Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 44 takie demotywatory

A ty tylko dwa samochody –
I spraw dobry Panie Boże, by mój Piotruś dostał dwa Maybachy od bezdomnego, albo kamienicę od weterana z AK –
Polska chyba powinna już należeć do najbogatszych państw świata.Jeden najpierw dostał dwa Maybachy od bezdomnego a teraz inny kamienicę od weterana z AK. –
To uczucie gdy pająk remontuje ci kamienicę szybciej niż urzędnicy –
Tak było –  KIEDY PODMIENIŁEŚ KARTKI I TERAZ TO USA MUSZĄ ODDAĆ ŻYDOM WSZYSTKIE KAMIENICE
Piękna historia taksówkarza poruszyła internautów. „Panie, wożę czasami taką babcię. 94 lata” – Zdarzenie miało miejsce w rzeczywistości. Na swoim Facebooku opisał je reportażysta „Dużego Formatu”, Witold Szabłowski, który usłyszał o całej historii od taksówkarza warszawskiej korporacji Bayer Taxi. Mężczyzna nie chciał, aby jego dane osobowa zostały opublikowane, dlatego pozostał anonimowy, o czym poinformował autor wpisu. Wiadomo jedynie, że jest ogolony na łyso, jest wielki i ma około pięćdziesiątki."Panie, wożę czasami taką babcię. 94 lata. Samotna, mieszka na Woli, cała rodzina zginęła w Powstaniu. Raz przyjechałem do niej na wezwanie, jakoś mnie polubiła, powiedziała, że zawsze już po mnie będzie dzwonić. Dzwoni raz – Panie Irku, na zakupy jedziemy. Jadę, babcia wychodzi, a tu sernik upieczony. Dla córki. Zapamiętała, że mam córkę i upiekła, specjalnie dla niejMyślę sobie: jak ona w ten sposób, to ja też. I następnym razem, jak zadzwoniła, że jedziemy do przychodni, to przyjechałem z szarlotkąWoziłem ją potem nie raz i nie dwa. W domu u mnie była. Ja u niej. Kilka razy jej pomagałem zakupy wnieść. Zaprosiła na herbatę. Albumy pokazała „Wszyscy oni już nie żyją” – popłakała się. No sama babcia. Jak palec. Fajnie się z nią rozmawia, dużo opowiada. Zaprzyjaźniliśmy się bardzoZeszłego lata wybieraliśmy się z rodziną nad morze. Urlop zaklepany, zadatek zapłacony. I dwa dni przed wyjazdem dzwoni babcia. Że ma operację. I żeby ją zawieźć. I płacze. Że się boiPytam żonę, co robić. A żona: przecież dobrze wiesz, coNo wiemPanie, zawiozłem rodzinę do Ustki. Przenocowałem i następnej nocy, o północku, ruszyłem do babci. Podjechałem pod kamienicę, zdążyłem się jeszcze chwilę zdrzemnąć, i 7:30 dzwonię, że jestemSłowa jej nie powiedziałem, że przyjechałem z Ustki. Myślała, że jestem normalnie w pracy. Kurs wyszedł 32,40. Mam w domu paragon na pamiątkę, bo przecież to szaleństwo było, no sam pan powiedz. Za darmo bym ją zawiózł, ale babcia by się nie zgodziła. Ona zawsze płaci więcej, niż się należy. Taka jestZaprowadziłem babcię na oddział, przytuliłem. No jakbym kogoś z rodziny odprowadzał, mówię panu. I jak już ją wzięli, to w auto – i z powrotem do UstkiBabcia wyszła po tygodniu, cała i zdrowa. Urlop mi się skończył, więc ją odebrałem już normalnie. Do dzisiaj nie wie, że wtedy specjalnie dla niej z Ustki leciałem
Nie, to tylko Wałbrzych nocą – Oświetlone budynki, ulice, odnowione zabytkowe kamienice i ulice, góry, lasy
Właściciele kamienic żyją dłużej! –  Niedawno minęła 150 rocznica urodzin Stanisława Wyspiańskiego. Pomyśleć, że gdyby miał kamienicę w Warszawie, żył by do dzisiaj...
Żadne tam witaminy czy ćwiczenia. Trzeba kamienicę w Warszawie kupić – Ci, co kupili, to po 130 lat żyli
Warszawskie kamienice. Idealne miejsce do gry w kółko i krzyżyk –
Ktoś bierze odszkodowanie od warszawskiego ratusza za kamienicę, która była zrównana z ziemią na podstawie odkupu roszczeń od byłych właścicieli, którzy zginęli w obozie zagłady i potrzeba "specjalnej komisji', aby stwierdzić, że to "przekręt" – Brak słów...
Warto "robić dobro" –  Jedna z piękniejszych historii, jakie usłyszałem od taksówkarza. Właściwie to najpiękniejsza <3Bayer taxi, kilka dni temu. Pan w okolicach pięćdziesiątki, ogolony na łyso, wielki, z wyblakłym już nieco tatuażem na przedramieniu. „Panie, wożę czasami taką babcię. 94 lata. Samotna, mieszka na Woli, cała rodzina zginęła w Powstaniu. Raz przyjechałem do niej na wezwanie, jakoś mnie polubiła, powiedziała, że zawsze już po mnie będzie dzwonić. Dzwoni raz - Panie Irku, na zakupy jedziemy. Jadę, babcia wychodzi, a tu sernik upieczony. Dla córki. Zapamiętała, że mam córkę i upiekła, specjalnie dla niej.Myślę sobie: jak ona w ten sposób, to ja też. I następnym razem, jak zadzwoniła, że jedziemy do przychodni, to przyjechałem z szarlotką. Woziłem ją potem nie raz i nie dwa. W domu u mnie była. Ja u niej. Kilka razy jej pomagałem zakupy wnieść. Zaprosiła na herbatę. Albumy pokazała „Wszyscy oni już nie żyją” - popłakała się. No sama babcia. Jak palec. Fajnie się z nią rozmawia, dużo opowiada. Zaprzyjaźniliśmy się bardzo.Zeszłego lata wybieraliśmy się z rodziną nad morze. Urlop zaklepany, zadatek zapłacony. I dwa dni przed wyjazdem dzwoni babcia. Że ma operację. I żeby ją zawieźć. I płacze. Że się boi.Pytam żonę, co robić. A żona: przecież dobrze wiesz, co. No wiem. Panie, zawiozłem rodzinę do Ustki. Przenocowałem i następnej nocy, o północku, ruszyłem do babci. Podjechałem pod kamienicę, zdążyłem się jeszcze chwilę zdrzemnąć, i 7:30 dzwonię, że jestem. Słowa jej nie powiedziałem, że przyjechałem z Ustki. Myślała, że jestem normalnie w pracy. Kurs wyszedł 32,40. Mam w domu paragon na pamiątkę, bo przecież to szaleństwo było, no sam pan powiedz. Za darmo bym ją zawiózł, ale babcia by się nie zgodziła. Ona zawsze płaci więcej, niż się należy. Taka jest. Zaprowadziłem babcię na oddział, przytuliłem. No jakbym kogoś z rodziny odprowadzał, mówię panu. I jak już ją wzięli, to w auto - i z powrotem do Ustki.Babcia wyszła po tygodniu, cała i zdrowa. Urlop mi się skończył, więc ją odebrałem już normalnie. Do dzisiaj nie wie, że wtedy specjalnie dla niej z Ustki leciałem”.
Ci, którzy chcą zwrotu kamienicy w Warszawie – Powinni wskazać na tym zdjęciu, która to była

Porównanie odnowionych łódzkich kamienic i budynków z niewyremontowanymi (20 obrazków)

Wszystkie kamienice HGW – Warszawa w 1969

Skromny człowiek

Skromny człowiek –  Podczas gdy inni kradli grubemiliony i kamienice,tenskromny człowiek zajebałtylko sokowirówkę imikser.Szacunek.
A może w końcu Polska zacznie się ubiegać o odszkodowanie od Niemiec za piekło II Wojny Światowej? –  WSZYSCY CHCĄ OD NAS KAMIENICE, DZIAŁKI, ROSZCZENIA JAK STĄD DO KOSMOSU
Platforma zrobiła z Polski takie "państwo prawa", że bardziej opłaca się zapie*dolić kamienicę, niż lizaka ze sklepu –
 –  1. Truchtem tratują okrutne krowy Rebeki mebel alabastrowy.2. Apetyczny automat Andrzeja atakował antyseptyczną akupresurę,akceptując akacjowy afekt autentycznego arystokraty.3. Przy karczmie sterczy warsztat szlifierczy.4. Okropny, okopcony okulista optycznie odkrywał oszustwoortopedy.5. Drgawki kawki wśród trawki - sprawką czkawki te drgawki.6. Burżuazyjny ideolog Orfeusz kontynuował neoromantycznąewakuację konstruując aktualny repertuar poetyczny teatru.7. To jest wir. a to żwir, w żwiru wirze ginie zbir.8. Rebeka rozwinęła różowe ręczniki, Romek reperował rower,ruda Renata rysowała rydze, a Roksana rozsypała ryż.9. Czy szczególny to, proszę pana, zaszczyt, płaszczyć się, bywtaszczyćsię na szczyt?10. Przeleciały trzy pstre przepiórzyce przez trzy pstre kamienice.
W czasach, gdy wszelakie ślady przeszłości, bez względu na rozmiar, znikają z mapy Warszawy chciałbym zwrócić uwagę na kamienicę przy ulicy Wilczej 72 – Jeszcze przed wojną została pozbawiona wszelakich ozdób i nic by jej nie wyróżniało, gdyby nie to, że w czasie Powstania znalazła się na linii walk. Mimo naporu sił niemieckich przez 63 dni pozostała w rękach polskich. Ślady po pociskach pozostały na fasadzie, przypominając o powstańczym zrywie. Do roku 2000 kamienicy nie remontowano . W tymże roku została zakupiona przez prywatnego inwestora, który zdecydował się przeprowadzić renowację. W odróżnieniu jednak od innych przedstawicieli branży budowlanej inwestor postanowił zachować ślady powstańczych zmagań.Fragment fasady został pozostawiony w pierwotnym stanie i zabezpieczony pancerną szybą. Udało się pogodzić konieczność remontu i zachowanie pamiątki przeszłości.Wydaje mi się, że każdy przejaw dbałości o ślady przeszłości należy pochwalać, bez względu na okres, z jakiego pochodzą.