Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 80 takich demotywatorów

„Okręt w prawo przed dziobem. Ależ to stodoła!” 26 maja 1941 o 22:37 mat Edward Dolecki, sygnalista ORP Piorun zameldował o pojawieniu się Bismarcka w odległości 8 mil od polskiego niszczyciela – Piorun brał udział w polowaniu na niemiecki pancernik, przeciwko któremu brytyjska admiralicja skierowała do walki wszystkie jednostki jakimi dysponowała na Atlantyku. Lotnictwo i okręty brytyjskie kilkukrotnie wcześniej atakowały Bismarcka, który kierował się w stronę Francji. Dowódca Pioruna – komandor Eugeniusz Pławski powiadomił Brytyjczyków o pozycji Bismarcka i w wyniku strzałów niemieckiego pancernika i za sprawą ponagleń załogi, uległ pokusie i rozkazał: „Trzy salwy na cześć Polski”.W ten sposób ORP Piorun przez ponad godzinę skupiał na sobie ostrzał Bismarcka. Dysproporcje niektórych parametrów obu okrętów wynosiły nawet 1:60 na niekorzyść Pioruna. Choć tylko jedna celna salwa Bismarcka mogła zatopić Pioruna, dzięki ciągłym unikom i zmianom kursu wyszedł cało z tego pojedynku. W tym czasie reszta „obławy” mogła zająć dogodne pozycje do walki i zacisnąć pierścień wokół niemieckiego pancernika, który został zatopiony następnego ranka. ORP Piorun przetrwał do końca wojny
Zamach w Manchesterze! – Brytyjskie media informują o potwierdzonych 19 ofiarach incydentu, do jakiego doszło tuż po skończonym koncercie amerykańskiej gwiazdy pop Ariany Grande. Wśród rannych są dziesiątki młodych ludzi oraz rodziców, którzy czekali pod halą na wracające z koncertu dzieci. Świadkowie mówią o dwóch wybuchach w Manchester Arena, która może pomieścić 21 tysięcy widzów. Policja na razie nie potwierdza tych informacji
Jednak trzeba przyznać, że mają chyba najbardziej intensywnie rozwinięte zadrzewienia śródpolne w całej Europie –
Brytyjskie uniwersytetu wprowadzają zakaz używania słów niepoprawnych politycznie. Większość z nich zawiera w sobie litery "man" –  Banned terms and approved alternativesUniversity lectures have been warned college students have to be protected against previously innocuous words which are now deemed as offensive such as sportsman	Best manforthejob (best person for the ]ob)	Man in the Street (average person)	Waitress (server) 	Chairman (chair) 	Fireman (fireńghter) 	Forefathers (ancestors) 	Housewife (consumer) 	Mank ind (humanity) 	Christian name (forename) 	Manthedesk (staff the desk) 	Homosexual (same-sex)		Polio victim (Polio survivor) 	Man-made (artificial) 	Manpower (human resources) 	Right-hand man (chief assistant) 	Sportsmanship (faimess) 	Tax man (taxofftcer) 	Workmanlike (efftcient)Za co? Użyłem zwrotu mankind podczas wykładu
Tam przynajmniej ludzie wyglądają naturalnie i przeciętnie, a nie jak produkty klinik kosmetycznych –

Najciekawsze fakty, o których prawdopodobnie nie miałeś pojęcia (15 obrazków)

"Stawiając czoło blitzkriegowi przez pięć tygodni w osamotnieniu armia polska spisała się lepiej niż połączone siły brytyjskie i francuskie w roku 1940. Polacy spełnili swój obowiązek." – - Prof. Norman Davies
Zdjęcie Polaków obiegło brytyjskie media po tym, jak udostępnił je na Facebooku jeden z tamtejszych DJ-ów Jacob Hansen – Polacy zdecydowali się na wyjście do "Fabric" po przeczytaniu pozytywnej opinii o tym miejscu w jednej z gazet. Sami zakupili bilety poprzez stronę internetową.„Powiedziałem im, że mają dostęp do darmowego baru. Po wypiciu dwóch shotów tequili poprosili jednak o herbatę” - wyjawił Hansen. „Pracuję tutaj od 10 lat i to było najlepsze doświadczenie, jakie przeżyłem".Para, której tożsamość nie jest znana, pochodzi z Warszawy i przyjechała na Wyspy, by odwiedzić swoją córkę, która mieszka w Watford (Anglia). Część imprezowiczów myślała początkowo, że 70-latkowie się zgubili bądź znali któregoś z pracowników, bowiem Fabric uchodzi za jeden z najbardziej psychodelicznych klubów w Londynie. Po zakończeniu zabawy Polacy stwierdzili, że wrócą do domu metrem, lecz klub zaproponował, że zapłaci za ich taksówkę.„Przy wyjściu powiedzieli, że świetnie się bawili, że są fanami tłumu i takiego klimatu. Sami często odwiedzają podobne miejsca w Polsce. Co za niesamowita para. Tyle miłości, poczucia humoru i chęci zabawy."
Na BBC leci film o tym, jak to Wikingowie zdobywali wyspy brytyjskie – Jak to Harald Sinozęby i jego syn Swen Widłobrody toporem przeistaczali się z pogańskich watażków w europejskich władców, jak to Kanut Wielki stał się europejskim mężem stanu, jaką to miał pozycję, bo był w orszaku koronacyjnym cesarza niemieckiego i tak dalej. Ani słowa o Świętosławie zwanej Sygrydią, matce Kanuta, a córce Mieszka I(i siostrze Bolesława Chrobrego). Ani słowa o tym, że sobie Kanut wakacje robił w Polsce. W ramach polityki historycznej oraz koncepcji, że oto może trzeba zaprząc środki publiczne do robienia filmów o Polsce, może warto zrobić film o Świętosławie, żeby Brytyjczycy nie myśleli sobie, że mieli władców pochodzenia jedynie wikińskiego, ale też będących z pochodzenia rodzinnego Słowianami

Przybliżamy wam postać niedźwiadka Wojtka

Przybliżamy wam postać niedźwiadka Wojtka – Który był kimś więcej niż tylko maskotką naszych żołnierzy Wojtek, niedźwiedź, który poszedł na wojnę Wojtek urodził się w górach Hamadan w 1942 roku. Jego matkę zastrzelił jakiś irański myśliwy, a on sam został znaleziony przez małego chłopca, który wsadził niedzwiadka do plecaka i ruszył do swojej wioski. Na drodze do Kandawaru spotkał konwój polskich żołnierzy z świeżo utworzonej armii generała Andersa, którzy jechali do Palestyny. Jedna z ciężarówek zatrzymała się. Widząc zabiedzonego chłopaka Polacy dali mu kilka konserw ze swoich zapasów. Chłopiec przyjął dar po czym czmychnął co sił w nogach zostawiając swój plecak. Ku zdziwieniu żołnierzy zawiniątko zaczęło się ruszać i wydawać jakieś mrukliwe dźwięki. Rozsupłali je i zobaczyli mordkę niedźwiedziej sieroty. Postanowili wziąć misia ze sobą. Było oczywiste, że niedźwiadek jest bardzo głodny. Żołnierze rozcienczyli więc trochę skondensowanego mleka i podali mu w butelce po wódce zaopatrzonej w prowizoryczny smoczek zrobiony z kawałka szmaty. Jeden z nich, kapral Piotr Prendysz ochrzcił go imieniem Wojtek. Wojtek szybko stał się ulubieńcem żołnierzy 22 Kompanii Transportowej Artylerii wchodzącej w skład 2 Korpusu. Został wpisany na listę personelu Kompanii i otrzymywał regularny żołd w postaci zwiększonej racji żywnościowej. Kiedy Kompania dotarła do Palestyny kapral Prendysz i jego podopieczny dostali osobny namiot. Piotr wymościł Wojtkowi wygodne posłanie, ale na niewiele to się zdało - każdej nocy niedźwiadek właził na jego pryczę i tulił się do niego jak do swojej mamy. Kiedy Piotr musiał gdzieś wyjechać Wojtek siedział w namiocie i ryczał żałośnie. Piotr zaczął go więc zabierać ze sobą. Niedźwiedź jako pasażer wojskowej ciężarówki wzbudzał sensację gdziekolwiek się pojawili. Wojtek rósł jak na drożdżach i wkrótce mierzył niemal dwa metry wzrostu i ważył 250 kg. Jego ulubioną zabawą stały się zapasy z żołnierzami. Zazwyczaj trzema lub czterema naraz. Czasem nawet pozwalał im wygrywać. Jak przystało na Polaka bardzo polubił też piwo i papierosy - z tym, że ich nie palił, tylko zjadał, popijając piwem. • - - +. r. *e-Na początku 1944 roku Kompania dostała rozkaz udania się do Włoch. Było trochę kłopotu z zaokrętowaniem Wojtka, gdyż angielski oficer ładunkowy za żadne skarby (mimo, że wszystkie papiery były w porządku) nie chciał się zgodzić na wpuszczenie niedźwiedzia na pokład. Przekonał go dopiero argument, że miś „budzi ducha bojowego" w polskich żołnierzach. Z Aleksandrii do portu w Taranto dotarli na pokładzie "Batorego". 22 Kompania Transportowa Artylerii do tej pory nie uczestniczyła w walkach. Teraz czekał ją chrzest bojowy pod Monte Cassino. Strategiczne wzgórze było bezskutecznie szturmowane przez Amerykanów, Brytyjczyków i Nowozelandczyków. W kwietniu 1944 roku wzgórze zaatakowali Polacy. Szturm został poprzedzony intensywnym ostrzałem artyleryjskim. Żołnierze 22 Kompanii uwijali się jak w ukropie donosząc na stanowiska ciężkie skrzynie z pociskami. Wojtek obserwował swoich towarzyszy, aż wreszcie sam postanowił pomóc. Podszedł do ciężarówki, stanął na tylnych łapach, a przednie wyciągnął do żołnierza podającego skrzynie. Ten, kiedy ochłonął ze zdumienia podał Wojtkowi jedną z nich. Wojtek bez wysiłku zaniósł pociski na stanowisko i wrócił do ciężarówki. I tak przez całą kanonadę nosił skrzynie pomagając swoim opiekunom. Jeden z nich naszkicował na kartce papieru postać niedźwiedzia niosącego pocisk. Ten obrazek szybko stał się symbolem 22 Kompanii. Żołnierze malowali go na ciężarowkach i nosili na rękawach mundurów. Koniec wojny zastał Wojtka we Włoszech. W 1946 roku wraz ze swoimi towarzyszami broni ruszył do Szkocji. Miś-żołnierz szybko stał się tu prawdziwą celebrity. Dziennikarze pisali o nim artykuły, zrobiono mu setki zdjęć, radio BBC nadawało o nim reportaże, a Towarzystwo Polsko-Szkockie przyjęło go jako swojego honorowego członka. Ale jego towarzysze broni zaczęli się powoli wykruszać... Żołnierze generała Andersa zdawali sobie sprawę z tego, że powrót do Polski rządzonej przez komunistów jest dla nich równoznaczny z samobójstwem. Rozjechali się więc po świecie. Część trafiła do USA i Kanady, inni postanowili osiedlić się w Australii, jeszcze inni pozostali w Szkocji. Dyrektor ogrodu zoologicznego w Edynburgu zaoferował, że zaopiekuje się Wojtkiem. Został więc on honorowym rezydentem zoo w stolicy Szkocji. Nadal jednak był bardzo popularny, pisały o nim gazety, odwiedzały go tłumy ludzi. Czasem do zoo przyszedł jeden z jego dawnych towarzyszy broni i przeskoczywszy barierkę ku przerażeniu innych gości „brał się z nim za bary" jak za dobrych czasów. Wojtek stawał się jednak coraz bardziej osowiały i markotny. Przestał reagować na odwiedzające go tłumy. Ożywiał się tylko wtedy kiedy słyszał język polski. Zasnął na zawsze 15 listopada 1963 roku. Informację o jego śmierci podały wszystkie brytyjskie media. W Edynburgu znajduje się tablica ku czci Wojtka w tamtejszym zoo. Podobne tablice znajdują się także w Imperial War Museum w Londynie oraz w Canadian War Museum w Ottawie. Kilka lat temu Imperial War Museum odwiedził Książę Karol z synami. Kiedy stanęli kolo tablicy poświęconej Wojtkowi, przewodnik zaczął opowiadać im jego historię. Książę przerwał mu mówiąc, że zarówno on jak i jego synowie znają ją doskonale...
Młodzi Polacy sieją postrachw angielskich szkołach – Rodzice brytyjskich dzieci twierdzą, że polscyuczniowie ZA DOBRZE się uczą Brytyjscy rodzice narzekają na polskie dzieci: są za dobre w szkoleBrytyjscy rodzice narzekają: polskie dzieci są za dobre w szkole. Koledzy z Wielkiej Brytanii muszą uczyć się więcej, żeby dorównać polskim uczniom.Brytyjskie dzieci wciąż mają edukacyjne braki. W przedmiotach takich jak matematyka, przyroda czy umiejętność czytania i pisania ustępują miejsca polskim uczniom.Według międzynarodowego testu przeprowadzonego przez OECD wśród 15-latków z całego świata polscy uczniowie wypadli zdecydowanie lepiej od brytyjskich rówieśników.
CHICAGO, tam Polacy odwiedzają polskie sklepy – A my we własnym kraju niemieckie, francuskie, brytyjskie sklepy wielkopowierzchniowe. Czas na polskie  sklepiki osiedlowe
Shamima Begum, Kadiza Sultana i Amira Abase – Tradycyjne brytyjskie nazwiska

Najciekawsze fakty, o których prawdopodobnie nie miałeś pojęcia (35 obrazków)

Bezczelny premier Australii śmiał delikatnie dotknąć pleców księcia Williama – Brytyjskie okręty wyszły już z portów i kierują się ku zbuntowanej kolonii. Siły powietrzne zadeklarowały przestrzeń powietrzną nad Australią strefą zamkniętą dla lotnictwa cywilnego!
Różnica między zieloną wyspą – A Wyspami
Według plotek Kate i William wybiorą dla synka jakieś współczesne brytyjskie imię, takie jak... – Mohammed czy Bogdan
Amerykanin zapytał Brytyjczyka, czy też obchodzą Święto Niepodległości – - Nie, ale wiele państw obchodzi święto niepodległości od nas
Brytyjskie obozy koncentracyjne w Kenii – Następnym razem, gdy brytyjskie gazety będą pisały o "polskich" obozach śmierci, warto im o tym przypomnieć...
Źródło: Brytyjskie obozy koncentracyjne w Kenii
Od 1945 roku wszystkie brytyjskie czołgi są wyposażone w przyrządy do parzenia herbaty –