Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 20 takich demotywatorów

 –  DAY AWAYMARSDOOX
Wszystkie nieodebrane dyski zostaną sprzedane, a cały dochód zostanie przeznaczony na utrzymanie pól golfowych w parku –  CRCRAFTDESCRAPDISCRAFTXESSENCEBMENTORzijMartens
Jedna z ostatnich osób żyjących w Żelaznym Płucu – W wieku 6 lat u Aleksandra zdiagnozowano polio, które doprowadziło do paraliżu od szyi w dół. Dziś ma 74 lata i nadal polega na Żelaznym Płucu, które utrzymuje go przy życiu. DaisySOUR CREAM
 –  DSitvBEAW,202BRITIWARDS230DAN
Suczka Daisy straciła swoje szczenięta w pożarze i bardzo źle to zniosła psychicznie. Często szukała w zgliszczach swoich dzieci. do tego stopnia że jej pani poprosiła o pomoc – Opisała sprawę na fejsbuku i miała takie szczęście że zgłosił sie do niej człowiek, który miał osierocone szczeniaczki. Daisy od razu je zaakceptowała jak swoje

Ku przestrodze. Uważajcie na kobiety z Lubina:

 –  Piszę ten post jako przestrogę. Uważajcie na spotkania z kobietami z Lubina . Na portalu randkowym poznałem ostatnio gąskę, z twarzy 7/10, z rozmowy bardzo miła, temat zszedł na spotkanie. Wstępnie kazała podjechać po siebie na kombinat, co już zapaliło mi w glacy lampkę ostrzegawczą, przecież wszyscy wiemy, że na  "Palestynie" mieszkają głównie zdeformowane niedobitki z wyprawy na mordor, które w przerwie od napadania na ludzi piją wodę z kałuży. Spotkanie miało mieć miejsce wieczorem, trochę się zacząłem cykać, że Żaneta (tak ją roboczo nazwijmy) ożeni mi kosę pod żebro zabierając portfel i dokumenty, ale rozum podpowiadał, że może po prostu woli podejść na wylotówkę do Polkowic i nie chce mi ujawniać swojego miejsca zamieszkania, obawy odrzuciłem więc na bok, zatankowałem kilka litrów LPG, spakowałem kanapki na drogę i wyruszyłem. Podjechałem po nią o umówionej 22, bo akurat wtedy kończyła zmianę w markecie. Wieczór zapowiadał się cudownie, bo co prawda Żanetka miała delikatne braki w uzębieniu, które na zdjęciach sprytnie maskowała domkniętym ozorem, co skutkowało też tym, że podczas mówienia widziałem jak komety w postaci wiązek śliny mijają o centymetry moją twarz, to mimo wszystko rozmowa kleiła się doskonale. Może miała epizod z hulajnogą elektryczną podczas którego zahaczyła szczęką o wiadukt, nie mi to oceniać, liczyłem w duchu, że pewnie czeka w kolejce na nowego siekacza i sprawa zostanie niebawem rozwiązana, a wszystko przykryje to, że w duszy jest aniołem, którego szukałem przez całe swoje życie.Za cel podróży postawiliśmy sobie netflix & chill w moim skromnym apartamencie . W pełnym, domowym świetle czar zaczął pryskać, bo nie sposób ominąć faktu, ze Żanetka otwierając buzię wyglądała jakby lubowała się w obgryzaniu głazów pod Szybem Witold w Gorcach, z jednej strony nie chciałem mieć kobiety, której szczęka jest dziurawa jak ulica Towarowa po zimie, ale też wygląd nie jest najważniejszy, prawda? Rozłożyliśmy się wygodnie na kanapie i oddaliśmy seansowi. W połowie filmu Żaneta zaczęła się wiercić, ja natomiast poczułem dziwną woń, zacząłem zastanawiać się co tak ciągnie końskim farszem, a z minuty na minutę zapach coraz bardziej atakowal moje nozdrza. Poczatkowo zwaliłem to na fakt, że wywaliło rury  i po prostu ciągnie szlamem z Bobru po tym jak jakiś Józek postanowił wypiąć odwłok i zrzucić balast do wody, co miało miejsce notorycznie przed moimi oknami, ale po zamknięciu okna sytuacja tylko się pogorszyła. Ku mojemu zdziwieniu Żaneta coraz bardziej gięła się w pałąk, nie sposób było jej nawet przytulić. Chwilę później stanęła na baczność i piskliwym głosem zapytała gdzie w mojej posesji jest wychodek. Wskazałem palcem, wrzuciłem pauzę i sięgnąłem po telefon czekając na jej powrót. Zdążyłem obejrzeć pół poradnika o zakładaniu pasieki na YouTube a mojej podopiecznej nadal nie było. Drugim problemem było to, że fekalny smród nadal dobiegał z moich okolic. Podniosłem nogi żeby rozprostować się po pokoju, i w miejscu, gdzie jeszcze 15 minut temu siedziała niedoszła Księżniczka Daisy zobaczyłem wielką, okrągłą, brązową drachę, na której chwilę wcześniej trzymałem kolano. Rozchwiany adrenaliną pobiegłem do garderoby zrzucić spodnie, jednocześnie przykładając nos do plamy na joggerkach i modląc się w duchu aby to nie było to, co od kilku minut spowija moje myśli. To było to. Wróciłem do salonu potykając się o kawałek klocka, który musiał jej wylecieć nogawką przy wstawaniu, a którego nie dostrzegłem. Drugim aktem modłów była prośba do Boga, aby to wszystko było tylko sen, nie wierzyłem w to co się właśnie dzieje. Przebrałem spodnie i pobiegłem pod drzwi łazienkowe, stanałem i krzyknąłem -Żaneta, zesrałaś sie? Nikt nie odpowiedział. Szarpnałem za klamke, wbiegłem do łazienki, w środku zastałem jedynie przeciąg wpadający przez uchylone okienko, potężną woń stadniny, oraz balasa w muszli, który niewiele różnił się gabarytami od bożonarodzeniowego łańcucha choinkowego na kamiennogórskim rynku. Czaicie? Baba ożeniła mi kloca na rogówke, kawałek wypadł na dywan, resztę potężnego zaganiacza zostawiła w muszli, nawet nie próbując go spłukać, po czym wypyliła przez okienko.  Potwierdzając tylko pierwsze słowa pierwszego akapitu, nie umawiajcie się z kobietami z Lubina .
Suczka Daisy straciła swoje szczenięta w pożarze i bardzo źle to zniosła psychicznie. Często szukała w zgliszczach swoich dzieci. do tego stopnia że jej pani poprosiła o pomoc. Opisała sprawę na fejsbuku i miała takie szczęście że zgłosił sie do niej człowiek, który miał osierocone szczeniaczki. Daisy od razu je zaakceptowała jak swoje –
To jest urocze.13/10 dla każdej z nich –
Która kreacja MorganaFreemana była najlepsza? –  THE MORGAN FREEMANCHAIN OFCOMMANDGOD(BRUCE ALMIGHTY)SOUTH AFRICANPRESIDENT(INVICTUS)U.S.PRESIDENT(DEEP IMPACT)BRIGADIERGENERAL(OUTBREAK)CIA DIRECTOR(THE SUM OFALL FEARS)COLONEL(DREAMCATCHER)JUDGE(THE BONFIRE OFTHE VANITIES)POLICE DETECTIVE(SE7EN)SERGEANT MAJOR(GLORY)HIGH SCHOOLPRINCIPAL(LEAN ON ME)ROBIN HOOD'SSIDEKICK(RH: PRINCE OFTHIEVES)PIMP(STREET SMART)INMATE(THE SHAWSHANKREDEMPTION)FREED SLAVE(AMISTAD)MISS DAISY'SDRIVER(DRIVING MISSDAISY)
Kaczor Donald kończy dzisiaj 85 lat. Chłop miał naprawdę ciężkie życie – - Musiał wychować trójkę dzieciaków będąc jednocześnie ekonomicznie wykluczonym i tracąc pracę raz na tydzień.- Coś musiało się stać z jego siostrą. Umarła, a może pali crack na osiedlu przyczep?- Niekontrolowane ataki agresji, które niszczyły mu życie.- Dziwny związek z Daisy, ani w tą ani w tamtą stronę. Do tego flirtowała z jego własnym kuzynem, chora relacja.- Pewnie kochał morze, ale musiał je porzucić.- O wykorzystywaniu przez własnego wujka nawet szkoda gadać.Wznieście toast za Donalda, może nic mu się nie udawało, ale chociaż się starał

Daisy Keech to modelka z Instagrama, która poszła do chirurga, aby ten wydał jej certyfikat, że jej pośladki są w 100% naturalne - aby zamknąć usta krytykom:

 –
Poznajcie Daisy - labradora, który uratował 550 osób – 10-letnia Daisy potrafi zdiagnozować raka u ludzi. Jeszcze jako szczeniak nauczyła się rozpoznawać raka na próbkach skóry, moczu i wydechu człowieka. Daisy zdiagnozowała chorobę u ponad 550 osób i za to niedawno otrzymała medal.Prawdziwa bohaterka!
Daisy cierpi na immunologiczną chorobę mięśni, więc właściciele zrobili dla niej specjalne krzesełko, w którym może bez większych problemów jeść i pić – A co najważniejsze szybko nauczyła się z niego korzystać
0:11
Pod koniec lutego suczka Daisy w pożarze stodoły straciła siedmioro szczeniaków. Od tego czasu posmutniała i całe dnie spędzała na pogorzelisku – Jej właściciel opisał sytuację na Facebooku i zapytał, czy nie ma ktoś szczeniaków, którymi mogłaby się zaopiekować Daisy. Następnego dnia zgłosił się właściciel 8 osieroconych szczeniaków. Pieski znalazły nową mamę, a Daisy odzyskała "swoje" dzieci
Książę William poprosił o rękę dziewczynkę chorującą na raka. Tej odpowiedzi pewnie się nie spodziewał – Sześcioletnia Daisy Woods, jak wiele innych dziewczynek w jej wieku, marzy o zostaniu księżniczką. Wielokrotnie mówiła, że chce poślubić księcia i wprowadzić się do pięknego zamku, w którym będzie prowadzić szczęśliwe życie.Obecnie znajduje się w szpitalu Royal Marsden’s Sutton Hospital w Anglii, ponieważ prowadzi walkę z rakiem. Daisy jest na drodze do wyzdrowienia, ale nie wiedziała, że jej marzenie wkrótce się spełni, o czym napisał British Court na swojej stronie.Pewnego dnia siedziała w pokoju oglądając kreskówki, gdy odwiedził ją ktoś z rodziny królewskiej. Książę William nagle stanął w drzwiach!Rozmawiał z nią przez chwilę, a ona powiedziała, że od zawsze marzy o poślubieniu księcia. William zapytał więc:„Czy chcesz za mnie wyjść, Daisy?”Rodzice spojrzeli na nią szeroko otwartymi oczami, ponieważ wydawało im się, że oczywiście głośno powie „tak!”.Ale Daisy ich zaskoczyła:„Nie, jesteś za stary!”W wywiadzie powiedziała, że książę nie wyglądał tak, jak go sobie wyobrażała i gdy zrozumiała, że jest dosyć stary, zmieniła zdanie
Suczka o imieniu Daisy straciła siedem swoich szczeniąt w pożarze stodoły i nie była już tym samym psem odtąd, spędzając większą część dni, chodząc do zgliszczy po pożarze, szukając swoich dzieci – Jej właściciel zaapelował do ludzi, czy nie mają jakichś szczeniąt, którymi mogłaby się zająć. Następnego dnia zgłosił się właściciel ośmiu osieroconych piesków, którymi Daisy natychmiastowo się zaopiekowała
Daisy, pies rasy labrador, potrafi wywęszyć nowotwór u ludzi. Suczka zdiagnozowała węchem raka u ponad 550 osób, dając im większe szansę na pełne wyleczenie z choroby –

Dla niektórych "dopóki śmierć nas nie rozłączy" to za mało:

Dla niektórych "dopóki śmierć nas nie rozłączy" to za mało: –  Gdy u nas trudno uświadczyć śniegu, w Ameryce zima objawia się w całej okazałości. Trudne warunki pogodowe odkrywają jednak pokłady ludzkiej życzliwości. Oto piękna historia z Wigrinii.Bud Caldwell ma 82 lata. Ze swoją żoną Betty spędził szczęśliwe 56 lat życia i chociaż nie ma jej z nim fizycznie, to on czuje jej obecność i w wyjątkowy sposób pielęgnuje pamięć o niej i wspólnych cudownych chwilach.Ma on w zwyczaju codziennie jeździć do miejskiego parku nad jeziorem. Za każdym razem odwiedza ławeczkę, którą kupił i zadedykował Betty po jej śmierci dwa lata temu. Gdy na niej przysiada, opowiada Betty o tym, co u niego się dzieje i jak za nią tęskni. Za każdym razem zostawia też na miejscu stokrotkę i monetę. Są one nawiązaniem do ich dwóch ulubionych piosenek: „Pennies from Heaven” i „Daisy a day” („Grosze z nieba” i „Stokrotka dziennie”).W ostatnim czasie w Fond du Lac w Wirginii, gdzie mieszka Bud, były duży opady śniegu. Dojście do znajdującej się w środku parku ławeczki nie zostało odśnieżone. W zeszłym roku było podobnie i Bud próbował wtedy przebrnąć przez śnieżne zwały, ale skończyło się upadkiem. Dlatego tej zimy starszy pan nie chciał ryzykować. Chociaż przyjeżdżał codziennie na miejsce, zostawał w samochodzie i w jego wnętrzu rozmawiał z Betty.Ten zwyczaj został zauważony przez dwóch pracowników parku. Wyjaśnienia starszego pana do głębi ich wzruszyły. Postanowili oni mu pomóc i specjalnie dla niego odśnieżyli dojście do ławeczki. Obiecują ponadto, że dopilnują, żeby tak było przez całą zimę. Bud znów przychodzi, żeby usiąść na ulubionej ławce i zostawić na niej stokrotkę i pensa.

Czasem niewiele potrzeba

Czasem niewiele potrzeba – By w czyimś życiu znów zagościło szczęście
Kaczka Daisy – Prawdopodonie pierwsza laska, jaką widziałeś bez majtek

1