Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 273 takie demotywatory

 –  Krzysztof Stanowski@K_StanowskiTEKST PODSUMOWUJĄCY:Cieszę się, że finałowy odcinek o Natalii Janoszek został jużwyemitowany, bo rzygałem już tym tematem, obejrzałem tyle wywiadówz tą dziewczyną, że sam jej głos przyprawiał mnie o mdłości. Wbrew temuco niektórzy próbują mi wmówić, nie mam obsesji związanej z naszą„gwiazdą”. Po prostu wykonałem pracę, do której ona mniezmobilizowała lub wręcz zmusiła. Owszem, mogłem wykonać tę pracęgorzej, mniej się zaangażować, zrobić coś krótszego, bez podróży do Indiiitd. Ale poza wszystkim im bardziej w temacie grzebałem, tym bardziejczułem, że to jest po prostu interesujące - nie tylko dla mnie, ale dlawszystkich. I popularność filmu szybko to potwierdziła. Jestemdziennikarzem, w tym wypadku pozwanym dziennikarzem, ale też twórcąinternetowym, który ma swój nos i swoje wyczucie.Co jakiś czas natrafiam na komentarz w stylu: „Kto ją w ogóle zna? Po cotracić czas na takiego anonima?". Takiej osobie odpowiadam tutaj: to, żety jej nie znasz, nie znaczy, że nikt jej nie zna. Ale jest też odpowiedźlepsza: nikt nie znał Simona Levieva, ale cały się poznał „Oszusta zTindera". Bo czasami główny bohater jest tylko przyczynkiem do czegośszerszego.To jest historia o niej, ale także o naszych czasach.Żyjemy w kulturze fejku. Filtry zmieniające twarz nie robią na nikimwrażenia, już większe wow jest przy ,,odważnym" pokazaniu się bezmake upu - to jest dzisiaj wyczyn, pokazać jak wyglądasz naprawdę!Ludzie w internecie podkręcają swoje życie, by wyglądać napiękniejszych, szczęśliwszych, bogatszych. Kłamstewka są wpisane wcodzienność. Media społecznościowe służą do eksponowania wyłącznietych dobrych momentów w naszych życiach, nawet jeśli te momentyprzydarzają się smutnie rzadko. Tacy się staliśmy. Robimy zdjęcia wcudzych furach, przy nie naszych samolotach, na tle nie należących donas jachtów, albo chociaż przy jednej jedynej palmie w okolicy, która nieuschła i pod którą nie leżą śmieci. Jesteśmy jednak zmuszeni (takczujemy) pokazać zajebistość miejsca i chwili.Żyjemy też w kulturze sprytu. Gloryfikujemy sprytnych, a nie mądrych.Podziwiamy cwanych, a nie inteligentnych. Spryt i cwaniactwoprzekładamy ponad kompetencje. Internet zalany jest poradami osób,które niczego nie potrafią, ale chcą się swoim niczym podzielić z resztąświata. Ktoś to wejdzie na bal wejściem dla służby w przebraniukucharza jest bardziej podziwiany niż ktoś, kto grzecznie stoi w kolejcena schodach, z prawdziwym zaproszeniem w ręku. Stąd tyle głosów: ej,ona przecież nikomu krzywdy nie zrobiła! Bo my - nie wszyscy, ale wielu znas - się z nią identyfikujemy. Wiedząc, że pewne drzwi są dla naszamknięte, podziwiamy kogoś, kto potrafi to obejść. Oszukać system.Żyjemy w kulturze podziwu. Stąd cały wysyp celebrytów, influencerów...Kiedyś zajmowały nas przygody Tomka Sawyera, a dzisiaj zajmują nasprzygody Amadeusza Ferrariego. YouTube zastąpił książki, streamerzezastąpili pisarzy. Zaczęliśmy żyć życiem innych, a nie swoim. Staliśmy siępodglądaczami. Dobrze podejrzane zaczęło nas kręcić prawie tak samojak... posiadane. Dlatego chłoniemy opowieści o księżniczce z Indii.Oglądamy jej bajkowe życie.Żyjemy w kulturze szybkiej konsumpcji informacji. Nie mamy czasu sięwgryzać. Dziennikarze wiedzą, że nie mamy czasu, więc oni też nie majączasu. Temat goni temat, wszystko jest powierzchowne. Prawdy albo sięnie docieka albo schodzi ona na drugi plan, bo zawadza. Najważniejszajest dobra historia, nawet jeśli zmyślona (no, tu gorzej) albo maksymalniepodkręcona (spoko) - to niewolnictwo klików i odtworzeń. Media dzisiajnie są już informacyjne, są wyłącznie rozrywkowe. Informacja stała sięnajlepszą rozrywką. Zawód dziennikarza rozwarstwił się na hipergwiazdyi mrówki. Hipergwiazdom już się nie chce, a mrówkom jeszcze się niechce. Hipergwiazdy dziwią się, że miałyby weryfikować cokolwiek, bo jużnie pamiętają, że kiedyś to właśnie robiły. To też lekcja dla mnie: lekcja,dopóki jeszcze na grubo nie wpadłem. Zdarzyło się przecież, że doporankowego pasma w Kanale Sportowym przyszedł ktoś, o kim ja -szczerze - nic nie wiedziałem. Dowiadywałem się minutę przed wejściemna antenę. Nie chcę więc tutaj pisać, że się czymkolwiek różnię od tych,którzy wyłożyli się na Janoszek. Po prostu miałem więcej szczęścia.Natalia Janoszek z tego filmu musi wyciągnąć wnioski i znaleźć sposóbna funkcjonowanie w społeczeństwie, ale wnioski może też wyciągnąćkażdy z nas.
 –  Jacek W. Bartyzel @bartyzel 18 g.Gościni XDGeneralnie jestem za wolnością słowa, ale jednak gdy widzę te gwaltylewaków popełniane z premedytacją na języku polskim, to aż kusi, by namoment odłożyć liberalizm na półkę, zostać zamordystą i domagać siępenalizacji tej patologii ;)SŁOWNIKJĘZYKA POLSKIEGOTrisJANA KARŁOWICZA, ADAMA KRYŃSKIEGOw Bal Podនុស្សułożony pod redakcją2624 a22763WŁADYSŁAWA NIEDŹWIEDZKIEGOier 0081 x 8TOM IA-GDalal PZnak*kaw. Markinw.Jacek W. Bartyzel@bartyzelWARSZAWASimen in, J. L. KRASZEWRONBIALEJ.Nakladem prenumeratorówW drukarni E. Lubowskiego i S-kiBupitalns, 101900-Kategoabförs30GOŚCINI[Gościni, i, lm. el p. Gościa.Gościnia, i, Im. e droga: Slal trupem równepola i długie gościnie. Pot.Zablokowano CięNie możesz obserwować ani czytać Tweetówużytkownika @bartyzel. Dowiedz się więcej
 –  6GBDRPEESFEESEBEHowVCE151 1L196141KD17#F417955.HEILmHI 12613BAL10008HR=RITARDUSCIRWIRSP

Piosenkarz Damian Maliszewski podsumował artystów występujących na festiwalu w Opolu:

 –  Damian Maliszewski23 godz.Obejrzałem koncert ,,Czas ołowiu".Kora, Wojciech Młynarski, Grzegorz Ciechowski iinni walczyli z komuną, z władzą, która pałowała izabijała Polaków. Walczyli o wolność. Wczorajulubieńcy TVP, bez wstydu uznali, że wolno impamięć o tych artystach zbezcześcić.Zawłaszczyli utwory wybitnych twórców iwykonawców, którzy nigdy nie wystąpiliby narządowym festiwalu w propagandowej,pisowskiej telewizji. Wytarli sobie nimi swojepięknie pomalowane twarze, bo jedyne co się tamudało, to makijaż.Sławku, Kubo, Justyno, ile kosztują waszesumienia?10, 20, 30, 50 tys? Miejcie odwagę i powiedzcienam ile z naszych pieniędzy przytuliliście. Mamyprawo wiedzieć. Powiedzcie, to zorganizujemyzbiórkę i Was po prostu kupimy. Zapłacimy za to,żebyście już nigdy w rządowej nie musieliwystępować.Kuba Badach chyba żeby usprawiedliwić siebieprzed samym sobą, po występie powiedział:„Niezależnie od tego w jakich czasach przyszłonam żyć, daję Wam gwarancję, że dla każdegoartysty, który staje na tej scenie przed Wami, tojest spełnienie marzeń...":Drogi Kubo, a kto za te czasy odpowiada, jak nietelewizja, w której wygłosiłeś swoją ckliwąpogadankę? Występowałeś na tej sceniewielokrotnie. Miesiąc temu zaproszono mnie doudziału w tym samym koncercie. I kto jak kto, aleja mogę powiedzieć, że byłoby to spełnieniemoich muzycznych marzeń, bo nigdy w Opolu nieśpiewałem. Kiedyś kochałem ten festiwal i wielerazy jako widz do Opola jeździłem. Myślę, że niewypada Ci mówić o spełnionych marzeniach, boswoje dawno spełniłeś. Teraz wystąpiłeś dlapieniędzy i czasu antenowego. Ja odmówiłem. Tyjuż też mogłeś. Swoją drogą, że też nie wstyd Ciprzed teściem.Ania Rusowicz RUSO Rusowicz powiedziała, żemuzyka powinna być ponad podziałami, powinnalłączyć, nie dzielić.Pani Anno, proszę to powiedzieć kolejnej kobiecie,która zmarła na porodówce, bo lekarz bał sięrozwiązać ciążę. Bał się, bo telewizja jaką Paniwczoraj wsparła, jest tubą propagandową władzy,która wprowadziła średniowieczne prawo. Toprawo, a właściwie bezprawie umożliwiawsadzanie do więzień lekarzy, którzy zdecydująsię ratować życie kobietom.Marcin Sójka zaśpiewał,,Jeszcze w zielonegramy". Ten utwór, na tej scenie, w tym czasie, byłpoliczkiem wymierzonym pośmiertnieWojciechowi Młynarskiemu i jego rodzinie. AgataMłynarska wiele razy pisząc o obecnej władzykończyła zdaniem „Jeszcze w zielone gramy".Pan tego nie sprawdził prawda?Kasia Moś, ulubienica rządowej TVP śpiewająca,,Aleję Gwiazd", Natasza Urbańska próbującateatralnie skopiować Korę. Momentami mniezatykało.I nie ma znaczenia jak śpiewaliście, wybitnie, czynie. Choćbyście mieli tam występy życia, staliściesię kolaborantami komunistycznej władzy, bo to,co Kaczyński zrobił z Polską i TVP, to głębokakomuna. Wybory jak przystało na komunę,obawiam się również zostaną sfałszowane.Co najmniej połowa z Was nie istnieje bez TVP.Jak tak dalej pójdzie, w końcu dostaniecierządowe medale za wierność reżimowej. Ja bymWam dał jeszcze mundury do tych medali.Rafał Brzozowski z nagrodą 60 tys. cóż zazaskoczenie...Nie wstyd Wam stać z nim na jednejscenie?Z wielkim smutkiem patrzyłem na SławekUniatowski z którym znam się od kilku lat. Sławku,wiesz...jak człowiek siebie akceptuje, nie robiinteresów z tymi, którzy słyną z nieakceptacji iprzemocy. Jestem pewien, że wiesz o czymmówię.Część z Was może ma syndrom sztokholmski,część być może jest niemądra, większość napewno cwana i pazerna.Reżim Putina zabija, reżim Łukaszenki zabija,reżim Kaczyńskiego zabija (kobiety naporodówkach, uchodźcy na granicy) Czym więcróżnicie się od tych, którzy wspierają Putina iŁukaszankę w ich tubach propagandowych?Wy wspieracie tubę Kaczyńskiego. Firmujeciesobą obrzydliwe „Wiadomości" i agresywne atakina wszystkich tych, którzy śmieli się postawićpisowskiej dyktaturze. Zapowiadano Was w"Wiadomościach"!!. Ja bym się spalił ze wstydu.Występując w tej okrutnej telewizji, którakilkanaście dni temu z marszu opozycji zrobiłaantypolski, prorosyjski marsz, telewizji, która nieliczy się z obywatelami, przestaliście byćartystami, a staliście się funkcjonariuszami. Ibezczelnie bierzecie za to nasze pieniądze, mimo,że się na to nie zgadzamy. Nie zgadzamy się.Wywieście sobie ten komunikat nad łóżkami.I na koniec słowo do Justyna Steczkowska, którawyskoczyła na scenie z wymownym napisem nakoszuli.Justyno, no właśnie, „myśl samodzielnie", bopieniądze i potrzeba atencji dawno przejęły nadtobą kontrolę. Wasze pozorne, jałowe manifestybyły obliczone na zachowanie twarzy. Jakośmusieliście poperfumować zapachrozkładającego się truchła, ale to nie były żadnemanifesty.Tak bardzo żałuję, że Kory już nie ma.Powiedziałaby Wam wszystkim co o Was myśli.Polska kiedyś będzie wolna, ale smródpozostanie. Wiem, że macie to w głębokimpoważaniu, bo finansowo jesteście ustawieni nalata. A jak sądzę o to przecież chodziło, prawda?Fot. Wikipedia1100
 –  PPiaski.18CZERWCA2023BOISKO SZKOŁY PODSTAWOWEJ W PIASKACHMasterChef polskaGRZEGORZZAWIERUCHAXIV FESTIWALFLAKÓWSOLARISPROGRAM DNIA:14:00 Koncert Orkiestry Dętej z Piask15:00 Występy artystyczne uczestników zajęćz Miejskiego Centrum Kultury w Piaskach16:00 Podsumowanie konkursów:ORGANIZATORZY:BURMISTRZPIASKDJ W-YOUNAJLEPSZE FLAKI LUBELSZCZYZNY 2023ZAPOMNIANE SMAKI DAWNEJ KUCHNIo Puchar Burmistrza Piask16:30 Animacje dla dzieci17:30 Występ SENTYMENTALNEJKAPELI PIASECKIEJ18:30 Koncert zespołu SOLARIS20:00 Koncert zespołu TOPKY21:00 Gwiazda wieczoru - AKCENT22:00-0:30 Dyskoteka pod chmurką z DJ W-youMCKTOPKYGENTIZMKULTURYWSPÓŁORGANIZATORZY:EurosSTRATY DOPARMEZ TERENUGMINY PIASKIcomWIEJSKICHZ TERENUCENY PLASKGWIAZDA WIECZORUAKCENTDODATKOWE ATRAKCJE:• Prezentacje kulinarneKół Gospodyń Wiejskich Lubelszczyzny• Prezentacje i warsztaty rękodzieła ludowego• Dmuchany plac zabaw dla dzieciDrarytasPARTNERZY:LOTTOOSouth BalRAFFASKIDelina Flow
 –  Mam 32 lata i nigdy nie będę zabiegał o kobiety.W podjęciu tej decyzji pomogło mi małżeństwo moichdziadków. Byli ze sobą około 50 lat. I przez te 50 lat babciadyrygowała moim dziadkiem - mówiła mu co ma robić,kiedy ma robić i jak ma robić, krzyczała na niego, kłóciła się- a ja się temu wszystkiemu przyglądałem ze wstrętem.Dziadek w młodości bardzo długo zabiegał o jej względy,a babcia cały czas kręciła nosem - narzekała, że jestniechlujny, pryszczaty, odpychający. Jednak dziadek się niepoddawał i ciągle zapraszał ją na spacery, do kina, kupowałjej kwiaty. Po jakiejś szóstej randce babcia stwierdziła, żejuż choj, niech będzie, bądźmy "przyjaciółmi". Żyli razemdługo, ale czy szczęśliwie? Nie sądzę. Dziadek bał się nawetprzy niej zapalić.Patrząc na ich związek, zrozumiałem, że jeśli kobietaczegoś nie chce, to znaczy, że nie chce i kropka. Podczasrandkowania kieruję się zasadą "trzech nie". Jeślidziewczyna odmówi ci trzy razy, to koniec, do widzenia.W sensie zapoznajecie się, rozmawiacie i wydawałoby się,że wszystko jest git, ale gdy zapraszasz ją gdzieś, ona szukawymówek - że a to chomik zmarł, a to z kotem musi pójśćdo weterynarza, a to ciotka ma urodziny itp. Jeślidziewczyna chce się spotkać, ale nie może, po prostuzaproponuje inny termin, bez zbędnego kręcenia.Jaki ma sens upokarzanie się, proszenie, narzucanie się?I to wszystko tylko po to, żeby później żyć jak moidziadkowie? Ciągłe kłótnie, spanie w oddzielnychpokojach, znikanie z domu z samego rana, żeby nienapatoczyć się na swoją małżonkę i wysłuchiwać, że ma siędwie lewe ręce (chociaż dziadek sam zbudował dom), i poco ona w ogóle z tobą żyje tyle lat?! Nope, podziękuję.Jeśli daję dziewczynie do zrozumienia, że jestem niązainteresowany, to oczekuję z jej strony tego samego.A jeśli nie jest mną zainteresowana, to po prostukończymy znajomość. Żeby stworzyć szczęśliwy związek,trzeba znaleźć odpowiednią osobę, która będzie tegochciała równie mocno jak ty.
 –  W pierwszej klasie mama uszyła mi na balprzebierańców strój Roszpunki. Pamiętam jakmnie mierzyła, robiła wykroje, szyła... Cały proceszajął jej około tygodnia. A ja nie dostałam zaniego nawet woreczka ze słodyczami, bostwierdzono, że mój strój jest kupiony w sklepie.Po rozdaniu prezentów usiadłam na ławeczcew korytarzu i zaczęłam płakać... Wtedy podszedłdo mnie kolega mojego brata, który byłnaczelnym chuliganem w czwartej klasie i zapytałmnie co się stało. Opowiedziałam mu wszystko,a on zaprowadził mnie pod schody i kazał chwilęna niego poczekać. Po kilku minutach widzę jakbiegnie z trzema woreczkami cukierków. Daje midwa, a zawartość trzeciego zjada sam na miejscu.Okazało się, że włamał się do pokojunauczycielskiego i wykradł z niego słodycze.
 –  20052023BALTⓇ
"Rodzice mojego męża przeprowadzili się razem z kotem do nowego mieszkania. Na początku futrzasty gówniak bał się każdego szelestu i plątał się cały czas pod nogami, dlatego zostałam mianowana kocim psychologiem i musiałam chodzić z tym grubasem na rękach, pokazując mu nowy dobytek, dopóki się nie uspokoił – Teraz za każdym razem, gdy idziemy do teściów w odwiedziny, kot wita mnie u progu, "rozmawia" ze mną i nie odstępuje mnie na krok, nawet jak idę do łazienki. Najwyraźniej opowiada mi o tym, jak się tutaj zadomowił"
Pierwszy półfinał Eurowizji dobiegł końca. Do finału zakwalifikowali się reprezentanci: – Chorwacji, Mołdawii, Szwajcarii, Finlandii, Czech, Izraela, Portugalii, Szwecji, Serbii i Norwegii BalSCISCŠČ!ŠČ!
Zabiera swoją przyjaciółkę z zespołem Downa na bal maturalny –  199227
 –  Fi BalA NETFLIX DOCUMENTARYQUEEN CLEOPATRAONLY ON NETFLIX MAY 10"I don't carewhat they tell you in school,Cleopatra was Black."NETFLIXNETFLIX
Podczas Oskarów, uwagę dziennikarzy zwrócił pewien króliczek trzymany przez 73-letniego aktora, Billa Nighty. Zapytany o królika, powiedział, że obiecał wnuczce, że będzie go niańczył, i że za bardzo się bał zostawiać go samego w pokoju hotelowym – Takich dziadków to ja cenię B
Na Polibudzie Warszawskiej organizują połowinki, autor plakatu wcisnął na niego Bestię z Wadowic i robi się z tego właśnie skandal na całą Polskę –  TAJEMNICZA NOC WARTA ZAPAMIETANIA...COROCZNYBALPOŁOWINKOWY01.04.2023r. godz. 20:00 Zapisy od: 01.03.2023r.
 –
0:29
Żeby to piątek 13-tegobał się Ciebie! –
Kupuje wymarzoną sukienką na bal klasowy po tym, jak powiedział jej,że nie stać go na to –
Na Bal Przebierańców w szkole, mały Michał postanowił przebrać się za prawnika z 15-letnim stażem, dwiema byłymi żonami, gigantycznymi alimentami, problemem alkoholowym i kasacją do napisania na przedwczoraj –
Doda ostro o fanach fajerwerków w sylwestra. Nie jest w stanie tego pojąć – - Moje zwierzęta, jak mieszkałam w Ciechanowie, dostawały jakichś wariacji, (...) pamiętam, że mieliśmy bernardyna, bardzo się bał. Cieszę się, że ludzie coraz bardziej świadomie podchodzą do tego, aczkolwiek zdarzają się tacy, którzy mają gdzieś zakazy. Dopóki ich własny pies nie pi...lnie na atak serca, nie zrozumieją tego po prostu. Dla chwili patrzenia w niebo, potrafią poświęcić zdrowie czy życie zwierząt - powiedziała Doda w rozmowie z Pomponikiem
Krzysztof Skiba wspomina zmarłego Jerzego Połomskiego: – "JERZY ZAMYKA SKLEPIKNaprawdę  nazywał się Pająk. Jerzy Pająk. Opowiadał mi, że profesor Sempoliński, wybitny polski aktor i pedagog przekonał go już w szkole teatralnej, że "Pająk" będzie źle brzmiało na afiszach. Nikt na Pająka nie przyjdzie. I tak został Jerzym Połomskim. Nasze mamy słuchały Połomskiego, który w latach 60. i 70. miał wiele przebojów. W PRLu był wielką gwiazdą estrady. Daleką od estetyki rocka. Jako prześmiewcy najpierw zrobiliśmy jego utwór "Nie zapomnisz nigdy" w mocnej, punkowej wersji. W teledysku do piosenki obok Big Cyca gra też cała ekipa programu Lalamido, a słynny Końjo wciela się w rolę samego Połomskiego w słynnej białej marynarce, która  była jego znakiem rozpoznawczym. Problem w tym, że Końjo śpiewa to w kiblu, a my wszyscy robimy z siebie kompletnych idiotów. Teledysk wiele razy był emitowany w TVP 2 w programie Lalamido. Połomski musiał go widzieć. Spytany przez media co sądzi o wersji Big Cyca swojego utworu powiedział dowcipnie, że rozumie, iż zespół o takiej nazwie robi wszystko do góry nogami. Sporo lat później w 2006 postanowiliśmy nagrać inny numer Połomskiego "Bo z dziewczynami", ale tym razem z samym panem Jerzym. Nasza wersja też mocno odstawała od pierwowzoru. W wydaniu Połomskiego był to rodzaj radosnego walczyka, a u nas ostre gitary, moje rapowanie i ogólnie rockowy czad. Pomysł był taki aby nestor estrady zaśpiewał refren. Gdy przyjechałem z nim do studia i gdy usłyszał naszą wersje, chciał uciec. Ale nie z powodu rockowej konwencji, tylko z powodu tonacji, która mu nie pasowała. Zaprosiłem go na kolację,  a zespół w studiu szybko dokonał potrzebnych zmian i w efekcie udało się numer z jego wokalem  zarejestrować. Problem pojawił się podczas wspólnego występu w Operze Leśnej w Sopocie na festiwalu Top Trendy. Pan Jerzy był pełen obaw czy nasza publiczność go nie wygwiżdże. Na dzień przed występem chciał się wycofać. Udało się go jednak przekonać i efekt był taki, że gdy pojawił się wraz z zespołem na scenie opery, to cała widownia wstała i biła brawo aż do końca piosenki. A przed nami grały takie gwiazdy jak Bajm i Górniak i takiej owacji nie było. Zabawne sceny miały miejsce  podczas kręcenia teledysku w warszawskim klubie Enklawa. Pan Jerzy bał się nałożyć koszulki Big Cyca na potrzeby filmu. Twierdził, że to dla niego zbyt duże szaleństwo. Potem okazało się, że po prostu obawiał się, że w trakcie nakładania koszulki spadnie mu peruka, a na planie nie brakowało dziennikarzy. Tak, nosił  perukę przez pół swojego życia. O tej peruce plotkowano w PRLu częściej niż dziś o ślubach Wiśniewskiego. - A taki Niemen panie Krzysiu, też nosił perukę i prawie nikt nie wiedział  - skarżył mi się kiedyś. Mam taką filozofię,  że jak czegoś ubywa, to trzeba uzupełniać - zwierzył się. To był szalenie kulturalny Pan z innej, romantycznej epoki. Takich dżentelmenów już dzisiaj nie ma. Mówił piękną polszczyzną, zabawnie opowiadał anegdoty o Violettcie Villas i innych gwiazdach PRL. Śpiewał i występował bardzo długo. Mówił też dowcipnie, że powoli "zamyka sklepik", co miało oznaczać, że kończy karierę. Wczoraj swój sklepik zamknął ostatecznie. Żal. "