Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 11 takich demotywatorów

 – ...choć nie zdziwiłbym się, gdyby to ten mąż podszywał się pod swoją żonę, by wydębić te fotki... Usuń swoje 3 ostatnie zdjęcia.Co? Kim jesteś?Mam na imię Anna. Widziałam, żemojemu mężowi podobają się twojezdjęcia.No to się jemu podobają, a co jamam do tego?Jak to co. Jestem ze swoim mężemod 15 lat, dlatego masz usunąć tezdjęcia. Czego nie rozumiesz?Normalna jesteś? Weź po prostupogadaj ze swoim facetem.Jak ty się odzywasz do starszych?Wstydu nie masz dziewczyno. Usuńzdjęcia.Jak jeszcze raz do mnienapiszesz, to wyślę mu cycki napv.
Idź pogadaj z prezesemA, czekaj, weź czołg, albo dwa –  Prawo i sprawiedliwość
 –  W    Wolne Radio EuropaS     14 lipca o 22:07 • ^Kryska, o rewolucji bolszewickiej pogadaj zeStaszkiem Piotrowiczem. Opowie ci o ogromiezbrodni w jego wykonaniu.To prokurator na żołdzie u bolszewików i toodznaczony za wzorową służbę. Nie musisz sięnigdzie fatygować, to twój kolega z TrybunałuKonstytucyjnego.Krystyna Pawłowicz @Kr... -11 godz. •••We środę,14 lipca rocznica wybuchurewolucji francuskiej /1789 r/.Ogrom zbrodni,ateizmu,zapaśćkulturowa...Narodziny współczesnegolewactwa,anarchii,bluźnierstwa isatanizmu.Podkręcone później rewolucjąbolszewicką w 1917 r.w RosjiJak można czcić takie zdarzenia..?

A tak w swojej autobiografii pisze Jarosław Jakimowicz, który obecnie jest podejrzany o gwałt:

 –  Grupa Stonewall Jarosław Jakimowicz, prezenter i gwiazda Telewizji Polskiej, pisze w swojej autobiografii o tym, że "kupił" dwunastoletnią dziewczynkę z Tajlandii. Chodzi o wydaną w 2019 r. książkę "Życie jak film". "Tajki, które poznałem w Niemczech, też takie były. Pewnego razu któraś z nich mnie spytała, czy nie chciałbym takiej dziewczyny, jak one. - Jak to? - Oczywiście nie zrozumiałem. - Mamy znajomego, który może to załatwić, pogadaj z nim. (...)Ja oczywiście, będąc w tak młodym wieku, nie bardzo sobie mogłem to wszystko wyobrazić. Jednak pogadałem z tym człowiekiem. Byłem bardzo ciekaw. Okazało się, że mogę taką dziewczynę mieć za dwa tysiące marek. - Będzie twoja - powiedział. - No dobra! - Zdecydowałem, zupełnie nie zdając sobie sprawy, na co się piszę. (...)Po jakimś czasie jedna z koleżanek Tajek oznajmiła mi, że w mojej sprawie chyba już wszystko załatwione. Machnąłem już dawno ręką na te dwa tysiące marek, które w swoim odczuciu straciłem. A tu nagle znów ten facet - wraca ze spełnioną obietnicą. Dziewczyną! Pojechałem do mafijnego mieszkanka - takie miejsca zupełnie mnie nie przerażały, dobrze znałem ten klimat. Usiadłem, czekałem. Nagle drzwi się otworzyły, a obok sprawcy całego zamieszania stanęła dwunastoletnia dziewczynka. - Co to jest? - spytałem, nie mogąc wyjść ze zdumienia. - No jak to, twoja dziewczynka - Jugol radośnie przyklasnął, dumny z siebie. - Ale... - zacząłem się trochę jąkać. - Ona jest mała... trochę... jakby. - Spokojnie, urośnie ci! Wciąż miał na twarzy szeroki uśmiech i pewność, że wszystko jest w idealnym porządku. Zalała mnie lawina myśli: Jak wrócę z nią do domu? Do jakiej szkoły mam ją wysłać? W jaki sposób mam ją wychować?" Powtórzmy - cała "anegdota" pochodzi z autobiografii Jakimowicza. To nie plotki albo niepotwierdzone doniesienia. Dlaczego o tym piszemy? Bo mamy dość hipokryzji TVP, która od lat kłamie i manipuluje na temat społeczności LGBT+, kierując się rzekomo m.in. "dobrem polskich dzieci". Nie dalej niż w listopadzie TVP pisało o złych gejach "handlujących dziećmi", bo odkryło zjawisko surogacji. Równocześnie TVP robi gwiazdę z osoby, która otwarcie mówi o tym, że brała udział w handlu ludźmi. Wyobrażacie sobie, co by się działo, gdyby taką sytuację opisała osoba niezwiązana z "dobrą zmianą"?
 –  Ludzie boją się, że zabraknie im papieru toaletowego i makaranu. A jeśli już, powinni bać się, że: ■ Nie zdążą powiedzieć bliskim kocham Cię. ■ Nie będą mogli spotkać się z osobą, której chcieli tyle powiedzieć, ale nigdy nie mieli odwagi. ■ Nie naprawią zaniedbanych relacji. ■ Nie odwiedzą przyjaciela, który wciąż proponował spotkanie. Sklepów nie zamkną, jedzenia nie zabraknie. A jeśli nawet... Zapasy kiedyś się skończą i co wtedy? Ciesz się czasem z rodziną, a nie martw o makaron. IP Zadzwoń do rodziny. Pogadaj z przyjacielem. Powiedz wreszcie co czujesz. 4. Nie panikuj. Zachowaj zdrowy rozsądek.
...nie oceniaj! –  Taka historia, trochę smutna. Wracam z treningu, wchodzę do autobusu MPK z rękawicami bokserskimi, w pozycji takiej jak miałem na załączonym zdjęciu. Widzę dwóch Panów żuli z browarami z rękach. Jeden wstał z miejsca i do mnie podszedł. Zapytał czy wiem jaką postawę nóg powinienem przyjąć podczas walki. Pokazałem mu postawę kickboxerską, czyli generalnie ta noga do przodu z której ręki walisz. On mi pokazał inną postawę, tą bardziej bokserską. Gdy w autobusie spróbowałem tej postawy, zobaczyłem że nie głupia ta rada i ma to sens. Dużo stabilniej podczas walki i można walić mocniej. Pan usiadł, ja wyszedłem, jako upierdliwiec dorzuciłem coś nt. "nie piję alkoholu, tylko ćwiczę". I tak sobie później myślę, nie głupi ten facet był. Nie każdy przecież zna się na boksie. Musiał więc kiedyś walczyć. Dlaczego więc jest na dnie? Czytam teraz książkę "Człowiek w poszukiwaniu sensu" austriackiego psychiatry który przeżył Auschwitz i Dachau, i on tam opisuje mechanizmy z których człowiek już ma dość i się ewidentnie poddaje. Kim jest wobec tego Pan żul? Pijakiem? Człowiekiem złym jak mnie uczono za młodu? "Nie rób tak jak on bo tak samo skonczysz". Jest to bumelant który ma wyjebane? Antyprzyklad dla społeczeństwa? NIE! To często jest człowiek mądry, mający wiedzę, doświadczenie i swoją historię, ale życie go tak przycisnęło że się kurwa nie podniósł! A alkohol, jako środek z rodziny depresantów, mu tylko tym pomógł. Dzisiejszy świat jest cudowny, wręcz cukierkowy. Każdy dużo zarabia, podróżuje. Możesz wszystko, całkowita wolność. No spoko. Pamiętaj jednak, życie też Ciebie może przytłoczyć i nie wiadomo ile będziesz mieć sił. Nie musisz mu od razu dawać na alkohol, ale uśmiechnij się, pogadaj, podziękuj za radę, zawsze możesz poprawić mu humor. I przede wszystkim, nie oceniaj!
Nie masz przyjaciół? Zrób fejk konto jakiejś laski na tinderze, pogadaj z paroma napalonymi gośćmi i umów się ze wszystkimi w tym samym miejscu o tej samej porze. Sam też przyjdź. Wspólnie z resztą dojdź do wniosku że zostaliście wystawieni przez jakiegoś śmieszka i pójdźcie chlać –
Chwyć ją mocniej za włosy i oprzyj o ten pieprzony blat w kuchni – Przed spaniem przytul ją do siebie i delikatnie głaszcz jej włosy. Czasami całuj znienacka, mocno, namiętnie i czule. Innym razem delikatnie muskaj jej policzek, obejmij mocno ramionami i dotknij ustami jej czoła. Rozmawiaj z nią o wszystkim. O miłości, waszych wspólnych planach i pasjach. Pogadaj nawet o tępej kretynce z jej pracy, niech wie, że jej na Tobie zależy!
Zdradzona kobieta jest zdolna do najgorszych podłości –  15-letni syn wrócił do domu nowym Porsche. Gdy zobaczyli to rodzice zaczęli na niego krzyczeć:- Skąd masz ten samochód?!?- Kupiłem go dzisiaj za moje kieszonkowe - odpowiedział ze spokojem syn- Niby skąd miałeś tyle pieniędzy!? Doskonale wiemy ile kosztuje Porsche!- Dobrze, powiem Wam, to autokosztowało 15 dolarów- zdenerwowani rodzice zaczęli krzyczeć jeszcze głośniej. - Czemu kłamiesz? Myślisz, że uwierzymy w to, że ktoś sprzedał ci takie auto za tak śmiesznie niską cenę?! Mów prawdę!- Mówię prawdę Samochód sprzedała mi jakaś pani, która mieszka tam na końcu ulicy. Nie wiem jak się nazywa, ale widziała mnie wcześniej jak jeździłem na rowerze i dziś spytała czy chcę kupić Porscheza 15 dolarów, chcecie to sami ją spytajcie- Tego już za wiele - jęknęła matka - ona na pewno molestuje dzieci! Kto wie co zrobi jutro! John, idź do niej i pogadaj z nią! - powiedziała do mężaOjciec chłopca podszedł do domu, w którym mieszka tajemnicza kobieta. Zobaczył ją na schodach, gdy paliła papierosa, więc ze spokojem przedstawił się i poprosił ją o wyjaśnienie dlaczego sprzedała 15-latkowi Porsche za 15 dolarów. Ona się uśmiechnęła i powiedziała:- Już wyjaśniam. Dziś rano dostałam telefon od mojego męża. Myślałam, że jest w podróży służbowej, ale dowiedziałam się od pewnej osoby, że uciekł na Hawaje ze swoją sekretarką i nie zamierza wracać. Poprosił mnie bym natychmiast sprzedała jego nowe Porsche i wysyłała mu pieniądze, bo "delegacja się przeciągnęła". Nic mu nie powiedziałam, że wiem gdzie jest, zrobiłam tylko to, o co mnie prosił
I właśnie takie miejsca powinny być promowane! –
Irlandczycy – Czasu nie marnowali
Źródło: Dziennik Bałtycki

1