Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 68 takich demotywatorów

To Tomiiil 1, chilijski youtuber, który z powodu raka mózgu stracił jedno z oczu – Jego marzeniem było, by jego kanał na Youtubie stał się sławny. Zaczął wstawiać filmiki w styczniu 2021 roku, a Internauci z całego świata połączyli siły i subskrybowali jego kanał, zdobywając dla niego srebrny i złoty przycisk. Chłopiec zmarł 31 sierpnia w wieku 12 lat, mając na koncie 9,1 milionów subskrybentów. Internauci chcieli, by osiągnął 10 milionów i otrzymał platynowy przycisk. Udało się w zaledwie kilka godzin
 –
Słynny Pan bagieta "z RYBOM", który stał się sławny w ubiegłym roku pozwał nagrywającego na 50 000 – 50 tys. zł zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych, przeprosin oraz skasowania filmu zamieszczonego w serwisie YouTube domaga się śląski policjant od właściciela smażalni. Podczas pierwszej fali epidemii przedsiębiorca protestował przeciwko wielogodzinnym kontrolom w jego obiekcie. Upublicznił ośmieszające funkcjonariusza nagranie, na którym policjant strofował kucharza i kolejkę klientów.
Szwajcarska telewizja odnalazła Lucę Loutenbacha, kibica, który stał się sławny w internecie z dwóch zdjęć (smutnego i radosnego) zrobionych podczas meczu Szwajcarii z Francją – Otrzymał pamiątkową tabliczkę ze zdjęciami z tamtego momentu. Linie lotnicze "Swiss Air" zaproponowały mu darmowy przelot na ćwierćfinałowy mecz z Hiszpanią. Red Bull jest gotowy dostarczyć mu zapas napojów, a szwajcarskie biuro turystyczne zaoferowało mu darmowe wakacje po zakończeniu Euro, do wybranego przez niego kraju
Zanim Sylvester Stallone został sławny był tak biedny, że musiał sprzedać swojego psa. Gdy zarobił pierwsze pieniądze na sprzedaży scenariusza do filmu o pewnym młodym pięściarzu, odkupił swojego pupila. Pies wystąpiłu boku Stallone w filmie "Rocky" –

W meksykańskim Chihuahua znajduje się niewielki sklepik z sukniami ślubnymi. Od ponad 80 lat w witrynie stoi niezwykły manekin, o którym krążą ponure legendy

W meksykańskim Chihuahua znajduje się niewielki sklepik z sukniami ślubnymi. Od ponad 80 lat w witrynie stoi niezwykły manekin, o którym krążą ponure legendy – Niektórzy twierdzą, że to zabalsamowane zwłoki córki właścicielki sklepu, zmarłej tragicznie w dniu ślubu. Ponura legenda narodziła się 25 marca 1930 roku, kiedy manekin o dość nietypowym wyglądzie pojawił się w witrynie La Popular, jednego z najbardziej znanych sklepów z modą ślubną w Chihuahua. Mieszkańcy niemal od razu zauważyli, że coś nie jest z nim do końca w porządku: niezwykle realistycznie odwzorowane zmarszczki na dłoniach, "ludzkie" paznokcie, piękne naturalne włosy i przeszywające spojrzenie szklanych oczu sprawiało, że manekin przypominał raczej żywą osobę, zatrzymaną w czasie. Albo – zmarłą. W końcu ludzie zaczęli doszukiwać się podobieństw między lalką i córką właścicielki, Pascuali Esparzy, którą w dniu jej własnego ślubu miała ukąsić Czarna Wdowa. Miejscowi zaczęli szeptać, że piękny manekin, który uzyskał przydomek La Pascualita, to wcale nie lalka, ale zabalsamowane ciało córki Esparzy. Oczywiście właścicielka sklepu zaprzeczyła tym pomówieniom, ale na rozwiewanie plotek było już za późno. Historia zaczęła żyć własnym życiem. Dziś, choć minęło ponad 80 lat, Pascualita wciąż spogląda z okna sklepu swoimi szklanymi oczyma. Spośród wszystkich pracowników sklepu, zaledwie dwojgu wolno zmieniać jej suknie i to wyłącznie za zamkniętymi drzwiami. Podsyca to plotki, a chętnych do oglądania niezwykłej "modelki" nie brakuje, przyjeżdżają z daleka obejrzeć niezwykłą piękność. Tymczasem nawet sami pracownicy twierdzą, że czują się przy niej nieswojo. Pocą im się ręce, nie są pewni, czy mają do czynienia z manekinem, czy może jednak z prawdziwą osobą. Jeden z pracowników stwierdził w wywiadzie, że żylaki na nogach i zbyt realistyczne ręce przeczą twierdzeniu, by La Pascualita mogła być zwykłą lalką. Niektórzy pracownicy sklepu po otwarciu z rana zauważali także, że zmieniała ona pozycje. A goście? Niektórzy traktują niezwykłą modelkę jak świętą, zostawiają przed sklepem świece, proszą ją o wstawiennictwo i szczęście. Kobiety kupujące suknie zawierzają jej w kwestii wyboru i nie tylko. Pascualita miała nawet uratować życie pewnej dziewczynie, która pokłóciła się z narzeczonym i została przez niego postrzelona. Trudno jednoznacznie rozstrzygnąć, czym jest Pascualita. Plotek nie chce rozwiać nawet obecny właściciel sklepu, ale z drugiej strony – dlaczego miałby to zrobić? Legenda napędza mu klientów, mały sklepik jest sławny na cały kraj, turyści ściągają ze Stanów, a nawet z Europy, żeby przekonać się na własne oczy. I wielu najbardziej sceptycznych odchodzi z krwią zmrożoną w żyłach, bo Pascualita robi ponoć niesamowite wrażenie
Aktor Andrzej Grabowski ma swoją ulubioną anegdotę z planu filmowego "Bożych skrawków" Jurka Bogayewicza. Zagrał w tym filmie razem z hollywoodzką gwiazdą Willemem Dafoe. – - Któregoś dnia, podczas przerwy w zdjęciach, stoimy z Willemem. Rozmawiamy i nagle widzę, że w naszym kierunku biegną statyści po autografy. I co się stało? Willema, gwiazdę światowego formatu, odsuwają i podchodzą do mnie. Willem najpierw zaczął się śmiać, a potem zapytał: - A czemu ty jesteś taki sławny? Odpowiedziałem mu: - Włącz sobie telewizor wieczorem i zobaczysz. I tak Dafoe poznał Kiepskich.
Benefis znanego aktora. Kolega składa okolicznościowe życzenia:- Heniu, sam nie wiem, czego Ci życzyć. Sławy nie, bo jesteś sławny, pieniędzy nie, bo je masz... To może: żeby Cię żona nie zdradzała –
Amerykańscy naukowcy szukali najstarszego człowieka na świecie – Dotarli do informacji, jakoby gdzieś na Syberii mieszkał człowiek mający 187 lat. Wyruszyli z ekspedycją, szukali i znaleźli. Pytają:- Ile pan ma lat?- W tym roku kończę 188- Pan musi iść z nami! Będzie pan sławny!- Nie wiem czy mnie tata puści.- Tata?! A gdzie jest pana tata?- Poszedł z dziadkiem na ryby
- Jak dorosnę, to będę zarabiał ogromną kasę i zostanę sławny!- Heniek, po*ebało cię?! Masz 63 lata! –
Chcę być sławny – No co? Mam pokazać tyłek?
W 2013 roku, George Clooney zaskoczył czternastkę przyjaciół, wręczając im po milionie dolarów. To byli przyjaciele, którzy wierzyli w niego i pomogli mu, kiedy jeszcze nie był sławny i bogaty. Niektórzy w tym czasie ledwie wiązali koniec z końcem – Zawsze pamiętaj o tych, którzy w ciebie wierzyli

Potwornickie ciekawostki XIX (14 obrazków)

Paulina Młynarska ostro o rozbieranej scenie, którą zagrała u Andrzeja Wajdy,gdy miała tylko 14 lat – "Przypomnę, choć nienawidzę do tego wracać: miałam 14 lat, kiedy Andrzej Wajda, na planie swojego filmu "Kronika wypadków miłosnych" zmusił mnie do zagrania nago bardzo odważnej sceny erotycznej z udziałem 18-letniego wówczas śp. Piotra Wawrzyńczaka. Byłam pod wpływem środków uspokajających i alkoholu podanych mi przez inne osoby dorosłe pracujące na planie – wyznała dziennikarka."I dalej: "Dlaczego nie zatrudniono dublerki do zagrania tej sceny, tylko wykorzystano dziecko? Nie wiem. Mogę się tylko domyślać, że była to jakaś popaprana wizja artystyczna gościa, który był zapewne przekonany, że skoro jest ważny, sławny i wszyscy się do niego modlą, to mu po prostu wolno. Dlaczego nikt, w kilkudziesięcioosobowej ekipie złożonej z dorosłych ludzi, nie zaprotestował? Dlaczego nikt nie powiedział: "Chwila, co wy wyprawiacie? To przecież jest dziecko!"Nie od dziś wiadomo, że show biznes to istne bagno, od którego powinno się trzymać swoje dzieci z daleka. To wstrząsające, że tak często u ludzi pojawia się przyzwolenie na tego typu zachowania i w związku z wykonywanym przez kogoś zawodem potrafią przymknąć oko nawet na krzywdzenie dziecka
Znajomi na Facebooku po śmierci kogoś, kogo nigdy nie widzieli na oczy, ale ponoć był sławny gdzieś tam –
Nie żyje Roger. Muskularny kangurbył gwiazdą internetu – 12-letni samiec padł w rezerwacie w Australii. Był sławny w mediach społecznościowych dzięki swojej imponującej muskulaturze.Jako dorosły kangur miał 2 metry wysokości i 89 kg wagi. Według jego opiekuna zawsze wyróżniał się spośród innych samców wzrostem i muskulaturą. Stał się sławny w 2015 r. Na profilu Kangaroo Sanctuary Alice Springs na Facebooku zaczęły pojawiać się zdjęcia Rogera miażdżącego metalowe wiadro, co miało być jego ulubioną rozrywką
Amerykanin kupiłmagazyn na aukcji – Magazyn należał wcześniej do sklepu z używaną odzieżą. O niebywałym odkryciu opowiedział na antenie telewizyjnej prezenter Dan Dotson. Sławny licytator prowadzi program "Wojny magazynowe", w którym przedstawiane są zmagania osób licytujących na aukcjach garażowe schowki.Szczęśliwiec kupił ode mnie magazyn za 500 dolarów [ok. 1900 zł - przyp. red.] znalazł w środku sejf.Pierwsza osoba, którą poprosili o jego otwarcie, nie umiała tego zrobić. Udało się dopiero drugiemu specjaliście - relacjonował Dotson.Zwykle takie sejfy okazują się puste. W tym przypadku było jednak inaczej.Nigdy jednak nie znaleziono takiej ilości gotówki. "Nie sądzę, żeby można było zapomnieć o 5,7 mln dolarów"
Dostała pocztówkę od Toma Hanksa – Zmagająca się z białaczką dziewczynka z okazji swoich 13. urodzin -  "sama nie może nigdzie wyjechać", poprosiła znajomych, by wysłali jej możliwie jak najwięcej pocztówek.W efekcie 13-latka dostała około 1000 pocztówek nie tylko ze wszystkich stanów, lecz także z 49 innych państw. Ku zaskoczeniu nastolatki jedną z nich wysłał z Grecji zdobywca Oscara Tom Hanks."Mam nadzieję, że ta kartka dotrze na twoje radosne 13. urodziny. Kocham cię - napisał sławny aktor"Ta pocztówka jest zbyt fantastyczna, by jej nie pokazać. Tom Hanks poświęcił czas na wysłanie jej do dziewczynki z Grecji!Cały Hanks...
Sławny brazylijski pisarz Paulo Coelho obchodzi dziś 71. urodziny – Z tej okazji podzielcie się w komentarzu jakąś błyskotliwą złotą myślą w stylu Paulo "Potrzeba czasu, żeby   się zestarzeć"- Paulo Coelho
Stefan Banach był sławny na całym świecie ze swoich osiągnięć naukowych, a nie miał doktoratu. Żeby uzyskać doktorat należało złożyć pracę doktorską oraz zdać egzamin przed specjalną komisją – Z tym pierwszym nie było problemu - wystarczyło zebrać jego prace naukowe. Poważnym problemem był jednak ów egzamin, bowiem Banachowi absolutnie nie chciało się go zdawać. Wtedy władze Wydziału Matematycznego Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie wymyśliły fortel. Wiedząc, że Banach był entuzjastą dyskusji naukowych, koledzy poinformowali go, że w sekretariacie jest grupa matematyków z Warszawy, która chciałaby przedyskutować z nim kilka problemów matematycznych i on na pewno będzie mógł im pomóc. Banach zapalił się, przybył na spotkanie i ochoczo odpowiadał na pytania. Następnego dnia dowiedział się ze zdziwieniem, że znakomicie zdał egzamin doktorski