Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 97 takich demotywatorów

Darmowa wdzięczność ''rozpieszczonych gości'' nie zna granic –  "Bild": Imigranci handlują paszportami. Nad procederem nie ma żadnej kontroli 28.12.2018, 14:32 i Aktualizacja: 28.12.2018, 14:33 Udostępnij na Facebooku (6] Jak ustalił dziennik „Bild", migranci sprzedają w internecie legalne dowody tożsamości, zezwolenia na pobyt i dokumenty uprawniające do podróży, które dostają w Niemczech. Nad procederem nie ma żadnej kontroli.
Kilka tygodni po śmierci byłego prezydenta USA George'a Busha wyszło na jaw, że przez 10 lat sponsorował on anonimowo edukację chłopca z Filipin. Prezydent regularnie do niego pisał, ale nigdy nie wyjawił mu swojej tożsamości –
 –
 –
Już w przyszłym roku zostanie wprowadzony nowy dowód osobisty, który zastąpi "plastik" używany przez nas obecnie – Nowy dowód osobisty, czyli tak zwany e-dowód, zostanie wprowadzony w przyszłym roku. Zastąpi on dokument wydawany obecnie, ale pełne jego wdrożenie ma potrwać dekadę, co wynika z ważności dowodów, które mamy obecnie. Nowy dokument będzie wydawany już bezterminowo.Nowy dowód osobisty dostanie także profil osobisty o wysokim profilu zaufania. Wbudowany chip po zbliżeniu do specjalnego czytnika pozwoli nam na potwierdzenie tożsamości, która będzie zatwierdzana kodem PIN. Taki profil znajdzie się w dokumencie każdego pełnoletniego Polaka. Dowód ma zawierać również zdjęcie biometryczne właściciela.Rząd planuje rozpocząć wydawanie nowego dowodu osobistego od marca przyszłego roku. Prace nad nim ciągle jeszcze trwają, ale powinny w niedługim czasie zostać ukończone. Główne przeznaczenie dokumentu nie ulegnie zmianie. Nadal będziemy mogli w ten sposób potwierdzać własną tożsamość i obywatelstwo.Jak znam historię polskiej informatyzacji, to ktoś zgarnie kasę za nowe terminale, logo i reklamy, a system będzie do dupy...
 –
Ona odwołała ślub. On nie mógłtego pojąć – "Wydawało mi się, że bardzo kocham swojego przyszłego męża, którego poznałam na studiach”Imponowało mi to, jak bardzo jest inteligentny, oczytany, światły, opiekuje się mną i chce poszerzać moje i swoje horyzonty. Spotykaliśmy się przez około 2 lata, gdy zdecydowaliśmy, że weźmiemy ślub. Męczyło nas trochę to, że przed znajomymi musieliśmy przedstawiać się jako narzeczeni, chcieliśmy być po prostu małżeństwem.„I choć możecie w to nie uwierzyć, tak naprawdę na co dzień nie kłóciliśmy się, a funkcjonowaliśmy ze sobą w pełnej zgodzie”Wydawało mi się, że oboje zawsze dojdziemy do porozumienia i nawet z największej kłótni będziemy potrafili wyjść obronną ręką, jeśli takowa kiedyś w przyszłości się wydarzy. Nawet nie miałam pojęcia w jak ogromnym błędzie byłam… Wszystko wydarzyło się w ciągu trzech dni, gdy cały mój światopogląd, całe moje plany, marzenia i oczekiwania wobec Tomka runęły momentalnie.Nigdy o tym nie rozmawialiśmy, ale dla niego najwidoczniej wydawało się normalne, że ja przejmę jego nazwisko w trakcie ślubu. Mi się wydawało, że wspominałam o tym kiedyś, że nie chcę absolutnie przyjmować jego nazwiska tylko chcę pozostać przy swoim, ponieważ identyfikuję się ze swoją rodziną i nie chcę tracić swojej tożsamości„Po raz pierwszy widziałam Tomka, jak wpadł w szał. Nie dało się tego opisać słowami"Próbował mi wmówić, że nie nie chcę z nim stworzyć jednostki jaką jest rodziną, że na siłę chcę być feministką, która i tak zresztą bez facetów nic nie będzie znaczyć.Te słowa zabolały mnie mocniej niż cokolwiek innego – niż najmocniejsze uderzenie w twarz. Najpierw starałam się spokojnie wytłumaczyć, że bardzo ważne dla mnie jest to, abym została przy swoim nowym nazwisku. Nie chciałam go zmieniać, bo nie jestem samochodem, który się przerejestrowuje. I wtedy padły słowa, których się obawiałam się, ale które czułam, że i tak wypłyną:„Musisz wybierać – albo ja, albo zostajesz przy swoim nazwisku, ale już beze mnie”„Wybrałam samotność i życie w pojedynkę”Słusznie?

Kocham Januszy. Kraj bez nich straciłby sens istnienia

 –  Sluchajcie co sie odjebalo xD 10 rano jedna ze stacji benzynowych w Kielcach. Zatankowałem samochód wbijam na stację, nic nadzwyczajnego. Ochroniarz popija poranną kawę, elegancka pani w szpilkach płaci przy kasie za zatankowane wcześniej paliwo. Podchodzę do kasy, płacę, odwracam się i nagle wchodzi on. Człowiek, którego styl bycia od razu można poznać, styl życia Andrzeja. Zaś wygląd ów Pana można opisać jednym prostym stwierdzeniem, typowy Janusz. Siwy wąs, kamizelka i inne atrybuty kojarzące się z tą właśnie grupą społeczną. Janusz, tak będę go dalej nazywał, wchodzi na stację rozgląda się i mówi: "mam problem". Tak szybko jak Janusz skończył mówić, tak szybko pojawił się jeden z pracowników stacji. "Jakiż to problem tego pięknego poranka?" pyta pracownik. - Zatankowałem za dużo paliwa i nie mam jak za nie zapłacić. - Nie ma problemu, wystawimy fakturę, którą będzie mógł Pan opłacić przez 24h. I tu pojawił się prawdziwy problem Janusza, który ze stoickim spokojem rzekł "Ale ja nie chce płacić za ten nadmiar paliwa" Jak się za chwile okazało Janusz zatankował coś koło 114 zł a miał tylko 100 ale nie to było jego zmartwieniem. Pracownik powiedział, że nie ma możliwości na niezapłacenie za paliwo pobrane z dystrybutora. Wtedy mina Janusza zrzedła, na twarzy zaczęły pojawiać się wypieki a z ust z prędkością karabinu maszynowego wyrzucane były kolejne słowa. "JAK TO SIĘ NIE DA! PROSZĘ TO WYPOMPOWAĆ I SOBIE ZABRAĆ MNIE TO NIE INTERESUJE!" krzyczy szanowny Pan. "Ale nawet jeśli wypompujemy benzynę nadal będzie musiał Pan za nią zapłacić". Wtedy Janusz nie wytrzymał. Popatrzył na ludzi znajdujących się na stacji i krzyknął "SKURWYSYNY! Jak to mam zapłacić. Nie zapłacę i chuj mi zrobicie, zabieraj tą stówę i sam dopłać resztę. To jest firmowy samochód, firmowe pieniądze i nikt mi ich nigdy nie odda!". Janusz jak by stanął w płomieniach, furia porównywalna do tej jaką zaprezentował Jeży Janowicz po nie tak dawno przegranym meczu, trenowanie po szopach itd. Już wtedy wiedziałem, że ten dzień będzie dobrym dniem. "W takim razie dzwonimy po policję" mówi jedna z kasjerek. Zostałem poproszony o poczekanie na przyjazd radiowozu żeby zeznać w jak skandaliczny sposób zachowywał się ten uciemiężony człowiek pracy ale i tak od początku wiedziałem, że nie mogę tego opuścić. Po 10 może 15 minutach przyjeżdża policja, spisuje zeznania i podchodzi do Janusza. - Proszę zapłacić z benzynę, którą Pan pobrał. - Nie - W takim razie sprawę kierujemy do sądu. Proszę jakiś dokument tożsamości. - Nie - Proszę Pana, ma Pan obowiązek wylegitymowania się. Janusz wkurwiony rzucił w policjanta portfelem i wyszedł na zewnątrz. Od razu po opuszczeniu stacji z wewnętrznej kieszeni swojej kamizelki wyjął papierosy i odpalił jednego tuż przed rozsuwanymi szklanymi drzwiami. Wtedy jeden z policjantów podszedł do pracownika ochrony i zaczął coś do niego mówić pół głosem. Z całej rozmowy zrozumiałem tylko jedno, jedyne słowo klucz! "GAŚNICA!" Pracownik chwycił gaśnicę stojącą na jednej z półek po czym poszedł negocjować z wąsatym Panem. - Proszę zgasić papierosa - Nie - Powtarzam po raz ostatni proszę zgasić papierosa, to jest stacja benzynowa tu nie można palić - Nie I to był błąd. Tego dnia Janusz przegrał z systemem. Został pokonany w tej nierównej walce. Jak tylko ostatnia litera partykuły wylała się z jego ust pracownik stacji bez wahania ODPALIŁ GAŚNICE! I JEB W JANUSZA. JANUSZ NIE WIE CO MA ROBIĆ, KRZYCZY COŚ WKURWIONY. Wyzywa wszystkich na około. Nagle proszek się skończył, kurz bitwy opadł. I stoi sam na środku placu wkurwiony Janusz. Ale jak on był wkurwiony, tego po prostu nie da się opisać. Był tak czerwony, że czerwień przebijała się przez grubą warstwę proszku gaśniczego. W tym momencie Janusz rzucił się do samochodu, jednak szybszy był policjant, który jebnął Panem o maskę i zakuł go w kajdanki. I pomyśleć, że to wszystko o jebane 14 zł!
Wspaniały gest Polaków wobec studentki z Indii. Gdy dziewczyna wystosowała rozpaczliwy apel o pomoc w znalezieniu bagażu, w którym miała wszystkie dokumenty, internauci natychmiast wzięli się do roboty – Studentka zgubiła m. in. dokumenty tożsamości i kartę płatniczą. Dzięki ludzkiej empatii w ciągu doby rozpacz dziewczyny zmieniła się w uśmiech. Kierowca autobusu z zajezdni przy ul. Klementowskiej zabezpieczył bagaż, a dziewczyna odebrała zgubę w komplecie. Studentka opublikowała podziękowania dla wszystkich zaangażowanych w poszukiwania. Powiedziała, że "Warszawiacy są super". Brawo, Polacy! Tak się buduje dobry wizerunek kraju za granicą.
Obóz reedukacyjny – Myślicie, że Chińczycy w ten sposób zredukują zjawisko ekstremizmu islamskiego czy wręcz przeciwnie? W specjalnych obozach w zachodniej prowincji Sinkiang Chińczycy przetrzymują od 900 tys. do miliona muzułmanów, gdzie zmuszają ich m.in. do picia alkoholu i jedzenia wieprzowiny, których spożywanie jest surowo zabronione przez Koran. Uczestnicy przymusowych obozów reedukacyjnych dzień w dzień muszą wyrzekać się swojej religii, tożsamości, bliskich oraz wyrażać wdzięczność Partii Komunistycznej.
Wielka Brytania proponuję karę więzienia za obraźliwe komentarze w internecie – "The Sentencing Council for England and Wales" przygotowało nowe wytyczne, w których proponują karę więzienia od 26 tygodni do 6 lat za pisanie na mediach społecznościowych treści, które zostaną uznane za wrogo nastawione przeciw rasie, religii lub tożsamości seksualnej
 –  HRREKumpel zgubił dowód, a musi mieć jakiśdokument tożsamości, bo do sądu idzie.No to poszedł do urzędu miasta, żeby muwystawili zaświadczenie. Wchodzi dotypiary i mówi:-Dzień dobry, potrzebuje zaświadczeniao zameldowaniu do sądu.-17 zł-Ale ja kiedyś brałem podobnebezpłatnie.-Ale do sądu są po 17 złA jakie jeszcze są?-Np. do Urzędu Skarbowego-Bezpłatne? -Tak-A różni się czymś od tego do sądu? -Nie- To ja poproszę takie do UrzęduSkarbowego-Ale Pan chciał do Sądu- To wie Pani co? Ja wyjdę przez te drzwii wejdę jeszcze raz, to Pani mi wydazameldowanie do US. <wychodzi,wchodzi>Poproszę zaświadczenie ozameldowaniu do Urzędu SkarbowegoWystawiła mu bezpłatnie
Książeczki czytane trzylatkom w brytyjskich przedszkolach zachęcają do kwestionowania swojej tożsamości płciowej – Wśród nich m.in opowiadanie o misiu imieniem Thomas, który czuje, że jest dziewczynką, a nie chłopcem, lub czytanka "Jesteś chłopcem, czy dziewczynką?", której bohater zastanawia się nad swoją tożsamością i chciałby ubierać się jak wróżka. Pozycje te dostarczane są przez organizację Educate and Celebrate, finansowaną przez brytyjskie ministerstwo edukacji w celu przeciwdziałania homofobii i transfobii. Fundacja ta wspiera placówki edukacyjne w tworzeniu neutralnych płciowo toalet i mundurków.Chris McGovern, przewodniczący kampanii Campaign for Real Education komentuje: "Przerzucanie na dzieci swojej nerwicy związanej z tożsamością płciową jest szkodliwe i okrutne"
Nieprzytomny pacjent trafił do szpitala z takim tatuażem. Lekarze nie wiedzieli czy mają go ratować – 70-letni pacjent, który trafił do szpitala na Florydzie, miał na klatce wytatuowany napis "Do not resuscitate", co można przetłumaczyć jako "Nie podejmujcie resuscytacji", "Nie reanimujcie mnie"."Do not resuscitate" to deklaracja nazywana DNR lub DNAR. Podpisywana jest przez pacjentów przed operacją i wiążę się z prośbą o niepodejmowanie reanimacji w razie zatrzymania krążenia lub oddechu. Zgodnie z procedurą, pacjenci przekazują podpisany formularz rodzinie lub lekarzom.Mężczyzna został zabrany do szpitala bez dokumentów, więc medycy nie mogli ustalić jego tożsamości i skontaktować się z jego rodziną.Zaskoczeni pracownicy pogotowia ratunkowego zdecydowali się nie uszanować woli pacjenta, bo nie byli pewni, czy tatuaż może być legalną deklaracją DNR, zgodnie z którą pacjent podejmuje decyzję, aby jego życie skończyło się w razie zatrzymania krążenia lub oddechu. W stanie Floryda istnieje bowiem specjalny, dwustronicowy formularz nazwany DNRO.Ratownicy poinformowali o swojej decyzji szpitalny zespół ds. etyki, który miał podejrzenia, że tatuaż jest jednak wyrazem prawdziwej woli pacjenta. Ostatecznie pracownicy przepisali deklarację DNR za pacjenta na odpowiedni formularz i wysłali do Florida Department of Health, który za nie odpowiada. 70-latek zmarł tego samego wieczoru
Facebook – Legenda głosi, że ktoś w takim wypadku wysłał im zdjęcia swojego dokumentu tożsamości Zmień imię i nazwisko Wygląda na to, że imię i nazwisko podane na Twoim koncie nie jest tym, którym posługujesz się na co dzień. Prosimy wszystkich użytkowników o używanie prawdziwych imion i nazwisk na Facebooku, aby ich znajomi wiedzieli, z kim się kontaktują. Jakie imiona i nazwiska są dozwolone na Facebooku? Jeśli to jest Twoje prawdziwe imię i nazwisko, chcielibyśmy, abyś pomógł nam je potwierdzić. Zwrócimy się do Ciebie z prośbą o przesłanie dokumentu z naszej listy dowodów tożsamości zawierającego imię i nazwisko, którego chcesz używać na Facebooku.
Strefa 51. Obsługa zauważa na radarze cywilną awionetkę, która chwilę później ląduje na pasie – Oczywiście natychmiast zostaje ona otoczona przez wojsko. Podczas przesłuchania pilot zeznał, że wracał do domu w Las Vegas, zgubił się nad pustynią i przez kończące się paliwo musiał lądować na pierwszym dostępnym pasie. Nad ranem, po potwierdzeniu jego tożsamości, postanowiono faceta zwolnić. Poinstruowano go, że nikomu ma o tej sytuacji nie mówić, nic nie widział, nigdy tu nie był i nigdy więcej ma nie wracać, po czym zatankowano awionetkę i wskazano drogą.Kilka godzin później obsługa zauważana radarze tą samą awionetkę. Ponownie ląduje ona na pasie, tym razem z dwoma osobami na pokładzie. Ponownie zostaje otoczona przez wojsko. Wychodzi pilot z rękoma nad głową i mówi: "Panowie, zróbcie ze mną co chcecie, ale ktoś musi wytłumaczyć mojej żonie, gdzie spędziłem wczorajszą noc."
Tak szkoły powinny uczyć wartości. Piękny pokaz patriotyzmu uczniów z Wolbromia – Uczniowie i nauczyciele ze Szkoły Podstawowej nr 1 im. Henryka Sienkiewicza zorganizowali piękną lekcję patriotyzmu. Po szkolnej akademii poświęconej odzyskaniu przez Polskę niepodległości utworzyli ogromną biało-czerwoną flagę.Z okazji Święta Niepodległości uczniowie i nauczyciele uczestniczyli w uroczystej akademii. Po odśpiewaniu przez wszystkich hymnu dyrektor szkoły Stanisław Kołodziej opowiedział uczniom o okolicznościach utraty i odzyskania przez Polskę niepodległości. Po jego wystąpieniu uczniowie zaprezentowali pieśni patriotyczne. Jednak najpiękniejszym momentem było utworzenie wspólnej biało-czerwonej flagi. Nauczyciele przekazali uczniom najlepsze wartości mówiąc, iż nasza flaga jest symbolem polskiej dumy u tożsamości

10 ilustracji, które przypominają, że żadne normy społeczne nie powinny decydować o twojej tożsamości (11 obrazków)

Pewien internauta opowiedział historię, która pozwala zachować wiarę, że są jeszcze na Ziemi ludzie honoru, którzy wiedzą, kiedy ktoś potrzebuje pomocy i potrafią jej udzielić:

Pewien internauta opowiedział historię, która pozwala zachować wiarę, że są jeszcze na Ziemi ludzie honoru, którzy wiedzą, kiedy ktoś potrzebuje pomocy i potrafią jej udzielić: – "To chyba była najfajniejsza sytuacja, jaką widziałem. Rozumiecie, jak o starych filmach mówią "kobiety go chcą, faceci chcą być tacy jak on". Ja jestem facetem i zaklinam na wszystko, że chciałbym być nim.A było to tak.Byłem z dziewczyną na kolacji i za nami siedziała para na randce. Nie szło im dobrze. Facet był raczej obleśny, rzucał komentarze mocno nie na miejscu, dziewczyna wyglądała na zniesmaczoną.Dziewczyna szybko zakończyła przekąskę, pewnie chciała jak najszybciej mieć to spotkanie za sobą. Koleś nie odmówił sobie komentarza: "Przynajmniej wiem, że umiesz połykać". Głośno.Dziewczyna zrobiła się purpurowa i mówi mu, że to było niewłaściwe, on dosłownie machnął ręką, jakby odganiał natrętną muchę, i mówi "oj, spokojnie, i tak za parę godzin bym się o tym dowiedział".Nie wiem co dokładnie powiedziała, bo przeszła na szept, ale oczywistym było, że to było coś w stylu "odpi*ol się". On na to "Skarbie, przyjechałem po ciebie, wiem gdzie mieszkasz". Pobladła i nic nie powiedziała.Nie jestem typem mieszającym się w cudze sprawy, ale w takiej sytuacji nie byłem w stanie usiedzieć w miejscu. Wstaję. Nie wiem co zrobię, ale mam 23 lata, jestem sprawny fizycznie i mam ochotę wyje*ać tego sku*wiela przez ścianę.Byłem w połowie podnoszenia się, kiedy dobrze zbudowany facet koło pięćdziesiątki spokojnie położył dłoń na moim ramieniu i powiedział "Wyluzuj, zajmę się tym". Z absolutną, totalną pewnością siebie...Podszedł do ich stolika, przysunął sobie krzesło ze stolika obok i usiadł. Następnie... wyjął legitymację policyjną i położył na stole. Teraz pobladł koleś.- Siedzę sobie z rodziną przy stoliku ciesząc się z urodzin córki i słyszę, że grozisz tej młodej damie, masz jakąś wymówkę? - powiedział gliniarz.- Ja, eeee... no... bo wie pan...- Tak właśnie myślałem. Widzisz, takie zachowanie jest bardzo źle widziane, teraz zastanawiam się, czy chce mi się dzwonić po kolegów, żeby ciebie zabrali.- No nie, ale... - próbuje kombinować koleś.- Ale to zepsułoby posiłek wszystkim obecnym, więc może po prostu podasz mi swój dowód, bo nie chciałbym, żebyś mi uciekł, następnie podejdź do kelnera i ureguluj rachunek... Cały, oczywiście, ta młoda dama nie powinna wychodzić głodna z powodu twojego braku manier. Albo możemy wrócić do pierwszej opcji, twój wybór.- Nie, nie! To rozwiązanie mi pasuje. - Podał policjantowi dowód tożsamości, wstał i szybko udał się w kierunku lady.- Przepraszam za tę sytuację, panienko - powiedział policjant spisując sobie dane typa. - Mam nadzieję, że się nie wtrącałem niepotrzebnie, ale sprawiała pani wrażenie, że przyda się pani pomoc. Proszę się nie martwić, jeśli chce pani pociągnąć sprawę dalej, mogę poprosić kolegów, żeby zgarnęli go w drodze do domu i zdecydowanie możemy pchnąć sprawę dalej.- Nie, bardzo dziękuję - odpowiedziała dziewczyna. - Chciałam wyjść już 30 minut temu, ale on mnie tu przywiózł.Policjant nagle się zmienia z twardego gliniarza w typ czułego ojca.- Jestem tu z córką, która jest mniej więcej w twoim wieku, może zechciałabyś skończyć posiłek z nami? Jeśli chcesz, odwieziemy cię później do domu, chyba że wolisz po kogoś zadzwonić?- To miło z pana strony, dziękuje bardzo!Wraca typek, wraca również twardy glina.- Już zapłaciłem rachunek, mógłbym dostać z powrotem dowód?- Proszę bardzo... Mam tu wszystko zapisane, więc szczerze sugeruję nigdy więcej nie zbliżać się ani nie kontaktować się z tą młodą damą.- Oczywiście, jeszcze raz przepraszam.Ogólnie rzecz biorąc, koleś niemal uciekł z restauracji, a dziewczyna przysiadła się do stolika policjanta i jego rodziny. Kiedy wychodziliśmy z dziewczyną, nadal siedzieli razem, rozmawiali i się śmiali.To był najlepszy sposób poradzenia sobie z jakąkolwiek sytuacją, jaki kiedykolwiek widziałem.Ten gliniarz jest moim bohaterem!"
Warto dwa razy pomyślećzanim zrobi się komuś na złość –  Uprzejmie proszę osobę podrzucającą śmiecipod drzwi sąsiadów na V piętrze o zgłoszeniesię do lokalu pod którym wczoraj (17.12)podstawiła śmieci, po odbiór umowykupna/sprzeda samochodu marki Opel Astra(rocznik 2002), która znajdowała się wśmieciach.Z uwagi na zawarte w umowie dane osobowewraz z numerami PESEL i dowodówtożsamości, jeśli osoba nie zgłosi się podokument do końca dzisiejszego dnia,zostanie on przekazany do Administracjibudynku i do najbliższego posterunku policji.