Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 369 takich demotywatorów

Ewa Chodakowska wstawia zdjęcie swego brzucha i twierdzi, że ma "sadełko". I tylko patrzeć jak młode dziewczyny, które ją obserwują obrastają w kompleksy... –  50 125 polubień chodakowskaewa / NIECIERPLIWCE (ja) tak mają, ze formę sprawdzają już po drugim treningu.. Homer Simpson tak miał, ja tak mam.. nie mów, ze Ty tak nie masz? Matko i córko! Bimbałam sobie cały rok 2018... serio.. do mojej szczytowej formy jak stąd na nie.. na księżyc jest bliżej.. Takiego sadełka to Wasza trenerka jeszcze nie miała Zaznaczam ze tutaj jestem MAX FLEX - powinnam być już sina na twarzy od tego wstrzymanego wdechu.. Znów się dzisiai ŚWINKA CHODA zaiechała a wiechał
Burmistrz Wolina, Ewa Grzybowska, zdecydowała, że pieniądze, które miały być wydane na sylwestrowe fajerwerki, przeznaczy na wyposażenie szkół w całej gminie – Pokaz fajerwerków odwołano. Dzięki temu dzieci w szkołach dostaną nowe mikroskopy, bryły geometryczne i sprzęt multimedialny
To był kiepski deal –  ADAM PRANIE LEŻY NIEPOSKŁADANE! Las trzeba pozamiatać, wodę w kałużach wymienić. Do robotyoddawaj żebro oszuście
Porządki w szafie zwanej raj –
Źródło: Własne jak na zdj

Wanda Rutkiewicz - najwybitniejsza polska himalaistka

Wanda Rutkiewicz - najwybitniejsza polska himalaistka – Dokonania górskie Wandy Rutkiewicz:Tatry:Wariant R na Mnichu1973 - Direttissima północnej ściany Małego Kieżmarskiego Szczytu.Droga Fereńskiego na Mnichu zimą. Zespół: Wanda Rutkiewicz, Jan Franczuk.1971, 2 września - Nowa droga na pn.-zach. ścianie Niżna Wysoka Gierlachowska. Zespół: Wanda Rutkiewicz, Andrzej Uznański.Alpy:1964-65 – wspinaczka w Alpach Zillertalskich: północno-zachodnia flanka Olperera, północna ściana Hochfernerspitze1966 - Mont Blanc bez korzystania z kolejek górskich1967 – pierwsze przejście kobiece wschodniej ściany Aiguille du Grépon (3482 m) z Haliną Krüger-Syrokomską.1971 - Alpy Julijskie, Droga bawarska na północnej ścianie Triglavu.1973 19-22 sierpnia – północny filar Eigeru w zespole kobiecym z Danutą Gellner-Wach i Stefanią Egierszdorff. Było to dopiero 1 powtórzenie drogi Hiebelera, Maschkego i braci Messnerów wiodącej północnym filarem Eigeru.1978 - Pierwsze kobiece przejście zimowe północnej ściany Matterhornu. Zespół: Anna Czerwińska, Wanda Rutkiewicz, Krystyna Palmowska, Irena Kęsa.1979, 15-16 lipca - Droga Bonattiego na wsch. ścianie Grand Capucin, wraz z Irena Kęsówna.Himalaje i Karakorum:1975, VIII 11 - Gasherbrum III (7946 m). Zdobycie najwyższego dziewiczego szczytu. Jest to rekord wysokości pierwszego wejścia z udziałem kobiet. Zespół: Alison Chadwick-Onyszkiewicz, Janusz Onyszkiewicz, Wanda Rutkiewicz, Krzysztof Zdzitowiecki.1975, 12 sierpnia - zespół kobiecy osiągnął Gasherbrum II. Zespół: Wanda Rutkiewicz, Alison Chadwick-Onyszkiewicz.1978, 16 października – Mount Everest jako pierwszy Polak i Europejka,trzecia kobieta na szczycie świata.1985, 15 lipca – Nanga Parbat, pierwsze wejście czysto kobiece. Zespół: Anna Czerwińska, Wanda Rutkiewicz, Krystyna Palmowska.1986, 23 czerwca – K2 (jako pierwsza kobieta i pierwszy Polak).1987, 18 września – Shisha Pangma. Zespół: Ryszard Warecki, Wanda Rutkiewicz, Carlos Carsolio, Elsa Ávila, Ramíro Navarrete. Pod szczytem dołączyli również Jerzy Kukuczka i Artur Hajzer (wytyczyli oni nową drogę w stylu alpejskim1989, 12 lipca – Gasherbrum II.1990, 16 lipca – Gasherbrum I. Zespół: Ewa Pankiewicz, Wanda Rutkiewicz.1991, 26 września – Cho Oyu samotnie.1991, 22 października – Annapurna południową ścianą, samotnie.Inne:1968 – wschodni filar Trollryggenu w Norwegii. Pierwsze przejście kobiece, siódme w ogóle. Zespół: Halina Krüger-Syrokomska, Wanda Rutkiewicz.1970 – Pik Lenina (7134 m) w Pamirze, jej pierwszy siedmiotysięcznik.1972, 23 sierpnia – Noszak (7492 m) w Hindukuszu.1985 – Aconcagua w Andach południową ścianą w stylu alpejskim. Wraz ze Szwajcarem Stéphane Schaffterem.1988 - Próba zdobycia Cerro Torre w Patagoni w zespole kobiecym. Zespół: Wanda Rutkiewicz, Monika Niedbalska, Iwona Gronkiewicz-Marcisz, Ewa Szcześniak, Ewa Panejko-Pankiewicz. (pierwsze wejście kobiece na szczyt (w zespole z 3 mężczyznami) odbyło się zalednie 3 miesiące wcześniej).
 –  Magdalena Po pierwsze co Pani robi na grupie lubelskiej? Po drugie tak pani kocha swoje dzieci, że nie ma ani jednego zdjęcia dziecka ani brzuszka. To troszkę dziwne. Zachęca Pani jako matka ale nie ma potwierdzenia Pani słów. Poza tym taka praca to nie jest siedzenie na tyłku w domu!!! 38 min Lubię to! Odpowiedz 08 Ewa ~Mjr Na priv mogę się moimi skarbami, ale tak kocham moje dzieci, że cenie ich prywatność, jak będą na
Jak bliźniaczki –  Ewa Kasprzyk jak Marilyn Monroe Zobacz jak ją odmieniło morze
A co jeśli na Marsie jest woda, ponieważ kiedyś tam żyliśmy i spieprzyliśmy tak mocno klimat, że musieliśmy wysłać w kapsule na ziemię Adama i Ewę i ta kapsuła okazała się asteroidą, która rozj*bała dinozaury? –
Bo już raz zrobiła to bezmyślniei przeklęła tym całą ludzkość –
 –  Matina Bocheńska Zostałam wyrzucona z pracy. Pierwszy raz w życiu. Bo przez kontuzje CHWILOWO chodzę o kulach. Bo ktoś, kto porusza się w taki sposób na planie reklamy prestiżowej marki nie wpasowuje się w ogólny fashion look. krępuje. A teraz opowiem Wam coś. Kiedy byłam dzieckiem mama powtarzała mi: „jesteś wyjątkowa. A wyjątkowych ludzi się nie akceptuje. Pamiętaj, ze musisz stąpać po ziemi twardo, nie potykać się. Nawet tam gdzie są wyboiste kamienie o które każdy się potyka. Każdy się potknie. Ciebie wskażą palcem bo się wyróżniasz." Nauczyłam się chodzić z podniesiona głową i patrzeć pod nogi. Z biegiem lat okazało się, że nie jestem tak wyjątkowa. Nie muszę mierzyć się z takimi trudnościami jakie zapewne znała z autopsji moja Mama. Nie przypuszczałam nawet, ze kiedyś przypomnę sobie te przyjacielskie rady. A jednak. Stało się. Wystarczyła zwykła kontuzja, na jakiś czas kule i... Wyróżniam się. -Nie tym, że cierpię (nic mnie nie boli i nie cierpię). -nie tym, ze potrzebuje pomocy (nie potrzebuje) -nie tym, że sobie nie radzę (Radzę sobie. NORMALNIE PRACUJĘ. Taka różnica, że wolno przenoszę herbatę i uczę się nie zapominać) Wyróżniam się, bo przez jakiś czas muszę chodzić o kulach. Wyróżniam się tym, że ludzie nie radzą sobie ze swoją wyobraźnią i empatią. I żeby było jasne. Na plan na wszelki wypadek, gdyby okazało się, ze nie jestem sprawna tj zwykle wzięłam ze sobą asystentkę, z którą rozliczam się OSOBIŚCIE w razie gdyby okazało się, że w CZYMKOLWIEK moja praca odstawała od tego, co potrafię z siebie dać na codzień bez kontuzji. Kto mnie zna ten wie, że jestem wysportowana, gibka. I tak jest tu. Daje rade, ogarniam. Mimo, że jestem absolutnie zadowolona ze swojej pracy i nie odbiega ona od normy, mimo to, ze Ewa Drobiec (główna charakteryzatorka, której bardzo dziękuje za odwagę i LUDZKIE zachowanie) nie ma do mojej pracy zastrzeżeń na kolejne dni postanowiłam nadal pracować z zatrudnionym asystentem. Tym razem nie dlatego, ze czuję się niepewnie ale dlatego, ze ludzie patrzą mi czujnie na ręce i wyczekują pretekstu, błędu. (Tak jak w radzie mojej Mamy do ludzi wyjątkowych). Wiem, że jakikolwiek (nawet nieznaczący nic na planie) by się wydarzył: będzie wina. Winę poniesie to, że chodzę o kulach. Na początku zasugerowano głównemu charakteryzatorowi (do mnie ciężko się było zwrócić) żebym nie poprawiała aktorów (podchodziłam z asystentka, która przytrzymywała kijki gdy robiłam poprawki). Nie było uzasadnienia. Ale „Ok" pomyślałam. Martwią się. Niech będzie. Kable itp, wyobraźnia pracuje: Forma średnia, ale da się zrozumieć. Przestałam podchodzić do aktorów. Pilnowałam planu przy podglądzie mówiąc asystentce co jest do zrobienia. Okazało się, że nadal jest to passe. Po co kaleka przyszła i siedzi na planie? Następnego dnia powiedziano mi, żebym nie przychodziła na plan. Nie było uzasadnienia. Po prostu, mam się nie pokazywać ludziom. To dla nich niesmaczny widok. Było to już mniej zrozumiałe, ale starając się nie rodzić konfliktów (mimo dyskomfortu gdy nie wiem, ze wszystko jest ok w kadrze-dziewczyna ucząca się nie musi wszystkiego umieć) zgodziłam się. To za mało. Przeszkadzam nawet pracując w makeup busie. Kaleka tu po prostu nie pasuje. Nadal widać coś, co jest brzydkie. jedząc obiad tam gdzie wszyscy, wychodząc do toalety, przed autobus. TRĘDOWATA. Zostałam zwolniona. Nikt nie rozmawiał o tym ze mną bezpośrednio. W sposób nieprzyjemny zostałam poinformowana o tym i zrozumiałam, że reklama to nie jest miejsce dla ludzi brzydkich. I może nie pisałabym o tym, gdyby nie fakt, że nagle poczułam się niezaradna, koślawa, kulawa. Zaczęłam się wstydzić siebie. Chować za samochodami. Bo przecież „nikt nie chce patrzeć na coś takiego". To uczucie było kurwa straszne. Pomyślałam o ludziach (sprawnie działających ludziach), którzy maja kule czy wyróżnia ich coś innego na codzień. Powiedzcie mi. Jak mogę milczeć. Tu nie chodzi o kasę. Tu nie chodzi też o pieprzone kule. Dla mnie są tylko na jakiś czas. Tu chodzi o zwykła przyzwoitość ludzką. Jak mogłabym to przemilczeć w świecie w którym wszystkie wielkie marki popisują się tym jakie zwierzątka i ludzi wspierają robiąc sobie z tego kampanie. Gdy tak w modzie jest być „ludzkim" na ekranie jednocześnie na zapleczu gardząc i brzydząc się tym, który WYDAJE SIĘ SŁABSZY.
Szacunek dla studentów Politechniki Łódzkiej, którzy wyremontują dom dziecka – Pod koniec wakacji wychowankowie domu dziecka przy ul. Lnianej w Łodzi zamieszkają w odnowionych pokojach i będą korzystać z nowych łazienek oraz kuchni. Gruntowny remont placówki w ramach wolontariatu przeprowadzą studenci budownictwa Politechniki Łódzkiej.To kolejna z organizowanych co roku akcji w ramach łódzkiej edycji projektu Workcamp. Jej organizatorem jest Młoda Kadra Polskiego Związku Inżynierów i Techników Budownictwa w Łodzi. W tym roku podczas wakacji studenci będą modernizować budynek Domu Małego Dziecka przy ul. Lnianej 9.„Wyboru dokonaliśmy spośród 20 zgłoszeń. W placówce przy ul. Lnianej mieszka 29 dzieci pozbawionych rodzinnego domu w wieku od 4 miesięcy do 5 lat” – poinformowała PAP Ewa Chojnacka, rzeczniczka prasowa Politechniki Łódzkiej (PŁ) będącej partnerem akcji.Przy remoncie pracuje już kilkadziesiąt młodych wolontariuszy, głównie studentów kierunków technicznych z Łodzi, a także z innych miast.To czwarta edycja projektu Workcamp w Łodzi. Pierwsza obejmowała remont Domu Małego Dziecka przy ul. Drużynowej. Wzięło w niej udział 15 wolontariuszy, którzy po dwóch tygodniach remontu oddali do użytku sypialnię, pokój zabaw, kuchnię oraz ciągi komunikacyjne.„W kolejnych latach projekt rósł w siłę. W 2016 roku 50 wolontariuszy przez 4 tygodnie wyremontowało 6 pokoi, korytarz oraz łazienkę w Domu Dziecka nr 10 przy ul. Nawrot. Workcamp 2017 spędziliśmy na pracach w Domu Dziecka nr 11 przy ul. Wólczańskiej, gdzie również udało nam się wyremontować 6 pokoi, korytarz oraz łazienkę” – przypomniał Gimziński
Mija właśnie 30 lat od premiery filmu Romana Załuskiego "Kogel-mogel", a już w połowie września rozpoczną się zdjęcia do części trzeciej – To się naprawdę dzieje! Tyle lat wyczekiwane przez fanów obu komedii Romana Załuskiego prace na planie części trzeciej w końcu ruszą. Stanie się to w połowie września, a zdjęcia mają być realizowane głównie pod Warszawą.Oczywiście na ekranie zobaczymy sporą część dawnej obsady, z Grażyną Błęcką-Kolską w roli Kasi Zawady (w pierwszej części Solskiej) na czele. Powrócą więc Ewa Kasprzyk, Zdzisław Wardejn i Katarzyna Łaniewska. Zabraknie siłą rzeczy aktorów, którzy już nie żyją - Jerzego Turka (taty Kasi) Małgorzaty Lorentowicz (babci Piotrusia) i Dariusza Siatkowskiego, który wcielał się w Pawła Zawadę, męża Kasi. Jego nieobecność ma być, jak zapowiedziała scenarzystka Ilona Łepkowska, wytłumaczona w inny sposób niż śmiercią bohatera.Pojawią się też nowe postacie, w tym dorosłe już dziś dzieci Kasi i Pawła. Nie zabraknie Piotrusia, syna państwa Wolańskich, granego jednak przez innego aktora
Źródło: Onetfilm

Gdyby ktoś dalej nie potrafił się połapać w życiu prywatnym Marty Kaczyńskiej i historii jej związków oraz dzieci, to stworzono taki prosty schemat: Mam nadzieję, że to pomogło

Mam nadzieję, że to pomogło –  Marta Kaczyńska2000 .Marta poznaje Piotra Smuniewskiego2002ślub ze Smuniewskim podezas któregoMarta jest już w dązy2003Kilka miesięcy póżniej rodzi sięEwa KaczynskaUdział w kampanii wyborczej LechaKaczyriskiego, wspólna sesja z mężemi dzieckiem2006Latem Marta poznajeDubienieckiego przy stoliku do grywblack jacka. Zachodzi z rim wcisteJesienią rozwodzi się ze Smuniewskim.Marta bierze ślub z Dubienieckim.W drodze jest już druga córka, Martyna.Ta przychodzi na świat w majuW czerwcu Kaczyriska wnosi pozewo zaprzeczenie ojoostwaSmuniewskiego wzgledem EwyOjcem okazuje się drugi mąż.2011Dubieniecki wyprowadza się odKaczyriskiej.201331 grudnia Dubienieckiwnosi pozew rozwodowy.2015 .W sierpniu Dubieniecki zostajezatrzymany przez Centralne Biurc2016W listopadzie sąd oglasza rozwód2017oMarta wnosi o unieważnienie ślubukościelnego ze Smuniewskim. Jesieniąpowstają pierwsze zdiçcia jeji Piotra Zielińskiego.2018Zaledwie po kilku miesiącach znajomościMarta zachodzi w trzecią ciążę. 28 lipcabierze ślub z Zielińskim. 8 sierpnia rodzisię ich dziecko.SMUNIEWSKIMARCNARTUR BORUCMODRZEWSKAcórka Ewiasyn Marcelsyn Alexcorka Martynaorka AmelaMARTA KACEYNSKAicórka OliviaBYLY PARTNERSARY (MANNEIBORUCSARA (MANNEI)PIOTR ZIELINSKI
Marta Kaczyńska urodziła swoje trzecie dziecko, o którym poinformowało dziecko pierwsze na swoim Instagramie – Dziecko pierwsze (Ewa) było przedmiotem walki między pierwszym, a drugim mężem Marty. Ostatecznie ojcem okazał się drugi, choć Kaczyńska zaszła z nim w ciążę, gdy była żoną pierwszego. Drugi mąż jest podejrzewany o niejasne powiązania biznesowe. Teraz jest zaś trzeci mąż i to prawdopodobnie jego dziecko przywitało dziś świat. Marta do ślubu szła w białej (wiadomo, czystość) mini sukience z wycięciem na nogę, które mocno opinało jej ciążowy brzuch. Na szczęście udało się wziąć ślub cywilny przed rozwiązaniem. Kościelnego nie, bo mimo że Jarosław załatwił przyspieszenie rozwodu z Watykanu, to dokumenty nie zdążyły wrócić do Polski.Scenarzyści Mody na sukces umierają z zazdrości...
Nic w Polsce nie demotywuje bardziej – Niż fakt, że nawet najokrutniejsi pedofile znajdują kobiety życia Trynkiewicz jest szczęśliwy i ma rodzinę. Bliscy jego ofiar nie podnieśli sięEwa Żarska, autorka książki o Mariuszu Trynkiewiczu w rozmowie z TOK FM ujawnia, że morderca i pedofil prowadzi szczęśliwe życie. - Pisząc, odkryłam normalnego człowieka, z którego wyszło tyle zła - wyznała Ewa Żarska a antenie TOK FM. Opowiedziała też, jak dziś żyją rodziny ofiar bezwzględnego mordercy.
Dlatego właśnie w praktyce NIE DA SIĘ egzekwować ochrony uczuć religijnych, a wszelkie tego próby muszą prowadzić do absurdów i nadużyć. Obraza uczuć (również religijnych) jest czymś z zasady subiektywnym i zależy tylko od odczucia "pokrzywdzonej" osoby –  Wiceburmistrz Wadowic obraziła katolików krojąc tort z papieżem?Mieszkanka Wadowic zawiadomiła policję o obrazie uczuć religijnych. Według niej miało do tego dojść podczas uroczystości z okazji 98. rocznicy urodzin Jana Pawła II, kiedy to wiceburmistrz Wadowic Ewa Całus pokroiła tort z wizerunkiem Jana Pawła II i rozdała go mieszkańcom. Tak, od trzech lat, w tym mieście świętuje się rocznicę urodzin Jana Pawła II.
Dziś 68. urodziny obchodzi Jacek Cygan, autor tekstów piosenek, scenarzysta, poeta, autor musicalowy, juror i organizator festiwali muzycznych – Autor setek tekstów piosenek, które znają wszyscy niezależnie od wieku. Ot, choćby takie przeboje jak "To nie ja byłam Ewą", "Wypijmy za błędy", "Dumka na dwa serca", "Łatwopalni" czy "Za młodzi za starzy".Wszystkiego najlepszego Panie Dżeku!
Książki wędrowały z rąk do rąk. Tak uczniowie przeprowadzili całą bibliotekę – Ostrów Mazowiecka znalazła sposób na przeprowadzenie całego zbioru biblioteki do oddalonego o 500 metrów budynku. Książka po książce przenieśli je mieszkańcy i uczniowie, podając sobie woluminy z ręki do ręki. – To było niesamowite. Na niektórych dzieciach wywarło to takie dodatkowe wrażenie, bo przy tej okazji dzieci również czytały tytuły, czytały autorów. W ten sposób również mogły zapoznać się ze zbiorami naszej biblioteki – opowiada Ewa Matecka, wiceprezydent miasta. – To był taki happening literacki – dodaje
Czym jest dziecięca psychikaprzy ambicji rodziców? –  Mamo chciałam ci to powiedzieć już dawno, ale bałam się z matematyki mi się nie udało ale przysięgam, że w następnym roku szkolnym będę się pilnie uczyła bo chce mieć z paskiem ale w tym roku będę miała pewnie pasek na tyłku bo moja średnia wynosi 4,70 a powinnam mieć 4,75 jeśli nie chcesz mnie już widzieć to ja się spakuję i wywieź mnie do domu dziecka. przepraszam mam dostateczny z matmy Ewa J
 –  Stoje w koleice, przede mna iakaś paraprzed nimi iakaś laska, wcześniei weżykstarych bab. Laska się obraca i zauważaja ta z pary. I sie zaczynaEwa!?Klaudia?! O jaaa, Zajebiście się takspotkać. W mięsnym, hihihi-Zajebiście! Dawno się nie widziałyśmyKiedy ostatnio? U Marcina na melanżu?Naprawdę zajebiście hihihi-U Macka i Magdv sie widziałyśmv chvbaNie byłam wtedy, nad morzem byłam, zMonika poiechaliśmv do Martv i iei tegonowego ich odwiedzićNo ale i tak zajebiście no.No. Zajebiście wyglądasz! Byłaś ufrvziera? Zaiebiście!No byłam, dzięki, dzięki. Wiem,zajebiście. Hi hiGość z pary milczy. Stoi. Lampi sie wkiełbasy. Chvba ie liczv. Medvtuie wmięsnymByłam u fryziera i wyobraź sobie, że jakwracałam autem, to mi wszyscy kierowcymigali światłami. Masakra, mówię ciDobry stylista to podstawa. Niedowiekiełbas. On też chyba nie dowierzaOdpłynął do odległej mięsnej krainy,wzrok wbitv gdzieś w ostatni rzad zpoledwicami. I nie odrywając wzroku odkiełbas. On też chyba nie dowierzaOdpłynął do odległej mięsnej krainy,wzrok wbitv gdzieś w ostatni rzad zpolędwicami. I nie odrywając wzroku odwedlin, robotvcznvm głosem mówi:A światła miałaś włączone? -Co?Czy miałaś światła mijania włączone wsamochodzie?Hihihi nie wiem, od fryzjera wracałamSkad Ty go wytrzasnełaś Klaudia? HihihiWtedy spotkałem wzrok kolesia. Pustka.Zabrała mu duszę. Odwrócił się w ciszyznowu do kiełbasrzam. Zerkam do kolesia od