Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 116 takich demotywatorów

Przy awarii silnika w Maybachu, auto naprawiają w Niemczech i naprawą zajmuje się ten sam człowiek, który ten silnik składał. Dlatego też na silnikach Maybacha jest podpis gościa, który go złożył –
Praktycznie przy każdej ewakuacji samolotu pasażerskiego, o której można przeczytać w mediach ludzie uznają, że bagaż jest ważniejszy od życia - ich i współpasażerów – Zwykle się udaje, kiedy awaria dotyczy "tylko" przebitej opony czy wyłączenia silnika. Ale raz na jakiś czas walka o walizkę z brudnymi majtkami kosztuje życie.Dokładnie tak było wczoraj w Moskwie podczas katastrofy, w której zginęło ponad 40 osób. Stewardesy zeznały, że część pasażerów zatrzymywała się, aby zabrać ze schowka swój bagaż, co blokowało drogę ucieczki osobom siedzącym bliżej ogona samolotu, a tam ludzie ginęli od dymu i ognia.
Odwaga jest to wiedza o tym, czego się bać trzeba, a czego nie trzeba –  UNITEl uż przed odlotem dreamlinerapasażerowie zostali poinformowani,o opóźnieniu. Po godzinie samolotwreszcie wystartował. Jeden zbardziej zdenerwowanychpasażerów pyta stewardessę- Co było przyczyną opóźnienia?Pilotowi nie podobały się dziwneodgłosy dochodzące z silnikal tyle czasu zajęło wam naprawienietego?- Nie. Tyle czasu zajęło namznalezienie nowego pilota
Polscy studenci skonstruowali samochód, którym będą się ścigać w Formule Student. Bolid Quarado waży 220 kg, moc silnika wynosi 95 KM. Do 100 km/h rozpędza się w 3,5 sekundy. Powodzenia! –

Kasjer drwił ze staruszki w sklepie. Jej riposta skutecznie zamknęła mu usta

Kasjer drwił ze staruszki w sklepie. Jej riposta skutecznie zamknęła mu usta – Młodzi ludzie czasami uważają, że wiedzą lepiej od starszych. Tak właśnie było w przypadku pewnej pani, która robiła zakupy w supermarkecie.Pracownik zaczyna pakować rzeczy starszej pani. Kasjer starał się namówić kobietę do tego, aby przyniosła własne torby idąc na zakupy, bo „plastikowe są złe dla środowiska”.Staruszka przeprosiła i starała się wytłumaczyć: „Za naszych czasów nie było tego całego‚ eko-czegoś’.”Zamiast po prostu przyjąć odpowiedź, kasjer naciskał dalej: „To jest nasz obecny problem. Twoje pokolenie za mało troszczyło się o środowisko.”Odpowiedź starszej pani jest czymś, co każdy powinien przeczytać i wziąć do serca.„W tamtych czasach oddawaliśmy butelki po mleku, butelki po napojach i butelki po piwie do sklepu. Sklep wysyłał je z powrotem do fabryki, gdzie czyszczono je i odkażano, a na koniec napełniano ponownie. Wykorzystywano więc te same butelki w kółko. Recyklingowano je, ale nie mieliśmy tego całego‚ eko-czegoś’.”„W sklepach pakowano nasze zakupy do brązowych toreb, które były używane później do wielu rzeczy. Oprócz najpopularniejszego wykorzystywania ich jako worków na śmieci, robiliśmy z nich także okładki na książki szkolne. Miało to sprawić, aby własność publiczna (bo książki zapewniała szkoła) nie została przez nas zniszczona. Dzięki temu mogliśmy rysować po okładach i każdy miał ‚swój własny podręcznik’. Szkoda, że wtedy nie mieliśmy tego całego‚ eko-czegoś’.”Kasjer wzdrygnął się, ale starsza pani kontynuowała.„W tamtych czasach mieliśmy jeden telewizor albo radio w domu, a nie telewizor w każdym pomieszczeniu. Ekrany były malutkie, a nie wielkości małego kraju. W kuchni mieszaliśmy wszystko ręcznie, bo nie mieliśmy urządzeń elektrycznych, które odwalały robotę za nas. Kiedy pakowaliśmy coś delikatnego do wysyłki, owijaliśmy to starymi gazetami, a nie styropianem czy folią bąbelkową. Wtedy nie odpalaliśmy silnika żeby skosić trawę. Wykorzystywało się do tego siłę mięśni. Ćwiczyliśmy poprzez pracę fizyczną, więc nie musieliśmy chodzić na siłownię, aby korzystać z elektrycznych bieżni. Ale fakt, masz rację ‚nie dbaliśmy o środowisko’.”W tym momencie otworzyła się druga kasa. Starsza kobieta nie zamierzała jeszcze jednak skończyć.„W tamtych czasach praliśmy pieluchy, bo nie mieliśmy jednorazowych. Suszyliśmy pranie na sznurkach, a nie w pożerających prąd suszarkach. Dzieci dostawały ciuchy po swoim rodzeństwie, a nie kupowało się ciągle nowe rzeczy. Wtedy ludzie do pracy jeździli tramwajem lub autobusem, a dzieci do szkoły na rowerach. Nie robili sobie z matek 24-godzinnych taksówek w wartych setki tysięcy samochodach, które kosztują tyle co kiedyś dom.”W końcu kobieta doszła do sedna.„Czy to nie smutne, że obecne pokolenie tak strasznie lamentuje, że my, starzy ludzie nie dbaliśmy o środowisko dla przyszłych pokoleń, bo nie mieliśmy tego‚ eko-czegoś’?”Kasjer nie wiedział co powiedziećWarto czasem posłuchać starszych od siebie, którzy widzieli i robili rzeczy, o których młodzież nie ma zielonego pojęcia
 –  Dla mężczyzn: To może być użyte jako szampon, żel pod prysznic, pasta do zębów, płyn do płukania ryja, odtłuszczacz do silnika, szpachla i krem do opalania. Dla kobiet: Nasi specjaliści stworzyli niezwykłą formułę specjalnie dla nawilżania twojego lewego łokcia o poranku.
PZInż 403 Lux-Sport. Prototyp samochodu osobowego zbudowany przez Państwowe Zakłady Inżynierii w Warszawie w 1936 r. Oprócz nowoczesnej, opływowej karoserii z reflektorami w błotnikach, prototyp zawierał wiele nowoczesnych rozwiązań technicznych – Niezależne zawieszenie wszystkich kół oparte było na podwójnych wahaczach poprzecznych a prześwit można było regulować z wnętrza pojazdu w zakresie 180-230mm. Uproszczono również czynności związane ze smarowaniem elementów podwozia. Silnik V8 3,9 L  generował 96 KM i pozwalał rozpędzić samochód do 135 km/h. Korbowody silnika ułożyskowano ślizgowymi panewkami pływającymi, których wytwarzanie opanowano na świecie dopiero w latach 70. XX wieku. W PZInż 403 zastosowano półautomatyczną, 4-biegową skrzynię biegów sterowaną elektromagnetycznie. Prototyp pokonał ponad 100000km, głównie po szutrowych i polnych drogach i wykazał się niską awaryjnością. Produkcję seryjną planowano na początek lat 40.Prototyp nie przetrwał wojny. Prawdopodobnie spłonął we wrześniu 1939 w trakcie niemieckiego nalotu na Warszawę. Zachowały się dwa kompletne silniki i podwozie wykonane w celu prezentacji na targach, które obecnie stanowi eksponat Muzeum Techniki

Jak się odegrać na niemiłym taksówkarzu. Ten gość to prawdziwy mistrz!

 –  Środek nocy, z baru wychodzinawalony facet i chce iść dodomu, jednak nogi odmawiają muposłuszeństwaPod barem stoi jedna taksówka,więc facet sprawdza swój portfel iwylicza że ma 15zi.Podchodzi więc do taksówkarza ipyta:Panie ile za kurs naSienkiewicza?- O tej porze to 20,- A za 15 nie da rady?Za 15 nie oplaca mi się silnikaodpalać.- Panie niech Pan się zlitujepóźno jest, zimno, ja jestemwcięty, do domu daleko.Facet spadaj i nie zawracaj migłowyWięc nie było wyjścia facetposzedł na pieszo do domu.Następnego dnia idzie ten samfacet ulicą i widzi długą kolejkętaksówek, a na samym końcukolejki stoi ten niemilytaksówkarz.Facet podchodzi więc dopierwszej taksówki i mówi:lle za kurs na Sienkiewicza?20zł. mówi taksiarz.- Ja dam panu 50zł za kurs, ale wczasie jazdy zrobi mi pan loda.Spadaj zboku bo zaraz cidowalę.Facet podchodzi do 2 taksówki:lle za kurs na Sienkiewicza?20zł. mówi taksiarz- Ja dam panu 50zł za kurs ale wczasie jazdy zrobi mi pan loda.Spadaj zboku bo nie ręczę zasiebieFacet podchodził do każdejtaksówki i sytuacja powtarzałasiPodchodzi do ostatniej taksówki -tej spod baru i mówi dokierowcy:lle za kurs na Sienkiewicza?- 20zł. mówi taksówkarz.-Ja dam panu 50zł za kurs alepod warunkiem że ruszy panpowoli i pomacha do wszystkichswoich kolegów taksówkarzy
Też to kochasz? –
Tak wygląda wypadeklotniczy z pokładu samolotu – W RPA ponad 60-letni samolot rozbił się z powodu awarii silnika. W wypadku dwie osoby zginęły, a 18 zostało rannych
Na szczęście nikomu nic się nie stało - pasażerowie wraz z kierowcą zdążyli uciec z pojazdu. Nikt nie wymagał pomocy lekarskiej. Póki co nie jest znana przyczyna powstania pożaru. Wiadomo natomiast, że wybuchł on w komorze silnika –
Źródło: elka.pl
Bezcenny zabytek rozbity przez kierowcę piszącego SMS-a – "To jeden z najgorszych dni w moim życiu", napisał na Facebooku właściciel auta widocznego na zdjęciach. Usłyszał on huk i wybiegł sprawdzić co się stało. Chwilę później zauważył, że kierowca, który uderzył w jego zabytkowe auto, próbuje uciec z miejsca zdarzenia. Na szczęście do akcji wkroczyła policja i udało się zatrzymać i aresztować uciekiniera. Po oględzinach auta okazało się, że uszkodzenia są bardzo poważne. Skrzywiona rama, zniszczony wał napędowy, pęknięty blok silnika i uszkodzone wszystkie cztery kola. Ojciec poszkodowanego kupił to auto 45 lat temu i od tego czasu było utrzymywane w świetnym stanie. Samochód niemal stał się członkiem rodziny, więc straty są tym bardziej dotkliwe.Jak się okazało, kierowca, który doprowadził do zderzenia z zaparkowanym autem, w czasie prowadzenia używał telefonu komórkowego i niewystarczająco skupił się na drodze
Dwóch Polaków na wózkach inwalidzkich pokonało rwącą Amazonkę, Andy i 40 tys. km… podróżują dalej – Michał od kilkunastu lat choruje na zanik mięśni, który w dalszym ciągu postępuje. Maciek miał raka i nie chodzi, ale ma sprawne i silne ręce. Michał jest fotografem, Maciek pokerzystą – uzupełniają się, mają wspólny cel i rozumieją się bez słów. Najpierw wyruszyli sami w podróż po Europie. Dali radę i pomyśleli, że warto pojechać dalej, trzeba się tylko dobrze przygotować.Przyjaciele przemierzali Amerykę Południową i Północną na wózkach inwalidzkich oraz specjalnie przez nich przerobionym „Defem”, czyli Land Roverem Defenderem z 1996 roku. Przygotowania do podróży, którą sobie wymyślili, zajęła im aż 4 lata – musieli zdobyć sponsorów, opracować plan, wymyślić, jak przygotować samochód i co im będzie potrzebne.– Potrafią zrobić więcej niż przeciętny człowiek bez wózka – mówi ich przyjaciel.Do tej pory przejechali 40 tys. kilometrów, a podróż zajęła im 262 dni. Przerwali ją z powodu awarii silnika w Los Angeles. Właśnie wysyłają nowy silnik do Miasta Aniołów i pod koniec maja ruszają w dalszą część podróży. Za nimi Ameryka Południowa ze stepami, Andami, w których chorowali na chorobę wysokościową, dżunglą, przez którą musieli się przedzierać i Amazonką, w której prawie utonęli.Przed nimi Ameryka Północna i kolejne 17 tys. kilometrów. Chcecie na śledzić ich podróż? Relacjonuje ją National Geographic, a zdjęcia Michała możecie oglądać na bieżąco na www.wheelchairtrip.com
Niezwykły wyczyn polskiego żeglarza. Opłynął świat sam na łódce bez silnika. Właśnie wrócił – Szymon Kuczyński opłynął świat na łódce bez silnika. Na morzu spędził dziewięć miesięcyWłaśnie zakończył się jeden z największych wyczynów w polskim żeglarstwie.Szymon Kuczyński zamknął pętlę dookoła świata w rejsie bez zawijania do portu na małym jachcie bez silnika.Dopłynął właśnie do portu w angielskim Plymouth, z którego wyruszył w sierpniu 2017 roku. Był to samotny rejs bez zawijania do portów.Kuczyński płynął na małym, nieco ponad sześciometrowym Maxusie 22 - najmniejszym w historii takich rejsówSuper żeglarzSzacunek!!!
 –  Oddałem wczoraj auto do mechanika. Powód: nieszczelny układ dolotowy Odbieram dziś auto i otwieram pokrywę silnika. moje oczy razi widok białej izolacji Odwijam izolację, a pod nią reklamówka z Biedronki! Sk**wysyny W dodatku mechanik nie mógł pojąć o co się awanturuję
 –  Spotted: Ostrowiec Świętokrzyski 6 godzin temu 'Miłego remontu silnika dla 2 Sebixów, co mi [aliwo pod**bali. Miałem dzwonić na policje, Ie jak zobaczyłem, że wlewacie 95 do diesla to postanowiłem, że wam wybaczę."
Sortowanie rzeczy do prania wg mężczyzny:- brudne, ale w miarę czyste- brudne, ale da się jeszcze ponosić- brudne, nie da się w nich już chodzić, ale jeszcze nie do prania- brudne tak bardzo, że ewentualnie można je wyprać – - tak brudne, że nawet nie nadaje się do czyszczenia silnika w samochodzie, więc trzeba je wyprać
 –
 –
''Będziesz uczył się na błędach''- tak to wygląda w praktyce –  Spotted: Ostrowiec Świętokrzyski 6 godzin temu • "Miłego remontu silnika dla 2 Sebixów, co mi paliwo pod**bali. Miałem dzwonić na policje, ale jak zobaczyłem, że wlewacie 95 do diesla to postanowiłem, ze wam wybaczę."