Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 195 takich demotywatorów

 –  Sort A on niby prezydent 26000zł mc Robotnik Sort B 5 286 zł m marszałek 22 000 mc emeryt 2 236 mc minister 18000 emerytka 1065 mc 18 niby pierwsza dama za nic nie robienie emerytka poniżej 1065 mc
Pewnie o Powstaniu Warszawskim, podobnie jak marszałek Witek o Katyniu, uczył się z przedwojennych książek –  Kiedy słyszysz z ust prezydenta, żepowstańcy warszawscy ruszyli dowalki, bo się dowiedzieli opostanowieniach jałtańskich.powstanie warszawskie 1.08.1944konferencja w Jałcie 11.02.1945
 –  Róża Thun15 godz. · Ókłony Pani Marszałek Elrzbieta Witek!Widzę tu taki sam szacunek do polskiej ortografii, jak do prawa, Polaków i Polski. Dziękuję, z zaproszenia nie skorzystam.Andrzej Duda Elżbieta Witek - poseł na Sejm RP Sejm Rzeczypospolitej Polskiej
Źródło: www.facebook.com
15 dni więzienia za Halloween.Zgadnij czyj to pomysł? – Karę ograniczenia wolności na okres nie krótszy niż 15 dni lub grzywny za świętowanie Halloween przewiduje projekt ustawy, którym zajmie się komisja sejmowa. Ustawa wpłynęła do Sejmu w formie petycji, a bieg jej nadała marszałek Sejmu Elżbieta Witek – podaje „Rzeczpospolita”.
Źródło: www.rmf24.pl
Żeby nie było wątpliwości - puści się ustawę do TK i po kłopocie –  SEJMRZECZYPOSPOLITO POLSKIEJIX kadencjaPaniElżbieta WitekMarszałek SejmuRzeczypospolitej PolskiejNa podstawie art. 235 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej niżejpodpisani posłowie wnoszą projekt ustawy:- o uznaniu Andrzeja Dudy za wybranegona urząd Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej bezorganizowania wyborów w dniu 10 maja 2020 r.na podstawie sondażu pracowni Social ChangesDo reprezentowania wnioskodawców w pracach nad projektem ustawyupoważniamy pana posła Michała Wypija.
Wyborów w maju nie będzie! – "Po 10 maja 2020 r. oraz przewidywanym stwierdzeniu przez SN nieważności wyborów, wobec ich nieodbycia, Marszałek Sejmu ogłosi nowe wybory prezydenckie w pierwszym możliwym terminie" - tak brzmi wspólne oświadczenie Jarosława Kaczyńskiego i Jarosława Gowina w sprawie wyborów.Nowy termin nie jest jeszcze znany, wiadomo za to, że odbędą się w trybie korespondencyjnym i muszą się odbyć w ciągu 60 dni od dnia dzisiejszego. Kandydaci poszczególnych partii mogą się zmienić, jeśli zbiorą 100 tys. głosów

Sławomir Mentzen pięknie i zwięźle podsumowuje cały ten cyrk związany z wyborami

 –  Sławomir Mentzen7 godz. · Wprowadzanie wyborów korespondencyjnych zaczęło się groteskowo, od wolty Jarosława Gowina, który głosował przeciwko nim w Sejmie, namawiając jednocześnie swoich posłów do ich poparcia. Dzięki temu prostemu trickowi Gowin odwrócił sytuację o 360 stopni i pozwolił trafić ustawie do Senatu. Od razu było wiadomo, że przez miesiąc Senat ustawy nie wypuści, więc będzie ona głosowana ponownie w Sejmie na trzy dni przed wyborami. Normalny człowiek stwierdziłby wtedy, że nie da się w trzy dni zorganizować wyborów, ale nasi rządzący wyrastają ponad przeciętność ludzi normalnych i wiedzą lepiej.Jacek Sasin zarzekał się, że wybory będą zorganizowane 10 maja na tip-top. Każdy szczegół zostanie dopięty, wszystko zostanie przeprowadzone perfekcyjnie i nie widać na horyzoncie żadnych zagrożeń. Jego zastępca, wiceminister Artur Soboń tłumaczył nam, że zabezpieczenia kart do głosowania będą dalej idące niż w tradycyjnych wyborach. Wszystko miało być gotowe na 10 maja.Przygotowania ruszyły z kopyta. Najpierw zmieniono prezesa Poczty Polskiej i zastąpiono go wiceministrem obrony. Jak powszechnie wiadomo, jeżeli organizacja nie działa, to trzeba jej na stanowisko kierownicze dać wojskowego. Działało za Sanacji, działało za Jaruzelskiego, teraz też musi zadziałać. Nowy prezes ruszył z ofensywą mocno i zdecydowanie. Poczta Polska wysłała w nocy maila do samorządów z poleceniem wydania spisu wyborców. Mail podpisany był "Poczta Polska" i nie różnił się wiele od wiadomości od nigeryjskiego księcia proponującego interes życia. Samorządowcy, ku zdumieniu naszej władzy, wyrzucili maila do spamu i gromadnie odmówili wzięcia udziału w tym interesie.Równolegle zaczęło się szukanie frajera, który przyjmie zlecenie druku kart wyborczych na wybory, które dopiero mają otrzymać wątpliwą podstawę prawną. Gdy PWPW wykręciła się problemami technicznymi, trzeba było szukać na rynku. No i oczywiście polscy przedsiębiorcy wiedzący doskonale czym kończy się dogadywanie się z politykami PiS i urzędnikami na gębę zlecenia się nie podjęli. Odważyła się dopiero niemiecka firma, mająca poczucie bezpieczeństwa z powodu ochronnego parasolu rozłożonego nad niemieckimi firmami przez poważne państwo niemieckie.Druk szedł aż furczało, PKB rosło. Glapiński drukował pieniądze, Sasin świetnie zabezpieczone karty wyborcze. Poszło tak rewelacyjnie, że najpierw wyciekły wydrukowane karty wyborcze a następnie w świetnej jakości ich wersja cyfrowa gotowa do druku i edycji. Każdy mógł teraz wydrukować sobie swój zestaw kandydatów i rozrzucić po ulicy lub wrzucić sąsiadom do skrzynki pocztowej, co zresztą w wielu miejscach się wydarzyło.W międzyczasie cały PiS rzucił się do korumpowania posłów opozycji. Czego to im nie obiecywano. Posady wiceministrów, etaty w spółkach Skarbu Państwa, dla posłów, ich rodzin i współpracowników. Roztaczano miraże wspaniałej kariery w stylu Adama Andruszkiewicza. Z drugiej strony grożono posłom Gowina utratą pracy przez ich rodziny i współpracowników. Swoją drogą, jak mi jeszcze raz ktoś powie, że spółki Skarbu Państwa mają przede wszystkim zapewniać Polsce strategiczne bezpieczeństwo, a nie miejsca pracy dla tej hydry nienasyconej ich dzieci, żon i matek, to zabiję go śmiechem.W tak wesołych nastrojach skończył się nam długi weekend. Do wyborów zostały jakieś cztery dni, gdy dalej nie było ustawy na podstawie której można by je przeprowadzić, gdy nie było też przepisów na podstawie których można by przeprowadzić wybory tradycyjne. Wtedy to, w tych nieoczekiwanych przez nikogo okolicznościach, Jacek Sasin przyznał wreszcie, że przeprowadzenie wyborów 10 maja może być trudne. Aby się upewnić, czy Sasin nie ściemnia, Marszałek Sejmu Elżbieta Witek wysłała wczoraj oficjalne zapytanie do PKW, czy zorganizowanie przez PKW wyborów w dniu 10 maja jest możliwe. Tak. PiS najpierw przepchnął ustawę pozbawiającą PKW możliwości przeprowadzenia wyborów, a następnie się zapytał, czy ta da radę zrobić jakieś wybory.PKW oczywiście odpowiedziała, że na cztery dni przed terminem, nie mając podstawy prawnej - ustawy i rozporządzeń, kart do głosowania, komisji wyborczych i wielu innych elementów nie da się przeprowadzić wyborów.Nie wiem jak was, ale w ogóle mnie nie dziwi, że zupełnie oczywiste sytuacje ciągle zaskakują naszych rządzących. Mówimy przecież o ludziach, których zaskoczyły obchody 100 lecia odzyskania niepodległości przez Polskę i na ostatnią chwilę próbowali na rympał przejąć Marsz Niepodległości. Mówimy o ludziach których zaskoczyło 100 lecie Bitwy Warszawskiej i przez 5 lat rządów nie byli w stanie zbudować nic co by tę kluczową dla polskiej historii bitwę upamiętniało. Żyjemy w kraju, gdzie co roku w grudniu telewizja tłumaczyła widzom, że zima ponownie zaskoczyła drogowców.Żyjemy w kraju, który w środku największego od dekad kryzysu gospodarczego, postanawia sobie urządzać cyrk z wyborami prezydenckimi i dorzucić do nich jeszcze wybory parlamentarne. Bo nic tak nie pomaga w kryzysie gospodarczym jak kryzys polityczny i konstytucyjny. Powinienem w sumie już dawno do tego przywyknąć, ale jakoś i tak mnie to boli.Do wyborów zostały trzy dni i jedenaście godzin. Nie ma ustawy, nie ma komisji, nie ma kart wyborczych. A co jest? Cyrk jest.
Źródło: www.facebook.com
Marszałek województwa lubuskiego sprowadziła z Chin do Polski dla swojego regionu liczącego milion mieszkańców aż 23 tony materiałów medycznych. Bez splendoru – Premier dla 40 milionowego kraju ściągnął 80 tongrzejąc się przy tym w świetle kamer

Kilka słów prawdy na temat obecnej sytuacji:

 –  Sławomir Mentzen6 godz. · Wiecie jak został sformułowany nakaz noszenia maseczek? Obowiązuje on każdego kto przebywa poza swoim miejscem zamieszkania lub stałego pobytu. Obowiązuje w samochodzie, w pracy, podczas wizyty u rodziców, w banku podczas wypłacania pieniędzy. Obowiązuje niemowlaka jadącego w wózku. Cały dzień siedzę w sam w swoim gabinecie i rozmawiam z klientami przez Internet. Teraz jak rozumiem mam siedzieć sam w maseczce? I mój rozmówca również? Nie mówiąc już o tym, że zjedzenie lub wypicie czegokolwiek w pracy staje się nielegalne. Wprowadzanie w taki sposób ograniczeń skończyć może się tylko w jeden sposób. Ludzie nie będą się do nich stosować, wyrobią sobie przekonanie, że wprowadzone przez jednych idiotów prawo jest pilnowane przez drugich idiotów a kolejni idioci tych głupich przepisów przestrzegają.Czy ktokolwiek uwierzy, że Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki cały dzień, od rana do wieczora będą w swoich gabinetach w maseczkach? Czy ktoś wierzy, że od kilku tygodni Morawieckiemu cudownie przestały rosnąć włosy i dzięki temu nie musi widzieć się z fryzjerem? Wierzycie w to po tym co odstawili wczoraj w związku z uroczystościami upamiętniającymi katastrofę w Smoleńsku? Zwykły Polak nie może wyjść do lasu, nie może wyjść z żoną i dziećmi z domu, a oni w środku Warszawy urządzają sobie zgromadzenie. Starowinka dostaje mandat za odwiedzenie swojego męża na cmentarzu, a poseł Kaczyński z obstawą wjeżdża na Powązki. Inne ofiary Smoleńska też mają swoich krewnych, ale ci już nie mogą pójść na cmentarz. W końcu nie każdy jest prezesem PiS.To jest w ogóle piękna klamra, pokazująca, że tu przez te 10 lat nic nie się zmieniło. Wtedy ktoś pomyślał, że wsadzenie tylu VIPów w jeden samolot jest spoko, a teraz ktoś zgromadził premiera, marszałek sejmu i naczelnika państwa w jednym miejscu w środku epidemii. Jeżeli zagrożenie wirusem faktycznie jest tak wielkie, to najważniejsze osoby w państwie pokazały, że nasze państwo dalej jest z przemokniętego kartonu i lekce sobie waży wszelkie procedury.Do tego policja, która w kilkanaście dni postanowiła zrujnować kilkanaście lat walki o zmianę wizerunku. Cała praca poszła się czochrać, wróciły dowcipy o policjantach i nawet osoby publiczne czy dziennikarze znów nazywają ich milicją. Wiele już nie brakowało, żeby uczciwy człowiek czuł się bezpiecznie widząc policjanta. Teraz znowu policjant staje się zagrożeniem. Nie muszę chyba dodawać, że goniąca za rowerzystami policja nie będzie miała czasu biegać za bandziorami którzy w zamaskowanym społeczeństwie będą mogli bez większego ryzyka napadać na kobiety i wyrywać im torebki.Zastanawiał się ktoś tam w ogóle jak to wpływa na morale społeczeństwa? Wprowadzanie bardzo daleko idących i wątpliwych prawnie zakazów, które do tego są nieprecyzyjne, następnie wybiórcze karanie przypadkowych ludzi już samo w sobie budzi frustrację. Prawie każdy ma przy sobie telefon z kamerą, w dobie Facebooka i Twittera co chwilą jesteśmy atakowani nagraniami kolejnej absurdalnej interwencji jakiegoś policjanta. Pościgi za ludźmi jadącymi rowerami, mandaty za zmianę opon na letnie i za umycie samochodu. Jeden policjant twierdził nawet, że wyjście z psem jest uzasadnione, ale nie można mu rzucać kija, bo to już nielegalna rekreacja. Sądzę, że jak ktoś pójdzie na komendę zgłosić obecność Kaczyńskiego na cmentarzu lub brak zachowania odległości dwóch metrów podczas uroczystości pod pomnikiem, to ryzykuje mandat, bo przecież pójście na policje nie jest niezbędne do życia, prawda?Do teraz nikt nie wie, czy można wyjść pobiegać. Jedni dostają za to mandaty, inni nie. Oficjalna strona rządowa co chwilę zmienia swoje stanowisko a z rozporządzenia to w ogóle nie wynika. A co z ludźmi którzy muszą schudnąć? Otyłość przestała być niebezpieczna? To pewnie znieśli też podatek cukrowy? No nie, dalej ma wejść w terminie.Gdy pisałem, że tylko idiota może zaproponować karanie za wyjście z żoną z domu, część osób pisała, że to po to, aby policja nie miała problemu z rozróżnianiem pomiędzy osobami sobie obcymi, które lekceważą przepisy a rodzinami. No ja przepraszam. Mimo swojego krytycyzmu, nawet ja nie myślałem, że przeciętny policjant nie rozróżni małżeństwa z trójką dzieci od grupki nastolatków urządzających sobie imprezę na świeżym powietrzu. Ciekaw jestem, czy ludzie którzy uznali tamten kretyński zakaz za uzasadniony będą teraz pili kawę w pracy bez zdjęcia maseczki.Z każdym tygodniem jest coraz gorzej. Godzimy się na coraz większy absurd a władza pozwala sobie na coraz większą pychę i butę. Nie potrafię brać na poważnie ludzi, którzy twierdzą, że muszę w swoim gabinecie siedzieć w maseczce, nie mogę wyjść z domu z żoną a z dziećmi na spacer muszę iść przez blokowisko zamiast po lesie. Trzeba godnego pogardy intelektualnego upadku, by twierdzić, że przez Skype zarażę swojego rozmówcę. Jednocześnie oczywiście nie ma stanu wyjątkowego i trzeba zrobić wybory. Tak głupio jeszcze nigdy nie było. Miała być pokora i umiar. Zamiast tego mamy paluch Lichockiej, Kaczyńskiego olewającego rozporządzenia swojego rządu i obławy na rowerzystów. Te obrazki na długo z nami zostaną. Będą symbolem tej zgniłej, zepsutej i taplającej się we własnej głupocie władzy.
Źródło: www.facebook.com
No to już śmieszne nie jest –  Marszałek Terlecki: Wybory powinny się odbyć wterminie. Do samorządów możemy wprowadzićkomisarzySamorządy nie są poza władzą państwową i jeśli będzie opór z ich strony, żebyprzeprowadzić wybory prezydenckie, wprowadzimy tam komisarzy - powiedział wponiedziałek w porannej rozmowie na antenie Radia Kraków wicemarszałek SejmuRyszard Terlecki. Dodał, że powodem chęci przełożenia wyborów przez opozycję,może być zgłoszenie do nich Donalda Tuska.
Źródło: wiadomosci.wp.pl
Brawa dla pani marszałek!Ona wie jak prawidłowowydać unijną kasę! – Elżbieta Polak, lubuska marszałek, jako pierwsza w Polsce chce kupić za 5 mln zł testy, aby przebadać przesiewowo na obecność koronawirusa 72 tysiące mieszkańców. Marszałek stara się także doposażać szpitale i przesuwa z unijnych funduszy aż 50 mln zł
W piątek samolotem wrócił z Włoch, udał się zrobić test na obecność koronawirusa, po czym od razu pojechał na obrady senatu, spotykał się też z dyplomatami i ambasadorami – Negatywny wynik testu poznał dopiero w poniedziałek
Źródło: www.tvp.info
Wicemarszałek Senatu Karczewski (PiS, lekarz) opowiada na konferencji o tym, że marszałek Senatu Grodzki (PO, lekarz) źle pokazał, jak należy myć ręce i sam demonstruje, jak to robić – Po czym na scenę wchodzi Główny Inspektor Sanitarny i prezentuje swoją wersję mycia rąk, która nieco się różni od wersji Karczewskiego.Koronawirus sam się zmyje, jak to zobaczy...
Sławomir Mentzen w pięknym stylu punktuje hipokryzję obecnej władzy – Przed wyborami powinny wisieć plakaty, które przypomną to ludziom W wyniku niedawnej awarii Facebooka ujawnieni zostali prowadzący niektórych publicznych profili. TVP Info od razu poinformowało, że hejterska strona Sok z Buraka jest prowadzona przez człowieka finansowanego przez PO, co oczywiście jest wielkim skandalem. Ale to samo TVP Info nie zająknie się o tym, że równie hejterska strona TV48 jest prowadzona przez naczelnego portalu tvp.info Samuela Pereirę. Nie dowiemy się też stamtąd, że najbardziej zakłamany i hejterski profil atakujący Konfederację prowadzi działacz Porozumienia Jarosława Gowina, który to działacz wypierał się wcześniej tego przed sądem. Nie dowiemy się też z mediów rządowych, że profil atakujący w trakcie kampanii wyborczej na prezydenta Warszawy Trzaskowskiego prowadził człowiek Patryka Jakiego.Media rządowe atakują marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, posądzając go o przyjmowanie łapówek. Za dowód muszą wystarczyć słowa jego byłych pacjentów. Ludziom oczywiście takie dowody wystarczają, ponieważ w TVP mogliśmy zobaczyć już sondaż pokazujący, że większość Polaków wierzy w to, że Grodzki jest łapówkarzem. Oczywiście gdy takie same dowody na przyjęcie koperty przez Jarosława Kaczyńskiego miał Roman Giertych, to zarzuty były śmieszne i bezpodstawne. Bo co to za dowód słowo austriackiego przedsiębiorcy?Zabawnie też było, gdy dziennikarz zależnej od PiS i pokazującej jedną wersję zdarzeń TV Republika przekonywał mnie, że nie powinno się chodzić do mediów rosyjskich i przedstawiać swoich argumentów, bo są kontrolowane przez rząd i pokazują tylko jedną wersję zdarzeń. Angielski Donalda Tuska był obiektem drwin, ale nie powinno się zwracać uwagi na niedawną wypowiedź po angielsku Andrzeja Dudy. Nie powinno też zwracać się większej uwagi na to, że zupełnie swobodnie po angielsku porozumiewa się Krzysztof Bosak.Redaktorzy TVP twierdzą najzupełniej słusznie, że nie powinno się wynosić naszych polskich kłótni na forum międzynarodowe do Brukseli. Ale gdy to samo robili politycy PiS gdy byli w opozycji, chociażby w sprawie wyborów samorządowych w 2014 roku, to jest to objaw troski o demokrację.Gdy premier Donald Tusk wracał samolotem do Gdańska, to było to Bizancjum, a gdy to samo robił marszałek z PiS Marek Kuchciński, to mamy do czynienia z wykorzystywaniem ustawowych uprawnień. Gdy Aleksander Grad z PO zarabiał dziesiątki tysięcy złotych miesięcznie w spółce mającej markować budowę elektrowni atomowej, to było to nadużycie, ale gdy w państwowych spółkach większe kwoty zarabiają politycy PiS, to jest to rynkowe wynagradzanie specjalistów.Unijny pomysł podatku od mięsa jest według wiceministra Sebastiana Kalety oczywiście objawem lewackiej mentalności, nie powinno się bowiem podatkami zmieniać ludziom nawyków żywieniowych. Jednak z całą pewnością wprowadzany przez rząd PiS podatek od cukru jest rozsądną propozycją mającą na celu dbanie o nasze zdrowie.Szymon Hołownia zarzucał Wojciechowi Cejrowskiemu brak wyższego wykształcenia i wynikające z tego amatorstwo teologiczne, po czym okazało się, że sam Hołownia również nie skończył studiów. Jest to zresztą częsta przypadłość. Dziennikarze TVP i Republiki zarzucają brak wykształcenia Krzysztofowi Bosakowi, tymczasem okazuje się, że brak wykształcenia nie przeszkadza w pracy ich szefom - Samuelowi Pereirze i Tomaszowi Sakiewiczowi. Jeszcze zabawniej jest ze Stanisławem Janeckim, który utrzymuje, że ma doktorat z fizyki, podczas gdy jego uczelnia dysponuje jedynie pracą magisterską Janeckiego, w dodatku nie z fizyki, tylko z historii sztuki.Mógłbym tak dłużej, ale chyba tyle już wystarczy. Oglądanie telewizji po to by się czegoś dowiedzieć, jest jak chodzenie do McDonald's by schudnąć. Różnica jest tylko taka, że na producentów niezdrowej żywności państwo chce nakładać podatki a producentom hipokryzji i manipulacji przyznaje się miliardowe dotacje.
Źródło: www.facebook.com
Kiedy przychodzi do studia polityk, żeby faktycznie podyskutować o poważnych sprawach, a tam taka farsa, że facet nie wytrzymuje –
Odkąd zawierzyli jej energię elektryczną, to podrożał prąd, więc to jednak nie jest tak zupełnie bez znaczenia... –  Kiedy czytasz, że marszałek Sejmu	Elżbieta Witek powierzyła Matce Bożej	najtrudniejsze sprawy Polski, licząc na to, że	Matka Boża będzie lepiej wiedziała, co z nimi zrobić.	I już nawet się nie wkurwiasz, bo myślisz sobie,	że to bez różnicy, ponieważ	kompetencje Matki Bożej do rządzenia krajem	są, podobnie jak Witek, równe zeru.
Stanisław Karczewski, były marszałek Senatu zarobił 400 tys. zł na dyżurach w szpitalu, w którym formalnie był na urlopie – Karczewski, który jest chirurgiem pracował w szpitalu przez 24 lata, jednak gdy zdobył po raz pierwszy mandat senatora w 2005 roku, zrezygnował z funkcji dyrektora. Później pracował jako wolontariusz na podstawie podpisanego porozumienia, wedle którego mógł pełnić dyżury. Dzięki temu nie utracił prawa do wykonywania zawodu.Okazało się jednak, że w 2009 roku podpisał dwie umowy: jedną o wolontariacie i drugą umowę o dzieło dotyczącą wezwań do szpitala oraz dyżurów. Na jej podstawie otrzymywał 65 zł za godzinę pracy w niedzielę, święta i w nocy, 50 zł w dni robocze i 15 zł za godzinę "pozostawania w gotowości"Przez cały okres zarobił aż 400 tysięcy złotych a sam stwierdził, że był przekonany, że wszystko odbywa się zgodnie z prawem
Źródło: www.donald.pl
"Trzeba anulować, bo przegramy" - mówi posłanka PiS. Chwilę później marszałek Witek przerywa głosowanie – Demokracja wg. PiS w jednym zdaniu
0:05
Marszałek junior –

Marszałek senior

Marszałek senior –  A GDYBYŚ ZAMIAST MARSZAŁKA DAŁ MI WŁADZĘ NAD ARMIĄ ORKÓW?NIE MAMYSĄ ŚWIETNI W WALCE, NIE BOJĄ SIĘ ŚWIATŁATO MITYCZNE ISTOTY, NIE MAMYPOTRAFIĄ TEŻ STRZELAĆ Z ŁUKU

 
Color format