Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 106 takich demotywatorów

Pozwól swojemu dziecku decydować za siebie

Pozwól swojemu dzieckudecydować za siebie – Jak będzie wzorowało się na matce, to trudno, ale daj mu szansę List do Matki InternetowejDroga Matko Internetowa,Przestań wrzucać kolejne zdjęcia swojego dziecka do internetu. Naprawdę najwyższa na to pora. Jest tak wiele przesłanek przeciw napieprzaniu fotami swojego maleństwa po sieci, że nawet nie wiem od czego zacząć. Ale postaram się jakoś to usystematyzować.PrywatnośćMoże Ciężko Ci uwierzyć, ale jest coś takiego. Takie słowo co zaczyna się na jak impreza w mieszakaniu, a kończy jak kości ryby. Pozwól Twojemu dziecku samodzielnie decydować co pojawi się na jego temat w internecie. W sieci nic nie ginie… true story.PedofilTo nie jest bestia zza morza… Tacy zwyrodnialcy istnieją i nie masz pojęcia w jakim (fap)folderze zapisują zdjęcia które publikujesz.NuuudaWszystkie dzieci wyglądają tak samo. Do tego są brzydkie (o tym pisałem m.in. tutaj). Więc pogódź się z tym, że Twój nie Brajanek jest wyjątkowy. I pierdolnięcie sesji z kilkunastoma zdjęciami tego nie zmieni. Dla Ciebie każde zdjęcie jest wyjątkowe. Dla Ciebie… Znajomi Ci tego nie napiszą, bo są grzeczni…AtencjaJesteś matką.  Jakkolwiek to ciężka praca, to jesteś TYLKO matką. Przynajmniej na taką się kreujesz naparzając zdjęciami dziecka „młynek atencji” po portalach społecznościowych. Wiem, że od kiedy masz dziecko, to Twój licznik atencji jest na szczycie sinusoidy popularności. Ale Twoi znajomi postrzegają cię przez perspektywę twojej aktywności w sieci. Na pewno masz jakąś wartość poza Twoim dzieckiem.Drugi RodzicUrodziłaś dziecko? Super! Ale ojciec dziecka też ma coś do powiedzenia na temat tego co publikujesz w sieci. (No chyba, że Twój łobuz gnije w sztumie. Ale wtedy możesz się skontaktować z babcią ze znajomym, z kimkolwiek… Jesteś sama? Zostań blogerką.;)Penis i KupaNa koniec prawda najprawdsza. Penis Twojego synka to ostatnia rzecz której zdjęcie powinno się znaleźć w internecie. OSTATNIA! Nie ma wyjątków. To nie jest „słodki kutasik” „ogonek” czy jak jeszcze to Twój chory umysł nazywa. To są genitalia Twojego dziecka.Jeżeli twierdzisz, że w tym nie ma nic złego, to pomyśl o ojcach wrzucających do internetu genitalia swoich córek z odpowiednimi komentarzami.„Kochane mamusie, mam nadzieje, że można tu się chwalić swoimi maleństwami i nie łamię regulaminu. Jestem wreszcie szczęśliwym i spełnionym tatą i żadna kobieta nie jest mi potrzebna do szczęścia. Położna powiedziała, że będzie miała facetów na pęczki z taką ciasną cipką. Co myślicie ?” ( sparodiował @dzerald z Mirko)Podobnie rzecz ma się z fekaliami. Jakbyś tego ładnie nie nazywała, to pisanie o kupie jest… słabe. Słodkie kupki dziecka przestają być słodkie w momencie, kiedy zaczynasz o nich pisać.Na koniecMam nadzieję, że dotarło. Jeżeli nadal nie widzisz nic złego w odzieraniu swojego dziecka z prywatności tzn. że razem z pępowiną powinni Ci uciąć kabel od internetu.
Kto uważa, że dobrze zrobiła, zachowując to w tajemnicy? Ślub to intymna uroczystość dwojga kochających się ludzi. Nikt normalny nie robi tego dla rozgłosu, by chwalić się cyrkiem na kółkach urządzonym za gruby hajs –
 –  Bartosz Niedzielski, 36-letnidzlennikarz pracujący m.ln.w Parlamencle Europejskim,spróbował powstrzymaćza W maju 2018 r.głośno bylo na Wyspach Brytyjskich o wyczy-machowca. Za swoją od-wagęzapłacH życlem (zmartz Lublina. Gdy u sąsladów wybuchl pożar, ten bez wahanla po-zpowodu postrzałowej rany spleszył na ratunek I najplerw pomógł dzleclom bezplecznle wy-głowy 1ö grudnia).Jego pdostać slę z plonącego budynku, a potem uratował Ich matkę.nie 33-letnlego Bartosza Bogusza (po lewej). pochodzącegoświęcenie nle było jednakdaremne, bo dał ludziomwklubie, do którego zmierzałzamachowlec, czas na zablo-kowanle drzwl.Kllka lat wcześnlej w 2014 r. Irlandzkle media nie mogly się nachwalić Polaka Romana Najdzinowicza (po prawej), który wspólnie ajakte zwęgrem uratowali z płonącegozdwójką malych (311rok) dzlecl.budynku kobletę
 –  Chociaż w ich postępowaniu nie ma żadnej logiki, to czasem mają rację. Zawsze mają przy sobie chusteczki higieniczne. Ładnie się dla nas ubierają i malują, przez co muszą czasem wstawać o 5 rano. Noszą głębokie dekolty i krótkie spódniczki. Tylko że jak przyłapią nas na podziwianiu tych cudów, to wyzywają od zboczeńców. Przejmują od naszych matek pałeczkę wychowywania nas. Dzięki nim możemy się dobrze i bezpłatnie najeść. Wiedzą jak prać nasze ubrania. Możemy wsadzić do ich torby wszystko to, co nie mieści nam się w kieszeniach. Obrażają się prawie za wszystko, ale już po pięciu minutach obsypują nas całusami. Mogą się obrazić nawet za to. że my się obraziliśmy. Chcą, byśmy ciągle zapewniali je o naszym uczuciu. Przecież to bez sensu, jakbyśmy przestali kochać, to chyba byśmy im to powiedzieli, nie? Nie pozwalają nam iść na piwo i obejrzeć mecz z kolegami, jakbyśmy mieli tam wypić cysternę wódki oraz obłapiać przypadkowe uczennice z pobliskiego gimnazjum. A przecież w pubie są sami faceci... Obgadują nas ze swoimi przyjaciółkami i omawiają nasze parametry. Gorzej, jeśli nie mamy czym się chwalić. Ładnie wyglądają w naszych koszulach. Wiedzą. że za pomocą seksu i tez zmuszą nas do wszystkiego. Mają cycki.
Powstają Biedronki Premium w miejsce sklepów Piotr i Paweł – Wyobrażacie sobie to w przyszłości? Kup zakupy na kwotę 25 tys. złotych, a otrzymasz elitarnego Słodziaka po liftingu. Madki będą zabijać się o karty VIP i chwalić się, że kupują w takim luksusowym przybytku. Oj, będzie się działo... biedronka
Bo chwalić to trzeba umieć –  To smakuje jak wyciągnięteze smiethBędę szczeryBRAWO!
Wreszcie jest za co chwalić straż miejską. Strażnicy na dzikich kąpieliskach wręczają darmowe bilety na basen. "To działa, od 3 lat nie mamy utonięć" – Ruda Śląska prowadzi kampanię przeciwko korzystaniu z dzikich kąpielisk. Strażnicy miejscy nie karzą jednak amatorów kąpieli na niestrzeżonych akwenach. Skutecznie za to zachęcają do odwiedzania miejskiego kąpieliska, wręczając nastolatkom i dzieciom mandaty zaufania, czyli darmowe bilety. Efekty już widać. Na dzikich kąpieliskach jest coraz mniej ludzi, od trzech lat nie było też w Rudzie Śląskiej przypadków utonięć
Największym sukcesem jest zdobyć szczyt czy miejsce w górach na własnych nogach a nie zawieźć dupę i szpanować fotkami na Facebooku –
Co trzeba mieć w głowie, żeby przebijać uszy niemowlakom?! – Jaki w tym sens poza chorą satysfakcją rodziców? Dziecko ma w żłobku chwalić się kolegom jakie to ma piękne kolczyki? Czy to próba pokazania kolejnego dowodu na "wysoki" status materialny rodzicieli, bo ich Dżesika ma złoto z diamentami na uszach?To wygląda bardzo źle, nie mówiąc już o tym, że może powodować problemy zdrowotne, gdy rana zacznie się źle goić lub ropieć.Taki apel - nie róbcie tego swoim maluchom, niech to będzie ich późniejsza, własna decyzja, czy chcą mieć dziury w uszach czy nie
 –  Dr. CrobarPRZEDLUŽENIE PLUCCśS! Nie mów nikomu, że dałem ci te kartkęZ przedhużonymi plucami możesz:krzyczeć dłużejoddychać ciężejchwalić się przedłużonymi płucamiTo nie jest legalne, ale moge to dla Ciebie zrobićNie mów policji ani mojej rodziniedługiepluca@gmail.conm

Nie może znaleźć odpowiedniego partnera. Uważa, że dla większości jest zbyt ładna

Nie może znaleźć odpowiedniego partnera. Uważa, że dla większości jest zbyt ładna – Kobieta pojawiła się w jednym z brytyjskich programów śniadaniowych. Mówiła w nim o tym, jak ciężko jest jej znaleźć sobie partnera, a wszystko przez to, że jest po prostu… zbyt piękna i zbyt zabawa.Jeden z prezenterów, nie mógł w pewnym momencie ukryć zdziwienia i śmiechu na to, co mówi kobieta.Na szczęście kamerze wszystko udało się uchwycić.Po pierwsze jestem bardzo piękna, po drugie wyglądam bardzo młodo, a po trzecie jestem bardzo zabawna. I nie jestem typową 44-letnią matką czwórki dzieci. Mogę mieć bogatego mężczyznę, który ma dobrą pracę. Mogę mieć każdego, bo chcę drugą część mojego życia przeżyć naprawdę dobrze. Nie wyglądam tak jak większość kobiet w moim wieku. No cóż, taka jestem. Takie mam DNA.Mówiła tyle o sobie, że prezenterzy nie byli potrzebni.Umawiać chcą się ze mną młodsi, którzy myślą, że jestem w ich wieku, ale i starsi, którzy z kolei chcą się chwalić, że mają kogoś znacznie młodszego od siebie. Moje dzieci, które są dorosłe, uważają, że mam za wysokie standardy i powinnam je obniżyć i poszukać sobie kogoś w swoim wieku. Ale ja im mówię, że nie będę tego robić, tylko dlatego, że mam 44 lata. Jestem atrakcyjna i dlaczego mam z tego nie korzystać?A na pytanie, czy sama w takim razie jest się w stanie zmienić dla kogoś, odpowiada:Ale wtedy nie byłabym sobą. To dlaczego miałabym to robić? Jeśli nie znajdę nikogo w Anglii, to wyruszę do USA. Świat jest przecież taki duży!Dlaczego uroda zawsze idzie w parze z głupotą...A takiej pewności siebie tylko "pozazdrościć"
Kiedy w rozmowie z przyjaciółką twoja żona stwierdza: "... i mój też! .."Prawdopodobieństwo, że cię chwali,jest praktycznie zerowe –
Taki kozak, że kupi wyrzutnie za 200 zł, przytacha ją z centrum handlowego przez pół miasta i postawi na ulicy – A taka pipka, że zużytej nie będzie w stanie zabrać spowrotem. Teraz pomnóżmy to razy kilka tysięcy czy kilkadziesiąt tysięcy osób, nie licząc tych małych świderków, świstów, petard, czy kapiszonów i mamy sprzątanie świata. Niestety nie ma się czym chwalić, bo niestety sprzątać tego wszystkiego to nie ma komu. Zwykły wstyd!
 –  będą cię chwalić, nosić na rękach, obsypywać kwiatami
 –
Źródło: Made in Krakow

Niepełnosprawny mężczyzna przeszkadza trenującemu, który nie wie, że jego reakcja zostaje uchwycona na zdjęciu

Niepełnosprawny mężczyzna przeszkadza trenującemu, który nie wie, że jego reakcja zostaje uchwyconana zdjęciu – Wiele osób ignoruje otoczenie, gdy trenuje na siłowni. Nie chcą, aby im przeszkadzano. Jednak, gdy ten niepełnosprawny facet przyszedł na siłownię bardziej interesował się poznawaniem nowych ludzi.Ten nieznajomy zamiast denerwować się, zareagował w chyba najlepszy możliwy sposób. Jego reakcja poruszyła mnóstwo osób, a zwłaszcza tych, którzy znają kogoś niepełnosprawnego i wiedzą jak rzadko okazuje się im akceptację i dobroć. „Jeśli ktoś rozpoznaje mężczyznę w pomarańczowej koszulce, to niech podejdzie do niego i uściśnie mu dłoń”. Nie chce się chwalić, więc postanowiłem, że ja to zrobię za niego. Gdy ćwiczyłem niepełnosprawny mężczyzna podszedł do niego około 10 razy w ciągu 45 minut i chciał uścisnąć mu dłoń, przytulić, zadawał pytania. Mężczyzna nie tylko uśmiechał się, śmiał, dawał mu porady i żartował podczas ćwiczeń, ale nie obchodziło go to, co powiedzą inni. Jego cierpliwość, empatia i dobro wzbudzają podziw. Pod koniec sesji niepełnosprawny mężczyzna podszedł do mnie, wskazał na mężczyznę w pomarańczowej koszulce i powiedział, "To mój przyjaciel", miał na twarzy duży uśmiech. Ten człowiek zasługuje na pochwałę. Świat potrzebuje więcej takich ludzi, jak on.Czapki z głów, facet jest prawdziwym bohaterem!
Dziewczyna zaczęła się chwalić swoimi nowymi butami. A ja myślałem,że utknęła zapinając pasy –
Inowrocław cieszy się z nowej obwodnicy, a prezydent miasta nie mógł przestać się chwalić.Jednak nie trzeba było długo szukać, by zauważyć pewien znaczący błąd – Podobno baner został już zdjęty Ryszard Brejza Nasza obwodnica
Człowiek z zasadami wstydziłby się coś takiego zrobić, a co dopiero siętym chwalić... – Pan Bronek z zasadami miał chyba tylko kontaktna zajęciach z chemii "Matematyka poszła mi bardzo dobrzedzięki bardzo solidarnej współpracy zkolegami i koleżankami, ale także - nieukrywam - pomogli nam nauczyciele, noi zdałem tą matematykę."" Pracę magisterską napisałem w 11 dniJa pisałem rękopis, żona przepisywałago, by był bardziej zrozumiały, zaś teśćprzepisywał go na maszynie do pisania"

Jak wyhodować faceta:

 –  Pierwszy dzień w domu    Nowy mężczyzna w domu to radość dla kobiety, ale i nowe obowiązki. Nie można zapominać o tym, że często nie znamy rodowodu, ani nawet poprzedniej właścicielki naszego nowego pupila. Nie wiemy, jak był traktowany i jakie ma nawyki. Na wszelki wypadek nie należy wykonywać zbyt gwałtownych ruchów, lepiej też unikać podnoszenia głosu, bo może się skulić, schować za szafę i trzeba będzie włączyć odkurzacz żeby go wypłoszyć. Dlatego już od progu przemawiamy do niego łagodnym, acz stanowczym głosem. Układamy na kanapie, głaszczemy po głowie (ostrożnie, bo może nieprzyzwyczajony) i pozwalamy mu zatrzymać paletko, by czuł zapach z poprzedniego domu. Pierwsza noc jest zazwyczaj najtrudniejsza, ponieważ może pochlipywać i piszczeć, ale musimy wykazać się konsekwencją i nie brać go od razu do swojego łóżka, żeby się nie przyzwyczaił.Złe nawyki    Już po kilku dniach pobytu nowego mężczyzny w domu orientujemy się pobieżnie, jakie ma nawyki. Najczęściej przywiązuje się do miejsca, na którym spędził pierwszą noc, czyli kanapy i tam zalega w pozycji horyzontalnej. Często z pilotem od telewizora w dłoni. Czasem z gazetą, sporadycznie z książką. Ponieważ mało mówi, mogłoby się wydawać, że myśli, ale najczęściej okazuje się, że to tylko złudzenie. Gdy czuje głód, opuszcza legowisko i buszuje po kuchni. Wtedy najlepiej być w domu i szybko zrobić mu coś do jedzenia. W przeciwnym razie w kuchni zastaniemy wypiętrzone grzbiety brudnych naczyń, pod stopami lepkie substancje, a wszystko posypane zgrzytającym cukrem i okruszkami chleba. W lodówce natomiast puste kartony po mleku. W żadnym wypadku nie wolno wtedy bić mężczyzny. Bo ucieknie.Karmienie    Karmienie mężczyzny zwykle nie jest zbyt skomplikowane i nawet średnio zdolna kulinarnie kobieta udĽwignie ten ciężar, w niektórych przypadkach również i związane z tym koszty. Nie należy się też stresować opinią mężczyzny na temat smaku podawanych dań, bo i tak żadna z nas nie potrafi gotować tak, jak jego mamusia. Podajemy zatem cokolwiek, byle było ciepłe, ponieważ on i tak nie oderwie oczu od gazety lub telewizora. Podobno znane są przypadki że udało się nauczyć mężczyznę, żeby kanapki jadł nad talerzem i nie w łóżku oraz nie podjadał z rondla, ani też nie gryzł całego pęta kiełbasy jak barbarzyńca, ale informacje te nie zostały potwierdzone naukowo. Jedno jest pewne - mężczyzna lubi dostawać jeść regularnie i szybciej się wtedy oswaja.Pielęgnacja - ubieranie    Pielęgnacja mężczyzny wymaga wielu starań i nieustannego nadzoru. Nikt, kto jeszcze nie hodował w domu mężczyzny, nie zdaje sobie sprawy, jaki obowiązek bierze na swoje barki zarówno w dni robocze jak i w święta. Pierwszorzędną sprawą jest skompletowanie nowej garderoby. W przeciwnym wypadku mężczyzna nie porzuci rozciągniętego podkoszulka i wypchanego na kolanach dresu. No chyba, że się na nim rozpadną ze starości. Potem już tylko trzeba podsuwać mu rano gotowy zestaw do ubrania, prać, czyścić, prasować, przyszywać guziki, zestawiać kolory i chwalić, że świetnie wygląda. I bywa, że jedynym znakiem uznania za pielęgnacją mężczyzny jest odcisk obcej szminki na jego kołnierzyku.Pielęgnacja - higiena    Są mężczyźni, którzy boją się wody jak ognia, ale takich na szczęście można wyczuć na odległość. Pozostali uwielbiają się chlapać w łazience godzinami. Co za tym idzie, musisz zaakceptować (bo jeszcze nikt nie wymyślił na to sposobu) permanentnie podniesioną deskę, brudną wannę, zachlapania w promieniu 5 metrów, nie zakręconą pastę, wodę w mydelniczce i zdeptany na podłodze, twój osobisty biały ręczniczek. W skrajnych przypadkach, dzięki wieloletnim wysiłkom, można przyuczyć mężczyznę do obcinania paznokci u nóg. Co prawda zrobi to na podłogę, ale twoje łydki po spędzonej wspólnie nocy nie będą wyglądały jak po walce z bengalskim tygrysem.Pielęgnacja - kosmetyki    Zazwyczaj mężczyźni niechętnie używają kosmetyków, ale piankę do golenia i dezodorant podbierają z twojej półki, a do tego bezczelnie pyskują, że ma za bardzo kwiatowy zapach. Często idą dalej i podłączają się również do szamponu i odżywki, pasty i płynu do płukania ust. To jest irytujące, ale jeszcze nie naganne. Niepokoić się trzeba, kiedy ubywa brokatowego pudru, szminki, a zwłaszcza kiedy zauważasz, że ktoś chodził w twojej koronkowej bieliĽnie...Zdrowie    W przypadku mężczyzny nawet najlżejsze przeziębienie lub katar mogą być niebezpieczne i brzemienne w skutki. Nie dla niego oczywiście, tylko dla nas. Wystarczy stan podgorączkowy albo lekkie skaleczenie i mamy w domu rozhisteryzowaną, konającą ofiarę, która wymaga od nas wysoko wyspecjalizowanej opieki medycznej i psychoterapii, oraz zapewnień, że na pewno nie umrze. Nadludzkim wysiłkiem woli i cierpliwości musimy jakoś przeżyć te erupcje hipochondrii i wyzbyć się jakichkolwiek złudzeń, że gdy my będziemy umierać w malignie na zapalenie płuc, ktoś poda nam szklankę wody. W sytuacji naszej choroby on przyjdzie i zapyta "a co dzisiaj mamy na obiad?".Ruch    Oprócz wąskiej grupy fascynatów czynnego wypoczynku, mężczyzna, tak jak kot, potrafi przyjemnie przeżyć życie, nie opuszczając zamkniętych pomieszczeń. Nie licząc krótkiego dystansu "do" i "z" samochodu. Będzie się wił jak diabeł pod kropidłem, gdy spróbujemy namówić go na spacer. Gotów jest wtedy nawet wziąć się za jakąś pracę domową i lepiej nie stawać mu w tym na przeszkodzie. Ostatnią deską ratunku, żeby utrzymać jego i siebie w kondycji, jest sprowokowanie aktywności seksualnej. To nam rozwiąże kwestie jogi, aerobiku, gimnastyki artystycznej, hiperwentylacji i drenażu limfatycznego. Sposób domowy - tani i zdrowy.Mnożenie    Ukoronowaniem wzorowej hodowli jest uzyskanie zdrowego potomstwa. Tu nie można popełnić częstego błędu czekając, aż mężczyzna sam się rozmnoży, ani też żywić nadziei, że wzbogacenie hodowli o drugiego mężczyznę rozwiąże tę palącą kwestię. Otóż nie rozwiąże, najwyżej się pozagryzają. A zatem pamiętajmy, że w rozmnażaniu mężczyzny musimy mu pomóc i odegrać w tym kluczową rolę. Jedyne, co mężczyzna powinien samodzielnie mnożyć, to środki na wychowanie potomstwa.Kontrola    Kiedy nacieszymy się już naszym mężczyzną, a on oswoi się z nami i zacznie ufnie jeść z ręki, możemy zacząć delikatnie wypuszczać go z domu. Najpierw tylko do pracy, potem do mamusi na obiad, a za dobre sprawowanie nawet na piwo z kolegami. Ale trzeba być czujnym. Wprawdzie nie można go przykuć do kaloryfera, ani wszędzie mu towarzyszyć, ale od czego mamy komórki. Jak ma czyste sumienie i kocha, to sam się melduje średnio co godzinę, przynajmniej SMS-em. Martwić się należy, gdy za długo "abonent jest czasowo niedostępny". Wtedy trzeba przykrócić smycz, bo byłoby wielkim marnotrawstwem, gdyby naszego wypielęgnowanego ulubieńca używała jakaś flądra. I to za nasze pieniądze.Tresura    Prędzej wielbłąda przeprowadzisz przez ucho igielne, niż nauczysz czegoś mężczyznę. Tesura powinna odbywać się w wieku szczenięcym i jeśli została zaniedbana w rodzinnym gnieĽdzie, to nie mamy żadnych szans, żeby to zmienić. W wypadku braku elementarnych zasad dobrego wychowania, najlepiej po prostu zmienić egzemplarz na inny. Nie usypiać!!! Można przecież oddać w dobre ręce irytującej nas od dawna koleżanki, zostawić w schronisku wysokogórskim, bądĽ porzucić w lesie na parkingu.Czas wolny    Mężczyznę nabywamy w przekonaniu, że wypełni nam przyjemnościami nasz czas wolny. I tu następuje duże rozczarowanie, gdyż okazuje się, że w związku z posiadaniem mężczyzny nie mamy już czasu wolnego. Raczej pozostaje nam zorganizować jego czas wolny, żeby nie zgnuśniał do reszty. Niektóre optymistki odnajdują się, oglądając transmisje sportowe, lepiąc samolociki, albo przekopując ogródek jego rodziców. Pesymistki biorą drugi etat, prace zlecone i robią błyskotliwe kariery.Posłuszeństwo    Mężczyźni nigdy nie słuchają tego, co się do nich mówi. Mają co prawda dwoje uszu, ale jedno z nich służy do wpuszczania naszych słów, drugie natomiast do natychmiastowego ich wypuszczania. Jeśli czasem wydaje się nam, że słuchają naszych wywodów w skupieniu na twarzy, to niechybnie boli ich brzuch, albo muszą niezwłocznie udać się do toalety. Dlatego próby obarczenia ich nawet pozornie prostymi obowiązkami, takimi jak zrobienie podstawowych zakupów, wyrzucenie śmieci lub podlanie kwiatka podczas naszej nieobecności, nie mają najmniejszego sensu i powodują w nas samych niepotrzebną irytację.Sztuczki    Jeżeli trafił nam się mężczyzna o wesołym i skorym do zabawy usposobieniu, mamy szansę nauczyć go paru sztuczek, które ułatwią nam nieco życie. Na przykład wracanie do domu na telefoniczne zawołanie, celność przy korzystaniu z toalety, umiejętność wrzucania brudnej bielizny do wnętrza pralki, aportowanie dóbr materialnych, oraz używanie ze zrozumieniem słów - "proszę", "przepraszam" i "dziękuję". Ot, taka edukacyjna zabawa. Na efekty trzeba długo czekać, ale nie zaszkodzi spróbować.Własny kąt    Bardzo ważne, żeby mężczyzna miał w domu swoje miejsce, gdzie mógłby się schować i nie plątać się nam pod nogami. Najlepiej własny pokój z biurkiem pełnym nietykalnych świętości, ryczącym telewizorem nietykalnych legowiskiem, gdzie mógłby drzemać, udając, że ciężko pracuje. Pamiętajmy, że nie wolno nam tam wchodzić bez potrzeby i bez pukania. Zresztą byłby to duży szok dla naszego poczucia estetyki i porządku. Wkraczamy tam tylko w ostateczności, kiedy zaczyna brzydko pachnieć w mieszkaniu. Najlepiej w skafandrze do utylizacji radioaktywnych odpadów.Mężczyzna w łóżku    Nieuniknione, że raczej prędzej niż póĽniej mężczyzna będzie się wpychał do naszego łóżka. Wślizgnie się od ściany, odepchnie łapami i zrzuci nas w nocy na podłogę, a wcześniej ściągnie z nas kołdrę. Jeśli jakimś cudem nie damy się zrzucić, uczepi się nas jak ośmiornica, przygniecie całym ciężarem i będzie chrapał prosto do ucha. Właściwie nie ma na to sposobu, ale pewnym pocieszeniem jest fakt, że mężczyzna wydziela bardzo dużo ciepła i można zaoszczędzić na ogrzewaniu w okresie jesienno - zimowym.Zabawki    Mężczyzna najbardziej lubi bawić się "w doktora". Niestety, jak we wszystkim, nie zna umiaru, a my nie zawsze mamy ochotę mu w tym towarzyszyć, bo mamy swoją pracę i potrzebę przespania choćby sześciu godzin na dobę. Dlatego też, żeby się nie nudził, albo nie szukał innego towarzystwa, trzeba mu pozwolić bawić się jego ulubionymi zabawkami. Nowym samochodem, motorem, kinem domowym, albo monumentalnym sprzętem grającym, w najlepszym wypadku najnowszą komórką z internetem i wodotryskiem. Ważne, żeby się czymś zajął, a my w tym czasie bawimy się w naprawiacza kranów, elektryka, stolarza, kucharkę, zaopatrzeniowca... itd. itp.Sam w domu    Zdarza się tak, że musimy pilnie wyjechać na parę dni i zostawić mężczyznę samego w domu. Wtedy zabezpieczamy, co tylko się da. Kwiatki wynosimy do sąsiadów, papugi do przyjaciółki, a oszczędności do banku. Zostawiamy pełną lodówkę i ogarnięte mieszkanie, żeby mu było przyjemnie. Wracając zastajemy kosmiczny bałagan i pustą lodówkę. Oddychamy z ulgą, bo jeśli byłoby posprzątane, to znak, że albo wcale nie spał w domu, albo ktoś mu pomógł zacierać ślady wiarołomstwa.