Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 198 takich demotywatorów

Po raz kolejny niepełnosprawny Krzysztof Jarzębski wszedł na Pałac Kultury jedynie za pomocą rąk! – Krzysztof Jarzębski po raz kolejny udowodnił, że ambitne sportowe wyzwania nie stanowią dla niego przeszkody. Niepełnosprawny sportowiec pobił kolejny rekord wchodząc za pomocą rąk na najwyższy budynek w stolicy – Pałac Kultury i Nauki. Pokonał 1526 schodów z dodatkowym obciążeniem 20 kilogramów.Pokonanie 1526 schodów o zmiennej wysokości i dwukrotne dotarcie na trzydzieste piętro Pałacu Kultury i Nauki to spore wyzwanie, nawet dla w pełni sprawnego człowieka. Dziś pan Krzysztof nie tylko sprostał temu wyzwaniu, ale również udowodnił, że dzięki determinacji można pokonać wiele ograniczeń. Gratuluję pobicia rekordu, a przede wszystkim siły w rozwijaniu swojej pasji mimo wielu trudności. Życzę kolejnych spektakularnych sukcesów – mówi Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy
Aleksander Doba po raz trzeci przepłynął Atlantyk! – Niedługo skończy 71 lat, a w niedzielę po raz trzeci przepłynął samotnie w kajaku Ocean Atlantycki - tym razem jego północną, zimną część. Aleksander Doba w ciągu 111 dni pokonał 3000 mil morskich w linii prostej, ale faktycznie przewiosłował ponad 4150 milGratulacje!
Nazwisko zobowiązuje – Gratulacje! Sebastian Karaś, jako pierwszy człowiek naświecie, pokonał wpław Bałtyk. Podczassamodzielnej podróży która trwała 28godzin i 30 minut przepłynął z Kołobrzeguna wyspę Bornholm.
Polak przepłynął Bałtyk wpław.Jako pierwszy na świecie – Polski pływak Sebastian Karaś jako pierwszy na świecie pokonał 100 kilometrów Bałtyku wpław. Dystans z Kołobrzegu do wyspy Bornholm przepłynął samodzielnie w około 28 godzin i 30 minut.Gratulacje! Radio Szczecin Udało się! Sebastian Karaś jako pierwszy człowiek na świecie pokonał Bałtyk wpław na trasie Kołobrzeg Bornholm 100km fot. Team Karaś
Bartosz Zmarzlik wygrał Grand Prix Szwecji! – Oto emocjonujący bieg finałowy, w którym Bartek (kask żółty) po niesamowitej szarży pokonał na mecie dwóch reprezentantów gospodarzy oraz swojego rodaka Macieja Janowskiego
Źródło: Włącz dźwięk
Zbudował w piwnicy samochód elektryczny i zwiedza Polskę prawie za darmo. Przejechał ponad 2 tys. km za 175 zł – Krzysztofowi Przybkowi żadne podwyżki cen na stacjach benzynowych nie są straszne. Poznaniak własnoręcznie zbudował samochód elektryczny i zwiedza za jego pomocą Polskę. Według jego wyliczeń pokonanie 100 kilometrów kosztuje go średnio 8,75 zł.Przybek samochód napędzany akumulatorami zbudował we własnym garażu. Mężczyzna bazował na modelu Daihatsu Sirion pierwszej generacji, ale przerobił go praktycznie w całości - poza wstawieniem napędu elektrycznego, wymienił m.in. układ hamulcowy i zawieszenie. Poznaniak oszacował, że całość kosztowała go ok. 57 tys. złotych.Prace nad pojazdem trwały przez 23 miesiące. Teraz Przybek wybrał się na zwiedzanie północnej Polski. Opowiada, że swoją maszyną pokonał już bezawaryjnie 2 tys. kilometrów. Za ładowanie akumulatorów zapłacił w tym czasie 175 złotych.Pojazd ma jednak pewne bolączki. Maksymalny zasięg to około 150 kilometrów, później Przybek musi zatrzymywać się i szukać źródła prądu. Ładowanie akumulatora ze zwykłego gniazdka elektrycznego
Ultramaratończyk z Łodzi pokonał 1,6 tys. km, by wesprzeć schroniska! – Michał Kiełbasiński, ultramaratończyk z Łodzi, pokonał 1,6 tys. km, biegnąc samotnie przez Jukon i Alaskę w temperaturze dochodzącej do minus 45 stopni Celsjusza.Celem wyprawy ultramaratończyka było zebranie pieniędzy dla psów z polskich schronisk. Przed wyprawą prosił, by każda z kibicujących mu osób zadeklarowała wpłatę choćby 1 grosza za każdy przebiegnięty przez niego kilometr. Specjalne subkonto na ten cel utworzyła Fundacja Przyjaciele Braci Mniejszych.- Pies pracuje dla człowieka od setek lat - pilnuje jego dobytku, jest przewodnikiem, biega w zaprzęgach. Uważam, że nadszedł czas, by w symboliczny sposób powiedzieć tym zwierzakom "dziękuję" - wyjaśniał w wywiadzie dla PAP przeprowadzonym przed wyprawą
Szachowy mistrz świata, Magnus Carlson pokonał dziesięciu prawników - szachowych entuzjastów w tym samym czasie – Zrobił to mając zawiązane oczy i będąc odwróconym tyłem do swoich oponentów. Po tych pojedynkach, Magnus dał autograf każdemu, a także rozpisał każdy ruch wykonany przez jego przeciwnika
Alex Honnold to pierwszy człowiek, któremu udało się wspiąć po pionowej 900-metrowej ścianie skały El Capitan bez zabezpieczeń – Wejście trwało 3 godziny i 56 minut, trasa, którą pokonał jest jedną z najniebezpieczniejszych na świecie.  Honnold uprawia wspinaczkę w stylu „free solo” czyli bez użycia lin.  Towarzyszyła mu ekipa National Geographic, która dokumentowała jego wyczyn fotograficznie i filmowo. Trasa o nazwie Freerider to linia o długości 1000 metrów, zawierająca 33 wyciągi.Śmiałek ma dopiero 31 lat, jednak jego wyczyn podziwiają wspinacze z całego świata.Jeśli ktoś po wspinaczce na 20 metrów ma "Jaja ze stali", to ten pan raczej zasługuje na diamentowe
Tak po torze w Walencji mknie Robert Kubica! – Polak we wtorek pokonał łącznie 115 okrążeń, czyli o połowę dłuższy dystans od normalnego wyścigu. Według francuskiego dziennikarza, Robert notował lepsze czasy od kierowcy testowego Renault - Siergieja Sirotkina. Kibice Formuły 1 z całego świata entuzjastycznie zareagowali na powrót Roberta. Najczęściej pojawiającym się komentarzem były słowa "Niech zastąpi Palmera!" - czyli drugiego kierowcy Renault. Brytyjczyk spisuje się w tym sezonie poniżej oczekiwań
Marcin Waszkielis został mistrzem świata w walkach rycerskich. To już czwarty z kolei triumf kętrzynianina w najbardziej prestiżowej konkurencji miecza i tarczy – Tegoroczne mistrzostwa odbyły się w Spottrup w Danii. Obok reprezentacji Polski do rywalizacji przystąpiło jeszcze 27 ekip. Marcin Waszkielis pewnie kroczył po zwycięstwo, wygrywając wszystkie pojedynki w dwóch rundach. W finale pokonał reprezentanta Ukrainy
W sobotni wieczór po jednej z najlepszych walk ostatnich lat, Anthony Joshua pokonał przez nokaut w 11 rundzie Wladimira Kliczkę. Zdjęcie, które wtedy wykonano, jest łudząco podobne do słynnego zdjęcia z 1965 roku – Widzimy na nim Muhammada Ali, który z tej samej perspektywy, co Anthony Joshua spoglądał na Sonny'ego Listona w pamiętnym starciu 52 lata temu
Mężczyzna zrobił bankowi to samo, co zazwyczaj banki robią ludziom – 42-letni Rosjanin, Dimtry Agarkov pokonał bank ich własną bronią. Mężczyzna nie był zadowolony z warunków otrzymania niechcianej karty kredytowej, którą otrzymał z banku internetowego. Więc nieco zmienił wzór umowy, którą od niego otrzymał, dodając drobnym druczkiem korzystne dla niego warunki: 0% oprocentowania, brak limitu, żadnych dodatkowych opłat, a także zastrzeżenie, że bank będzie musiał zapłacić karę za zmiany umowy lub jej zerwanie. Rosjanin używał karty przez dwa lata i wtedy bank ją unieważnił i pozwał Agarkova do sądu. Sprawę wygrał Agarkov i wtedy to on pozwał bank na $727.000 za niedotrzymanie warunków umowy
Dąb Józef z Wiśniowej(woj. podkarpackie) został Europejskim Drzewem Roku. W internetowym plebiscycie zdobył ponad siedemnaście tysięcy głosów i pokonał 15 innych drzew z całej Europy – Dąb liczy około 650 lat i ma bogatą historię. Przed laty zainspirował Józefa Mehoffera, którego grafika przedstawiająca drzewo trafiła na przedwojenny stuzłotowy banknot.1. Dąb Józef, Polska - 17 597 głosów2. Dąb Brimmons, Walia, Wielka Brytania -16 203 głosy3. Lipa w Lipce, Republika Czeska - 14 813 głosów

Wzruszający list pożegnalny pewnej mamy, który doprowadził do łez tysiące internautów:

Wzruszający list pożegnalny pewnej mamy, który doprowadził do łez tysiące internautów: – "No więc... mam dobre i złe wieści. Zła to ta, że wszystko wskazuje na to, że jestem martwa. Dobra to ta, że skoro czytasz ten list, Ty nie jesteś (no chyba że tam wyżej też łapią wifi). Tak, to straszne g****. Brakuje słów, by opisać, jakie to g****. A mimo to jestem taaaak bardzo szczęśliwa, że przeżyłam mój czas w miłości, radości i wśród wspaniałych przyjaciół. Jestem szczęściarą mogąc szczerze powiedzieć, że nie żałuję absolutnie niczego i że spożytkowałam całą energię na życie na najwyższych obrotach. Kocham Was wszystkich i bardzo Wam dziękuję za cudowne życie. Jaka by nie była Twoja religia, cieszę się, że w nią wierzysz, ale bardzo proszę, byś respektował fakt, że my nie jesteśmy religijni. Nie chcę, żeby ktoś powiedział Briannie, że jestem w niebie, bo ona by to zrozumiała tak, jakbym ją opuściła, żeby iść sobie gdzie indziej. A prawda jest taka, że robiłam, co się dało, żeby móc zostać z nią i z Jeffem. Proszę, nie mieszajcie jej w głowie. Córeczko, ja nie jestem w niebie. Jestem tutaj. Po prostu już nie jestem w swoim ciele, które zbuntowało się. Moja energia, miłość, śmiech, piękne wspomnienia, to wszystko jest z Tobą. Proszę, nie myśl o mnie ze smutkiem lub żalem. Lepiej uśmiechaj się wspominając, jak świetnie się bawiłyśmy razem i że nasz wspólnie spędzony czas był po prostu genialny! Nienawidzę zasmucać innych. To, co najbardziej było w moim stylu to bawienie ludzi i dlatego bardzo Cię proszę - nie zamęczaj samej siebie moim tragicznym końcem, tylko śmiej się wspominając nasz wspólnie spędzony czas.Jeff, pamiętaj opowiadać Briannie jak najwięcej anegdot o mnie, żeby wiedziała, jak bardzo ją kocham i jak bardzo jestem z niej dumna (niech też myśli, że byłam dużo bardziej zwariowana niż byłam w rzeczywistości!). Nie istnieje nic, co lubię bardziej niż bycie jej mamą. Nic. Każdy spędzony z nią moment był pełen radości, o której nie wiedziałam nic, zanim nie pojawiła się w naszym życiu. I nie mów, że pokonał mnie rak. Owszem, zabrał mi dużo, ale nie udało mu się pokonać mojej miłości, nadziei ani radości. To nie była żadna walka, tylko zwykłe życie, które bywa bardzo niesprawiedliwe i którym często rządzi przypadek. Rak mnie nie pokonał, do cholery! To, jak przeżyłam czas wiedząc o chorobie uważam za moje wielkie zwycięstwo. Pamiętajcie o tym proszę.Najważniejsze jest to, że miałam olbrzymie szczęście spędzić prawie dziesięć lat z miłością mojego życia i moim najlepszym przyjacielem, z Tobą, Jeff. Prawdziwa miłość i bliźniacze dusze- to naprawdę istnieje! Każdy nasz dzień był pełen miłości i śmiechu. Wiecie, Jeff to bez wątpienia najlepszy mąż na świecie! W czasie całego tego g**** z rakiem on ani razu nie załamał się, a przecież tyle osób poddałoby się i uciekło z krzykiem. Nawet w najgorszym dniu potrafiliśmy znaleźć powód do śmiechu. Kocham go bardziej niż własne życie i sądzę, że miłość tak wyjątkowa jak nasza będzie trwać całe życie.Czas to najcenniejsza rzecz na świecie i jestem niezmiernie wdzięczna za to, że mogłam przez tyle lat dzielić moje życie z Jeffem. Kocham Cię Jeff. Wierzę, że Brianna jest naszą miłością ubraną w prawdziwe życie. Łamie mi się serce na myśl o pożegnaniu się. Jeśli to jest tak strasznie ciężkie dla mnie to boję się wyobrazić sobie, co przeżywasz Ty. Tak bardzo nie chcę zasmucać Cię. Mam tylko nadzieję, że z czasem będziesz umiał myśleć o mnie ze śmiechem i radością, bo naprawdę mieliśmy wyjątkowe życie. W jakiś sposób zawsze będę obok Ciebie. Wiem, że jak się zatrzymasz i dobrze przypatrzysz, w jakiś sposób mnie zobaczysz (oby jak najmniej przerażający). Jesteś całym moim życiem i trzymam w sercu wszystkie wspólnie spędzone chwile.Kochani przyjaciele, bardzo Was kocham i dziękuję za cudowne, wspólne życie. I chcę także podziękować wszystkim lekarzom i pielęgniarkom, którzy tak dobrze się mną opiekowali. Nie wątpiłam ani przez chwilę, że zrobili, co tylko się dało, by mnie ratować. Wszystkim moim przyjaciołom życzę długiego i zdrowego życia i mam nadzieję, że doceniacie każdy dzień tak samo jak ja. Jeśli przyjdziecie na mój pogrzeb, nie zapomnijcie postawić wszystkim jednej kolejki. Włączcie na cały regulator "Keg on My Coffin" i tańczcie na barze z dedykacją dla mnie (mówię serio, chcę chociaż jeden taniec). Świętujcie piękno życia na mega imprezie, bo przecież wiecie, że to to, czego chcę i że według mnie to bardzo dobry sposób na pożegnanie się. Już ja się postaram znaleźć sposób, by jakoś tam z Wami być (przecież wiecie, że nie znoszę tracić dobrej zabawy). Mam nadzieję móc podążać za każdym z Was i dlatego w sumie to nie jest żadne pożegnanie. To tylko "do zobaczenia". I mam małą prośbę. Zatrzymajcie się na kilka chwil i zdajcie sobie sprawę z tego, jak krucha jest ta szalona przygoda nazywana życiem. Ach, i nie zapomnijcie, że każdy dzień się liczy!"
Marine Roy Hawthorne, Indianin Navajo, który w czasie wojny był szyfrantem (tzw. code talker), pokonał pieszo 2-milowy odcinek parady. Podczas ostatniej pół mili pomagali mu dwaj młodzi Marines, również Navajo –
 –  Zbrodniarze	Rekcja ŚwiataAdolf Hitler - Jest odpowiedzialny za śmierć od 12 do 25 min ludzi, w tym 6 min Żydów	NAJWIĘKSZY ZBRODNIARZ W HISTORII!!!!		Józef Stalin - Jest odpowiedzialny za śmierć od 6 do 60 min ludzi, w tym zagłodzenie od 3 do 10 min Ukraińców.	Zbrodniarz, ale może te były potrzebne decyzje? Poza tym Hitler był gorszy a on go pokonał.		Mao Zedong- jest odpowiedzialny za śmierć 70 min udzi	Kim jest Mao Zedong? Poza tym to tylko Chińczycy...		Pol Pot - W wyniku jego polityki w 4 lata zmarła 1/4 ludności Kambodży	Co to jest Kambodża?

Pudzian pokonał "Króla Albanii"! Najlepsze memy po walce (44 obrazki)

Oto potęga natury!Młody, kiełkujący słupek, bez trudu pokonał betonową kostkę! –
A mógł poczekać na sygnaleaż korek się rozładuje, ale przecież kierowcy karetek pogotowia nie są pod ogromną presją ratowania życia, czy przyjadą później... –  Winny kolizji, choć jechał karetką na sygnaleChociaż Tomas: Kafara jechał na sygnale i nawet nie drasnął żadnego samochodu. został skazanyza spowodowanie kolizji. 13 maja pokonał zakorkowany most w Rzeszowie jadąc środkiemprzeprawy. Kilkanaście dni później dowiedział się, że kierowca jadącej : naprzeciwka skody. tuż pominięciu karetki, zawadził o betoniarkę i uderzył w barierę. Winę za to ponosi właśnie kierowcakaretki.
Źródło: /wiadomosc/2016-10-25/winny-kolizji-choc-jechal-karetka-na-sygnale/