Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 225 takich demotywatorów

Michał Rachoń i jego żona,Katarzyna Gójska-Hejke - obrońcytradycyjnych wartości: – Katarzyna Gójska-Hejke spłodziła 3 nieślubnych dzieci z 2 partnerami. W 2007 była bohaterką skandalu, gdy okazało się, że będąc mężatką ma romans z żonatym Januszem Kurtyką, szefem IPN. Po śmierci Kurtyki spotykała się z  Tomaszem Kaczmarkiem czyli słynnym "agentem Tomkiem", a potem związała się z Rachoniem, który zrobił jej 2 nieślubnych dzieci. W 2017 r. wzięli ślub udając, że był to ślub kościelny. Tymczasem wg prawa kościelnego mężem Gójskiej-Hejke jest wciąż fotograf Krzysztof Hejke.
To wiertło będzie kruszyć nie tylko warstwy ziemi, ale także bariery niemożności, uległości i słabości – - To wiertło będzie kruszyć nie tylko warstwy ziemi, ale także bariery niemożności, uległości i słabości - mówił premier Mateusz Morawiecki, który wraz wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim wzięli udział w uroczystości nadania imienia maszyny drążącej i rozpoczęcia drążenia tunelu pod dnem Świny łączącego wyspy Uznam i Wolin. - To konieczne, aby Polska trwała - podkreślił prezes PiS.
Przed budynkiem ABW stoi dwóch kandydatów do pracy. Obaj nie dostali roboty. Wymieniają się wrażeniami.- Też ci pokazali napełnioną do połowy szklankę?- Tak. Powiedziałem, że jest do połowy pełna. Liczyłem, że szukają optymisty – który zawsze będzie przezwyciężał trudności z nadzieją na sukces. A tu kicha...- A to ciekawe. Ja powiedziałem, że jest do połowy pusta, by pomyśleli, że jestem realistą i umiem prawidłowo, z dystansem, oceniać fakty.Tymczasem z budynku wychodzi trzeci kandydat - uśmiechnięty od ucha do ucha. Podbiegają do niego i pytają:- Wzięli cię?- Tak.- Też miałeś test ze szklanką?- Tak.- I co powiedziałeś?- Że trzeba pić do dna
Andrzej Horban: "To trochę jest żenująca sytuacja, jeżeli w kraju 40-milionym nie jesteśmy w stanie wyprodukować własnych masek. Przedsiębiorcy mówią, że nie mają z czego żyć, a gdyby się wzięli za produkcję masek,to mieliby z czego żyć" –
Maska, którą znamy z kultowego horroru "Halloween" to tak naprawdę twarz aktora, Williama Shatnera – Producenci byli dość skąpi, więc wzięli najtańszą maskę ze sklepu Halloween, która okazała się być podobizną Shatnera i pomalowali ją na biało
Do niemałego zamieszania doszło w prestiżowych halowych zawodach lekkoatletycznych we francuskim Lievin. Francuzi próbowali oszukać polskiego płotkarza, Damiana Czykiera – Polski płotkarz bardzo dobrze pobiegł bieg eliminacyjny, w którym zajął drugie miejsce. To dawało mu pewny finał. Jednak szybko sprawę w swoje ręce wzięli francuscy sędziowie, według ich odczytów Czykier zajął dopiero czwartą pozycję, a w jego miejsce do finału przesunięto reprezentanta gospodarzy. Polak jednak nie dał za wygraną, bowiem zwyciężył wyraźnie i nie było żadnych wątpliwości co do tego, które miejsce zajął w swoim starcie. Po tym jak złożył protest wydawało się, że sprawa zostanie naprawiona. Przynajmniej takie dostał zapewnienie od sędziów.Tak się jednak nie stało. Gdy przyszedł czas finału na liście startowej dalej było nazwisko Francuza, a Damiana Czykiera w tym gronie zabrakło. Polak jednak nie dał za wygraną i zaczął ostentacyjnie przygotowywać się do finału na jednym torze z reprezentantem gospodarzy.Wywołało to niemałe zamieszanie. Start finałowego biegu opóźnił się o niemal pół godziny, ale jednak polskiemu lekkoatlecie udało się wywalczyć swoje. Sędziowie w końcu przyznali się do błędu i Damian Czykier mógł wystartować w finale. Ukończył go na piątym miejscu z czasem 7,59 sekundy.- Biegałem w jakimś francuskim cyrku - podsumował swój start w Lievin na łamach "Super Expressu" Damian Czykier. - Na szczęście cała płotkarska czołówka przyjeżdża na starty w Polsce i tutaj już nie będzie takich numerów - podsumował Polak.
Główną zasadą imprezowania z kumplami jest to, by nie odpaść pierwszemu. Niestety, nie udało pewnemu Brytyjczykowi. Edward Murray upił się ze znajomymi i stracił przytomność – Kumpie, wraz z dziewczyną 34-latka, postanowili odstawić stary dobry żart i narysować mu na ciele penisy wraz z obscenicznymi napisami. Tylko, że zamiast markera wzięli maszynkę do tatuowania. Edward obudził się cały ubrudzony tuszem. Poszedł do łazienki i zobaczył wielki napis na swojej głowie. - Nie potrafię pisać ani czytać, więc nie wiedziałem, co ten napis oznacza, ale jak zeszedłem na dół do kumpli, zaczęli się śmiać i nazywać mnie pedofilem (w slangu czasem używa się określenia "nonce"). Biedny Edward zgłosił sprawę na policję. Na jego ciele znalazło się jeszcze kilka wytatuowanych penisów. Teraz żartownisie staną przed sądem. Sam nie mógł chodzić po mieście z takim napisem na głowie, więc przykrył go tatuażem z czaszką.
Gdy czwórka z wf-u okazuje się szóstką z bycia świetnym człowiekiem –  Na koniec 5-tej klasy na ostatnich zajęciach wf-u, naszwuefista zarządził, żebyśmy podzielili się na dwiegrupy i zagrali mecz. Wygrani dostają 5, przegrani4 na koniec. Oczywiście wszyscy bardziejwysportowani połączyli się w jedną grupę, a słabsizostali w drugiej. Mnie wzięli do pierwszej grupy, bobyłem wtedy najlepszy w piłkę, ale jako jedynyzaprotestowałem i powiedziałem, że to bez sensu,żeby silni grali przeciwko słabszym i dołączyłem do tejsłabszej grupy. Przegraliśmy z kretesem i dostałemswoją poniżającą 4-kę. A teraz po 20 latach mogęstwierdzić, że to była najlepsza ocena w moim życiu,DEMOTYWATORY.PLGdy czwórka z wf-u okazuje się szóstkąz bycia świetnym człowiekiem
Źródło: Facebook
Pewien mężczyzna otrzymał serce od dawcy, który , popełnił samobójstwo. Ocalony pacjent zakochał się we wdowie po dawcy i wzięli ślub. Ostatecznie jednak również odebrał sobie życie –
W Sylwestra małe przyjęcia będą dozwolone, jednak trzeba na nie dotrzeć przed 19 i zostać co najmniej do 6 rano – Wreszcie wzięli się za spóźnialskich i lamusów,co opuszczają imprezę przed świtem!

Szokująca relacja młodego Gruzina o tym jak został potraktowany w Biedronce i jaką bezużyteczną mamy policję

 –  Georgii Stanishevskii1 dzień · PubliczneJestem załamany.Wczoraj 23 listopada moja siostra miała swoje 15-ste urodziny. Poszedłem rano, póki jeszcze się nieobudziła, do sklepu, żeby kupić jej kwiaty i rafaelki.Spokojnie wszedłem do sklepu, zrobiłem zakupy nakasie samoobsługowej, żeby nie czekać w kolejce,dostałem paragon, zachowałem go (zawszezachowuję paragon). Spokojnie wyszedłem zesklepu i poruszałem się powoli w kierunkuprzystanku na ulicy Starowiślnej. Byłem już prawiena przystanku, kiedy poczułem trzy mocneuderzenia w plecy - obróciłem się, zobaczyłemgrubego mężczyznę lat 25, który chwycił mnie zaręce i próbował coś z nimi zrobić.Tępo stałem przez kilka sekund, po czymuświadomiłem sobie, że mam do czynienia zochraniarzem, tak pisało na jego specyficznymstroju. Po tym jak zrozumiałem, kim jest ten pan,zapytałem się go z charakterystycznymwschodnim akcentem (no bo inaczej nie potrafię),co się w ogóle tutaj dzieje. Usłyszawszy obcedźwięki, ten pan powalił mnie na ziemię, usiadł namoim kręgosłupie i zaczął zakładać na mniekajdanki. Ja natomiast, wetknięty twarzą dochodnika, dalej wypytywałem, co się dzieje iprosiłem mnie puścić.Ale on mnie nie puszczał, co więcej, zaczął mocnonaciskać swym kolanem, dławiąc mnie całą wagąswojego ciała.JA ZACZĄŁEM KRZYCZEĆ, ŻE SIĘ DUSZĘ,WOŁAŁEM PRZYCHODNIÓW O POMOC, ŻEBYKTOŚ ZADZWONIŁ NA POLICJĘNikt mi nie pomógł. Dosłownie nikt. Krakowianieprzechodzili obok mnie, nawet nie zwracającuwagi. I chociaż nie udało mi się uzyskać reakcjitłumu, reakcja kretyna, który mnie dusił, byłabłyskawiczna. Warknął do mnie: „Zamknij się tyk**wa Ukraińcu", po czym zalał moje oczy obfitąporcją gazu pieprzowego. I ja się zamknąłem, bonie chciałem dostać jeszcze.Nic nie jest bardziej poniżające, niż kiedy idziesz wkajdankach, pchany przez ochraniarza Biedronki, wcentrum Krakowa. Patrzyłem przez łzy na ludziedookoła i nie rozumiałem, czemu mi nikt niepomógł.Ważne jest, by podkreślić, że od momentu, jakzrozumiałem, że ten psychopata jest ochraniarzemBiedronki, mówiłem mu i nawet krzyczałem, że japrzecież mam paragon, PROSZĘ ZOBACZYĆPARAGONZawiódł mnie do jakiegoś pomieszczenia iuśmiechnięty zapytał się „No i gdzie k**wa nibymasz ten paragon". Powiedziałem, że mam go wkieszeni kurtki, że bardzo proszę zobaczyćparagon.O dziwo, zgodził się wyjąc paragon z kieszeni,pewnie myśląc, że go oszukuję. Popatrzywszy napomiętą kartkę przez minutę, zdjął ze mniekajdanki i wypchał z powrotem na halę sklepu. Niepowiedział do mnie nic. Ani przeprosił, anipowiedział, że się pomylił - po prostu mniewypchał.Głośnym krzykiem zacząłem wołać kierownikasklepu. Pani, która przedstawiła się kierownikiemsklepu odmówiła mi żadnej pomocy (miałemokropny ból w oczach, chciałem je przepłukaćwodą). Dopiero jak zadzwoniłem na policję,zostałem dopuszczony do kranu z wodą.Z tego pomieszczenia, w którym był kran z wodą,zostałem, co prawda, wkrótce wyrzucony na poleprzez dwóch chłopów umundurowanych w strojefirmy JUSTUS. Kierowniczka sklepu wmiędzyczasie gdzieś zemknęła. Czekałem więcdalej na polu na policję.Jak myślicie co, jako pierwsze, zrobił policjantzobaczywszy mnie? Zmusił mnie do ubraniamaseczki, no oczywiście.Powiem tylko, że aż do chwili, kiedy w końcu zdjętoze mnie kajdanki, byłem w maseczce, przez co siędusiłem dwa razy mocniej, bo nie mogłemnormalnie oddychać - cała maseczka była zalanagazem.Policjanci wzięli mój dowód, wprowadzili jakieśdane do systemu, poprosili o dowód tego choregopsychicznie ochraniarza i tyle.Zostałem poinformowany, żeby wszcząćpostępowanie muszę stawić się osobiście nakomisariacie na ul. Szerokiej. Poszedłem więc tam.Pani w okienku kazała mi czekać w poczekalni.Siedziałem tam chyba z półgodziny. Potemprzyszedł jeden z policjantów, którzy brali udział winterwencji w sklepie, i kazał mi wsiąść doradiowozu, bo pomylili jakieś dane, i musząponownie wprowadzić je do systemu. Potempowiedział, że i tak niepotrzebnie czekam, bo bezkarty informacyjnej ze szpitala nie będę przyjęty.Poszedłem, więc do szpitala.Żeby już nie wydłużać i tak olbrzymiej monografii,powiem na koniec tylko, że dzisiaj ponownie byłemna komisariacie, żeby złożyć zeznania w tejsprawie, no i znów zostałem odesłany do domu, bomi kazali tym razem przyjść przed godziną 15-stą.P. S. Nikt mnie nie przeprosił, poczynając od tegoochraniarza-sadysty-ksenofoby, a kończąc nakierowniku sklepu. Zostałem pobity i poniżony, awszystko wygląda na to, że nikt nie poniesieżadnych konsekwencji. Zajście miało miejsce wsklepie Biedronka na Joselewicza 28.UPDJestem pod ogromnym wrażeniem reakcjinieobojętnych Iludzi pod tym postem i też wwiadomościach prywatnych. Dziękuję wszystkimza wsparcie. I chociaż Państwo zareagowali na tozdarzenie, wciąż nie otrzymałem żadnejodpowiedzi ze stronyBiedronka . Wysłałem teraz maila na skrzynkębok@biedronka.pl oraz wiadomość w profiluBiedronki na FB. Zobaczymy, jaka będzie reakcjasklepu.UPDSkontaktowała się ze mną pani rzecznik prawkonsumenta z Biedronka . Przeprosiła mnie za toco się stało. Powiedziała też, że zadzwoni do mniejutro, a pojutrze będzie sformułowane już oficjalnestanowisko Biedronki wobec tego pobicia.Przedtem byłem na komisariacie. Rano znówodmówili mi wizyty, bo nie była obecna osoba, doktórej została przydzielona moja sprawa.Popołudniu skontaktował się ze mną natomiast PanPrawnik z Uniwersytetu Jagiellońskiego, który,dowiedziawszy się, że nie chcą mnie przyjąć nakomisariacie, przyczynił się jakoś do tego, że wkońcu mogłem złożyć zeznania. Sprawa więc jest wtoku. Dziękuję wszystkim za wsparcie!KARTA INFORMACYNASUMA PLN37,28.11139915,99ER VISITING BIEDRONKALLY.
I tu właśnie wyszła istotna różnica w kulturze - Pan Sławek popisał się brakiem obycia oraz butnością, a fani Kultu wzięli się do roboty i zaczęli wspierać swojego artystę! –  Jurek Owsiak 1mt gtSeopondmstzoidesred.  · Gloria Artis dla Bayer Full Po wypowiedzeniu opinii na temat Kultu przez twórcę disco polo Sławomira Świerzyńskiego zainteresowanie wydaną przez nas i SP Records płytą jest ogromne. W tym momencie, w tej chwili złożyliśmy zamówienie na dotłoczenie 11 000 płyt Kultu z Pol'and'Rock Festival. Pierwszy nakład 8 000 boxów CD/DVD i 3000 winyli wyprzedał się w całości. Tę i inne płyty możecie kupić na stronie www.siemashop.pl i SP Records.Więc w sposób nietypowy dla całej dyskusji, która śmiga w internecie, mogę tylko prosić członka zespołu Bayer Full o dalsze wypowiedzi. Mało tego - podejrzewam, że może liczyć na order Gloria Artis od obecnie panującego Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu. Dawajcie Panowie obydwaj, ile wlezie, bo nadajcie na tych samych falach! Fot. Łukasz Widziszowski
Tu wciąż jest ściernisko, kiedy będzie San Francisco? –  BRACIA PIERDOLEC WZIĘLI MILIONY A SAN FRANCISCO DALEJ NIE MA
Steven Spielberg, Robin Williamsi Dustin Hoffman nie wzięli wynagrodzenia za film "Hook". Zamiast tego, podzielili się czterdziestoma procentami przychodów za film –
 –  "NIE WIEM CO TO, ALE BIORĘ TO"   fc)     34 złburrata na sałacie z kolorowych pomidorówi ziołowym winegretem i pesto z bazyliiOSIĄGNĄŁEM W ŻYCIU SUKCES" 37 złkrewetki ze szpinakiem,  sałatami, orzechamiziemnymi,  ogórkiem,  groszkiem strączkowym,czerwoną cebulą,  natką pietruszki i dresingiemsezamowym... I WZIĘLI TĘ VEGANKĘ NA DWA RATATY" 32 złpieczone bataty z wędzonym tofu na sałaciez ciecierzycą,  awokado i sosem orzechowym"UCIEKAJĄCA PANNA MŁODA" 17 złmrożone owoce z gorącą białą czekoladą"PRZYSMAK LUDZI NIEWYMAWIAJĄCYCH "R"" 15 zł"'■nmhio  fkruszonka)   z rabarbarem, jabłkami i śliwkami
"Nowoczesny" szpital w Warszawie, a ludzkich odruchów brak –  miesiąc temu Opisuję sytuację osoby z podejrzeniem koronawirusa. - *Tata, po pięćdziesiątce, słaby, po przebytym nowotworze i chemioterapii* Jedna gwiazdka to zdecydowanie za dużo dla oddziału zakaźnego tego szpitala. To, w jaki sposób potraktowali mojego schorowanego tatę, woła o pomstę do nieba! Zgłosił się dzisiaj za dnia z podejrzeniem koronawirusa. Kazali mu przez kilka godzin siedzieć w namiocie przed szpitalem i niewiadomo na co czekać, bo przed nim nie było kolejki. Chcę zaznaczyć, że dzisiaj cały dzień lał deszcz i były burze. Miał swetr, kurtkę przeciwdeszczową, a zmarzł okropnie i zlało go do suchej nitki. Tata i tak źle się czuje, prawdopodobnie ma zapalenie płuc i w takich warunkach kilka godzin musiał czekać. Wstyd! W końcu łaskawie wzięli go na badanie, prześwietlenie płuc plus wymaz na obecność koronawirusa. Jest godzina 22:00. Od kilku godzin siedzi w izolatce bez jedzenia i wody i czeka na wyniki badań. Jest głodny i zmarźnięty. Serce mi się kraja jak o tym pomyślę i chce mi się płakać. Zero zainteresowania pacjentem, zero "ludzkich" odruchów. Wstyd szpitalu, wstyd! EDIT: Tata przed chwilą wrócił do domu (jest 00:30). Wyniki badań przyślą najwcześniej jutro. Tylko po co kazali mu tyle czekać, skoro nie na badania?! I to jeszcze w takim stanie?! Jakby tego było mało zgubiły się jedne wyniki badań. Nic tylko omijać szerokim łukiem.
Prawdziwej miłościnic nie przeszkodzi – Norweżka i Szwed nie chcieli czekać na zniesienie ograniczeń związanych z koronawirusem, więc wzięli ślub na granicy. Ślub miał odbyć w Norwegii, ale przez pandemię Szwedzi mają zakaz wjazdu.Młodzi postanowili nie przekładać uroczystości, więc pobrali się na granicy państw, w lesie. Para młoda oraz ich goście z dwóch krajów stali po przeciwnych stronach białej wstęgi
Kurski - rozwodnik po 24 latach małżeństwa, trójka dzieciKlimek - rozwódka po kilkunastu latach małżeństwa, jedno dziecko. Wzięli ze sobą ślub w Łagiewnikach – Bo najważniejsza jest rodzina i tradycyjne, katolickie wartości
Wypijmy za tych, którzy wzięli urlop w ten jesienny lipiec –
Heidi Crowter i James Carter - para ze zespołem Downa - wreszcie pobierają się, po tym jak 3 miesiące spędzili osobno z powodu pandemii. Ślub wzięli w kościele, w którym zostały zachowane wszelkie środki ostrożności. W środku było jedynie 30 gości –