1 zamieścił następujące ogłoszenie: aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Kupie meble, pianino, grader, futra.Spragnieni dobrego filmu mogli udać się do kina „Filharmonia” na premierę sensacyjnego dramatu w 6-katach osnutego na tle przeciwieństw rasowych czyli „Czarnego Księcia”. Można było też wybrać kabaret „Miraż”, który zaczynał swój nowy, „politycznie aktualny” program.Warszawiak z żyłką do hazardu mógł dać się skusić gorącej namowie do wzięcia udziału w III klasycznej loterii, przeprowadzanej na rzecz towarzystwa kulturalno-oświatowego. Już w styczniu roku 1919 miało się okazać, kto zostanie szczęśliwcem i zgarnie aż 300 tysięcy marek.Polak, który dopiero co uwolnił się od zaborców, zupełnie tak samo jak Polak z dnia 10 listopada 1918 r. pragnął wspomóc budowę swojego państwa. Dlatego też 11 listopada można było w dalszym ciągu zapisać się na Polską Pożyczkę Państwową w Domu Bankowym Adama Piędzickiego przy ulicy Królewskiej 6.W dziale ogłoszeń drobnych można było znaleźć najróżniejsze oferty i informacje: o nowo powstałej „kawiarni z obiadami” na rogu Wiązowej i Podwala, o zapewniającej dyskrecję akuszerce pani Chmielewskiej z ulicy Widok 19, o możliwości wyprania kapeluszy na Nowym Świecie, o sprzedaży węgla czy też o straganie z produktami wiejskim na ulicy Mazowieckiej 9. Polecano także mieszkania, jak na przykład na Śliskiej 12, gdzie na zdecydowanych czekały dwa pokoje frontowe z balkonem.Ludzie umierali i chorowali. Dlatego też gazety osobną stronę poświęcały jednocześnie nekrologom i... prywatnym przychodniom. I tak oto doktor Leon Płużański powrócił do Warszawy i cały czas leczy choroby weneryczne i skóry w gabinecie przy Nowym Świecie 37. Jakby tego było mało, powrócił również doktor Szenker i leczy schorzenia nerek pęcherza i dróg moczowych do godziny dziesiątej rano, oraz popołudniami od czwartej do szóstej przy ul. Niecałej, mieszkania 14.Znać było w prasie, że kończy się wojna światowa, bowiem większość ogłaszających się w prasie lekarzy zajmowała się chorobami wenerycznymi
Wicemistrzyni Europy na 1500 metrów, Sofia Ennaoui złożyła przysięgę na wierność Rzeczpospolitej – „Ja żołnierz Wojska Polskiego przysięgam służyć wiernie Rzeczypospolitej Polskiej, bronić jej niepodległości i granic. Stać na straży Konstytucji, strzec honoru żołnierza polskiego, sztandaru wojskowego bronić. Za sprawę mojej Ojczyzny (..) Tak mi dopomóż Bóg” - napisała na swoim profilu na Twitterze
Przepisy obowiązujące w Korei Południowej obowiązują obywateli kraju niezależnie od tego w jakim kraju aktualnie przebywają – Koreańskie władze przypomniały o tym fakcie przy okazji zalegalizowania palenia marihuany w Kanadzie - Koreańczycy studiujący w Kanadzie, którzy będą palili marihuanę narażają się na karę więzienia po powrocie do ojczyzny