Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 357 takich demotywatorów

Niby zwykła barierka –
Jak przejechać przez zwykłą kałużę –
0:13
Zwykła dziewczyna bez makijażu też może ładnie wyglądać. Zdrowa dieta, zdrowe nawyki są lepsze niż tona makijażu. Polecam ten styl życia –
A gdzie tam, to zwykła kałuża –
Ale syropek na kaszel jest bardzo mądry i trafia do płuc –
Typowa sytuacja w markecie –  zwykła kasjerka	kasjerka, która zna kod na kajzerkę
Nawet za pięknym pawim ogonemkryje się zwykła kurza dupa –
 –
Ojciec zrobił zdjęcie, jak przewija syna w męskiej toalecie. I szybko rozpętał burzę w Internecie… – 31-letni Dante Dalmer z USA pokazał dzień z życia prawdziwego taty. Zwrócił uwagę na problem, jakim jest brak przewijaków w męskich toaletach. Chciał przebrać synka w trakcie obiadu w restauracji i opublikował na swoim Instagramie zdjęcie. Pokazał jak zmienia dziecku pieluchę, w dość nietypowy sposób.Nauczyciel z Florydy, pokazując to zdjęcie online, chciał zwrócić uwagę na problem, z jakim często spotykają się ojcowie. Chodzi o brak przewijaków w męskich toaletach. Takich, które zazwyczaj znajdziemy w damskich łazienkach, choć w tym przypadku bywa różnie. Zdjęcie wywołało dużo szumu, bo pozycja jaką przyjął podczas zmiany pieluszki wyglądała na mało wygodną dla niego, jak i jego dziecka.Mężczyzna celowo zrobił zdjęcie, jak przewija syna w męskiej toalecie. Apel Dante nie przeszedł bez echa. Do dyskusji włączyło się tysiące ojców, którzy zwrócili uwagę na fakt, że dochodzi tu do dyskryminacji. W dzisiejszych czasach wielu mężczyzn bierze czynny udział w wychowaniu swoich dzieci, a zwykła zmiana pieluchy nie jest dla nich żadnym wyzwaniem. To nie pierwszy taki przypadek, gdy rozgoryczony tata dzieli się w sieci podobnymi doświadczeniami. Jakiś czas temu inny mieszkaniec USA udostępnił zdjęcie swojej córeczki, którą musiał przewijać na podłodze w męskiej toalecie. Jak widać problem istnieje. W Polsce zdarzają się tzw. pokoje dla mam karmiących lub pokoje do przewijania, ale paradoksalnie znów przeznaczone są dla użytku mam
Jak rozwiązywano problemy łóżkowe w średniowieczu –  przenigdy już listów do mnie nie ślij. przenigdy! a powód jaki tęp? <i) boś łóż u zwykła niedojda x0 panie jak klapsa sobie życzyłam to rzekłeś iż nie bo cię potem dłoń piecze xd w dodatku przez minut 10 trafić w mój święty owoc nie mogłeś. a najgorsze to już buto jak się jawnogrzesznicą nazwać kazałam a tyś fochnął bo nie lubisz jak skowa nieczyste wypowiadam_
 –  Poprosiłem o kawę, a facet spytał: "Ale jaką? Espresso, lungo? Americano?". Odpowiadam, że zwykłą, normalnej objętości i do tego trochę mleka. "Aha, mleko, czyli cappuccino? Latte? Flat white?". Odpowiadam cierpliwie - normalna, czarna z ekspresu, do tego trochę mleka, na oko. Facet na to: "Aha, czyli doppio plus mleko z macchiato... Ania, zrób panu! A jaki rodzaj cukru do tego?". Wyszedłem. W domu se zrobię.
 – ...zwykła zabawka, mała huśtawkajuż nie kołysze, nie bawi ...
Źródło: mój pomysł
Bo nawet zwykła poręcznie musi być nudna –
Aktywiści uwolnili krowy w Niemczech. 4 nie żyją, 40 jest w stanie krytycznym – Po wypuszczeniu z zagród na farmie Lebenwalder Agrar w północno-wschodnich Niemczech krowy zaczęły bez opamiętania jeść skoncentrowaną paszę. Zwierzęta są teraz pod stałą opieką weterynarzy. Niektóre z nich pożarły nawet 10 kilogramów paszy, podczas gdy zwykła dzienna porcja to 2 kilogramy
 –  WODA PLAZMOWAZ PODWYZSZONĄ ZAWARTOŚCIĄ TLENU SINGLETOWEGO
 –

Zasady Drogowe

Zasady Drogowe –  Zasady korzystania z dróg w Polsce przez pewnych "Januszy" jakie można zauważyć: 1. Jak ktoś jedzie zgodznie z przepisami to należy go wyprzedzić bo tamuje ruch, 2. Jak ktoś powoli dojeżdża do skrzyżowania to należy go szybko wyprzedzić zawsze to 2m bliżej celu podróży. 3. Jak jest podwójna ciągła to jak nie ma policji to jest to zwykła przerywana. 4. Jak ktoś cię wyprzedza to jest to wyzwanie i trzeba go wyprzedzić przy najbliższej możliwej okazji. 5. Czerwone światło jest czerwone jak jest duży nich lub nie widać czy coś jedzie z innej niż my strony. 6. Pomarańczowe światło znaczy przyspiesz zdążysz. 7. Zielona strzałka w prawo znaczy jedź szybciej i nie zwalniaj bo zgaśnie. 8. Jak jest wieś to ograniczenie prędkości jest umowne i nie zawsze obowiązuje. 9. Ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym do 50km/h jest tylko umowne w końcu uchwalili przekroczenie o 50 i wtedy coś nam grozi. 10. Pamiętaj wszelkie znaki są dla pospólstwa ty jesteś ponadto. 11. Pamiętaj żarówka kierunkowskazu kosztuje oszczędzaj ją. 12. Ktoś jedzie zgodnie z przepisami to najpewniej emeryt zawalidroga nie zna się na jeździe a prawko pewnie kupił na targu - wyprzedź jak najszybciej. 13. Zasady mogą ulec zmianie a właściwie to są płynne i ciągle zmieniają się do sytuacji na drodze. Pamiętaj ty decydujesz kiedy i co wolno! Troszkę prześmiewczo napisałem ale niestety tak niektóre osoby u nas postępują :(
Źródło: Oryginalne

Zwykła para, niezwykła miłość - historia i zdjęcia, które wycisną ci łzy z oczu (16 obrazków)

Kasjerka, która umie anulować ci zakupy –
 –  Matina Bocheńska Zostałam wyrzucona z pracy. Pierwszy raz w życiu. Bo przez kontuzje CHWILOWO chodzę o kulach. Bo ktoś, kto porusza się w taki sposób na planie reklamy prestiżowej marki nie wpasowuje się w ogólny fashion look. krępuje. A teraz opowiem Wam coś. Kiedy byłam dzieckiem mama powtarzała mi: „jesteś wyjątkowa. A wyjątkowych ludzi się nie akceptuje. Pamiętaj, ze musisz stąpać po ziemi twardo, nie potykać się. Nawet tam gdzie są wyboiste kamienie o które każdy się potyka. Każdy się potknie. Ciebie wskażą palcem bo się wyróżniasz." Nauczyłam się chodzić z podniesiona głową i patrzeć pod nogi. Z biegiem lat okazało się, że nie jestem tak wyjątkowa. Nie muszę mierzyć się z takimi trudnościami jakie zapewne znała z autopsji moja Mama. Nie przypuszczałam nawet, ze kiedyś przypomnę sobie te przyjacielskie rady. A jednak. Stało się. Wystarczyła zwykła kontuzja, na jakiś czas kule i... Wyróżniam się. -Nie tym, że cierpię (nic mnie nie boli i nie cierpię). -nie tym, ze potrzebuje pomocy (nie potrzebuje) -nie tym, że sobie nie radzę (Radzę sobie. NORMALNIE PRACUJĘ. Taka różnica, że wolno przenoszę herbatę i uczę się nie zapominać) Wyróżniam się, bo przez jakiś czas muszę chodzić o kulach. Wyróżniam się tym, że ludzie nie radzą sobie ze swoją wyobraźnią i empatią. I żeby było jasne. Na plan na wszelki wypadek, gdyby okazało się, ze nie jestem sprawna tj zwykle wzięłam ze sobą asystentkę, z którą rozliczam się OSOBIŚCIE w razie gdyby okazało się, że w CZYMKOLWIEK moja praca odstawała od tego, co potrafię z siebie dać na codzień bez kontuzji. Kto mnie zna ten wie, że jestem wysportowana, gibka. I tak jest tu. Daje rade, ogarniam. Mimo, że jestem absolutnie zadowolona ze swojej pracy i nie odbiega ona od normy, mimo to, ze Ewa Drobiec (główna charakteryzatorka, której bardzo dziękuje za odwagę i LUDZKIE zachowanie) nie ma do mojej pracy zastrzeżeń na kolejne dni postanowiłam nadal pracować z zatrudnionym asystentem. Tym razem nie dlatego, ze czuję się niepewnie ale dlatego, ze ludzie patrzą mi czujnie na ręce i wyczekują pretekstu, błędu. (Tak jak w radzie mojej Mamy do ludzi wyjątkowych). Wiem, że jakikolwiek (nawet nieznaczący nic na planie) by się wydarzył: będzie wina. Winę poniesie to, że chodzę o kulach. Na początku zasugerowano głównemu charakteryzatorowi (do mnie ciężko się było zwrócić) żebym nie poprawiała aktorów (podchodziłam z asystentka, która przytrzymywała kijki gdy robiłam poprawki). Nie było uzasadnienia. Ale „Ok" pomyślałam. Martwią się. Niech będzie. Kable itp, wyobraźnia pracuje: Forma średnia, ale da się zrozumieć. Przestałam podchodzić do aktorów. Pilnowałam planu przy podglądzie mówiąc asystentce co jest do zrobienia. Okazało się, że nadal jest to passe. Po co kaleka przyszła i siedzi na planie? Następnego dnia powiedziano mi, żebym nie przychodziła na plan. Nie było uzasadnienia. Po prostu, mam się nie pokazywać ludziom. To dla nich niesmaczny widok. Było to już mniej zrozumiałe, ale starając się nie rodzić konfliktów (mimo dyskomfortu gdy nie wiem, ze wszystko jest ok w kadrze-dziewczyna ucząca się nie musi wszystkiego umieć) zgodziłam się. To za mało. Przeszkadzam nawet pracując w makeup busie. Kaleka tu po prostu nie pasuje. Nadal widać coś, co jest brzydkie. jedząc obiad tam gdzie wszyscy, wychodząc do toalety, przed autobus. TRĘDOWATA. Zostałam zwolniona. Nikt nie rozmawiał o tym ze mną bezpośrednio. W sposób nieprzyjemny zostałam poinformowana o tym i zrozumiałam, że reklama to nie jest miejsce dla ludzi brzydkich. I może nie pisałabym o tym, gdyby nie fakt, że nagle poczułam się niezaradna, koślawa, kulawa. Zaczęłam się wstydzić siebie. Chować za samochodami. Bo przecież „nikt nie chce patrzeć na coś takiego". To uczucie było kurwa straszne. Pomyślałam o ludziach (sprawnie działających ludziach), którzy maja kule czy wyróżnia ich coś innego na codzień. Powiedzcie mi. Jak mogę milczeć. Tu nie chodzi o kasę. Tu nie chodzi też o pieprzone kule. Dla mnie są tylko na jakiś czas. Tu chodzi o zwykła przyzwoitość ludzką. Jak mogłabym to przemilczeć w świecie w którym wszystkie wielkie marki popisują się tym jakie zwierzątka i ludzi wspierają robiąc sobie z tego kampanie. Gdy tak w modzie jest być „ludzkim" na ekranie jednocześnie na zapleczu gardząc i brzydząc się tym, który WYDAJE SIĘ SŁABSZY.