Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem ponad 5803 takie demotywatory

poczekalnia
 –
0:15
poczekalnia
Wiem, że nieładnie się śmiać z czyjegoś nazwiska, ale tu akurat sugeruje, że pani wie, gdzie i komu należy włazić –  Asystentka wojewody z awansem.Obejmie kluczowe stanowiskoDawid Serafin915 kwietnia 2025 14:42Lubię to1.4 tys.Udostępnij24-letnia działaczka PSL, Justyna Czopek, obejmie kierownicze stanowisko wMałopolskim Urzędzie Wojewódzkim - dowiedziała się Interia. Będzie odpowiadać zazarządzanie kryzysowe i bezpieczeństwo. Młoda działaczka partyjna do tej pory byłaasystentką wojewody Krzysztofa Klęczara, który zdecydowało jej awansie.
Źródło: interia.pl
Kiedy śmiałeś się ze starożytnych Greków i bogów, w których wierzyli, aż tu nagle widzisz Posejdona –
Źródło: filing.pl
Zagłosuj

Czy jesteś za przywróceniem handlowych niedziel?

Liczba głosów: 396
 –  SWAT特 SWAT 醫特SWAT WAT
0:09
I to na levelu hard –  Jechałem sobie spokojnie podziurach a tu nagle droga sięzaładowałaCo to za gra?Życie w Polsce
poczekalnia
I nie chodzi tu o wynik meczu – Tylko o ilość Polskich zawodników w obydwu klubach w składzie wyjściowym. Zaledwie 8 polskich piłkarzy na boisku z 22 możliwych.  Więc Polaczku jak zaczniesz biadolić na wyniki Polskiej Reprezentacji to zwróć uwagę na podwórko ekstraklasy. Tutaj już nie ma miejsca nawet dla Polaków. Ten problem zaczyna się pogłębiać coraz bardziej. Jeśli PZPN nic z tym nie zrobi to będziemy czekać następne 50 lat na zawodników pokroju Szczęsnego, Lewandowskiego czy Błaszczykowskiego. 0-1KoniecZCZEGÓŁYSTATYSTYKISKŁADYKURSYH2HTABELSkłady wyjściowe1Tobiasz K. (B)Abramowicz S. (B)5012Pankov R. (C)Wojtuszek N.1524Ziółkowski J.Skrzypczak M.723 Kapuadi S.Ebosse E.2319Vinagre R.Moutinho J.Ⓡ4422Elitim J.Flach L.316Oyedele M.Romanczuk T. (C)25Morishita R.Jesús I. B.1111Chodyna K.Hansen K. 9917Shkurin l.Pululu A. Q1082 LuquinhasChurlinov D.21
Ktoś tu chyba pomylił sklepz agencją towarzyską... –  Poprosiłem ekspedientkę, żeby przymierzyła kompletbielizny, bo chciałem sprawdzić, czy będzie pasował na mojążonę. Jest do niej bardzo podobna pod względem figury, więcpomyślałem, że to pomoże mi w wyborze. Chodziło tylkoo szybkie przymierzenie stanika i majtek, nic więcej. Niestetyobsługa okazała się niekompetentna - zero chęci pomocy.
Jeśli pogubiliście się w tej całej wojence handlowej między Trumpem a Chinami, to tu macie streszczenie: – - Trump podnosi cła na Chiny do 30%, a potem 84% -Chiny odpowiadają tym samym-Trump podnosi cła na Chiny do 145%- Chiny odpowiadają tym samym- Trump mówi, że chce, aby Xi do niego zadzwonił - Chiny nie reagują- Trump ogłasza, że jest gotów „zawrzeć umowę" -Chiny nie reagują- Trump wycofuje cła na komputery i smartfony- Chiny utrzymują cła odwetowe |出席证0642 1涼水
Nawrocki podczas niedzieli palmowej – Ktoś tu chyba ma kompleksy легир
 –  DKURWAP BEZPŁATNY PARKINGDLA KLIENTÓW KANTOR-LOMBARDInPost1441PaczkoPunkt0KANTORLOMBARDTu wyśleszodbierzeszprzesylk
0:09
 –  Hubert Stojanowski ❤@HStojanowskiSprawa wygląda tak, że kupiłem sobie kawę za20 zl przez co mam deficyt handlowy z kawiarnia.Poprosiłem o „rozmowę z managerem" bo niepodoba mi się ta nierównowaga bilansowa ioznajmiłem że w takim razie mają korzystać zmoich usług aby to zniwelować. Niestety nikt tamnie spełnia progu wejścia, zatem nałożyłem cło naich produkty w wysokości 50%, więc finalniepłacę 30 zł za kawę. Wygrałem. Art of deal ROK
Sąsiad – Zawsze ma lepsze seanse ki.!dENERGETYCZNE99GAZOWE99WEtuTOśreKochani sąsiedzi!Wszyscy wiemy, że już jesteście.Wasze występy między 23-01 w nocy już znamy.Syn ostatnio pytał mnie dlaczego ta pani tak krzyczy.....Zwariowałem, odpowiedziałem mu, że mąż jej puszczahorrory i mocno się przestrasza.Z uwagi na dobro małoletnich proszę o przełożenieseansów na późniejszą godzinę lub wyciszenieodbiornika :)Ps.Irytuje mnie to już trochę, bo ja też puszczam swojejkobiecie horrory ale ona się tak silnie nieprzestrasza :):):)
Kultura zapie*dolu w Polsce ma się znakomicie –  Siema jak dla mnie słabe było totwoje odejście z firmy i terazmusiałem iść na druga zmianę bojest dużo roboty a nie ma kto robić.Akurat szefowa robi co może i misię tu od ponad 3 lat pracuje extra inie narzekam jak ty, ale jak się niechce robić to może całkowicieporzuć prace bo leni nigdzie niepotrzebuja. Tyle z mojej stronyPojebany jesteś, a poza tym niepisz do mnie człowieku XD
poczekalnia
To się nazywa mieć pecha – Swoją drogą ciekawe od czego to zależy Anonimowy uczestnik1 godz..>Pociągają mnie faceci z brązowymi, lub zielonymi oczami a ja się podobam tylko tym z niebieskimi.Dlatego od kilku lat nawet nie byłam na randce. Tu idealnie pasuje powiedzenie: "bo w tym cały jestambaras, żeby dwoje chciało naraz".56 komentarzy

Jeśli nie czujesz się doceniany w swoim związku, to prawdopodobnie doceniany nie jesteś

Jeśli nie czujesz się doceniany w swoim związku, to prawdopodobnie doceniany nie jesteś – Ojczym finansuje ślub przybranej córki, a prawda, którą ujawnia rozrywa mu serce!"Moja przybrana córka 3 sierpnia bierze ślub. Przez ostatnie sześć miesięcy planowanie wesela pochłonęło ją i jej matkę (mówię o „jej matce" ponieważ nie jesteśmy małżeństwem, chociaż żyjemy razem już 10 lat).Córka w zeszłym roku skończyła studiaOpłacałem czesne, pomimo, że był to uniwersytet stanowy, rachunek za naukę wyniósł ponad 40 tysięcy dolarów. Kupiłem jej samochód, by mogła dojeżdżać na uczelnię. Ona nie pracuje. Mieszkała z nami podczas studiów i po ich skończeniu".Od czasu do czasu w naszym życiu pojawiał się jej spłukany, biologiczny ojciec, a ona się do niego przymilała...Mimo, że nie łożył na jej utrzymanie, córka wciąż go kochała i chciała, by był częścią jej życia. Ale on zawsze opuszczał ją łamiąc jej serce. Nigdy nie dotrzymywał żadnych obietnic.Sala weselna mogła pomieścić 250 osób. Za wszystko płaciłem ja.Dałem im listę 20 nazwisk ludzi, których chciałem zaprosić. Powiedziałem znajomym, że dostaną zaproszenia prosząc, by zarezerwowali sobie ten terminNiedługo przed weselem spotkałem kolegę i zapytałem czy będzie na weselu. Powiedział mi, że dostał powiadomienie o ślubie, ale nie został zaproszony na wesele.Nie chciałem wierzyć. Powiedział, że ma zawiadomienie w samochodzie i mi je pokazał. Faktycznie, była to tylko informacja, że ślub się odbędzie, bez zaproszenia. Mało tego informowali o tym, moja partnerka, córka i jej ojciec. Nie było tam nawet mojego nazwiska!Byłem wściekły. Wróciłem do domu i zapytałem jak mogły mi to zrobić. Dowiedziałem się, że żadna z listy 20 osób nie została zaproszona, bo 250 miejsc to za mało nawet dla ich gości.Czułem się paskudnie.Nic już nie dało się zrobić, bo najważniejsze osoby w moim życiu już zostały obrażone. Moja partnerka powiedziała, że jeśli ktoś nie potwierdzi przybycia to wcisną kogoś z mojej listy, ale gdy to powiedziała poczułem się jeszcze gorzej, jakby dała mi tymi słowami w twarz...Następnego dnia była kolacja z przyszłymi teściami i gościem specjalnym „prawdziwym tatą". Podczas kolacji córka oświadczyła, że do ołtarza poprowadzi ją „prawdziwy tata".Spotkało się to z ogólnym poparciem i entuzjazmem. Posypały się ochy i achy : „To wspaniale", „Jakże to urocze", „W końcu to prawdziwy tata".Nie sądzę, bym kiedykolwiek w swoim życiu czuł się bardziej poniżony. Załamałem się, poczułem się zraniony do szpiku kości. Bałem się, że publicznie się rozpłaczę, albo dam upust, tłumionej przez lata, złości. Za wszelką cenę starałem się opanować i kiedy upewniłem się, że jestem w stanie mówić, wstałem i ogłosiłem, że chcę wznieść toast.Słowa wypłynęły ze mnie same, nie pamiętam dokładnie co powiedziałem, ale brzmiało to mniej więcej tak:Dźwięk łyżeczki obijającej się o szklankę„Zaszczytem było dla mnie, być częścią tej rodziny przez ostatnich dziesięć lat."Wymiana uśmiechów: och jak słodko...„W tym momencie swojego życia czuję, że mam wobec tu obecnych dług wdzięczności. Otworzyliście mi bowiem oczy na coś niezwykle ważnego."Ponownie wymiana uśmiechów...„Pokazaliście mi, że moja pozycja w tej rodzinie nie jest taka, jak mi się do niedawna wydawało."Teraz na twarzach pojawił się wyraz lekkiego zdziwienia i zaniepokojenia.„Dotychczas myślałem bowiem, że jestem głową tej rodziny i jej opiekunem, który cieszy się szacunkiem jej członków i którego prosi się o pomoc, kiedy jest ona potrzebna. Jednak okazało się, że jestem tylko bankomatem, który służy do wypłacania gotówki i niczego więcej.Jako, że zostałem pominięty jako gospodarz uroczystości zarówno na zaproszeniach, jak i podczas ceremonii, zrzekam się także moich finansowych zobowiązań, na rzecz obecnego tu mojego zastępcy - Prawdziwego Taty.Wznieśmy więc toast za młodą parę i ich nową drogę życia."Dopiłem drinka w otoczeniu pomruków, zduszonych westchnień, gestów niedowierzania i wyszedłem.Czy to samolubne?Miałbym wydać 40-50 tysięcy na ślub, na który nie mogę nikogo zaprosić? Którego nie jestem częścią? Mam dość tego wyzysku. Mam dość mojej pasierbicy, mam dość mojej partnerki.Zablokowałem jej karty kredytowe (nigdy nie pracowała odkąd jesteśmy razem).I tak już pokryłem sporą część wydatków.Chcecie „PRAWDZIWEGO TATĘ" na zaproszeniach, chcecie żeby prowadził do ołtarza i siedział obok przy głównym stole, w takim razie niech „PRAWDZIWY TATA" za resztę zapłaci.Z tego co słyszałem, moja była partnerka i jej córka chcą „nieco zmniejszyć skalę" przyjęcia i namówić rodziców pana młodego do udziału w kosztach... Ojczym finansuje ślub przybranej córki, a prawda, którą ujawnia rozrywa mu serce!"Moja przybrana córka 3 sierpnia bierze ślub. Przez ostatnie sześć miesięcy planowanie wesela pochłonęło ją i jej matkę (mówię o „jej matce" ponieważ nie jesteśmy małżeństwem, chociaż żyjemy razem już 10 lat).Córka w zeszłym roku skończyła studiaOpłacałem czesne, pomimo, że był to uniwersytet stanowy, rachunek za naukę wyniósł ponad 40 tysięcy dolarów. Kupiłem jej samochód, by mogła dojeżdżać na uczelnię. Ona nie pracuje. Mieszkała z nami podczas studiów i po ich skończeniu".Od czasu do czasu w naszym życiu pojawiał się jej spłukany, biologiczny ojciec, a ona się do niego przymilała...Mimo, że nie łożył na jej utrzymanie, córka wciąż go kochała i chciała, by był częścią jej życia. Ale on zawsze opuszczał ją łamiąc jej serce. Nigdy nie dotrzymywał żadnych obietnic.Sala weselna mogła pomieścić 250 osób. Za wszystko płaciłem ja.Dałem im listę 20 nazwisk ludzi, których chciałem zaprosić. Powiedziałem znajomym, że dostaną zaproszenia prosząc, by zarezerwowali sobie ten terminNiedługo przed weselem spotkałem kolegę i zapytałem czy będzie na weselu. Powiedział mi, że dostał powiadomienie o ślubie, ale nie został zaproszony na wesele.Nie chciałem wierzyć. Powiedział, że ma zawiadomienie w samochodzie i mi je pokazał. Faktycznie, była to tylko informacja, że ślub się odbędzie, bez zaproszenia. Mało tego informowali o tym, moja partnerka, córka i jej ojciec. Nie było tam nawet mojego nazwiska!Byłem wściekły. Wróciłem do domu i zapytałem jak mogły mi to zrobić. Dowiedziałem się, że żadna z listy 20 osób nie została zaproszona, bo 250 miejsc to za mało nawet dla ich gości.Czułem się paskudnie.Nic już nie dało się zrobić, bo najważniejsze osoby w moim życiu już zostały obrażone. Moja partnerka powiedziała, że jeśli ktoś nie potwierdzi przybycia to wcisną kogoś z mojej listy, ale gdy to powiedziała poczułem się jeszcze gorzej, jakby dała mi tymi słowami w twarz...Następnego dnia była kolacja z przyszłymi teściami i gościem specjalnym „prawdziwym tatą". Podczas kolacji córka oświadczyła, że do ołtarza poprowadzi ją „prawdziwy tata".Spotkało się to z ogólnym poparciem i entuzjazmem. Posypały się ochy i achy : „To wspaniale", „Jakże to urocze", „W końcu to prawdziwy tata".Nie sądzę, bym kiedykolwiek w swoim życiu czuł się bardziej poniżony. Załamałem się, poczułem się zraniony do szpiku kości. Bałem się, że publicznie się rozpłaczę, albo dam upust, tłumionej przez lata, złości. Za wszelką cenę starałem się opanować i kiedy upewniłem się, że jestem w stanie mówić, wstałem i ogłosiłem, że chcę wznieść toast.Słowa wypłynęły ze mnie same, nie pamiętam dokładnie co powiedziałem, ale brzmiało to mniej więcej tak:Dźwięk łyżeczki obijającej się o szklankę„Zaszczytem było dla mnie, być częścią tej rodziny przez ostatnich dziesięć lat."Wymiana uśmiechów: och jak słodko...„W tym momencie swojego życia czuję, że mam wobec tu obecnych dług wdzięczności. Otworzyliście mi bowiem oczy na coś niezwykle ważnego."Ponownie wymiana uśmiechów...„Pokazaliście mi, że moja pozycja w tej rodzinie nie jest taka, jak mi się do niedawna wydawało."Teraz na twarzach pojawił się wyraz lekkiego zdziwienia i zaniepokojenia.„Dotychczas myślałem bowiem, że jestem głową tej rodziny i jej opiekunem, który cieszy się szacunkiem jej członków i którego prosi się o pomoc, kiedy jest ona potrzebna. Jednak okazało się, że jestem tylko bankomatem, który służy do wypłacania gotówki i niczego więcej.Jako, że zostałem pominięty jako gospodarz uroczystości zarówno na zaproszeniach, jak i podczas ceremonii, zrzekam się także moich finansowych zobowiązań, na rzecz obecnego tu mojego zastępcy - Prawdziwego Taty.Wznieśmy więc toast za młodą parę i ich nową drogę życia."Dopiłem drinka w otoczeniu pomruków, zduszonych westchnień, gestów niedowierzania i wyszedłem.Czy to samolubne?Miałbym wydać 40-50 tysięcy na ślub, na który nie mogę nikogo zaprosić? Którego nie jestem częścią? Mam dość tego wyzysku. Mam dość mojej pasierbicy, mam dość mojej partnerki.Zablokowałem jej karty kredytowe (nigdy nie pracowała odkąd jesteśmy razem).I tak już pokryłem sporą część wydatków.Chcecie „PRAWDZIWEGO TATĘ" na zaproszeniach, chcecie żeby prowadził do ołtarza i siedział obok przy głównym stole, w takim razie niech „PRAWDZIWY TATA" za resztę zapłaci.Z tego co słyszałem, moja była partnerka i jej córka chcą „nieco zmniejszyć skalę" przyjęcia i namówić rodziców pana młodego do udziału w kosztach...
Chodź no tu gnojku, opowiemci historię o dobrym wychowaniu –  CAJASNEWSTONIGHT DAVIDMUR
0:30
Od maDki w przychodni gorsza jest tylko stara baba w przychodni –  Mama z dzieckiem w przychodni.- Ojej, zła pani zrobi mojemu maleństwukuku...Pielęgniarka (nakłuwając palec):– Ojej, boli maleństwo? A kto cię tuprzyprowadził, co?Dziecko, pociągając nosem:- MAMA!!!No popatrz, co za niedobra mama...Lubi, jak maleństwu robią krzywdę.Mama - w totalnym szoku.
 –  Fuckowa Góra644 m n.p.m.www.beskidmyslenicki.plPOWIATMYSLENICKIOMO
Ktoś szturchnie, ktoś popchnie, ktoś rzuci "żartem", że "wyglądasz jak debil". I nikt nie reaguje. Naprawdę, nikt. – Są dzieci, które nie chcą chodzić do szkoły. Które mają tiki, bóle brzucha, stany lękowe. A my — dorośli — patrzymy na to, jakby to był deszcz, na który nic nie poradzimy. Nie, to nie jest normalne. Nie, nie jesteście bezradni. I tak — to jest wasza odpowiedzialność. Szkoła nie uczy empatii, kultury rozmowy i chroni dzieci przed codziennym upokorzeniem. A przecież to nie wymaga pieniędzy. Tylko odwagi. Żeby powiedzieć głośno: hej, tu nikt nie ma prawa nazywać drugiego człowieka szmatą. Że słowa ranią. Że się nie śmieje z innych, że się nie popycha, że nie ma zabawy, gdy ktoś wychodzi z płaczem.Drodzy nauczyciele, dyrektorzy, pedagodzy — naprawdę nie musicie rozwiązać problemów całego świata. Ale możecie zacząć od jednej klasy. Od jednego chłopca, który dziś wrócił do domu i powiedział: "Wolałbym mieć zdalne. Tam nikt się ze mnie nie śmiał". 💡 WIĘCEJ
Źródło: kobieta.onet.pl
No i ja to szanuję –  TU WISIAŁ PLAKATRAFAŁA TRZASKOWSKIEGOZANIM PRAWDZIWI POLACY GO ZDARLIA PLAKATY NAWROCKIEGO I MENTZENA WISZĄBO WYBORCY RAFAŁA NIE NISZCZĄCZUDZEJ WŁASNOŚCI I SZANUJĄ RYWALI
 
Color format