Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Jak to mówią: lepiej wyjechać na wakacje z szefową, niż na stałe z biura! –  Jestem teraz w takiej niezręcznej sytuacji, że samnie wiem co robić.Pół roku temu skończyłem studia i zacząłem pracęjako menedżer w dużej firmie. Fajna praca, dobrzepłacą, biuro blisko domu - idealnie. Ale od jakiegośczasu mam problem z szefową.Na początku po prostu wypytywała, jak mi idzie,czy wszystko w porządku. Potem zaczęła zadawaćcoraz bardziej osobiste pytania:,,Masz dziewczynę?Czym się interesujesz?" i tak dalej. Niby w żartachzaczęła mnie dotykać - po plecach, po ramieniu.Czasem podchodziła do mnie do biurka podpretekstem sprawdzenia dokumentów i nachylałasię tak, żeby dotykać mnie biustem. Robiło siędziwnie, ale nic z tym nie robiłem.Pewnie powiecie, że powinienem działać, ale jestkilka „ale”.Po pierwsze - jakoś mi wstyd. Po drugie - chociażwygląda całkiem spoko, jest ode mnie prawie dwarazy starsza. Po trzecie - jestem zakochany w byłejkoleżance z grupy. Chociaż nie utrzymujemybliższych relacji, nie tracę nadziei na to, że cośz tego będzie.I pewnie mógłbym to zignorować, ale ostatniosytuacja wymknęła się spod kontroli. Szefowawezwała mnie do gabinetu, usiadła na biurkunaprzeciwko mnie i walnęła prosto z mostu:- Nie jesteś dzieckiem, pewnie wiesz, o co chodzi,prawda? Niedługo mam urlop, załatwię ci wolnew tym samym czasie. Polecimy gdzieś razem,wszystko opłacę. A jeśli „się dogadamy", todostaniesz awans i premię. Jak nie, to... no cóż,przestaniesz tu pracować.Pomóżcie mi proszę podjąć decyzję, jestem jużwykończony... Gdzie lepiej lecieć - na Kubę czySeszele?

Komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte. Jeśli chcesz je widzieć cały czas, zaloguj się,

Pokaż komentarze
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…
 
Color format