Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 133 takie demotywatory

Jedna wielka anonimizacja danych i utajnianie wiedzy przedsiębiorcy. Tymczasem współpraca ma trwać około 40 lat –
Przyjaźń od dzieciństwa – Przyjaźń od dzieciństwa jest piękna, prawdziwa i na zawsze.Wiesz jak ona się zachowa pod wpływem złości,Wiesz jak ją pocieszyć , rozumiecie się bez słów.Krzyczycie, kłócicie, wyzywacie się, ale nie możecie trwać bez siebie.Do przodu maszerując, omijając wspólnie przeszkodyDlatego właśnie ciężko jest znaleźć przyjaciół w tych czasach, poprzez chcąc dla siebie jak najlepiej raniąc przy tym innych... Dlaczego tak już jest? Może dlatego,że zapomnieliśmy o czynieniu dobra, a może brakuje nam kogoś kto wskażę nam drogę do szczęścia, gdzie nie ma zła, bólu płaczu smutku, jednak trzeba wierzyć, że znajdziemy to czego szukamy, może nie teraz nie za tydzień, za dwa, ale na pewno przyjdzie taki moment:>
Po 2021 roku nastanie kolejna epoka lodowcowa - do takiego wniosku doszli rosyjscy naukowcy – Aktywność słoneczna zmniejszy się o 60%, ale solarne ochłodzenie ma trwać 200 lat. Według badaczy nie musimy się przejmować globalnym ociepleniem, a przyszłym spadkiem temperatur
Ważny apel ratowników wodnych: – Szanowni użytkownicy dmuchanych obiektów typu materac czy inne zwierzątko - prosimy pilnować swoich zabawek, aby wiatr nie zwiewał ich z plaży do wody. Takie "coś" potrafi bardzo szybko przemieścić się po powierzchni wiele kilometrów na sąsiednie kąpieliska oraz może uruchomić akcję poszukiwawczo-ratowniczą. Taka sytuacja zaangażuje kilkudziesięciu Ratowników, wszystkie służby działające na wodzie, kilkanaście jednostek motorowodnych, bardzo często śmigłowiec i może trwać wiele godzin. W tym momencie do prawdziwej akcji nie będzie już kogo wykorzystać. Na zdjęciu jest dmuchane zwierzątko, które uruchomiło akcje poszukiwawczą na Zatoce Gdańskiej w dniu 27 czerwca około godziny 21:00. Osoba zgłaszająca zgłosiła, iż widzi bardzo daleko od brzegu oponkę wraz z osobą. Do akcji ruszyła jednostka motorowodna sopockiego WOPR z ratownikami - na zdjęciu Łukasz oraz Rafał. Zabawka została odnaleziona około 800 m od brzegu, ma głowę, nóżki oraz rączki, czyli przypomina z daleka człowieka. Tej akcji oraz wiele podobnych można by uniknąć, gdybyście pilnowali swoje dmuchane zabawki, a jeśli taką zabawkę zwieje Wam z plaży to poinformujcie o tym Ratowników Wodnych pod numerem ratunkowym nad wodą 601 100100! Chcesz nam pomóc - udostępnij dalej"
zwycięzca konkursu
Gdy na 90. urodzinach teściowej zaśpiewałeś: – "Nic nie może przecież wiecznie trwać"
Źródło: Konkurs wygrany przez użytkownika margolcia23
To nie jest symulator.Operator koparki siedzi w Monachium i steruje koparką pracującą na budowie w Korei Południowej – W ten sposób na budowie prace mogą trwać 24 godziny na dobę, ten sam sprzęt obsługują zmieniający się operatorzy z całego świata i wszyscy oni pracują w "normalnych" godzinach pracy, a nie nocą
0:30
Milioner chce zrobić Battle Royale w rzeczywistości. Gracze będą przez 3 dni napieprzać się airsoftem na prywatnej wyspie, a zwycięzca dostanie 100 tysięcy funtów – Na portalu hushhush.com będącym sklepem z luksusowymi towarami, pojawiło się niecodzienne ogłoszenie. Anonimowy milioner rozpoczął poszukiwania doświadczonego twórcy gier terenowych, aby wspólnymi siłami zorganizować wydarzenie na modłę gier czy książek z motywem battle royale. Turniej odbędzie się na prywatnej wyspie inicjatora przedsięwzięcia.Przed gamemakerem stoi ogromne wyzwanie, a mianowicie przygotowanie sporej połaci terenu do zawodów. Jest to projekt, na który przewidziano aż sześć tygodni, natomiast osoba obejmująca tę pozycję będzie mogła liczyć na dzienną pensję w wysokości 1500 funtów. Na polu bitwy zobaczymy zaś stu śmiałków, a ostatni z nich wróci do domu bogatszy o sto tysięcy funtów.Dla sympatyków gęstego słania się trupów mamy niestety przykrą wiadomość. Organizator ma zamiar postawić na bezpieczeństwo, a rywalizacja będzie się odbywać przy pomocy ASG oraz czułych na uderzenia osłon. Według ujawnionych na chwilę obecną planów rozgrywka ma trwać na przestrzeni trzech dni przez dwanaście godzin dziennie, a w przeciągu nocy zawodnicy będą biwakować na polu bitwy. Włodarze zobowiązali się także do dostarczenia wszystkich niezbędnych akcesoriów oraz jedzenia.Tak więc wygląda na to, że wkrótce czekają nas igrzyska śmierci w rzeczywistości

Nauczycielka w ostrych słowach wypowiada się o strajku:

Nauczycielka w ostrych słowach wypowiada się o strajku: – „Oczywiście, że biorę czynny udział w strajkach, ponieważ zarabiamy tak małe pieniądze, że nie mieści się to w głowach. Nie wrócę do pracy, jeśli nic się nie zmieni!”Tak bardzo wytykacie nam, że mamy te 18 godzin w tygodniu pracy, ale nikt z was nie pomyśli, ile godzin po szkole musimy poświęcić na to, aby przygotować materiał na zajęcia, sprawdzić prace i w ogóle zainteresować się tym, aby wasze dzieci mogły poszerzać swoje zainteresowania i wiedzę. Czy wy naprawdę myślicie, że ja przychodzę do domu i nie robię w nim nic, co jest związane ze szkołą? Jesteście w błędzie! Wszystko, co dzieje się wokół mnie, zawsze analizuję pod kątem moich lekcji. Kupiłam za dużo ziemniaków i nie mam, co z nimi zrobić? Wezmę je do szkoły i zrobię z dziećmi stemple. Usłyszałam o zajęciach w oczyszczalni ścieków? Myślę o tym, jak przemycić to do siebie na lekcje. To jest praca 24/7, a jak ktoś powie, że jest inaczej, lepiej niech nie staje na mojej drodze!Jak tak bardzo jesteście zawiedzeni tym, że wy musicie aż tak dużo pracować nieraz po 12 godzin, to dlaczego nie poszliście na pedagogikę i nie zostaliście nauczycielami? Skoro to taka bułka z masłem to czemu to nie jest wasz zawód? Jak zwykle zawsze najwięcej do powiedzenia mają ci, którzy nie mają wiele wspólnego z naszym zawodem, a potrafią jedynie widzieć to, jakie mamy niby przywileje, które suma summarum nie są wcale czymś rewelacyjnym. Wierzycie we wszystko to, co podają wam media, nie mając w ogóle pojęcia, jak wyglądają realia w polskich szkołach. Słyszałam też głosy dotyczące tego, że nikt nie zmuszał mnie do tego, abym wykonywała ten zawód.Oczywiście, że nikt do tego mnie nie zmuszał, ale liczyłam,że coś się może zmieni, gdy akurat skończę studia i będę szanowana osobą, która z wielką chęcią chciała przekazywać dzieciom wiedzę. A teraz uważam, że nie tylko nie mamy szacunku, ale jesteśmy wykorzystywani i pracujemy za psie pieniądze ponad normę„Jeśli to się nie zmieni, to możecie być pewni, że nauczyciele tak jak teraz się skrzyknęli, tak będą trwać w tym przekonaniu jeszcze przez długi czas!”Żadne wasze dziecko nie będzie w stanie nauczyć się samo tego, co my mamy do przekazania. Jak będzie potrzeba, będziemy strajkować nawet przez kilka miesięcy, a uczniowie bez nas w szkole nic nie osiągną! Dlatego jestem przekonana, że rząd zgodzi się na to, co chcemy aby wprowadzono. Zbyt długo siedzieliśmy z założonymi rękoma i zbyt długo nasz zawód był spychany na boczny tor. Bez tego, jakimi jesteśmy ludźmi, wielu z was skończyłoby na ulicy, a teraz się tak odwdzięczacie? Kraj w tym przypadku powinien być zgodny i dziwię się, że można mieć w ogóle inne zdanie niż to, które prezentujemy MY.Kto lepiej powie Wam, co dzieje się w szkole jak nie nauczyciele? Nikt poza nami nie zna lepiej tego świata i nikt lepiej nie powie, że coś trzeba zmienić, bo inaczej będzie bardzo źle. Dla nas jest jasny przekaz i mamy nadzieję, że trafi do odpowiednich osób. Koniec z robieniem sobie z nas pośmiewiska. Więcej nie damy się nabrać!Wracając jeszcze do tego nieszczęsnego tematu wolnego w wakacje, który tak bardzo wam przeszkadza i o którym trąbią wszystkie media, które nie popierają strajku. Czy naprawdę myślicie, że my wszyscy chcemy podróżować i zwiedzać w momencie kiedy jest najbardziej tłoczno w Polsce i w Europie? A może ja miałabym ochotę pojechać na dwa tygodnie ze swoją rodziną gdzieś w kwietniu albo w maju? Nie mogę tego zrobić, ponieważ jestem związana ze szkołą, w której zdecydowałam się pracować. Mąż nie może mi zrobić niespodzianki i zabrać na tydzień w góry w kwietniu, gdy on ma urlop, ponieważ ja muszę być na dyżurze jak policjant, który oddaj się służbie. I za jakie pieniądze? Tak mizerne, że aż wstyd komukolwiek o tym pisać.„Mamy być przykładem i przeprowadzać młodzież przez ciemną stronę współczesnego świata. Jak to robić, gdy sami jesteśmy w tych ciemnościach pogrążeni?!”Wiem, że zaraz pojawiają się komentarze, że nauczyciele mają swoje za uszami i pojawiają się krzyki, chamskie odzywki i złe traktowanie. A myślicie, że my jesteśmy robotami? Też mamy dzieci i też chcemy im się poświęcić, ale jak mamy to robić, gdy nasza praca jest niedoceniana, a wasze dzieci zachowują się karygodnie. To rodzice powinni pokazywać dzieciom przede wszystkim dobro i zło – pamiętajcie o tym!

11 przyjaźni gwiazd, które powinny trwać wiecznie (12 obrazków)

Mądre słowa na dziś

Mądre słowa na dziś –  Wszystko w życiujest tymczasowewięc jeśli coś idzie dobrze,trzeba się cieszyćbo nie będzietrwać wiecznie,a jeśli coś idzie źle,nie martw sieto też nie będzie trwaw nieskończoność

Coś dla fanów czołgów i nie tylko:

 –  Ruski czolg z silnikiem odrzutowymdo zdmuchiwania pól minowychNajwiększy czołgever, też z RosjiChuj wie co, też z RosjiPierwszy czolg ever z 1914Jechał kurwa takinie umial skręcaćK7 - jeden z największychsamolotów everVM-T samolot do transportu kosmicznychrzeczy do kosmodromu w Bajkonurzeeby itwać eksplozje atomaRadziecki supercięolg zaprojektowanytrwać eksplozję atomowąl odrzutowy pociąg przy okazji'T
 –  Moja tesciowa miala ten problem z 3 córka. Dziecko przy pelni księżyca robilo sie czerwone na buzi i marudzilo.Starsza kobieta poradzila jej żeby wieszala zabek czosnku na szyi dziecku tylko nie pamietam ile czasu to mialo trwac.Czosnek mial wisiec na krotkim sznureczku blisko szyi.Dziecko po jakims czasie zrobilo kupe z glista
Nic nie może przecież wiecznie trwać... –  Co to przeleciało? weekend

Niewierzący profesor filozofii stojąc w audytorium wypełnionym studentami zadaje pytanie jednemu z nich:

Niewierzący profesor filozofii stojąc w audytorium wypełnionym studentami zadaje pytanie jednemu z nich: – - Jesteś chrześcijaninem synu, prawda?- Tak, panie profesorze.- Czyli wierzysz w Boga.- Oczywiście.- Czy Bóg jest dobry?- Naturalnie, że jest dobry.- A czy Bóg jest wszechmogący? Czy Bóg może wszystko?- Tak.- A Ty - jesteś dobry czy zły?- Według Biblii jestem zły.Na twarzy profesora pojawił się uśmiech wyższości - Ach tak, Biblia!A po chwili zastanowienia dodaje:- Mam dla Ciebie pewien przykład. Powiedzmy że znasz chorą I cierpiącą osobę, którą możesz uzdrowić. Masz takie zdolności. Pomógłbyś tej osobie? Albo czy spróbowałbyś przynajmniej?- Oczywiście, panie profesorze.- Więc jesteś dobry...!- Myślę, że nie można tego tak ująć.- Ale dlaczego nie? Przecież pomógłbyś chorej, będącej w potrzebie osobie, jeśli byś tylko miał taką możliwość. Większość z nas by tak zrobiła. Ale Bóg nie.Wobec milczenia studenta profesor mówi dalej - Nie pomaga, prawda? Mój brat był chrześcijaninem i zmarł na raka, pomimo że modlił się do Jezusa o uzdrowienie. Zatem czy Jezus jest dobry? Czy możesz mi odpowiedzieć na to pytanie?Student nadal milczy, więc profesor dodaje - Nie potrafisz udzielić odpowiedzi, prawda? Aby dać studentowi chwilę zastanowienia profesor sięga po szklankę ze swojego biurka i popija łyk wody.- Zacznijmy od początku chłopcze. Czy Bóg jest dobry?- No tak... jest dobry.- A czy szatan jest dobry?Bez chwili wahania student odpowiada - Nie.- A od kogo pochodzi szatan?Student aż drgnął:- Od Boga.- No właśnie. Zatem to Bóg stworzył szatana. A teraz powiedz mi jeszcze synu - czy na świecie istnieje zło?- Istnieje panie profesorze ...- Czyli zło obecne jest we Wszechświecie. A to przecież Bóg stworzył Wszechświat, prawda?- Prawda.- Więc kto stworzył zło? Skoro Bóg stworzył wszystko, zatem Bóg stworzył również i zło. A skoro zło istnieje, więc zgodnie z regułami logiki także i Bóg jest zły.Student ponownie nie potrafi znaleźć odpowiedzi..- A czy istnieją choroby, niemoralność, nienawiść, ohyda? Te wszystkie okropieństwa, które pojawiają się w otaczającym nas świece?Student drżącym głosem odpowiada - Występują.- A kto je stworzył?W sali zaległa cisza, więc profesor ponawia pytanie - Kto je stworzył?Wobec braku odpowiedzi profesor wstrzymuje krok i zaczyna się rozglądać po audytorium. Wszyscy studenci zamarli.- Powiedz mi - wykładowca zwraca się do kolejnej osoby - Czy wierzysz w Jezusa Chrystusa synu?Zdecydowany ton odpowiedzi przykuwa uwagę profesora:- Tak panie profesorze, wierzę.Starszy człowiek zwraca się do studenta:- W świetle nauki posiadasz pięć zmysłów, które używasz do oceny otaczającego cię świata. Czy kiedykolwiek widziałeś Jezusa?- Nie panie profesorze. Nigdy Go nie widziałem.- Powiedz nam zatem, czy kiedykolwiek słyszałeś swojego Jezusa?- Nie panie profesorze..- A czy kiedykolwiek dotykałeś swojego Jezusa, smakowałeś Go, czy może wąchałeś? Czy kiedykolwiek miałeś jakiś fizyczny kontakt z Jezusem Chrystusem, czy też Bogiem w jakiejkolwiek postaci?- Nie panie profesorze.. Niestety nie miałem takiego kontaktu.- I nadal w Niego wierzysz?- Tak.- Przecież zgodnie z wszelkimi zasadami przeprowadzania doświadczenia, nauka twierdzi że Twój Bóg nie istnieje... Co Ty na to synu?- Nic - pada w odpowiedzi - mam tylko swoją wiarę.- Tak, wiarę... - powtarza profesor - i właśnie w tym miejscu nauka napotyka problem z Bogiem. Nie ma dowodów, jest tylko wiara.Student milczy przez chwilę, po czym sam zadaje pytanie:- Panie profesorze - czy istnieje coś takiego jak ciepło?- Tak.- A czy istnieje takie zjawisko jak zimno?- Tak, synu, zimno również istnieje.- Nie, panie profesorze, zimno nie istnieje.Wyraźnie zainteresowany profesor odwrócił się w kierunku studenta.Wszyscy w sali zamarli. Student zaczyna wyjaśniać:- Może pan mieć dużo ciepła, więcej ciepła, super-ciepło, mega ciepło, ciepło nieskończone, rozgrzanie do białości, mało ciepła lub też brak ciepła, ale nie mamy niczego takiego, co moglibyśmy nazwać zimnem. Może pan schłodzić substancje do temperatury minus 273,15 stopni Celsjusza (zera absolutnego), co właśnie oznacza brak ciepła - nie potrafimy osiągnąć niższej temperatury. Nie ma takiego zjawiska jak zimno, w przeciwnym razie potrafilibyśmy schładzać substancje do temperatur poniżej 273,15stC. Każda substancja lub rzecz poddają się badaniu, kiedy posiadają energię lub są jej źródłem. Zero absolutne jest całkowitym brakiem ciepła. Jak pan widzi profesorze, zimno jest jedynie słowem, które służy nam do opisu braku ciepła. Nie potrafimy mierzyć zimna. Ciepło mierzymy w jednostkach energii, ponieważ ciepło jest energią. Zimno nie jest przeciwieństwem ciepła, zimno jest jego brakiem.W sali wykładowej zaległa głęboka cisza. W odległym kącie ktoś upuścił pióro, wydając tym odgłos przypominający uderzenie młota.- A co z ciemnością panie profesorze? Czy istnieje takie zjawisko jak ciemność?- Tak - profesor odpowiada bez wahania - czymże jest noc jeśli nie ciemnością?- Jest pan znowu w błędzie. Ciemność nie jest czymś, ciemność jest brakiem czegoś. Może pan mieć niewiele światła, normalne światło, jasne światło, migające światło, ale jeśli tego światła brak, nie ma wtedy nic i właśnie to nazywamy ciemnością, czyż nie? Właśnie takie znaczenie ma słowo ciemność. W rzeczywistości ciemność nie istnieje. Jeśli istniałaby, potrafiłby pan uczynić ją jeszcze ciemniejszą, czyż nie?Profesor uśmiecha się nieznacznie patrząc na studenta. Zapowiada się dobry semestr.- Co mi chcesz przez to powiedzieć młody człowieku?- Zmierzam do tego panie profesorze, że założenia pańskiego rozumowania są fałszywe już od samego początku, zatem wyciągnięty wniosek jest również fałszywy.Tym razem na twarzy profesora pojawia się zdumienie:- Fałszywe? W jaki sposób zamierzasz mi to wytłumaczyć?- Założenia pańskich rozważań opierają się na dualizmie - wyjaśnia student - twierdzi pan, że jest życie i jest śmierć, że jest dobry Bóg i zły Bóg. Rozważa pan Boga jako kogoś skończonego, kogo możemy poddać pomiarom. Panie profesorze, nauka nie jest w stanie wyjaśnić nawet takiego zjawiska jak myśl. Używa pojęć z zakresu elektryczności i magnetyzmu, nie poznawszy przecież w pełni istoty żadnego z tych zjawisk. Twierdzenie, żeśmierć jest przeciwieństwem życia świadczy o ignorowaniu faktu, że śmierć nie istnieje jako mierzalne zjawisko. Śmierć nie jest przeciwieństwem życia, tylko jego brakiem. A teraz panie profesorze proszę mi odpowiedzieć Czy naucza pan studentów, którzy pochodzą od małp?- Jeśli masz na myśli proces ewolucji, młody człowieku, to tak właśnie jest.- A czy kiedykolwiek obserwował pan ten proces na własne oczy? Profesor potrząsa głową wciąż się uśmiechając, zdawszy sobie sprawę w jakim kierunku zmierza argumentacja studenta. Bardzo dobry semestr, naprawdę.- Skoro żaden z nas nigdy nie był świadkiem procesów ewolucyjnych I nie jest w stanie ich prześledzić wykonując jakiekolwiek doświadczenie, to przecież w tej sytuacji, zgodnie ze swoją poprzednią argumentacją, nie wykłada nam już pan naukowych opinii, prawda? Czy nie jest pan w takim razie bardziej kaznodzieją niż naukowcem?W sali zaszemrało. Student czeka aż opadnie napięcie.- Żeby panu uzmysłowić sposób, w jaki manipulował pan moim poprzednikiem, pozwolę sobie podać panu jeszcze jeden przykład - student rozgląda się po sali - Czy ktokolwiek z was widział kiedyś mózg pana profesora?Audytorium wybucha śmiechem.- Czy ktokolwiek z was kiedykolwiek słyszał, dotykał, smakował czy wąchał mózg pana profesora? Wygląda na to, że nikt. A zatem zgodnie z naukową metodą badawczą, jaką przytoczył pan wcześniej, można powiedzieć, z całym szacunkiem dla pana, że pan nie ma mózgu, panie profesorze. Skoro nauka mówi, że pan nie ma mózgu, jak możemy ufać pańskim wykładom, profesorze?W sali zapada martwa cisza. Profesor patrzy na studenta oczyma szerokimi z niedowierzania. Po chwili milczenia, która wszystkim zdaje się trwać wieczność profesor wydusza z siebie:- Wygląda na to, że musicie je brać na wiarę.- A zatem przyznaje pan, że wiara istnieje, a co więcej - stanowi niezbędny element naszej codzienności. A teraz panie profesorze, proszę mi powiedzieć, czy istnieje coś takiego jak zło?Niezbyt pewny odpowiedzi profesor mówi - Oczywiście że istnieje.Dostrzegamy je przecież każdego dnia. Choćby w codziennym występowaniu człowieka przeciw człowiekowi. W całym ogromie przestępstw i przemocyobecnym na świecie. Przecież te zjawiska to nic innego jak właśnie zło.Na to student odpowiada:- Zło nie istnieje panie profesorze, albo też raczej nie występuje jako zjawisko samo w sobie. Zło jest po prostu brakiem Boga. Jest jak ciemność i zimno, występuje jako słowo stworzone przez człowieka dla określenia braku Boga. Bóg nie stworzył zła. Zło pojawia się w momencie, kiedy człowiek nie ma Boga w sercu. Zło jest jak zimno, które jest skutkiem braku ciepła i jak ciemność, która jest wynikiem braku światła.Profesor osunął się bezwładnie na krzesło.Tym drugim studentem był Albert Einstein. Einstein napisał książkę zatytułowaną "Bóg a nauka" w roku 1921
Trudno jest znaleźć godnego następcę trenera Górskiego – Może to nawet trwać wieczność
Istnieje choroba, która sprawia, że ciało, aby naprawić urazy i uszkodzenia, używa jedynie tkanek kostnych. Może trwać nawet prze wiele lat i powoduje, że chory staje się coraz bardziej podobny do posągu –
To ekstremalny przypadek zaniedbania, który musiał trwać przez wiele lat – Pracownicy schroniska znaleźli porzuconego kota pod swoimi drzwiami. Jego długa sierść była tak bardzo skołtuniona, że uniemożliwiała zwierzęciu poruszanie się. Weterynarz ustalił, że pupil ma ok. 10 lat.Z powodu poplątanej sierści, kot miał na całym ciele rany. Zwierzak potrzebował opieki medycznej.Kot znalazł nowy dom. Teraz ma rozpocząć nowe życie.Całe szczęście...Prawdziwy "Bob Marley", dredy prawie identyczne
Nienawidzę poniedziałku. – Weekend powinien trwać 3 dni. W sobotę trzeba załatwić rzeczy, których nie można na tygodniu bo człowiek w pracy. Do tego pranie, sprzątanie, gotowanie (to jest ten niepłatny i nieskładkowy etat dla kobiet). A w niedziele zamiast się cieszyć z "wolnego" dnia  to człowiek chodzi poirytowany że jutro już poniedziałek. Ech...

Koreańska artystka wyraża piękne momenty miłości, przy których chce się trwać wiecznie (19 obrazków)

Całkowite zaćmienie Księżyca 27.07. będzie zjawiskiem niezwykłym, bo jednocześnie ziemski satelita znajdzie się najdalej naszej planety, przez co całe zdarzenie potrwa dłużej, niż zwykle – W ciągu ostatnich 100 lat nie było tak długiego zaćmienia Księżyca. Pełne zaćmienie rozpocznie się około godziny 21.30 i będzie trwać dokładnie 1 godzinę i 43 minuty
Źródło: brak księżyca