Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 77 takich demotywatorów

Ale osobiste doświadczenia każą sądzić, że niestety nie –  Password Change SignUp sheetFull NameKyleSmithLIZ JONESIf you'd like to change your password please fillout the form below and we will change yourpassword on the system you indicate.System (Yardi, email, ect.)EmailPHONEJack H. Em; |Big Ed facebookSam Adams Pike Passmade with mematicCurrent passwordScooter 49%89621Passwordredst@pin-BCome SeeMeShawnNew passwordSkeeter 4424281Password ammmkaybeer lover 1791Call uppCase)
"Ktoś, kto ma doświadczenia osobiste związane z II światową może sobie pozwolić na więcej" – Tak wygląda dziennikarskie dno R
Sprawa dotyczyła opublikowanej, prywatnej, wykradzionej przy pomocy Pegasusa i zmanipulowanej korespondencji SMS-owej – TVP ma także wypłacić posłowi 200 tys. zł. zadośćuczynienia i przeprosić także przed głównym wydaniem Wiadomości TVPTELEWIZJAPOLSKATelewizja Polska S.A. przeprasza KrzysztofaBrejzę za podawanie nieprawdziwychinformacji na temat Krzysztofa Brejzy iprzypisanie mu zachowaniń o charakterzebezprawnym, co poddało w wątpliwośćuczciwość Krzysztofa Brejzy i stworzyłonieprawdziwe wrażenie, że jest onzaangażowany w działania przestępcze.Telewizja Polska S.A. ubolewa, że naruszyław ten sposób dobra osobiste KrzysztofaBrejzy w postaci czci i dobrego imienia.Wyrok Sądu Okręgowego z dnia 18 grudnia 2023 roku.
Tak wyglądają przeprosiny w wykonaniu TVP Info – Dla ciekawych brzmią one: "Telewizja Polska S.A. przeprasza Panią Khedi Alievę za wyemitowanie dnia 31 października 2016 r., jako wprowadzenia do programu „Minęła dwudziesta" w TVP Info, materiału dziennikarskiego naruszającego jej dobra osobiste. Ukazanie zdjęcia Pani Khedi Alievy we wspomnianym materiale, wykonanego podczas wręczania jej przez Prezydenta Miasta Gdańska nominacji na członka Rady Imigrantów i Imigrantek w zestawieniu z pełnymi agresji i przemocy obrazami, ukazującymi między innymi zachowania imigrantów przybywających do Europy, narusza cześć i dobre imię Pani Khedi Alievy. Niniejsze oświadczenie zostało opublikowane w wyniku przegranego procesu sądowego. Telewizja Polska S.A." TVP INFO Polska Świat Wideo Opinie Biznes Fact-Checking Na żywo Nasze programy Twoje Info WięcejPRZEPROSINYTelewizja Polska S.A. przeprasza Panią Khedi Alievę za wyemitowanie dnia 31 października 2016 r., jako wprowadzenia do programu „Minęła dwudziesta" w TVP Info, materiału dziennikarskiego naruszającego jej dobra osobiste. Ukazanie zdjęcia PaniKhedi Alievy we wspomnianym materiale, wykonanego podczas wręczania jej przez Prezydenta Miasta Gdańska nominacji na członka Rady Imigrantów i Imigrantek w zestawieniu z pełnymi agresji i przemocy obrazami, ukazującymi między innymizachowania imigrantów przybywających do Europy, narusza cześć i dobre imię Pani Khedi Alievy. Niniejsze oświadczenie zostało opublikowane w wyniku przegranego procesu sądowego. Telewizja Polska S.A.Koniec poszukiwańGrzegorza Borysa?Znaleziono zwłokiNa terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.
Rozmiar czcionki symbolem wielkości moralnej TVP –  TVP INFO Polska Świat Wybory WideoPRZEPROSINYOpinie BiznesFact-Checking Na żywo Nasze programy ▾ TWOJE INFO Bank Centralny WięcejTelewizja Polska S.A. przeprasza Panią Khedi Alievę za wyemitowanie dnia 31 października 2016 r., jako wprowadzenia do programu ,,Minęła dwudziesta" w TVP Info, materiału dziennikarskiego naruszającego jej dobra osobiste. Ukazanie zdjęcia PaniKhedi Alievy we wspomnianym materiale, wykonanego podczas wręczania jej przez Prezydenta Miasta Gdańska nominacji na członka Rady Imigrantów i Imigrantek w zestawieniu z pełnymi agresji i przemocy obrazami, ukazującymi między innymizachowania imigrantów przybywających do Europy, narusza cześć i dobre imię Pani Khedi Alievy. Niniejsze oświadczenie zostało opublikowane w wyniku przegranego procesu sądowego. Telewizja Polska S.A.Jest oficjalny wniosek do MSWiA.Niemcy chcą kontrolowaćgranicę... po polskiej stronie. Jakijest haczyk?********TELTIIPOLIZEI((.)) NA ŻYWOSerwis Info DzieńPOLIZEI
 –  "Telewizja Polska S.A. @TVPprzeprasza Krzysztofa Brejzę za to, żew artykule opublikowanym na portalu@tvp_info, a następnie wielokrotniepowielanym w materiałachprezentowanych na tym portalu orazw mediach społecznościowych,podano nieprawdziwe informacje natemat Krzysztofa Brejzy i przypisanomu zachowania o charakterzebezprawnym, co poddało w wątpliwośćuczciwość Krzysztofa Brejzy i stworzyłonieprawdziwe wrażenie, że jest onzaangażowany w działania przestępcze.Telewizja Polska S.A. ubolewa, żenaruszyła w ten sposób dobra osobisteKrzysztofa Brejzy w postaci czci idobrego imienia".To treść oświadczenia, które TVPiSmusi umieścić w mediach w wynikuprzegranego procesu z powództwa@Dorota_Brejza o dobra osobiste@KrzysztofBrejza dotyczącegoinwigilacji Pegasusem w 2019 roku.
8 sierpnia minęło dokładnie 19 lat od momentu, kiedy autobus wożący Dave Matthews Band zrzucił z mostu Kinzie Street do rzeki 370 kg fekaliów ze swojej toalety, celując do rzeki Chicago – Pech chciał, że podczas opróżniania zbiornika pod mostem przepływała  pasażerska łódź wycieczkowa, Chicago's Little Lady.Oblanych zawartością toalety zostało około 2/3 pasażerów ze 120 znajdujących się na pokładzie. Łódź natychmiast zawróciła do doku, a pasażerom zwrócono pieniądze. Według prokuratora generalnego stanu Illinois, wśród pasażerów na pokładzie były osoby niepełnosprawne, osoby starsze, kobieta w ciąży, małe dziecko i niemowlę. Według dokumentu opisującego zdarzenie, odpady miały brązowo-żółty kolor i nieprzyjemny, ohydny zapach. Płynne odchody ludzkie dostały się do oczu, ust, włosów pasażerów oraz na ubrania i rzeczy osobiste. Niektórzy pasażerowie cierpieli na nudności i wymioty.Rozpoczęto poszukiwania winnych. Kiedy na policji zgłoszono numer rejestracyjny, który zauważył jeden z przechodniów, zespół zaczął zaprzeczać, a ich rzecznik powiedział, że każdy z autobusów był w tamtym momencie zaparkowany. Na nieszczęście muzyków, z pobliskiej siłowni udało się zdobyć materiał wideo, który potwierdził, że odpady pochodziły z autobusu.Kierowca zespołu został skazany na 150 godzin prac społecznych i ukarany grzywną w wysokości 10 000 dolarów, którą musiał przeznaczyć na rzecz organizacji ekologicznej Friends of the Chicago River. Dave Matthews Band przekazał po 50 000 dolarów na rzecz Chicago Park District oraz Friends of the Chicago River i zapłacił stanowi Illinois 200 000 dolarów w ramach ugody. Dodatkowo, zespół zgodził się prowadzić dziennik, kiedy i gdzie jego autobusy opróżniają szambo. ConcanIN AUGUST 2004,AT THIS VERY LOCATIONA DMB TOUR BUSDUMPED 800 POUNDSOF POO ON SOME PEOPLE#NEVERFORGET #ALWAYSREMEMBER
 –  za KSAutorStowarzyszenieAutorów ZAiKS10 godz.Czy w swoim materiale na YouTubiemożna wykorzystać fragment utworubez formalnego pozwolenia jegotwórcy? Otóż z różnych powodówtwórca może sobie takiegowykorzystania nie życzyć, jego zgodajest więc konieczna i gwarantują mu toautorskie prawa osobiste, które mającharakter niezbywalny i zawszeprzysługują twórcy utworu.za ks●●●XGoogle'em/YouTube'em.ZAiKS nie zajmuje się osobistymi tylkomajątkowymi prawami autorskimi.Oznacza to, że ZAiKS wypłaca twórcywynagrodzenie za wykorzystanie jegoutworu, zgodnie z zasadami umowyobowiązującej pomiędzy ZAiKS-em aStowarzyszenie Autorów ZAiKSPrawo cytatu ma dosyć poważne warunki do spełnienia. Artykuł 29 ustawy oprawie autorskim brzmi: „Wolno przytaczać w utworach stanowiącychsamoistną całość urywki rozpowszechnionych utworów orazrozpowszechnione utwory plastyczne, utwory fotograficzne lub drobne utworyw całości, w zakresie uzasadnionym celami cytatu, takimi jak wyjaśnianie,polemika, analiza krytyczna lub naukowa, nauczanie lub prawami gatunkutwórczości".Jeśli ma pan na myśli głośną ostatnio sprawę wykorzystania w swoim materialeprzez dziennikarza/youtubera piosenki znanej twórczyni, to wykorzystaniefragmentów jej utworu do tej konkretnej produkcji wideo nie ma nic wspólnegoz warunkami, które definiują prawo cytatu.Lubie to! Odpowiedz 13 godz.12

Zwykły ksiądz z małej parafii przynosi list Jurkowi Owsiakowi

 –  Wygląda na to, że ksiądz ze zwykłej parafii listZostawił osobiście. Ekipa sekretariatu mówi, żestarszy pan chciał tylko zostawić list, nie chciałpotwierdzenia, bo nie jest kurierem i już go nie było.Przytaczam jego treść, pomijając wątki bardzoosobiste skierowane do mnie, za które autorowi tegolistu bardzo, bardzo dziękuję. Jednak najważniejszymprzekazem jest to, co księdza ze zwykłej parafii boli iniepokoi. Cytuję:,,Szanowny Panie, proszę wybaczyć, że pozostaję dlaPana nieznany, lecz skłania mnie do tego zwykłaostrożność. Niech Panu wystarczy to, że jestemksiędzem. Jestem zwykłym księdzem w zwykłymmiejscu mojej posługi. I po prostu nie mogę jużpatrzeć na to, co dzieje się w naszym kraju - a chodzio nieszczęsny sojusz tronu z ołtarzem konkretnierządu PiS z Kościołem katolickim. Doszło już dojakiejś chorobliwej paranoi, czego wyrazem byłypseudo-uroczystości <<religijne>> Radia Maryja naJasnej Górze kilka dni temu. Zastanawiałem się nadtym, co ja, zwykły, szary ksiądz i równocześnieobywatel naszego kraju mogę zrobić wobec tegodramatu. Modliłem się. I w mojej głowie zrodził siępomysł. Potrzebne jest zwycięstwo opozycji wtegorocznych wyborach i to już nieważne, jakiej opcji,byle odsunąć PiS od władzy. Ale jak do tegodoprowadzić? Do wyborów muszą iść młodzi! Tuchodzi o młodych, obojętnych, którzy normalnie niechodzą na wybory. Trzeba ich poderwać, trzeba ichzapalić, żeby WSZYSCY poszli, żeby nikt nie został [...].Trzeba iść do wyborów!-Bierzemy los Polski w nasze ręce! Wszyscy idziemy dowyborów! Przecież Kościół katolicki też to głosiswoim wiernym [...].To może uratować Polskę, to może uratować nasprzed wystąpieniem z Unii Europejskiej. Możeuratować... kościół nawet, bo Kościół musi sięopamiętać, wytrzeźwieć, oprzytomnieć. To może naswszystkich uratować przed narodową tragedią.Panie Jurku. Tak, naprawdę jestem księdzem. Inaprawdę - mówię jak na sądzie ostatecznym - niktmnie nie skłonił do napisania tego listu. On powstał zpotrzeby mojego rca. Ksiądz ze zwykłej parafii".Podpisuję się pod tym obiema rękami. Tak, nie możnabyć obojętnym na wyborach. Moim zdaniem powinienbyć to wręcz obowiązek każdego obywatela naszegokraju. Słuchajmy dokładnie, co do nas mówią politycy.W swoim sercu i swoich głowach odcedźmy plewy odziarna i zagłosujmy, bo w ten sposób mamy wpływ nato, co przez kolejne lata dziać się będzie w Polsce. Jaknapisałem wcześniej, pod słowami księdza ze zwykłejparafii mocno i gorąco się podpisuję.
A co, jeżeli to jedna wielka kampania reklamowa mleka roślinnego? –  MCcarolinederpien...Warsaw, PolandSzanowni Państwo,Komunikat prasowyZobacz profilWarszawa, dnia 12 lipca 2023 r.Chciałabym poinformować, że sprawę reklamy firmy Danone, z udziałem jej PartneraBiznesowego, tj. Pani Katarzyny Nosowskiej, powierzyłam mojemu pełnomocnikowi - Panuadwokatowi Stefanowi Mrozkowi z Kancelarii Adwokackiej w Gliwicach, który w moimimieniu podejmie dalsze kroki prawne i jeszcze dziś pisemnie zwróci się do firmy Danone zestosownym zawiadomieniem i wezwaniem.Naszym zdaniem reklama Danone, trafiająca także do osób nieletnich, daleko wykraczapoza sferę dozwolonej satyry i konwencji żartu; narusza moje dobra osobiste, stanowi przejawhejtu, mowy nienawiści oraz gaslightingu.Treść i forma reklamy w naszej ocenie wypełnia nadto przesłanki czynu nieuczciwejkonkurencji, jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami, a takżeze zwyczajnym poczuciem przyzwoitości.Co więcej, działania firmy Danone naruszają również ich wewnętrzne standardy,zawarte w Kodeksie Etyki Danone dla partnerów biznesowych, czy wyrażone w Polityce GrupySpółek Danone w zakresie jakości i bezpieczeństwa i higieny pracy.Zdecydowałam się podjąć działania prawne, gdyż uważam, iż przekroczone zostaływskazane wyżej normy i nie powinno być przyzwolenia na tego typu praktyki dla celówkomercyjnych - nie dla hejtu!Zatem, jeśli ktoś z Państwa podziela moje zapatrywania na ten temat, może wysłaćzgłoszenie (także anonimowo) naruszenia zasad etyki bezpośrednio do Danone zapośrednictwem dedykowanej strony pod adresem: http://www.danoneethicsline.com/Z uwagi natomiast na rozmiar naruszenia moich dóbr osobistych zamierzam dochodzićprzeprosin i zadośćuczynienia w formie rekompensaty pieniężnej w kwocie 50.000.000,00 zł,z przeznaczeniem na wskazany przeze mnie cel społeczny.Na koniec chciałabym bardzo serdecznie podziękować wszystkim osobom za każdeokazane mi wsparcie i dobre słowo.Caroline Derpienski

Proszę państwa, oto Rzecznik Praw Dziecka, który ma sprawować nadzór nad bezpieczeństwem waszych dzieci. Różne są 'błędy młodości', ale niewielu znam ludzi, którzy celowo podpalają członków rodziny, czy kogokolwiek innego.

Proszę państwa, oto Rzecznik Praw Dziecka, który ma sprawować nadzór nad bezpieczeństwem waszych dzieci.Różne są 'błędy młodości', ale niewielu znam ludzi, którzy celowo podpalają członków rodziny, czy kogokolwiek innego. – To aż się prosi o skojarzenie cech psychopatycznych, sugerujących, że dziecko może wyrosnąć na psychopatę /socjopatę/człowieka antyspołecznego :PIROMANIA to jedno, ale co zrobił jego brat, że zasłużył sobie, by go podpalić.I skoro 'już to sobie wyjaśnili', to 'szanowny' Rzecznik nie był już bezmyślnym brzdącem i rozumiał co robi...Zresztą, gdy prowadzący zadał mu pytanie od słuchaczy, Pawlak zamarł i pobladł na chwilę. Takie rzeczy tylko w Polsce. Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak wprzeszłości podpalił swojego brata. Tobulwersujące wydarzenie wytkniętourzędnikowi na antenie Radia Zet, gdypytania mogli zadać słuchacze.Zaskoczenia nie krył także prowadzącyprogram Bogdan Rymanowski. - To chybapytanie bardziej osobiste... – zaczął.个Mikołaj Pawlak podpalił brata. RPD zapytali o to wRadiu ZET. Fot. Tomasz Jastrzębowski / Reporter /East NewsMikołaj Pawlak podpalił brata."Już dawno to wyjaśniliśmy"W końcu prowadzący przeszedł do sekcjipytań od słuchaczy. Sprawa podpalenia bratapadła na samym końcu audycji. - I na koniecserii pytań od słuchaczy... to chyba pytaniebardziej osobiste... - zaczął Rymanowski- Dlaczego podpalił pan brata? - przytoczył,wywołując chwilę ciszy w studiu. Pawlakpróbował ukryć zaskoczenie, po czym krótkoodpowiedział: - Młody, głupi. Już dawno zbratem to wyjaśniliśmy.
Mężczyzna odkrył, że jego karta medyczna zawiera komentarze takie jak „wieśniak z zadupia" – Jeśli ktoś oglądał serial „Biuro", to zna najlepszy sposób na zapamiętywanie tożsamości nowo poznanych osób. „Łysol" czy „Cycolina" od razu pozwalają zidentyfikować człowieka i uniknąć krępującej sytuacji. Wydaje się, że sposób Michaela Scotta przyswoili sobie niektórzy pracownicy systemu opieki zdrowotnej z kanadyjskiej prowincji Kolumbia Brytyjska. Gdy Robert Munro odkrył przez przypadek, że na jego karcie pacjenta od fizjoterapeuty znajdują się notatki o treści „Wieśniak z zadupia" czy „Wieśniacki pi*dzielec bez szkoły", to od razu zgłosił sprawę do odpowiedniej instytucji, która przeprowadziła dochodzenie w tej sprawie i potwierdziła doniesienia mężczyzny. Ten zamierza zażądać przeprosin od fizjoterapeuty, który pozwolił sobie na osobiste komentarze, choć możliwe, że wystąpi również o odszkodowanie. KPStresBAYS9VERLATECOSPOCIS
 – Rodzina 19-latka u nie miała historii choroby Alzheimera, a w dzieciństwie nie było żadnych oznak, że nastolatek może być szczególnie narażony na choroby neurologiczne. Opis jego przypadku szczegółowo określa wpływ, jaki zaczęły mieć na niego problemy z pamięcią na rok przed zdiagnozowaniem."Nie mógł sobie przypomnieć wydarzeń sprzed zaledwie jednego dnia ani miejsc, w których znajdowały się jego rzeczy osobiste. Miał również trudności z czytaniem i reagowaniem. […] Nie pamiętał, czy jadł, czy nie […] Nie był w stanie ukończyć edukacji i musiał przerwać naukę w szkole średniej, mimo że osiągał ponadprzeciętne wyniki w nauce, zanim zaczął doświadczać znacznego pogorszenia funkcji poznawczych dwa lat wcześniej" - napisano w raporcie na temat stanu jego zdrowia, opublikowanym w "Journal of Alzheimer’s Disease".Naukowcy przeprowadzili sekwencjonowanie całego genomu 19-latka, potwierdzając, że nie ma dowodów na jakąkolwiek mutację genetyczną, która mogłaby wyjaśnić objawy w tak młodym wieku
Takie przeprosiny orzekł sąd – "W związku z udzielonymi przeze mnie wywiadami dla www.onet.pl oraz PAP, przepraszam pana Radosława Sikorskiego za podanie nieprawdziwych informacji, jakoby pełniąc funkcję Ministra Spraw Zagranicznych cofnął notę dyplomatyczną w sprawie uznania miejsca katastrofy smoleńskiej za eksterytorialne i dopuścił się zdrady dyplomatycznej. Swoją wypowiedzią naruszyłem dobra osobiste pana Radosława Sikorskiego w postaci dobrego imienia, czci oraz godności. Jarosław Kaczyński"
Tymczasem poseł Kownacki z PiS zaczął sobie z tego żartować –
0:47
Za słabo się staracie! –

Była dziennikarka TVN o mobbingu w stacji:

 –  aniawendzikowskaPiszę ten post, a z oczu lecą mi łzy.Przepraszam, jeśli to ,za dużo prywaty" dla kogoś.Ale potrzebowałam tego oczyszczenia.Piszę to dla siebie siebie ale i dla wszystkich innych, którzymierzą się z podobnymi rzeczami. Widzę WasPamiętajcie, depresja jest symptomem. Pytanie: co jest podspodem?Przez cztery ostatnie miesiące próbowałam tego nie napisać,zostawić, dać spokój, iść dalej. Ale nie potrafię już milczeć.Mówiono mi, ostrzegano: nie mów o tym, nikt nie zrozumie,będzie hejt, a ty będziesz ,,niezatrudnialna", straciszkontrakty.. trudno. Już się nie boję. A jeśli ktoś mnie niezatrudni, bo stanęłam w prawdzie, to ja i tak nie chcę takiejpracy...Zło rodzi zło, dobro rodzi dobro, a prawda nas wyzwoliJako nastolatka miałam przygodę z modelingiem iwtedy usłyszałam, że mam niezwykleprzekonujący „sztuczny" uśmiech. Wiecie, ten zazawołanie, do zdjęcia.. wtedy myślałam, że tosuper, ale nie miałam pojęcia, że będę go używaćw życiu.. jako ochrony, żeby nie było widać co siędzieje w środku. I że ten uśmiech stanie się nadługo więzieniem, w którym nieuwolnione,prawdziwe emocje będą, niby stłumione, siałyspustoszenie..Dlaczego się uśmiechasz, kiedy twoja duszakrzyczy z bólu? Pewnie każdy człowiek z depresjąodpowie na to pytanie inaczej. Ale na pewno każdyto zna... ja uśmiechałam się ze wstydu..wstydziłam się smutku, bólu, wstydziłam się tego,jak okropnie myślę o sobie. I ze strachu. Tak,bałam się. Wydawało mi się, że kiedy ja, która zpozoru ma takie piękne życie powiem, że coś jestnie tak, to nikt nie zrozumie. Że zostanę wyśmiana.Mobbing to takie nowe słowo. Kiedyś poniżanie,gnębienie, krzyki, przekleństwa to była norma wwielu firmach. Na pewno w mediach. Podobnie jakteksty w stylu: nie podoba się to do widzenia,wiesz ile osób chętnych jest na twoje miejsce? Dopolskiej TV trafiłam po 4 lata pracy w Londynie.Znałam inne standardy. Nie miałam na to zgody.Zgłaszałam, jasne że zgłaszałam. Na początku jestjeszcze ogromne poczucie niesprawiedliwości.Potem się cichnie..Byłam poniżana, gnębiona, codziennie drżałam opracę. Niby gwiazda z telewizji", a ja byłamtraktowana jak dziewczynka z podstawówki, którąco chwilę bije się po łapkach za każdeniedociągnięcie. Tak naprawdę byłam w swoimschemacie niewidzialności, niedocenienia iciągłego udowadniania swojej wartości. Ale o tympóźniej. Kiedy zdjęto z anteny moje wejścia wstudio usłyszałam: sorry, Anka, ,,nie oglądasz się".Pomyślałam, cóż, trudno, chodzi o dobroprogramu. Ale coś mnie tknęło i sprawdziłamwyniki oglądalności z ostatnich tygodni. Wmomencie mojego wejścia wykres oglądalnościpikował w górę. Wtedy usłyszałam: oglądalnośćnie jest najważniejsza. Prosiłam o pomoc, żebymnie musiała sama montować materiałów, żebym niemusiała robić tłumaczeń sama. Albo żebymprzynajmniej mogła robić montaż z domu, zdalnie.Nie wyrabiałam się ze wszystkim przy dzieciakach.Byłam z nimi sama. Usłyszałam: nikt tu nie maspecjalnych praw. Ja chyba miałam „specjalneprawa", ale takie represyjne. Jeśli mój materiał niebył gotowy na 48h przed emisją, z nagranymtłumaczeniem, podpisami, to spadał z emisji, a janie dostawałam pieniędzy. Dla porównania innireporterzy kończyli swoje materiały w ostatniejchwili, czasami późno w nocy, tuż przed porannymprogramem. Czy to mobbing? Teraz wiem, że tak.Tych sytuacji były dziesiątki, jeśli nie setki. Tomateriał na książkę, a nie na post..Wtedy sądziłam, że to co mi się przytrafia to mojawina. Że jestem zła, nieudolna, trudna.. że możejeśli bardziej się postaram to wszystko będziepięknie, a problem zniknie. Nie znikał, było corazgorzej. Na zewnątrz wyglądało to tak pięknie.,,O co ci chodzi? Byłaś na Oscarach" I tym bardziejczułam, że nie mogę nic powiedzieć. Byłam wbłędnym kole.Nikt nie wie, że poleciałam na wywiad do LosAngeles trzy tygodnie przed porodem. Musiałammieć pisemną zgodę od lekarza. Cały lotsiedziałam jak na szpilkach. Bałam się, że urodzęw samolocie.. Nikt nie wie, że poleciałam na jednąnoc do Filadelfii zostawiajac dziecko z nianią, kiedymiało dwa tygodnie. Wiele osób wie natomiast, żewróciłam do pracy sześć dni po porodzie. Jakstrasznie wieszaliście za to na mnie psywiedzieliście, jak bardzo bałam się, że ciąża będzieidealnym pretekstem, żeby się mnie pozbyć... a japotrzebowałam tej pracy, a przynajmniej wtedy, wburzy hormonów, tak właśnie myślałam. Bo byłamsama i miałam dwójkę dzieci na utrzymaniu..NieWięc trwałam w tym, bo myślałam, że nie mamwyjścia. Będę miła, będę profesjonalna, będę robićwszystko na 100%, jak mi zabiorą jeden czy drugiwywiad, zatrudnią kolejną, i kolejną osobę torobienia mojej roboty, choć i tak jest jej corazmniej... to będę patrzeć w drugą stronę. Znalazłamsobie ciche, w miarę spokojne miejsce izaakceptowałam rzeczywistość.Były leki, była terapia, na jakiś czas pomagało. Alez przemocą jest tak, że jak się na nią godzisz to jejpoziom rośnie..To nie jest historia oale o tym, dlaczego w tym trwałam. W ciszy ipoczuciu winy, że mnie to spotkało..Najprościej byłoby stwierdzić, że mobbing byłprzyczyną depresji. Ale myślę, że było zupełnieinaczej. Przyczyną mojej sytuacji w pracy, byłymoje nieuleczone traumy i schematy, któresprawiły, że akceptowałam takie traktowanie. Adepresja to był bezpiecznik. Wywaliła, żebymzwróciła uwagę na to, co się ze mną dzieje.Głęboko, głęboko w środku.Jest taki moment, kiedy już nie widzisz wyjścia zsytuacji. Nie widzisz światełka w tym ciemnymtunelu, którym kroczysz przecież tak długo.Tracisz nadzieję, że możesz cokolwiek zrobić i żekiedykolwiek będzie lepiej. To jest właśniedepresja. Pamiętam, jak się zastanawiałam, czyskok z piątego piętra, na którym mieszkam załatwisprawę czy trzeba jednak wejść wyżej... wpisałamw google: z którego piętra trzeba skoczyć, żeby ...przeraziło mnie, ile jest w Internecie pytań na tentemat. Czuję potworny wstyd pisząc o tym, alewiem, że czas dać mu przestrzeń. Nie maodrodzenia bez uznania prawdy o sobie. Tejpięknej, alei tej trudneji bolesnej.tym, jak byłam źle traktowana,Paradoksalnie równoległy kryzys mnie uratował.Doświadczenia osobiste sprawiły, że musiałamsięgnąć głębiej. Nic nie dzieje się bez przyczyny.Świat zewnętrzny jest lustrem. Nie ma nic nazewnątrz, czego nie ma w środku. Ludzie traktująsami sobie myślimy. Nie chodzi o to,Raczej o to, żeschematy myślenianas tak,jakoże sami jesteśmy sobie winni.wszystkodookoła potwierdzao sobie i o świecie, które nam wgrano na twardydysk w dzieciństwie. Tkwiłam w krzywdzącychtoksycznych sytuacjach i relacjach, bo idealniepotwierdzały to, co myślałam o sobie: jesteśniewystarczająca, nieważna. Na miłość trzebazasłużyć. Na uznanie pracować. Ciężko.Codziennie.A inni i tak zawsze są lepsi. JestemDDA. Całe dzieciństwo walczyłam o uznanie imiłość rodziców. A potem całe dorosłe życiewchodziłam w znajomo krzywdzące relacje. Byłoznajomo... teraz kiedy jestem po drugiejco się wydarzyło byłodla mnie.. żebym mogła to zobaczyć i uzdrowić.źle, alestronie wierzę,żewszystkodwa tygodnie, którewszystko kliknęło.tylko o tym, jakZaczęłam czytać, słuchać podcastów, oglądaćvideo wywiady. Medytowałam, godzinę dziennie,codziennie przez rok. Ćwiczyłam jogę. Robiłamafirmacje. Hipnozę, integrację emocji w oddechu,oddechy z Wimem Hoffem, morsowanie.Spróbowałam wszystkiego. Mój układ nerwowy sięregulował. Powoli wracałam do siebie.Prawdziwym przełomem byłyspędziłam w Gwatemali. TamKiedyś napiszę o tym więcej. Terazcodziennie o świcie spotykaliśmy się na porannemedytacja, potem ćwiczyliśmy jogę. Może toprzypadek,cały tydzieńpoświeciliśmy na pracę nad odwagą serca...codziennie układałam dłonie w mudrę abhayahridaya (mudry to gesty wykonywane palcami iktóre mają oddziaływać na energię całegoodwaga, żeby pójść za sercem przyszła.już wiedziałam, żezrobić coś jeszcze. Niemnie poprowadziło.wz San Marcos doCity. To była kilkugodzinna podróż.alemożetak miałobyć, żedłońmi,zciała) iZanim wyjechałamodejdę z pracy. Aleplanowałam tego. CośtaksówcemiałamSiedziałamGuatemalaCzytałamniusy w necie.Wyskoczył mi postwkolejnejmojejjakiśna FB o kolejnej sytuacji mobbinguorganizacji medialnej i pod spodem jednym zkomentarzy był komentarz byłej koleżanki zWyleciała z pracysłabej sytuacji,szczegółów nietych sytuacji było mnóstwo.kiedy ktoś odważyredakcji.wjakiejśktórejpamiętam, bo przez lataNapisała: ciekawesię powiedzieć prawdę o tym,co siędziejew tejktóra co rokuzostajeTV,pracodawcą roku.że to muszębyć ja. Napisałamsiebie,dla dlamoże nie czuli, żektórzykolegów,ich działania mogątrwało latami. Tak,Bo status quodochodzenie,Nie, to nie tylkoTych historiiGwatemaliWtedywięcmożepoczułam,Niemejla.siębali, azmienić.cośtoja zapoczątkowałamktóre zakończyło się zwolnieniami.moja historia to spowodowała.kilkadziesiąt i moja wcale nie byłabyło szybkie ibyłonajgorsza. Działanietymrazemzdecydowane. Ale dla mnie nie było odwrotu. Tewszystkie emocje, które adrenalina przez lataskutecznie tłumiła wywaliły na powierzchnię.Płakałam przez kilka dni, a płacz przyniósł ulgę.Żeby odzyskać sprawczości i zacząćodbudowywać poczucie własnej wartościmusiałam zamknąć tamte drzwi. Nikt mnie niezatrzymywał.
 –  Niniejszym oświadczam, że moje twierdzenie, jakoby zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego w kwietniu 2019 r. strajk był jednym z elementów konsekwentnie realizowanego planu destabilizacji Państwa Polskiego obejmującego m. in. alarmy bombowe w szkołach jest twierdzeniem nieprawdziwym. Za podanie tej nieprawdziwej i naruszającej dobra osobiste Związku Nauczycielstwa Polskiego informacji Związek ten przepraszam. Związek Nauczycielstwa Polskiego przepraszam także za moje twierdzenie, jakoby organizujący strajk działacze ZNP wzorowali się na totalitarnych systemach takich jak komunizm i faszyzm. Barbara Nowak.
 – Sąd uznał, że wyemitowane przed czterema laty programy telewizji rządowej naruszyły dobra osobiste dziennikarki. Zgodnie z wyrokiem Olejnik ma zostać przeproszona po głównym wydaniu "Wiadomości" oraz w TVP Info. Zasądzono także po 25 tysięcy złotych na Caritas oraz Fundację TVN.Telewizja państwowa sugerowała, że kamienica, w której mieszka dziennikarka, była powiązana ze złodziejską prywatyzacją. W wyroku sąd potwierdził, że wszystkie te sugestie były nieprawdziwe i nieuprawnione. Sąd wskazał, że zakup nieruchomości nie miał żadnego związku z tym, co przypisywała Olejnik telewizja państwowa
 – To jest prywatne, osobiste odczucie pani Wendzikowskiej.Ale jak mężczyzna publicznie powie o swoich prywatnych, osobistych odczuciach w stosunku np. do wagi kobiety to wszystkim odpierdziela. DDTVN gdy Wendzikowska powiedziała na wizji