Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 46 takich demotywatorów

Wszystko się zgadza – Arabowie po prostu kupili taniej, bo mieli zniżkę za 500 trylionów punktów na karcie "Vitay" Raport NIK: Orlen przy fuzji z Lotosem zbył aktywa o 5 mld złtaniej od wycenyOpracowanie: Karol Żak1 godz. 54 minuty temuAktualizacja: 1 godz. 11 minut temufXⓇxPKN Orlen, w związku z realizacją środków zaradczych przy fuzji z Lotosem, zbył podmiotom prywatnymaktywa co najmniej o 5 mld zł poniżej szacowanej przez NIK ich wartości - wynika z kontroli przeprowadzonejprzez Najwyższą Izbę Kontroli. Kontrolerzy przedstawili dziś raport ze swoich działań, w ramach którychsprawdzali resorty odpowiedzialne za energetykę i fuzję dwóch polskich koncernów.ORLEN
Źródło: rmf24.pl
I to był zaskakująco bombowy zakup –  kiedy kupiłeś zegarekna arabskim targu12:0011:59JOE MONSTER
Kiedy dobrze się bawicie z ziomkami, ale jeden zawsze coś odwali –
0:14
Dawno, dawno temu... –  Chciałbym się upewnić że dobrze słyszęArabowie dostaja calą ropę naftowaA my mamy sobie obciąć kawałek czego?DEMOTYWATORY.PLDawno, dawno temu...
Czysta aryjska krew! –  Cezary „Trotyl" Gmyz #AnnoDomini... @cezarygmyz Lista najbardziej poszukiwanych Niemców międzynarodowymi listami gończymi: -Abdul Majed Remmo - Mohamed Remmo - Soheil Omid Kholossian - Jan Marsalek - Farhad Ramazan Ahmad - Poongodi Kannan - Mohamed Abdellaoui - Shakhwan Suleman Mohammed - Kastriot Selimi - Said Bahaji
Brawo, Ministrze Kultury – Polska kultura znów wyznacza trendy i z misją cywilizacyjną okrąża świat W Arabii Saudyjskiej, gdzie dostęp do witryn pornograficznych jest blokowany i wymaga użycia VPN, polski film "365 dni" jest oferowany w pełnej, nieocenzurowanej w żaden sposób wersji
Arabowie nawet na pieniądzach umieszczają to, co kochają najbardziej –
Arabowie- Rosjanie pustyni –
0:19
Jak rozpętałem III wojnę światową... –
Dostałem go od bezdomnego Stanisława z Warszawy –
Zdaje mi się, że nawet Żydzi i Arabowie nie reagują tak nerwowo, jak weganie –
Już wkrótce w Europie –  TATO, JAK BRZMI HYMN NASZEGO KRAJU?ALLAH, ALLAH, UBER ALLES...
To jest właśnie ta różnica kulturowa między Polakami a Arabami –

Pewna kobieta napisała bardzo ciekawy tekst, w którym - na podstawie własnych doświadczeń - chce podzielić się z wami swoimi spostrzeżeniami na temat sytuacji we Francji:

 –  Zapewne wielu moich znajomych zastanawia się, co się ze mną stało. Gdzie podziała się tamta wesoła, tolerancyjna Ania zafascynowana kulturą Afryki, która łaziła beztrosko po mieście o drugiej nad ranem w kolorowym swetrze? Najprostszą odpowiedzią byłoby: doświadczenie. Kiedy wyjeżdżałam do Francji na studia, wydawało mi się, że byłam świadoma sytuacji tego kraju: dużo imigrantów z całego świata żyje w jednym państwie, czasem są między nimi problemy, istnieją grupki „francuskich” dresów, okropna biurokracja, ale generalnie jest spokój; jednym słowem „życie”.Wiedziałam, że, tak jak w mojej rodzimej Warszawie, są lepsze i gorsze dzielnice, jednak to, co zastałam na miejscu nie było kwestią różnicy w ilości adoratorów tanich trunków, lecz przestępczości. Tej prawdziwej, zorganizowanej, z bronią białą i palną. I kiedy człowiek zacznie lepiej poznawać miasto i jego okolice, okazuje się, że „spokojnych, normalnych” dzielnic praktycznie już nie ma, chyba, że zarabiasz dużo pieniędzy, albo sam należysz do marginesu społecznego i ta agresja jest dla Ciebie chlebem powszednim. Moje pierwsze studenckie mieszkanie nie sytuowało się w najgorszej z dzielnic Bordeaux, jednak wytrzymałam zaledwie rok.Poznałam tu mojego obecnego chłopaka, Francuza z dziada pradziada, który przekonał mnie do przeprowadzenia się z Bordeaux do małej wsi oddalonej o 20km od mojej uczelni. Ja, 20-letnia studentka z tętniącej życiem Warszawy, przeprowadziłam się na francuską wieś. Sam ten fakt nie jest może rażący, wszak dużo osób potrzebuje teraz odpocząć od tempa życia metropolii, jednak to, co skłoniło mnie do przeprowadzki najpierw z miasta, a teraz i z tego kraju, nie jest zbyt chwalebne ani dla Bordeaux, ani dla całej Francji.Szczerze powiedziawszy, nie wiem nawet od czego zacząć. Czy od tego, że dwie ulice od mojego mieszkania jakiś Arab zastrzelił Żyda? Czy od tego, że po zorganizowanej akcji nalotów przez policję na różne budynki prowadzone przez Arabów (kioski, bary, kebaby, sprzedaż używanych telefonów) w mojej ówczesnej dzielnicy okazało się, że 6 takich obiektów skrywało magazyny broni palnej w swoich piwnicach? Czy od tego, że przez pierwszy rok mojego pobytu tutaj, kiedy jeszcze czerpałam jakąkolwiek przyjemność z chodzenia po mieście, nasza grupa znajomych została fizycznie zaatakowana 9 razy?Czy od tego, że kiedy jednego dnia założyłam sukienkę, Arabowie okupujący tarasy barów 24/7 gwizdali na mnie, krzyczeli „Dobra jesteś!”, „Ty kurwo”, czy jeszcze śledzili mnie w 5-osobowych grupach zaczepiając mnie w (zapewne w ich mniemaniu) bardzo szarmancki sposób? Czy od tego, że codziennie w drodze na uczelnię widywałam ok. 10-letnie dzieci same na ulicy, bawiące się piłką na jezdni w godzinach szkolnych? Czy od tego, że kiedy raz poszłam do sklepu po alkohol ze znajomą Francuzką o 22-iej, ona wyjęła z torebki gaz pieprzowy i kurczowo trzymała go w dłoni przez całą drogę?Czy od tego, że praktycznie każda osoba, którą tutaj znam została okradziona z telefonu, czasem nawet w biały dzień? Co gorsza czasem przez dzieci wyglądające na 12-14 lat. Czy od tego, że niektóre dzielnice i ulice są dosłownie okupywane przez bandy Arabów i witają Cię słowami „Pani się przypadkiem nie zgubiła?” Czy jeszcze od tego, że w oknach mieszkań często można spotkać się z wywieszoną flagą Maroka, Algierii czy innych krajów Maghrebu? Czy może od tego, że nawet na studiach Arabowie trzymają się dziwnym trafem tylko między sobą, nie rozmawiają po francusku i osiągają najgorsze wyniki? Czy od tego, że kiedy raz poszliśmy zgłosić napad na komendę, Pan policjant nawet nie starał się ukrywać swojego braku zaskoczenia, gdy opisywaliśmy mu osobnika o ciemnej karnacji?Czy może jeszcze od tego, że nawet moja znajoma, Arabka, musiała wyjechać z miasta ze swoją mamą i siostrą, bo banda młodych dziewczyn zaatakowała nożem i prześladowała jej mamę dlatego, że żyją po europejsku? Dużo ludzi w Polsce obawia się przede wszystkim zamachów, boją się, że jeśli przyjmiemy emigrantów z krajów arabskich, to co drugi zacznie się u nas wysadzać. Otóż tak naprawdę terroryzm i nowa fala imigrantów nie jest największym problemem i wyzwaniem tego kraju, jak i reszty krajów Europy Zachodniej.Prawdziwym problemem jest asymilacja tych ludzi. To trzecie, czwarte pokolenia mieszkające w Europie się wysadzają, noszą nikaby, burki, rozmawiają między sobą po arabsku, uważają się za gangsterów i puszczają muzykę z telefonu, palą blanty i papierosy w metrze, zaczepiają przechodniów i dokonują napadów. Często chwalą się, że pochodzą z getta, dla nich siła i agresja to najważniejsze cechy prawdziwego mężczyzny, zachowują się jakby nadal mieszkali w krajach objętych wojną, gdzie jedynym rozwiązaniem jest zabić albo dać się zabić. Są źli na Europę, która według nich niszczy ich kraje (swoją drogą mają rację, kolonie nie zostały założone przez kosmitów), kobiety są bezwstydne, wręcz puszczalskie, są przekonani, że kowalem ich losu są Europejczycy, a nie oni sami.Sytuacja we Francji wydaje mi się beznadziejna. Świeżo wybrany Prezydent Macron również wydaje się być oderwany od rzeczywistości i nie dostrzega realnego problemu swojego kraju, który z roku na rok się pogłębia, ponieważ leczone są jedynie najbardziej rozgłaszane objawy (ataki terrorystyczne) tej nowej choroby XXI wieku zwanej brakiem integracji. Nie dostrzega on strachu i bezradności szarych, ubogich obywateli, którzy zmuszeni są do mieszkania w niebezpiecznych dzielnicach w blokach państwowych, przepełnionych licznymi rodzinami z Afryki, w których króluje przestępczość i agresja.Nie dostrzega również bezradności nauczycieli uczących w placówkach z takowych dzielnic, którzy załatwiają sobie L4 kilkanaście razy w roku z powodu agresywnego zachowania i nonszalancji ze strony kilkunastoletnich dzieci imigrantów. Dodatkowo ciężko inwigilować zradykalizowane meczety nie narażając się na oskarżenia o rasizm i brak wolności wyznaniowej, a osobniki wpisane na tzw. listę „S” osób potencjalnie zradykalizowanych, żyją sobie jak gdyby nigdy nic, dostając nawet przyzwolenie na posiadanie broni (sic!). Jeśli Francja nie zacznie stosować się do swojego starego przysłowia „Mieux vaut prévenir que guérir” (dosł. tłum. „Lepiej zapobiegać niż leczyć”), nie wróżę jej świetlanej przyszłości.
Przecież Arabowie wyznają religię pokoju, to niemożliwe, żeby kogoś nienawidzili –  Wielu prawicowców nienawidziArabów. Pewnie za to, żeArabowie nie lubią Zydów, gejów,praw kobiet i demokracji.15:12 24 cze 17
Gdyby Arabowie chcieliwjechać do Polski –
Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz – Smutna to jednak wygrana Korwin-Mikke: Arabowie nas zalewają i skolonizują- (Arabowie - red.) mają wyższą cywilizację, dlatego nas zalewają i skolonizują. Oni nas nie szanują, bo jesteśmy prymitywami - powiedział w rozmowie z "Do Rzeczy" Janusz Korwin-Mikke.Janusza Korwin-Mikkego poniosło w Brukseli! Europoseł zaskoczył wszystkich wypowiedzią, w której nawiązał do zamachu na redakcję francuskiego magazynu Charlie Hebdo. "Nasi wrogowie nie są w Moskwie, tylko w meczetach w Paryżu" – oświadczył publicznie. Tym zdaniem podpadł przewodniczącemu Parlamentu Europejskiego Martinowi Schulzowi. "To haniebna wypowiedź" – skomentował przewodniczący
Nagroda złotego Goebbelsa znów dla Wyborczej –
Holendrzy? – Czy po prostu arabowie, którym przyznano obywatelstwo?
Jak mówiłem żebyście zrobiliporządek z Arabami, to niechodziło mi o stadninę koni –