Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 338 takich demotywatorów

Turecka przypowieść o śmierci sułtana Sulejmana Wspaniałego: – "Przed swoją śmiercią Sulejman Wspaniały – sułtan osmański – wezwał głównodowodzącego i wypowiedział ostatnie trzy życzenia:- Po pierwsze chcę, by moją trumnę nieśli najlepsi lekarze Imperium osmańskiego. Po drugie życzę sobie, by na całej drodze, którą nieść będą mój tabut, rozsypane były złote monety i klejnoty z mojego skarbca. Po trzecie chcę, by moje dłonie wystawały z trumny i by każdy mógł je zobaczyć.Gdy głównodowodzący spytał zdumiony o powód owych życzeń, Sulejman Kanuni rzekł:- Niech najlepsi lekarze niosą moją trumnę, by każdy widział, że nawet najznakomitsi są bezsilni przed obliczem śmierci. Niech całe złoto, jakie zdobyłem leży na drodze, by każdy zrozumiał, że bogactwo, które zdobywamy na tym świecie – również na tym świecie pozostaje. Niech każdy widzi moje dłonie i zobaczy, że nawet sułtan Sulejman Kanuni odszedł z tego świata z pustymi rękoma".
Historia mężczyzny, która uczy, że rodzina jest najważniejsza: – Mężczyzna jechał pociągiem z pracy do domu. Po wyjściu ze swojej stacji, zatrzymał się w kwiaciarni, aby wysłać kwiaty matce, ponieważ były jej urodziny.Gdy szedł do kwiaciarni zauważył młodą dziewczynę siedzącą na krawężniku i płaczącą. Zapytał, czy wszystko w porządku, a ona odpowiedziała:"Chciałam kupić mamie czerwoną różę, ale mam tylko pięćdziesiąt groszy, a róża kosztuje trzy złote.Mężczyzna uśmiechnął się i powiedział:"Chodź ze mną. Kupię dla ciebie różę."Kupił dziewczynce różę i wysłał kwiaty swojej matce. Gdy wychodzili uznał, że nie powinna iść sama, więc zaoferował jej towarzystwo.Powiedziała: "Tak, proszę! Możesz zabrać mnie do mamy." Pokierowała go na cmentarz, gdzie położyła różę na świeżym grobie.Mężczyzna wrócił do kwiaciarni i anulował zamówienie.Kupił bukiet kwiatów i wskoczył do pociągu, aby odbyć dwugodzinną podróż do domu swojej matki.Życie jest krótkie, więc spędzaj jak najwięcej czasu z ludźmi, którzy cię kochają.Nie ma nic ważniejszego niż rodzina.
Humory cały czas dopisują –  Kamil Stoch - Oficjalna stronaCztery złote i pisiont groszy
Faceci mówią, że kobiety, które się malują, oszukują ich. Nie rozumiem dlaczego jestem winna temu, że jakiś facet jest na tyle głupi, że myśli, że mam z natury złote powieki –
Dalej uważasz, że jest ci źle? –  Miałam iść na zakupy. W głowie miałam plan: Tiger, H&M, a potem jedzenie w knajpie. iPod włączony na "full volume". Nie wiem czemu, włączyła się Marika, ale byłam zbyt leniwa, żeby zmienić kawałek. Przy spożywczaku stoi starsza pani z dwoma bukietami. Mały - z nasturcji, większy - z polnych kwiatów. W tym piwonie, które zawsze kojarzyły mi się z moją babcią. Pani spojrzała na mnie: - A stoję tak, może kto kupi... - uśmiechając się niepewnie, wyraźnie zawstydzona. Tak, jakby te kwiatki to było coś, czego trzeba się wstydzić.- Ile kosztują? - spytałam, nie chcąc jej urazić. - Ojej, no nie wiem... Najmniej to chyba złotówkę. Najwięcej to chyba trzy złote. Wiesz córeczko, ja nie wiem, ile kosztują takie kwiatki. To z działki takie byle co. Trzy złote za te dwa razem może? Albo dwa? Dwa złote?DWA ZŁOTE.Mokrą szmatą w pysk. Witamy w prawdziwym świecie, pustaku. Myślisz, że masz gorszy dzień, że ci smutno, że nikt cię nie kocha, jesteś gruba, nie masz iPhone'a 6, ani buldożka francuskiego, a przecież byłabyś taką dobrą matką. Wieczorem wrócisz do dwupokojowego mieszkania na strzeżonym osiedlu i opowiesz komuś przez Skype'a, jak przez pół dnia odkopywałaś się z maili, potem zjadłaś burgera na lunch, ale sama musiałaś go sobie zrobić i w dodatku był mrożony. Potem napijesz się kilka łyków wina, które rano będziesz musiała wylać do zlewu, bo żywot zakończy w nim cała rodzina muszek-owocówek i położysz się spać w świeżo wymienionej pościeli z Zara Home. Wstaniesz rano, poćwiczysz jogę albo inny pilates, na YT obejrzysz nowy haul zakupowy na kanale laski, której nie znasz i w sumie gówno cię obchodzi, co wklepuje w ryj, ale patrzysz, bo wydaje ci się, że yerba z internetowego sklepu ze zdrową żywnością jest wtedy mniej gorzka i pasuje do twojego chleba-tekturki, posmarowanego pastą z tuńczyka, przywiezionej z ostatniej wycieczki zagranicznej. Postoisz chwilę przed szafą, marszcząc brwi, wkurzając się, że nie masz się w co ubrać, bo wszystko jest na ciebie za duże, dlatego że mniej żresz i zapominasz, że jeszcze dwa lata temu, siedząc w samej bieliźnie, przypominałaś ludzika Michelin. Znowu za późno wyjdziesz z domu, więc zaklniesz szpetnie pod nosem, czekając na windę, na co obruszy się sąsiadka stojąca obok z psem, który ostatnio przestał trzymać mocz i leje między 2 a 3 piętrem. Wciskasz guzik kilka razy, myśląc, że to coś da. Drugą ręką starasz się rozplątać słuchawki. Przypadkowo wrzucasz klucze do głównej kieszeni w przepastnej torbie i po chwili orientujesz się, że przecież musisz sobie nimi jeszcze bramkę otworzyć, więc grzebiesz w tym syfie, macasz dno, które wciąż pamięta plażę w Sopocie i piach włazi ci pod wypielęgnowane paznokcie. Znajdujesz, otwierasz, wychodzisz do ludzi. Widzisz tramwaj i próbujesz dojrzeć numer, ale słońce świeci ci prosto w oczy. Biegniesz więc na wszelki wypadek i wsiadasz do tego ze skróconą trasą. Wściekasz się. Wysiadasz na kolejnym przystanku i łapiesz kolejny, jadący w dobrym kierunku. Jest miejsce siedzące. Dwa miejsca. Obok ciebie siada żulian, a jego torba w kratę muska twoją napiętą łydkę w nowych spodniach, kupionych na wyprzedaży w sieciówce. Docierasz do pracy, robisz sobie kawę, otwierasz maila i odpalasz fejsa. Scrollujesz przez kolejnych kilka godzin. Od stukania w klawiaturę drętwieje ci prawy nadgarstek, a w lewej dłoni łapie cię skurcz kciuka. Pośmiejesz się z suchych żartów koleżanek z pracy, wyślesz grafikom kilka poprawek od Klienta, przypalisz sobie croissanta na drugie śniadanie i zjesz z przesadnie drogim dżemem z wiśni, w którym więcej jest cukru niż owoców. Zrobisz jeszcze kilka ważnych rzeczy, bez których bieguny ziemskie zamienią się miejscami, a z instagrama znikną wszyscy twoi followersi. Wyjdziesz z zamiarem wydania milionów monet na szmaty szyte w Bangladeszu i kolejny zszywacz w kształcie żaby z wystawionym językiem. Spotykasz starszą panią z dwoma bukiecikami i przekrwionymi oczami, która wykręca z ciebie śrubki krótką wymianą zdań, bo przecież spieszysz się na zajęcia z tańca.W portfelu miałam tylko dychę. Wręczam ją staruszce. Cofa chudą dłoń, którą wcześniej wyciągnęła w moim kierunku i zaczyna tłumaczyć, że to za dużo i że ona nie chce, bo będzie miała wyrzuty sumienia. W końcu udaje mi się ją przekonać. Łamiącym się głosem dziękuje mi, oczy zachodzą jej łzami, pyta o moje imię. Obiecuje, że będzie się za mnie modlić do końca życia, nawet jeśli niewiele jej go zostało.Rozryczałam się kilka kroków dalej.#MieszkankaWarszawy
 –
Polskie złote Sapporo!Sobota - Maciej KotNiedziela - Kamil StochJesteśmy dumni! – Warto dodać, że Maciej Kot w kwalifikacjachustanowił nowy rekord skoczni (144 metry)
Już niedługo... –  Kierowniku! Dwa złote na kieliszek chleba...Nie noszę gotówki...Bardzo słusznie! Pin i zielony kierowniku złoty
Przeżyj swoje życie tak... – ...że jak przyjdzie po ciebie śmierć, i zobaczy jakiej osobie musi odebrać życie, to z złością rzuci kosą o ziemię, spojrzy w górę i powie: Pier*olę taką robotę!
Repair Cafe to ruch oddolnego organizowania się lokalnych społeczności na „naprawcze” spotkania – Fachowcy i domorosłe złote rączki pomagają tym mniej zaprawionym w bojach przywrócić drugie życie zepsutym przedmiotom, ratując je od wysypiskowego zapomnienia.Ruch szerzy się w świecie, tymczasem w Polsce jest zarejestrowana na mapie „naprawczych kawiarenek” jedynie jedna grupa w Pile. Może czas to zmienić, skrzyknąć sąsiadów i hej, ho, śrubokręty w dłoń!
 –  Maciej, fotograf, pracuje t.na umowę o dzieło objętąprawem autorskim. Zarobił 10 tys. zł i nie mainnych przychodów. Za 2017 r. nie zapłaci podatkudochodowegozyska 344 zł.i dzięki temuMaciej, fotograf, pracuje |kna umowę o dzieło objętąprawem autorskim.Zarobił 10 tys. zł i nie mainnych przychodów. |Teraz czeka na kontrolę UrzęduSkarbowego, który chce sprawdzićskąd ma na lustrzankę za 15 tys. złMaciej, fotograf, dokońca twierdził,że pieniądzena lustrzankędostał od babci.Urząd skarbowy nie dałsię jednak nabraći zabezpieczyłlustrzankę.Maciejowi, fotografowipozostał kompakt oddziadka.Pan Maciej, fotograf,wrócił więc do zajęćdomowych.I tak się kończy bajkao kwocie wolnej.
"Panie sikać mi się chce a nie mam czym, daj pan 2 złote na piwo" –
Złote porady ZUSu... –  ZUS poradził mu, żeby zacisnął pasa

"Naród wspaniały tylko ludzie kurwy"- złote cytaty z Józefa Piłsudskiego (13 obrazków)

Nelson Piquet wyprzedza Ayrtona Sennę podczas Grand Prix Formuły 1 Węgier w 1986 r. – I to były złote czasy wyścigów!

Jeśli Twoja matka robi dla ciebie 9 rzeczy z tej listy, to naprawdę ciebie kocha:

Jeśli Twoja matka robi dla ciebie 9 rzeczy z tej listy, to naprawdę ciebie kocha: – 1. Możesz z nią porozmawiać o wszystkim. Często nie doceniamy tego, że z mamą można porozmawiać o wszystkim. Mamy pewność, że nikomu nie powie o naszych prywatnych sprawach, wysłucha, pocieszy. I zawsze stanie po naszej stronie. 2. Troszczy się o Ciebie jak nikt inny. Wiadomo, że słynna troska mam potrafi doprowadzić do szału, ale za to nikt tak nie pomoże, jak się rozchorujemy! Nikt nie zapyta, czy chcemy ciepłej herbaty albo czy przypadkiem nie jesteśmy głodni. Mamy są przyzwyczajone troszczyć się o swoje małe dzieci- już zawsze nimi dla nich będziemy.3. Inspiruje To pierwsza osoba, która pokazuje nam, jak radzić sobie z problemami, uczy, co w życiu jest ważne, pokazuje, jak żyć. Nawet jeśli mama robi coś źle, to dla nas życiowa lekcja. 4. Daje nam mnóstwo uścisków i ciepła! Nieważne, że mama widziała swoje dziecko dwa dni temu. Po prostu musi je przytulić! Tego ciepła i miłości nie da nam nikt inny.5. Jest Twoim największym kibicem Prawdopodobnie nie ma na świecie drugiej osoby, która tak bardzo kibicuje Ci w Twoich planach i marzeniach. Wierzy w Ciebie i dodaje pewności siebie. 6. Jesteś dla niej najważniejszy Nie ma bardziej bezinteresownej osoby niż matka. Jej potrzeby zawsze schodzą na drugi plan, gdy trzeba zrobić coś dla dziecka. Gdy potrzebujesz pomocy, zrobi co w jej mocy, by dać Ci swoje wsparcie. 7. Kocha bezwarunkowo Matka zawsze będzie matką, nawet jeśli jej dziecko popełnia w życiu same błędy, schodzi na złą drogę, dokonuje tragicznych wyborów. To jedyna osoba, która nigdy Ciebie nie zostawi.8. Pokazuje Ci właściwą drogę Mama chce dla dziecka jak najlepiej. Jej złote rady potrafią być męczące, ale mama nie robi nic w złej wierze. Wspiera nasze talenty, pomaga i inspiruje do bycia dobrym człowiekiem.9. Ma najlepszy śmiech na świecie Śmiech mamy jest jedyny w swoim rodzaju. Mamy nie mają łatwo - natłok obowiązków, problemów i zmartwień sprawia, że nie zawsze słyszy się śmiech tych wspaniałych kobiet. Tym bardziej warto doceniać dobre chwile i sprawiać, by nasza mama miała wiele powodów do śmiechu. Na dobry początek powiedzcie jej dzisiaj, że ją kochacie. Nic jej nie sprawi większej radości!
Czasami pamięćbywa bardzo ulotna –  Ruski mafioso wybrał się na ryby i jak to ruski mafioso miał dwa grube złote łańcuchy na szyi, na każdym palcu złoty sygnet, a w kieszeni gruby rulon dolarów - oczywiście same setki. Wziął ze sobą trzy flaszki. Zimno było, więc obrócił je po kolei. Oczywiście upił się i usnął. Budzi się, a tu nie ma łańcuchów, sygnetów, ani dolarów. Zadzwonił z komórki po swoich ludzi i nie minęło pół godziny, a podjechały cztery czarne mercedesy w każdym po pięciu ludzi, wszyscy z kałachami. Po naradzie stwierdzili, że to najprawdopodobniej ktoś z okolicznej wsi obrobił szefa. Wpadają do wsi i pytają o sołtysa. Ktoś z miejscowych wskazał dom pośrodku wsi. Wpadają do sołtysa, a tam na ganek wychodzi facio w kufajce, na szyi ma dwa złote łańcuchy na każdym palcu sygnet, a z kieszeni kufajki wystaje mu rulon 100 dolarówek. Przeładowali broń i pytają skąd to wszystko ma. Sołtys mówi: - No nie uwierzycie chłopaki. Idę sobie przez las z psem na spacerze a tu nad brzegiem jeziora leży jakiś facet w trupa pijany i ma to wszystko przy sobie. No to go obrobiłem, na koniec zerżnąłem w dupę i poszedłem do domu. Chłopaki patrzą pytającym wzrokiem na szefa. Szef podchodzi do sołtysa, przygląda się chwilę błyskotkom i mówi: - To nie moje.
Głupota jest cnotą niewiedzy. Niewiedza jest cnotą lenistwa. Lenistwo jest cnotą bierności. Bierność jest cnotą ignorancji. Ignorancja jest cnotą głupoty – I tak koło się zamyka... To czy zamierzasz w nim tkwić, jest tylko i wyłącznie twoją decyzją!
Jakby ktoś był zainteresowany to jutro w Empiku w Złotych Tarasach będę podpisywał książki – Dopóki nie wyprowadzi mnie ochrona…
Gdy oni wiszą ci 3 lata 2 złote, to nie ma tematu. Gdy ty będziesz wisiał im 2 złote przez 3 lata... odsetki cie zjedzą –
Źródło: portel.pl