Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 221 takich demotywatorów

Dzień z życia pielęgniarki w Izbie Przyjęć. Ten wpis "Siostry Bożeny" rozchodzi się błyskawicznie po polskim internecie

 –  Siostra Bożenna20 godz.dzień z życia pielęgniarki w Izbie PrzyjęćZaczynasz dyžurStan pacjentów 0Idziesz szybko zaparzyć kawę, wjezdza pierwsza tego dnia karetka-Mieczysław lat 43, urazgłowy, zaniedbany higienicznie, bezdomny, "stan wskazujący na spożycie" [ranek godz. 7:10przyp. autor]Dzwonisz po lekarza dyżurnego. Rejestrujesz, oglądasz ranę - do szycia. Pobierasz krew naetanol bo na bank pojedzie do "kliniki budzik"Wchodzi dyrektor szpitala i mówi "ooo jaki macie spokój, a tak narzekacie że tu tak cięzko"Zaraz po wyjściu dyrektora ze strony do przyjęć planowych przychodzi około 7 osób na EKGproszę chwilę poczekaćMieczysław tak się ucieszył, że zobaczyt lekarza, że aż postanowił się zsikać na podłogeSprawdzasz i dokładasz brakujący sprzęt. Testujesz monitory, defibrylator, rozplątujesz EKG popoprzedniej zmianieRobisz po kolei EKG pacjentom planowym.Zgłasza się kobieta 73 lata ze skierowaniem na Internę, wystawionym dwa tygodnie temuEKG, ciśnienie, krew, mocz, diagnostykaMieczysław się uaktywnia i z jego ust wydobywa się soczyste i gromkie "KUUUURWAAAAAA"Dlaczego pani przychodzi tak późno? "Nie miałam z kim psa zostawić"Zgłaszają się kolejne 3 osoby bez skierowania, które pominely lekarza rodzinnego i otwarciemówią, że przyszły tutaj, "bo ludzie mówią że w,w szpitalu będzie szybciej"dzwoni telefon: "dzień dobry może mi pani podac numer do poradni kardiologicznej?"Zgłasza się mężczyzna, który twierdzi, że jest na dzisiaj umówiony z profesorem z kardiologii.Dzwonie na oddział, oczywiście nikt nic nie wie, profesora nie ma."przepraszam miałam mieć zrobione EKG, długo jeszcze bede czekać?" - już do pani idęlekarz przynosi karty zleceń: leki, krew, ekg, mocz x3dzwoni telefon "dzień dobry, w poradni nikt nie odbiera, mogę umówić termin na kontrolę dodoktora ?"Mieczysław postanowił zsikać się po raz drugi i uczcić to zapaleniem papierosa.Wjezdza karetka- kobieta 32 lata uraz wielonarządowy"Przepraszam, ale ja czekam już 2 godzinę i nawet lekarz mnie nie ogląda" - kurwazapomniałam cię zarejestrowaćOkazuje się, że mieczysław ma podejrzenie krwawienia do głowy: ležanka monitor i transportdo szpitala z zapleczem neurochirurgicznym, czas oczekiwania na transport jest bezpłatnyZawozisz przyjętą na chirurgie pacjentkę, która czeka na to od godziny, ale wszyscysanitariusze są zajęciNa oddziale "olaboooga, przyjęcie? Ale my nie mamy łóżek, my nic nie wiemy, a w ogóle toteraz jest obiad i ja muszę podać insuliny"Znajdujesz stażystę, dajesz mu historię choroby i pacjentkę. "masz nie zgób jejW Izbie czarno.3 transporty ze skierowaniami i 6 karetk, urazy, zasłabnięcia, nadciśnieniaBrakuje ci monitorów i leżanek więc chodzącego meężczyznę z bólem w klatce sadasz wkorytarzu z podpiętym ZOLLem i pulsoksymetrem.Styszysz komentarze z poczekalni jak to się "źle traktuje chorych ludzi"Mieczysław wyjechał na Neurochirugię, kładziesz faceta z bólem w klatce. Od kiedy pan ma tenból? Od 4 dniJest godzina 16 a Ty sobie przypominasz, że nie piłaś od 5 godzin.Siadasz w dyžurce i popijając zimną herbatę odpisujesz do męża na co podchodzi syn 86letniej pacjentki, która czeka na wyniki badań i nagrywa cię telefonem jak siedzisz i nic nie robisz.Wracasz na izbę, ojciec 16-letniej dziewczyny z urazem awanturuje się, żeby dać córce cośprzeciwbólowego, odpowiadasz, że bez zlecenia nie możesz. Pytasz swojego lekarza izbowegoczy zleci jej jakiś przeciwból? "to nie moja pacjentka, dzwońcie do ortopedy" - ale ortopedzi operują- to musi czekaćPodajesz dziecku tabletkę paracetamolu, kłócąc się ze sobą czy w razie czego twojeubezpieczenie to obejmiedzwoni telefon: "cześć tu OIOM, zgłoście u nas 0 miejsc, przyjeliśmy babkę z nefrologi"dzwoni drugi telegon "dzień dobry, tu ratownictwo medyczne, wieziemy wam pacjentkę po NZK,56 lat - ale my nie mamy miejsc na OIOMie -jesteśmy już pod bramąW izbie przepychanka, oiom nie ma miejsc, intensywna kardiologia też, na czas aż znajdzie sięmiejsce pacjentka zostanie na sali R w Izbie Przyjęć. Z zespołu odpadają 2 osoby, które muszą sięnią zająćW korytarzu komentarze "to jest skandal, czekać tu 5 godzin! barbarzyństwo trzymać tu kobietęz Alzheimerem tyle czasu!" Odpowiadasz, że tylko jeden podpis dzieli ich od wyjścia stąd nałasne žadanie, to nie wiezienieszukasz zeszytu skarg i zażaleń oraz godzin pracy dyrektoraWjeżdza karetka. Mieczysław lat 43, uraz głowy, zaniedbany higienicznie, bezdomny, "stanSiadasz do pisania raportu, nieśmiało spoglądasz w stronę wejścia czy nocna zmiana się jużZdajesz raportwskazujący na spożycie" - kurwa, ten to ma zdrowie jebanieczbliżaWychodząc patrzysz na pacjentów, którzy pełnymi nienawiści oczami spoglądają na ciebiejakby cale zło, które ich spotkało było tylko twoją winąWracasz do domu i starasz się tych wszystkich negatywnych emocji nie przenieść na rodzinęJest to 1/10 czynności, które każdego dnia wykonują pielegniarki w Izbach Przyjeć. Sama naostatnim dyžurze zrobiłam prawie 15 km. Post ma charakter jedynie informacyjny
Mistyczna Brama do nieba w Górach Tianmen w Chinach –
Psy to metafora internautów, brama to alegoria internetu – A teraz wyobraźcie sobie, co gdyby "otworzyć tę bramę" internetu i dać sobie spojrzeć w oczy tym wszystkim hejterom, którzy plują na innych i siebie samych ze swoich zamkniętych pokojów, w których czują się bezpiecznie i anonimowo. Zapewne skończyłoby się jak na filmie
0:28
Życie... znajduje sposób –
Prosty sposób na automatyczną bramę –
0:12
Takie lwy –
 –
Odnalazła się kotka, która zaginęław czasie lotu do Warszawy – Sprawą zaginionej na warszawskim lotnisku kotki żyła cała Polska. Po 8 dniach w końcu udało się ją odnaleźć.Kotka zaginęła podczas lotu z Oslo do Warszawy. Dwa koty przyleciały w specjalnych kontenerach. Po przylocie okazało się, że jedna klatka była pusta i miała wyłamane drzwiczki.Zwierzę złapano na terenie sąsiadującym z lotniskiem Chopina. Historia znalazła szczęśliwe zakończenie dzięki zbiegowi okoliczności. Najpierw pod postem o poszukiwaniach zwierzęcia ktoś doradził, by przeszukać teren Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Później właścicielka kotki dostała telefon z ofertą pomocy i przeszukania terenu. Za bramą wjazdową, stała taka mała, nieużywana budka. Zaglądnęli z latarką pod jej spód, a pod nią był kot.I to była ONA ŁupinaPO 8 DNIACH poszukiwań udało się!
Bramy anty..., a nieważne –
0:07
Właśnie dlatego trzeba chodzić do szkoły – Ten kot nie chodził i stąd miał problem
Źródło: YouTube.com
 –  KUCHCIŃSKI, CO TY OD#%"!#"%5Z?! SŁYSZAŁEM, ŻE NIE WPUSZCZASZ DO SEJMU LUDZI O KULACH!!! OD GODZINY STOJĘ PRZED BRAMA!!! PAWEŁ KRYŃSKI
 –  Jeszcze jako młody, bardzo miody człowiek, tak koło 18-19 lat wracałem sobie wieczorem z imprezy. Kulturalnie, nawet nie za bardzo napity. Na "przedostatniej prostej" z bramy energicznie wychodzi przede mnie ok 10 panów sportowych, w wieku różnym, ale ogólnie zbliżonym do mojego. I słyszę: [D] Stój! [J] Czego chcecie? [D] Ty mieszkasz tam na Piekielnego, tak? [J] N00000 taaaaak. [D] I chodzisz lewą bramą, nie? [J] No chodzę (tak, wiem, elokwencję mi zjadło). [D] To dzisiaj idziesz prawą! [J] Co? [D] A bo tam w lewej jakieś obce ciule stoją, chyba kroić chcą, a my się jeszcze zbieramy żeby ich pogonić, na razie ich jest więcej. No, wypi!@#alaj! I tak niemal przyprawili mnie o apopleksję, ratując moją skórę.
To mówisz, że sąsiad ma ładną bramę – A widziałeś naszą?
Ktoś widział? –  Zaginął kotLata, zionie ogniem, strzela laserem z oczów. Wieczorami czyta Kierkegaarda i gra na puzonie. Reaguje na imię "dwuheksylo-sulfobursztynian sodu". Uczciwy znaleźca proszony o kontakt. Będę czekał każdego dnia o północy pod bramą cmentarza komunalnego w Sosnowcu. Ewentualny kontakt możliwy pod numerem telefonu
Jeśli szukasz szczęścia, to jest ono ukryte tuż za bramą schroniska i w każdej chwili możesz je przygarnąć. W końcu wszyscy zasługujemy na szczeście –
Robili "selfie z Hitlerem" na tle obozu zagłady. Muzeum zainterweniowało – Jedną z największych "atrakcji" muzeum figur woskowych w mieście Yogyakarta (Indonezja) był Adolf Hitler. Postać nazistowskiego dyktatora jeszcze do niedawna stała dumnie na tle zdjęcia bramy obozu Auschwitz-Birkenau. Organizacja Human Rights Watch oraz Centrum Simona Wiesenthala zażądały natychmiastowego usunięcia figury woskowej. "Wystawa uderza w ofiary Auschwitz, które przeszły przez tę bramę i już nie wróciły" - mówi rabin Abraham Cooper, współpracownik Centrum. Największe kontrowersje wzbudzało jednak zachowanie turystów, którzy chętnie fotografowali się z woskowym zbrodniarzem. Od momentu postawienia figury w muzeum, media społecznościowe stały się miejscem publikacji "selfie z Hitlerem". Obraz radosnych ludzi stojących przed bramą z napisem "Arbeit Macht Frei", w pół objętych z przywódcą nazistowskich Niemiec oburzał nie tylko organizacje walczące z antysemickimi wypowiedziami w przestrzeni publicznej... Muzeum zapewnia, że wystawienie rzeźby miało mieć charakter jedynie edukacyjny. Figurę usunięto jednak, aby "nie wywoływać oburzenia"
Pomyślisz, że to zwykła brama... –
Tu mieszka ten dziadek, co ma pieniądze i fantazje –
Jednego dnia bezdomny, a drugiego pracuje na ogromnym stadionie piłkarskim. Jak to się stało? – Klub Real Sociedad zaoferował pewnemu mężczyźnie, który zazwyczaj spał pod stadionem, pracę, która zmieniła jego życie. Ruben był bezdomny, a teraz nie tylko ma dach nad głową, ale jeszcze pracę i karnet na mecze. Klub zatrudnił bezdomnego Rubena, który wcześniej ze swoim psem o imieniu Mundo spędzał całe dnie i noce pod bramą stadionu. Na początku otrzymał umowę na dwa miesiące z możliwością przedłużenia. Jest pomocnikiem osoby, która zajmuje się nawierzchnią na stadionie i wykonuje prace konserwatorskie. Ma mieszkanie, dzięki któremu nie tylko on sam może mieć spokój ducha, ale także jego czworonożny pupil. Ruben nie ma teraz na co narzekać w życiu, mówi tylko, że chciałby, aby każdy kiedyś otrzymał taką szansę.„Miałem szczęście, bo prezes klubu znał moją historię, ale jest wielu ludzi, którzy również potrzebują pomocy. Nie chodzi mi tylko o ubrania ani jedzenie, ale również gesty, uśmiech i wsparcie.Jest wielu potrzebujących, którzy czują się opuszczeni i nie widzą dla siebie nadziei w tej sytuacji, a szansa jest tym, czego potrzebują” powiedział prosto z serca.Radzi sobie dobrze w relacjach międzyludzkich, nawet jako bezdomny zyskał taką sympatię, że ludzie przynosili mu kawę, posiłki i ubrania z własnej woli, nigdy też sam nie prosił o pieniądze, a od alkoholu i narkotyków trzymał się z daleka.Oby nie zmarnował tej szansy – powodzenia...
 –  Pokrywkawal w furtkę