Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 27 takich demotywatorów

O dramacie przez dwa miesiące nikt nie poinformował jednak rodziny kobiety. O tym, że młoda wrocławianka nie żyje, jej bliscy dowiedzieli się dopiero po dwóch miesiącach, gdy chcieli zgłosić jej zaginięcie –  ECTATA
"Akademia policyjna" dzisiaj w ogóle nie śmieszy, bo polska policja przebija na co dzień wszystkie gagi z tego filmu –  Uciekł w kajdankach sprzed komisariatu. Jest nagranieAutor: Beniamin PiłatWczoraj, 15 listopada (09:45)Aktualizacja: Wczoraj, 15 listopada (12:53)<fXⓇxPolicyjna obława w Poznaniu. Funkcjonariusze poszukują mężczyzny, który wczoraj po południu uciekł sprzedkomisariatu na Starym Mieście.Pościg w Poznaniupoznan_moment / Materiały prasoweDo ucieczki doszło podczas doprowadzenia na komisariat. Mężczyzna zatrzymany w związku z kradzieżą sklepowąwykorzystał chwilę nieuwagi policjantów.
- Mężczyzna wykorzystał chwilę nieuwagi policjantów i uciekł - informuje mł. asp. Łukasz Kędziora z biura prasowego wielkopolskiej policji – Dodał, że nie jest to groźny przestępca. - Został zatrzymany za kradzież sklepową - wyjaśnił poznan_moment, 1godz.POLICASzukają nadal@xakhariash
 –  Witam mam pytanie odnośnie jeśli jest sięoskarżonym o kradzież sklepową. Mianowiciew dniu wczorajszym byliśmy na zakupach wmarkecie biedronka ja i mój narzeczonybyliśmy z dziećmi z roczną córka i 3 letnimsynkiem mianowicie poszliśmy do kasysamoobsługowej gdzie tam dokonaliśmyZakupów na kwotę 80 zła w koszyku zakupówbyło na 160zl i z czystego pomylenia nieskasowałam wszystkich Zakupów bo mojedzieci zaczęli płakać i z tego wszystkiego zdrugiego koszyka zakupy zostały nie policzonei kiedy my już wychodziliśmy pani z ochronyzapytała czy może zerknąć paragon poczymodpowiedziałam tak i okazało się że z drugiegokoszyka były nie policzone zakupy wtedy panizawołała nas na zaplecze sklepu i poprostustwierdziła że to była zwykła kradzież iwezwała policję policja przyjechała dostaliśmymandat w wysokości 350 zł nie stety panpolicjant też uważał to jako kradzież bo wmarkecie robi się zakupy a nie rozmawia przeztelefon. Pomocy co jeszcze po tym może namgrozić ze strony kierownika sklepu skierująsprawę do sądu..pomocy.199Komentarze: 23
Prawdziwe, życiowe problemy –  ×. 9 min.Witam man pytanie odnośnie jeśli jest się oskarżonym okradzież sklepową . Mianowicie w dniu wczorajszymbyliśmy na zakupach w markecie biedronka ja i mójnarzeczony byliśmy z dziećmi z roczną córka i 3 letnimsynkiem mianowicie poszliśmy do kasy samoobsługowejgdzie tam dokonaliśmy Zakupów na kwotę 80 zł a wkoszyku zakupów było na 160zl i z czystego pomylenianie skasowałam wszystkich Zakupów bo moje dziecizaczęli płakać i z tego wszystkiego z drugiego koszykazakupy zostały nie policzone i kiedy my jużwychodziliśmy pani z ochrony zapytała czy możezerknąć paragon poczym odpowiedziałam tak i okazałosię że z drugiego koszyka były nie policzone zakupywtedy pani zawołała nas na zaplecze sklepu i poprostustwierdziła że to była zwykła kradzież i wezwała policjępolicja przyjechała dostaliśmy mandat w wysokości 350zł nie stety pan policjant też uważał to jako kradzież bow markecie robi się zakupy a nie rozmawia przeztelefon . Pomocy co jeszcze po tym może nam grozić zestrony kierownika sklepu skierują sprawę dosądu..pomocy. for forPararady prawne
 –  自己
 – Do zdarzenia doszło w dzielnicy Rój w Żorach. Jak podaje policja, 35-letni mężczyzna wszedł do sklepu, żeby dokonać kradzieży. Został jednak złapany na gorącym uczynku, a sklepowa ochrona zamknęła go w wiatrołapie. Widząc zablokowane drzwi, mężczyzna wpadł w szał i zaczął demolować je siekierą, którą posiadał przy sobie. Mężczyzna uciekł, nim mundurowi dotarli na miejsce, jednak szybko ustalono jego personalia i został on już tymczasowo aresztowany
 –  Z powodu remontu sklepowa daje od tyłu
 –
Wszystko ma swoje granice... –  Wspomnień czar."Ze 40-45 lat temu, w ciągu jednego dnia z tejsamej szklanki przy saturatorze, wodę piło 500, amoże 1500 osób.W osiedlowym sklepie mleko stało w aluminiowejbańce - nawet w 30 stopniowym upale, bezchłodzenia. W najgorszym wypadku się nieprzegotowało i był serek.Tuż przy mleku leżał w szarym papierzedziesięciokilogramowy blok masła - lekkonadtopionego, co prawda, ale rano dowiezionegoz lokalnej mleczarni - świeżego, jak wiosennyszczypior.Między masłem a mlekiem stała drewnianabeczka (drewniana!! - niesterylna!!) z solonymiśledziami.A na drewnianych półkach leżał gorący chlebpomieszany z bułkami.Pani sklepowa jednemi i temi samemi rencamidzieliła wśród ludu pracującego mleko, masło,śledzie, chleb, chałwę, cukierki, ser żółty i biały iszare mydło.Pobierała opłatę w gotówce i wydawała resztę, bokart i terminali nie było, poza amerykańskimifilmami raz do roku. I nie miała żadnychrękawiczek, torebek foliowych, ani nawetumywalki.I nikt nie umart, a nieczęsto posrał się na rzadko.Niestety - paranoja jest zaraźliwa.Szerzy się, jak epidemia.Wszystko będziemy sterylizować, ale niczego niebędziemy solić, ani wędzić, wszystko będziemysortować, mierzyć i kontrolować, zniknątargowiska, a babki z jajkami, szczypiorkiem ipietruszką zostaną osadzone w Alcatraz, bo niebędą miały odpowiednich certyfikatów i koncesji.Wszyscy będziemy sterylnie czyści, absolutniezdrowi aż do śmierci i, szlag niech trafi,nieszczęśliwi. "By Maciej Sierpiński00 546Komentarze: 139 · Udostępniono 167 razyO Lubię to!Dodaj komenta. A UdostępnijMarcin KapińskiNostalgia za darwinizmem czasówkomunistycznych kończy się, kiedykomuś dzieciak zapadnie na ciężkąchorobę.
Krótka historia o szybkości obiegu pieniądza – Taka historia. Pani Asia kupiła sobie buty przez internet i zapłaciła za nie 100zł. Sprzedawca po otrzymaniu zapłaty czym prędzej wziął 100zł i zapłacił pewnemu szklarzowi 100zł które był mu winien za wstawienie szyby. Szklarz czym prędzej spłacił swój dług w lokalnym sklepie który akurat wynosił 100zł. Pani sklepowa dzięki tym 100zł mogła uregulować czynsz za lokal. Właścicielka lokalu czym prędzej pośpieszyła do swojego ulubionego sklepu obuwniczego spłacić pantofelki które tam kupiła. Pani Asia otrzymała swoje buty i stwierdziły, że nie pasują, odesłała je i dostała zwrot 100zł od sprzedawcy.PKB wypracowane w naszym małym sztucznym  systemie wynosi kilkaset złotych. Podaż pieniądza (agregaty pieniężne) to 100zł.Szybkość obiegu to jest PKB dzielone przez podaż pieniądza np. M3. Systematycznie, stale i równomiernie non stop spada. Szybkość wymian za pomocą jednej i tej samej złotówki w roku spada. Im wyższa szybkość tym niższe koszty społeczne (swoboda przy niższych zasobach).
Sklepowa informacja –
Taka sklepowa to skarb! –  UNAGA KLIENCI!!!porrodu epide m kovonamirusasklep mieczgnay do odwaławaxamomony towav mozna odbrac14 mavas, w godrinod 1R-14.Glowne drwi bzds xamkniętede sklepowa da od tylu.DEMOTYWATORY.PLI biznes się kręci dalej
Sklepowa ochrona przed koronawirusem –
0:16
Matka kupiła na rynku śmietanę. Jest lekka różnica ze sklepową –
Tego smaku i zapachu nie da się zastąpić żadną "sklepową" kiełbasą! –
W lumpeksach tego problemunie mam –
Nie rozumiem dlaczego przerzuca się "moralną odpowiedzialność" za zaśmiecanie Ziemi plastikiem na przeciętnego Kowalskiego,Smitha czy Müllera – Jeśli popatrzeć na przeciętną półkę sklepową z jedzeniem prawie wszystko zapakowane jest w plastik. Skoro mamy XXI wiek to może należałoby opracować nowe materiały, a w niektórych przypadkach wrócić do dawnych rozwiązań (szklane wymienne butelki na mleko). I przede wszystkim powinno się z tym problemem walczyć "systemowo", od producentów
 –  Słomiany WdowiecPomimo tego, że co krok różne fundacje, osoby publiczne i wszelkiej maści autorytety nagłaśniają problem dyskryminacji i dominacji jednej płci nad drugą, końca walki o równe prawa i obowiązki nie widać. Niektórym przeszkadza powtarzanie tego samego wątku w kółko, innym nie. Mimo wszystko sądzę, że każde wspominanie o tym jakże trudnym temacie powoli przybliża nas do wizji społeczeństwa pełnego szacunku, empatii i równości. Cieszy mnie to, że nagłaśnianie tego problemu przynosi rezultaty i coraz częściej widzę sceny nieugiętej walki o wolność i godność. Nie dalej jak wczoraj w okolicznym markecie, w dziale z pieczywem widziałem faceta wybierającego bułki. Typowy widok, który zapewne dobrze znacie. Kartka w ręku i wzrok błądzącym pomiędzy sporządzoną na niego dyspozycją od żony a sklepową półką. Niby nic, ale w nagłym zrywie męskiej dumy niespodziewanie poślinił palec i zaczął wycierać nim fragment kartki. Krytycznie ocenił efekt i z przelotnym uśmiechem sięgnął po pszenne. Widząc to, już słyszałem jego wieczorne tłumaczenie: "Ależ kochanie. Rozmazało się. Naprawdę tam było napisane "żytnie"? Przepraszam. Następnym razem na pewno się nie pomylę". Być może żona mu uwierzy. Być może nie. Ale ja widziałem ten uśmiech. Przez tą jedną chwilę był zwycięzcą. Królem życia. Heroizm godny podziwu.Takie dramaty i małe zwycięstwa zdarzają się codziennie. Chciałbym Was prosić, abyście nie byli obojętni na los uciśnionych mężczyzn i wspierali ich walkę. Oni też powinni mieć prawo podejmowania samodzielnych decyzji. Oni też powinni być dopuszczani do głosu. Niektórym może to się wydawać zabawne, że na pozór silni faceci są zakrzyczani w domu i zdominowani przez partnerki, ale czy byliście na dziale warzywnym? Spojrzeliście kiedyś w oczy mężczyzny, który stoczył walkę o wrzucenie do koszyka paczki jarmużu i przegrał? To złamany człowiek. Pozostaje mu mieć nadzieję, że dostanie go razem z kanapkami do pracy. Ewentualnie zaproponować zrobienie chipsów z jarmużu i sabotować cały proces przestawiając piekarnik na 250° i opcję grillowania. Inaczej znowu czeka go ta nieludzka tortura. Musimy pamiętać, że takie znęcanie się nad mężczyzną to też jest przemoc w rodzinie.Jeśli widzicie mężczyznę kupującego odtłuszczone mleko, koktajl warzywny albo paczkę sojowych kotletów nie bójcie się podejść i zaproponować mu pomoc. Czasami wystarczy tylko drobna zachęta, by znalazł w sobie siłę i przeciwstawił się takiemu traktowaniu. W niektórych wypadkach konieczna jest jednak terapia. I tutaj też widzę coraz większy postęp. Specjalistyczne punkty dostępne dla utrapionych mężczyzn czynne 24h można już spotkać niemal na każdym rogu. Nie ma dnia, by w rejonowych poradniach nie odbywało jakieś spotkanie grupy wsparcia.Raczej staram się nie poruszać tak poważnych tematów, ale o pewnych rzeczach trzeba wspominać, abyśmy nie stali się na nie obojętni. Tą refleksją życzę wszystkim piątku jasnego i pełnego nadziei.
Jeden z krakowskich sklepów pewnego dnia odwiedziła mała kotka. Właściciel postanowił ją przygarnąć i teraz jest sklepową maskotką – Mała, przestraszona kotka, wpadła przez uchylone drzwi, jednego z krakowskich sklepów. Nie znane są wcześniejsze losy zwierzaka, jednak jej przyszłość zapowiada się pozytywnie. Trafiła bowiem na człowieka o dobrym sercu. U właściciela sklepu znalazła schronienie, oraz „pracę”.– Wpadła tam mała szara kuleczka. Gdyby nie te otwarte drzwi, jej życie byłoby przesądzone. O tej porze roku taka kocia malizna, mieszcząca się w dłoni, nie ma szans, chyba że wybierze sobie człowieka, który ją ocali – komentuje Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, które podzieliło się tą historią za pośrednictwem swojego profilu w portalu społecznościowym.Mężczyzna prowadzący sklep, ma już w domu jednego kota, więc przybłęda załapała się na etat w jego sklepie.– Kot wynajął kącik z miękkim posłaniem w pokoiku na zapleczu. Zajął się jedzeniem, spaniem, mruczeniem, ale i poważnymi obowiązkami: ochroną i marketingiem. Nie lubi leniuchować. Pomyka po sklepie i przygląda się klientom. Na witrynie krakowskiego sklepu, poza jego asortymentem, można więc od niedawna obserwować szary koci pyszczek. Zakupy będą udane, koty mają intuicję. – relacjonuje KTOZ