Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 22 takie demotywatory

 –  FRESSERERBE44666#drukobletnicជាកំពុងអBędę walczyło zmniejszeniecenyza alkoholMirosław Pierdasbence #drukobletnic drukabil69#drukobietnic2000+na drugążonęWacław BoskiWyjemy wszyste obietnice #drukobietnicdrukobiecicatZAWIALUW/MA/Bass Asia gotiWARSZAWA 18.08666Mind#drukobietniccZawrócębieg Wisły,niech zalejeKrakówMackin0,5Grażyna Mocnamone obietnice drukobietnic, a#drukobietnicWybudujęKOSMODROMna MiejskiejJanusz Nosaczce #drukietnicaQuart04 204toitoi.plNNN.
Paski będą mieć różne kolory, bo każdy uczeń ma jakiś inny talent i każdy zasługuje na docenienie. Czerwony pasek pozostanie niezmienny - za dobre wyniki w nauce – Każdy może zostać wyróżniony. Docenieni zostaną uczniowie, którzy w minionym roku szkolnym byli m.in. wybitnymi sportowcami, nie opuścili ani jednej lekcji, pomagali innym lub angażowali się w zajęcia pozalekcyjne.- Zachęcamy też pozostałe szkoły do włączenia się w akcję. Nie kosztuje to ogromnych ilości pieniędzy, wystarczy włożyć trochę pracy, a każdy uczeń zostanie doceniony - wyjaśnia Jakub Tylman, jeden z nauczycieli w szkole."Bardzo bym chciał, by w ten czy inny sposób, ale wiele szkół przygotowało kolorowe świadectwo z paskiem dla swoich uczniów i uczennic! A tak to będzie wyglądać u nas: • Świetnie mi idzie w nauce (standardowe świadectwo z czerwonym paskiem), • Pasek niebieski: Wierzę w moją moc, ambitny uczeń, • Pasek zielony: Najlepiej wychodzi mi odpoczynek, WYSOKA FREKWENCJA, • Pasek pomarańczowy: Najbardziej radosny, • Pasek fioletowy: Magiczny uczeń, • Pasek różowy: Dobry przyjaciel, • Pasek żółty: Jestem boski. Niech moc będzie z Wami! Ściskam mocno i zachęcam, proszę i namawiam! Razem odmienimy 23 czerwca! Niech to będzie festiwal, ale kolorów!" - pisze na Facebooku Tylman. ŚWIADECTWO UKOŃCZENIASZKOŁY PODSTAWOWE¹Andrii Dudchenko07 kwietnia 2011 rukończył w roku szkolnymSzkole Podstawowąim. Kawalerów. SreWIAD'SZK07 kwietnia 20Pubilczna Szkw Śremienr .-——————————_—__._ imPPubilczną Szkole PodsukończylŚWIADECSZKOŁ07 kwietnia 20112011 rSWIADECTWOSZKOŁY POAnd
Internauta podsumowuje kadencję Paolo Sousy: – "Muszę przyznać że najnowszy numer siwego portugalskiego bumelanta to piękna sprawa.Chłopcy którzy płaczą i przeżywają że głupie p0lki lecą na zachodniego chada i rozkładają nogi bez zastanowienia sami rozłożyli nogi przed portugalskim chadem, ignorując że to nie pachnący piżmem Samuel, a zwykły oszust cygan z krzywym zębem i rumuńskim akcentem.Boski Paolo nastał po nudnej i bezbarwnej erze Brzęczinho, którego drużyna grała absolutną padaczkę (a i tak dostała się na Euro). Jerry został wydymany przez rudego lisa i nie dostał wymarzonej imprezy, na której wyjście z grupy było obowiązkiem każdej drużyny, która potrafi trzykrotnie kopnać piłkę prosto. Okazało się jednak że Słowacja to jednak piłkarska potęga, a Szwedom wybicie nam awansu z głowy zajęło okrągłe 2 minuty. W trakcie eliminacji MŚ udało nam się stracić bramki nawet z San Marino złożonym z piekarzy oraz Andorrą na czele z zawsze niebezpiecznymi skrzydłowymi robiącymi jako ciecie na okolicznych magazynach.Nie przeszkadzało to wszystko Polakom w namiętnym kochaniu uśmiechniętego bajeranta. Wprawdzie BMW o którym opowiadał okazało się starym Fordem, a mieszkanie własnościowe w centrum Berlina to jednak wynajmowana kawalerka pod Szczecinem ale mimo wszystko były momenty. Ładnie wyglądał na zdjeciach w garniturze, ładnie mówił i generalnie fajnie wyglądało się z nim na insta.Paolo w kluczowym momencie "zapomniał" że musimy jednak przynajmniej zremisować z Węgrami i dogadał się z Robercikiem że ten jednak przyjeżdża na kadrę w celach urlopowych a nie pracowniczych, wystawił drugi garnitur i obskoczył wpierdol na własnym podwórku na oczach wszystkich.Na szczeście (dla niego) Polska była tylko kochanką, którą przy pierwszym problemie olewa się ciepłym moczem uciekając do cycatej Brazylijki. Dziwi tylko sprzeciw Kuleszy, krzyczącego "Samuelu, nie tak się umawialiśmy, obiecałeś mi pierścionek!". Jak dobrze wiemy z niewolnika nie ma pracownika, a Paolo w ramach zemsty gotów jest powołać i wystawić na ataku Kuzimskiego z Warty Poznań i zaliczyć w Rosji kolejny spektakularny wpierdol.Tylko z tych którzy wierzyli w jego bajerę lekka beczka, bo okazali się naiwniejsi niż Julia lat 19 na dyskotece w Zawierciu."
Źródło: Kozajsza/wykop
Nic dziwnego, dziecko przyszłona świat 8 miesięcy po ślubie,więc to musiał być Boski Cud –  Jacek i Joanna Kurscy ochrzcili córkę. Sakramentuudzielił metropolita częstochowski abp Wacław DepoAnna Klara Teodora to pierwsze dziecko Jacka i Joanny Kurskich. Para właśnieochrzciła córkę. Sakramentu w prywatnej kaplicy Domu Arcybiskupiego wCzęstochowie udzielił metropolita częstochowski abp Wacław Depo. Po zakończeniuuroczystości Kurscy udali się na Jasną Górę, gdzie zawierzyli córkę Maryi.
Źródło: wp.pl
 –  Rafał Klepacz o dzisiejszym wystąpieniu:Czy członek ZHP musi wyznawać jakąś religię? Aktualnie  Rada Naczelna ZHP (nie Zarząd!) konsultuje zagadnienia związane z wychowaniem duchowym na Zjazd ZHP. Jedna z osi tej dyskusji przebiega wokół rozważań, czy członek ZHP musi uznawać istnienie bytów pozamaterialnych. W dyskusji przewijają się warianty od pełnej dowolności poglądów do oczekiwania od członków wyznawania jakiejś religii.O tę oś chciałbym oprzeć to wystąpienie. Czy można opierać swój system etyczny, o inny byt niż „boski”? Czy mogą istnieć inne niż nadprzyrodzone źródła norm moralnych?Te pytania chcę zadać, choć zdaję sobie sprawę, że w tym jednym wystąpieniu nie znajdę odpowiedzi. Zapraszam dziś o 20.00 do Szkoły Wychowania Duchowego!
Ja zajmuję się raczej orgiamii kapelami metalowymi –

Marcin Meller o pożegnaniach:

 –  DŁUGIE POŻEGNANIE       Dawno, dawno temu mój kumpel przeżywał srogi miłosny zawód. Tak się złożyło, że zbliżał się Sylwester, co oczywiście nie poprawiało mu nastroju. Wybraliśmy się więc razem na huczną imprezę do mojej przyjaciółki Pauliny. Było jeszcze grubo przed północą, kiedy przed zajmowaną przeze mnie kanapę zatoczył się ubrany w zimową kurtkę rozczarowany kochanek, mający już ewidentnie mocno w czubie  i z emfazą godną rzymskiego senatora ogłosił wszem i wobec:  - Marcin mój przyjacielu! Przyszedłem się pożegnać,  wyrzucają mnie!  - Kto cię wyrzuca? – zapytałem zdziwiony, bo mimo, że kumpel był zadziorem,  nie zauważyłem żadnej bijatyki.  - Paulina mnie wyrzuca mój przyjacielu, tak, gospodyni mnie wyrzuca! – potrząsnął dramatycznie głową.  - Ale za co?  - Za prawdę! Za to, że prawdę jej powiedziałem! – przyjaciel był coraz bardziej wzburzony.  - A jaką to prawdę jej powiedziałeś?  - Najprawdziwszą! Że wszystkie kobiety to kurwy mój przyjacielu! – wykrzyczał dramatycznie i w tym momencie zarejestrował siedzącą obok mnie dziewczynę. Natychmiast ukłonił się szarmancko i dodał – Oczywiście z wyjątkiem ciebie Marysiu!  - po czym ruszył chwiejnie w stronę drzwi wejściowych.  Wybiła północ, składaliśmy sobie tłumnie życzenia, kiedy nagle ktoś mnie  walnął w plecy z siłą Obelixa, że mało płuc nie wyplułem i zanim się obróciłem, usłyszałem znajomy głos i frazę:- Marcin mój przyjacielu, przyszedłem się pożegnać,  wyrzucają mnie! – kolega ewidentnie od blisko dwóch godzin krążył po imprezie, cały czas w kurtce, żegnając się z każdym i głosząc swą krzywdę męczennika za prawdę, przy czym zapomniał, że jak w „Dniu świstaka” już odbyliśmy tę rozmowę. Było to w sumie niesamowite, bo powtórzył słowo w słowo swoją diagnozę relacji męsko-damskich i dokładnie w tym samym momencie zauważył  stojącą obok mnie koleżankę, tyle że teraz miast się skłonić  podniósł  otwarte dłonie w przepraszającym geście i rzekł:  - Oczywiście z wyjątkiem ciebie Marysiu! – I ruszył w stronę drzwi wejściowych.   Poszedłem poprosić gospodynię o amnestię, impreza była piękna, irytacja nieco jej przeszła, chociaż wielce się zdziwiła, że delikwent nadal szaleje na kwadracie. Powiedziała, żeby kumpel przeprosił, a przynajmniej się zamknął, to nie będzie musiał wychodzić. Popędziłem przekazać mu dobre wieści zanim faktycznie wyjdzie nawalony na mróz, co mi się udało. Może Was zaskoczę, ale o ile wcześniej cierpiał, tak teraz się naprawdę potężnie wkurwił. Wygłosił płomienną mowę, w której jasno wyłożył, że nie ma za co przepraszać, bo to jego krzywdzą za głoszenie prawdy, milczeć również nie będzie, bowiem prawda i honor milsze są mu niż jakieś sylwestry, za prawdę i honor życie dać warto, wiedział o tym Skrzetuski, wiedział Leonidas, wiedzieli samuraje, więc tym bardziej warto wylecieć z imprezy, na której hołduje się hipokryzji, zakłamaniu i dulszczyźnie o obrażaniu przyjaciół nie wspominając. I zaczął żegnać się ze mną po raz trzeci.  Może Was zaskoczę, może na  Waszych twarzach odmalują się szok i niedowierzenie, może stracicie wiarę w boski porządek rzeczy, ale kiedy miksowałem się z sylwka po trzeciej nad ranem, kumpel nadal się żegnał. Potem się dowiedziałem, że zamykał imprezę dopijając z gospodynią resztki.  A dlaczego wspominam tę historię z zamierzchłej przeszłości? Bo pierwsza mi przyszła do głowy, kiedy zacząłem myśleć o pożegnaniu. Mimo, że łza się w oku kręci, smuteczek duszę przepełnia o miejsce walcząc z nostalgią, to pierwsze kurde co mi do miłującego wszelkie absurdy i surrealizmy łba przychodzi, to błazeńska akcja z imprezy.  Bo ja się żegnam kochani. To mój ostatni felieton w „Newsweeku” i sam nie wierzę w to co piszę. Bo to wiele pięknych lat było, wielkich wzruszeń i epickich gównoburz, za co z całego serca dziękuję Tomkowi Lisowi. Nie tylko za gościnę na łamach „Newsweeka” a wcześniej „Wprost”, ale przede wszystkim za to, że do pisania felietonów mnie namówił, a nawet zmusił. I okazało się, że polubiliśmy się z tym specyficznym gatunkiem twórczości.   I teraz w blisko pięćsetny piątek odkąd zacząłem pisać Wasze ulubione felki, powtórzę za klasykiem: „Dzień dobry. A na wypadek gdybyśmy się już potem nie widzieli – także dobry wieczór i dobranoc.”                                     The EndPS. Moje odejście z „Newsweeka” wynika z tego, że 16 listopada obejmę funkcję redaktora naczelnego Wirtualnej Polski.

Efekty tysięcy lat rozwoju...

Efekty tysięcy lat rozwoju... –  'Możliwe te w wilgotnychm/e/seacfi tyją srworzernlaniewidocznie małe, Mótepowodują poważne choroby,atakując dato przez usta lub nos'Aulus KornertlusCelus I w. n.e.Zalecał przemywanie ran octem.Podczas epidemii myło nimChorych I pomieszczenia.2020[AjatollahWadi Al-Im odaress"Koronawirus to boska karapneclwko Chińczykom la kpiny zMWncr"'Koronawlrus to boski antotśmierci szukającysprawiedliwość! (...) Bóg zgładziwielu grzeszników' _ku jd* Leonard WKciyńłkl:'Koronawlrus to kara za tycie wgrzechu*
Kwarantanna, dzień 1432. Wstaję rano, piję kawę i już 16:00 - tak od paru długich dni płynie życie nasze i... naszych sąsiadów – W pierwszej kolejności poznałam dobowy rytm wypróżnień sąsiada z dołu. Niesie się odgłos przez szyb wentylacyjny. Sranko jest zawsze o tej samej porze. Dobrze, że chłop nie ma problemu z perystaltyką jelit. Pozazdrościć. Co drugi dzień woła starą, żeby mu podała papier toaletowy. No leniuszek z niego jest niezły.Po boku małżeństwo w średnim wieku po wspólnym kilkudniowym siedzeniu w domu doszło do wniosku, że się nienawidzą. A wszystko przez to, że po kilkunastu latach małżeństwa kapnęli się, że razem mieszkają. On się jej tak wystraszył, że chciał, żeby się wyprowadziła. Ona jednak mu szybko przypomniała, że to jest jej mieszkanie, więc ciężko będzie. Ich rozmowy bardzo często kończą się słowami „pierdol się” - i zdecydowanie nie chodzi o prokreacje.U góry bombelek jeździ codziennie po domu na zmianę na rowerze i na rolkach. No ale przecież co biedny ma robić jak nie może wyjść. Sąsiadom z dołu żyrandol już spadł dwa razy, głęboka rana na głowie, ale dziecko ma swoje prawa. Kto bogatemu zabroni.Sąsiadka z 1-go jest w ciąży w 9 miesiącu. Ale się nie przygotowuje do rozwiązania. Dostała oficjalne pismo, że rząd wstrzymuje porody na następne 1,5 roku. Poczeka zatem.Klatkę obok boski singiel z milionem mięśni codziennie chodzi z psem. Pies jest rozmiarów szczura, ale singiel chodzi z nim 20 razy dziennie, żeby go wybiegać. No co – z psem przecież można. Zwierzę już pierdoli te kwarantannę, nie ma siły więcej na spacery, zapiera się rękami, nogami i ogonem. Ostatnio udawał, że zdechł. No ale kto powiedział, że tylko z żywymi można wychodzić.Naprzeciwko sąsiadka odkryła u siebie nowe skille. Zbudowała sobie małą dochodzeniówkę. Wisi w oknie i cyka foty wszystkim co chodzą po dworze. Potem wstawia te zdjęcia na forum komentując - „Nie to, że donoszę, ale Pan w czerwonej czapce był już w sklepie 4 razy. I drugi raz dzisiaj kupił fasolkę z Pudliszek”. Zdjęcia dokumentuje w specjalnym zeszycie.Matka trójki dzieci siedząca w domu – zawsze z bananem na twarzy. Czasem się nawet zastanawiałam jakie tabletki bierze. Parę dni temu wstawiła sobie na fejsa opis – „Zostań w domu z dziećmi. To niepowtarzalna okazja, żeby spędzić czas z rodziną”. Wpisu już brak. Ostatnio widziano ją w sklepie około 16-tej w piżamie z rozbieganym wzrokiem. Miała pełen koszyk alkoholu i waleriany. Nie jestem pewna czy dzieci jeszcze są, bo jakoś u nich ciszej. Podobno dwójkę chciała oddać do okna życia, ale kolejka w Wilanowie była na 6 godzin stania…Wstaję rano, piję kawę i już 16-ta. A może umyję zęby? Za wcześnie, trzeba dawkować wyzwania. O 18-tej zastanawiam się czy przebrać się z piżamy w dres. Dobrze, że lekcje każą dzieciom odrabiać - przynajmniej odróżniam weekend od tygodnia. No i jeszcze Hubert Urbański pomaga. Zawsze taki ładny w tym gajerku w telewizorze, a ja w tym rozciągniętym, wypierdzianym dresie. I tak mija kolejny dzień kwarantanny…
On istnieje i jest boski! –
 –  Będę walczył o zmniejszenie ceny za alkoholMirosław Pierdas2000+ na drugą żonęWacław BoskiZawrócę bieg Wisły, niech zaleje KrakówGrażyna MocnaWybuduje KOSMODROM na MiejskiejJanusz Nosacz
 –  MAŁO KTO WIE, ALE NA POCZĄTKU CHCIAŁEM ODDAĆ ZIEMIĘ WE WŁADANIE DINOZAUROM
Boski cosplay –
 –  Spotted: InowrocławHej poszukuje dziewczyny widziałam/widziałem cię na placu szkoły gastronomicznej około 10 lub 13 taczyłaś coś z zumby albo coś w tym stylu. BYłaś ubrana na czarno i miałaś bluske z logo szkoły. Chyba do njej chodzisz niewiem. Tu znalazłem/znalazłam zdj z stronki inowrocławia więc jak jesteś gdzieś tu to odezwi się. W komętarzu! Bardzo prosze Chciałam/chciałem cię blużej poznać jesteś śliczna i masz boski uśmiech i oczywiście ślicznie tańczysz. Żałuje że nie podeszłam/podeszlem do cbTomasz Widziałem/widziałam, chciałem/chciałam. Tto co ty ku nie wiesz jakiej płci jesteś?
Jestem bardzo skromną osobą – Głównie dlatego, że jestem boski
"Zakochana w drzewie.Seks też jest boski" – "Rżnąć drzewo" nabiera tutaj nowego znaczenia
Kiedy Nowy Rok nadchodzi kieliszeczek nie zaszkodzi. Trzeba opić wszelkie troski, by następny rok był boski –  Kiedy Nowy Rok nadchodzi kieliszeczek nie zaszkodzi. Trzeba opić wszelkie troski, by następny rok był boski –
W internecie zagorzały ateista – a w realu kolana bolą
Przygotowanie mojego kierownika do zarządzania ludźmi? – Podobno grał w simsy...
Źródło: internety
Jeśli ateistka mówi ci – ...że jesteś boski to znak ze nie odczuwa twojej obecności