Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 218 takich demotywatorów

Alkoholicy mogą być agresywni i bić swoje żony. Dlatego potrzebujemy Islamu!Och, czekajcie... –  10,000 alcohol related deaths every yearIslam is the sollutionSave lives don't drink or sell alcohol!Stand for shariah
 –  we don't dial 911
Tak Anglicy uczą się polskiego u mnie w pracy – Czytajcie na głos! Jen Queer - Thank YouBrocheer - your welcomekwan sa - liarniga dye - stop talkingvia banna mam - don't give a shitgrooby - fattygruba dupa - fat assvierre vuka - squirrelyestescutass - youre a dickcoza - goatgonshenita - caterpillerchippa  - pussyqra - henviejma - witchvariadka - dizzy blondeyestes starrie aler yarri - old but goodneyma kurva obsi - no fuckin waydobranosh - goodnighttewhoyo banny - fuckin dick
Niektóre zakazy aż proszą się o to, żeby je łamać –  Don't even look at me
Drodzy maturzyści!Niedługo matura z angielskiego. Przygotowałem dla was kilka idiomów, abyście mogli zabłysnąć erudycją w swoich wypracowaniach! – 1. coś jest nie tak - something is no yes2. powiedzieć bez ogródek - talking without little garden3. z nauką za pan brat - with science behind mister brother4. coś mi nie gra - something me not playing5. wioska zabita deskami - village killed by desks6. nie mam zielonego pojęcia - I have no green idea7. robić wiochę - doing village8. przełamywać lody - breaking ice-creams9. dziękuję z góry - thank you from the mountain10. pierwsze koty za płoty - first cats behind fence11. nie łudź się - don't boat yourselfTeraz matura będzie roll with butter!
"Jeśli nie nauczysz swojego dziecka słuchać Jezusa, diabeł nauczy go ewolucji, seksualności, psychologii i czarów" –  If you don't teach your child to obey Jesus, the devil will teach them *evolution, sexuality, psychology, witchcraft
Nie pozwól żeby idioci popsuli ci dzień –  Don't let idiots ruin your day
Ten stan, gdy usłyszysz w popularnej rozgłośni radiowej, polską piosenkę – I uświadamiasz sobie, że jest trzecia w nocy Czy wiedzieliście o tym, że polskie radia nie puszczają muzyki, którą Polacy kupują najchętniej? Nic dziwnego, prawda. Próżno szukać na falach Zetki, RMFu, czy też Eski, takich artystów jak HEY, Ania Dabrowska, Maria Peszek, O.S.T.R. czy Kuba Badach. Znajdziecie za to, puszczane non stop, takie hity jak:- „Kisses back” – piosenka o niczym, ale speaker zachwala ją jakby była zaginionym hymnem, autorska Michaela Jacksona,- „Joe Le Taxi” – znaną z Internetu jako „Żule w taxi”, piosenka z 1988, której nikt nie rozumie, bo Polacy kurwa, nie znają francuskiego (sic!),- czy tez mój Number One, „Why Don't You Get a Job" - piosenka nasycona wulgaryzmami, puszczana w dziennych godzinach, na legalu.Komuś się wydaje, że można puszczać byle ścierwo i lud to kupi, tylko dlatego że do wygrania jest pół miliona w jednej z walizek, a konkurs kończy się już jutro. Rozumiem, że stacje radiowe, to nie instytucje charytatywne i muszą zarabiać, ale dlaczego akurat puszczaniem w eter muzyki, bez wartości. Dlaczego jak już puszczają polska muzykę, to są to zwykle hity z poprzedniej dekady, a nie nowości, których mnóstwo jest na rynku? Dlaczego zarzuca się słuchaczy, angielskimi i hiszpańskimi tytułami, a rodzime kawałki puszcza się między pierwszą, a piątą w nocy? Najlepiej słucha się piosenek, które się rozumie. Idąc za tym jakże błyskotliwym tropem, należy przyjąć, że Polak, najlepiej rozumie piosenki, w języku polskim. WOW!!! W 2015 r. 67% badanych przez TNS Polaków, nie znało, bądź znało w stopniu podstawowym, język angielski. Nie trzeba być orłem inteligencji, żeby zrozumieć, że statystyczny Polak, nie wie o czym są utwory, najczęściej puszczane w radiu, bo szereg angielskich metafor i idiomów im to utrudnia. Ręce opadają, że nikt tego nie widzi. No chyba, że ja czegoś nie wiem i np. w takiej Brytanii, albo Hiszpanii, puszczają polskie utwory, tak jak u nas prezentuje się ich twórczość.Powiecie, że się czepiam. Mogę przecież założyć słuchawki, z wyselekcjonowaną przez siebie muzyką i żyć w spokoju. Ale skoro Polacy kupują muzykę, której nie puszcza się w radiu i żeby było śmieszniej, nie chodzi tutaj o disco polo, to chyba mogę stwierdzić, że coś tu jest nie tak.

Prawda o prokrastynacji

Prawda o prokrastynacji –  Jeśli kiedykolwiek poczujesz się źle z powodu prokrastynacji czyli odkładania wszystkiego na ostatnią chwilę, to pamiętaj, że Mozart skomponował uwerturę do opery Don Giovanni rankiem, w dniu jej premiery.
Wiele zmienia wyrazów szyk –  Don'tBEHAPPYWorry
Jaki kraj taki Don Corleone –
Kiedy opowiadasz o nieprawościachi nadużyciach swoich poprzedników –
"To było w Stanach. Ciągnąłem koks dzień w dzień, aż zacząłem krwawić z nosa – Poszedłem do znajomego lekarza. A on mówi: don't worry Kristof, co drugi artysta ma taki problem. Wstawię ci plastikowe płytki do nosa i będziesz mógł ciągnąć do końca życia. Jak podał cenę - 16 tys. dolarów - to sobie odpuściłem."
A teraz przychodzisz do mnie: „Don Corleone, mogę ciasteczko?”. Ale nie prosisz z szacunkiem... –
"...A teraz przychodzisz do mnie: „Don Kaczleone, sprawiedliwości”. Ale nie prosisz z szacunkiem. Nie proponujesz przyjaźni. Nie zwiesz mnie Prezesem chrzestnym. W dniu ślubu mej córki prosisz bym mordował za pieniądze" –
Nie jest ważne kto toczy spór,prawnik zawsze wygrywa –
Kiedy uliczny grajek w Moskwie zaczął grać "I Don't Want To Miss A Thing" niespodziewanie podszedł do niego Steven Tyler z Aerosmith i zaśpiewał razem z nim –

PRAWDA O PROKRASTYNACJI

PRAWDA O PROKRASTYNACJI –  Jeśli kiedykolwiek poczujesz się źle z powodu prokrastynacji czyli odkładania wszystkiego na ostatnią chwilę, to pamiętaj, że Mozart skomponował uwerturę do opery Don Giovanni rankiem, w dniu jej premiery.
Dlatego tak ważne jest miećkogoś bliskiego – Gdy znajdziemy się na życiowej krawędzi Australijczyk Don Ritchie, który mieszkał niedaleko klifu, w ciągu 45 lat ocalił życie około 160 potencjalnym samobójcom. Gdy zdesperowani stali na krawędzi klifu, Don zaczynał z nimi dyskusję i zapraszał do siebie na herbatę. W 2006 roku został odznaczony medalemOrderu Australii. Zmarł w 2012 roku.
"A teraz przychodzisz do mnie: "Don Kotleone, sprawiedliwości". Ale nie prosisz z szacunkiem. Nie proponujesz przyjaźni. Nie zwiesz mnie Kotem Chrzestnym. W dniu ślubu mojej córki prosisz, bym mordował za pieniądze" –