Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 126 takich demotywatorów

 –
0:14
Godziny szczytu na Antarktydzie –
0:17
 –  5SamPOTHSG71111amma00byగంభణులకfententsthingANDHchartige
 –  SHOT ONInsta360 ONE X
0:23
 –  THRE SEASNEW OPPOTIES HUBD
Bo najłatwiej jest oceniać –  PPP22222LEPIEJ SIĘ TROCHĘPRZESUNĘ, ŻEBY ON TEŻMÓGŁ ZAPARKOWAĆ.AAA9394GODZINY SZCZYTUДоходOFF-ROADfoood*OFF-ROADPO GODZINACH SZCZYTU#PARKUJE JAK DEBIL
''Dzisiaj mijają trzy lata od kiedy rzuciłam alkohol – Zdjęcie po lewej to screen z mojej rozmowy na zoomie, której praktycznie nie pamiętam. Byłam wtedy u szczytu swojego alkoholizmu. Zdjęcie po prawej zostało zrobione dzisiaj w tym samym miejscu, ale w zupełnie innym stanie psychicznym. Cieszę się, gdy sobie pomyślę, że mamą mojego synajest dziewczyna ze zdjęcia po prawej stronie'' Zdjęcie po lewej to screen z mojej rozmowy na zoomie, której praktycznie nie pamiętam. Byłam wtedy u szczytu swojego alkoholizmu. Zdjęcie po prawej zostało zrobione dzisiaj w tym samym miejscu, ale w zupełnie innym stanie psychicznym. Cieszę się, gdy sobie pomyślę, że mamą mojego syna jest dziewczyna ze zdjęcia po prawej stronie
Co ciekawe, kiedy obaj panowie byli u szczytu swoich karier sportowych, potężny fizycznie Wojnarowicz ważył o 100 kilogramów więcej niż Błaszczykowski –  P

Ten wpis spowodował, że wylała się fala krytyki na autora

Ten wpis spowodował, że wylała się fala krytyki na autora – A co Ty sądzisz o obecnym bezstresowym wychowywaniu dzieci i ich późniejszym zachowaniu? Czy bić dzieci?No czasem trzeba...Do tego wpisu przymierzałem się już od jakiegoś czasu.Ostatecznym impulsem okazała się sytuacja, która przytrafiła misię w ostatnią niedzielę w hipermarkecie. A było to tak...Wybrałem się na szybkie zakupy. Jakoś tak z rozpęduzapomniałem zgarnąć koszyka przy wejściu. A że przeszedłem jużkilka sklepowych alejek to postanowiłem wziąć jakiś wolny,który ludzie pozostawiają przy kasach. Akurat jeden wolny leżał wzasięgu mojego wzroku więc ruszyłem spokojnym krokiem w jegostronę. Gdy już schylałem się by go chwycić z jakichś 3 metrówusłyszałem głos ,,Ja go biorę”. Wyprostowałem się aby upewnićsię, czy słowa kierowane są na pewno do mnie i w sprawie tegokoszyka. Przed sobą zobaczyłem raczej skromnej postury, alebardzo pewnego siebie chłopaczka w wieku 14-16 lat.„Słucham" - zapytałem lekko unosząc brew w poczuciuniedowierzania.,,Ja go biorę" - powtórzył chłopaczek.On nie żartował. Naprawdę uważał, że należy mu się ten koszykpomimo tego, że byłem od niego straszy i byłem przy koszyku ojakieś 5 kroków wcześniej.,,No k... to jest chyba jakiś żart" - pomyślałem.„Tobie się coś nie pomyliło?" - zapytałem już z wyrazem twarzyjaką ma zwykle ostatnia osoba w kolejce w godzinach szczytuna poczcie.„Yyyy nie yyy” – wymamrotał gnojek i zawinął się na pięcie.Prawdopodobnie niezbyt często w życiu mu odmawiano i naszczęście w porę zorientował się, że ktoś kto ma od niego 2 razywiększy biceps i jest o głowę wyższy może zrobić z tego użytek.Tak, przyznaję. Pomimo, iż na co dzień zdecydowanie stronię odagresji to autentycznie nabrałem ochoty aby sprzedać mukarcącego liścia.Analizowałem później tę sytuację w głowie, szukałemw zachowaniu chłopaczka jakiegoś logicznego wytłumaczenia,ale naprawdę nie wymyśliłem nic poza tym, że był to niezwyklezmanierowany gnojek, który po prostu bierze co chce, nie patrzącna innych. Socjopatyczny twór bezmyślnego stosowaniabezstresowego wychowania.Takie wychowanie uważam w swym całokształcie za utopię,którą można stosować wyłącznie do określonych jednostek.Od razu wyjaśnię jednoznacznie.Nie jestem zwolennikiem bicia dzieci, które ma je upokorzyć,autentycznie skrzywdzić czy okaleczyć.Uważam jednak, że niejednokrotnie pokazanie swojej wyższości wdomowej hierarchii jest odpowiednim sposobem na ukształtowaniecharakteru dziecka. Może być to np. klaps czy podniesienie głosu.Coś co będzie krótkotrwałym, negatywnym impulsem.Coraz większa masa psychologów jest takiemu postępowaniuprzeciwna i nowe rzesze rodziców wpadają w patologięwychowawczą polegającą na tworzeniu nad swoim dzieckiemklosza odseparowującego je od jakiegokolwiek życiowego stresu.Spoko są dzieci wyjątkowo spokojne i pokorne, którym wystarczycoś wytłumaczyć, a zrozumieją i się podporządkują. Nie ma więcsensu na siłę wprowadzać do ich wychowania bodźcównegatywnych. Porównując je do zwierząt, to trochętakie misie koala. Nakarmisz, pogłaszczesz i będą cały czasuśmiechnięte i zrobisz z nimi co zechcesz.Jest jednak wiele dzieci, które w genotypie mają mieszankęwybuchową. Są nadpobudliwe, niezdrowo ciekawskie,dominujące. Trochę jak Rottweilery.Wiecie, że chowanie Rottweilera bez wpojenia mu koniecznościposłuszeństwa, to bardzo zły pomysł prawda?Tłumaczenie, racjonalizowanie i głaskanie może wtedynie wystarczyć. Takie dziecko często potrzebuje poczuciazdominowania i autorytetu, aby chciało słuchać.Jeśli taki dzieciaczek w wieku kilku lat podporządkuje sobiewszystkich w domu (a widać takich dzieci coraz więcej),to prawdopodobnie wyrośnie na jednostkę egoistycznąnieprzystosowaną do życia w społeczeństwie. Będzie szkodziłaspołeczeństwu i nieświadomie także samemu sobie.W życiu nie znoszę skrajności i patologii.Rozumiem, że w naszym kraju jest ciągle zbyt dużo przemocystosowanej wobec dzieci.Stąd akcje typu ,,Stop przemocy".Uważajmy tylko, aby walcząc z jedną patologiąnie wpaść w kolejną.Życie bez stresu jest bowiem niemożliwe i wbrewnaturze. Tak się po prostu nie da. Miłość do dziecka nie polega, naspełnianiu wszystkich jego zachcianek. Więcej dobrego możeprzynieść odmowa, a czasem skarcenie.Wprowadzenie do wychowania rozsądnej dawki umiarkowanegostresu jest jak społeczna szczepionka. Chwilę będzie nieprzyjemne,ale pozwoli uniknąć dużo większego bólu w przyszłości.
Roczna inflacja CPI w Polsce spadła w lipcu 2023 r. do 10,8%. z 11,5%. w czerwcu i lutowego szczytu 18,4%. – Po raz pierwszy od trzech lat średnie ceny towarów i usług konsumpcyjnych spadły w ujęciu miesięcznym, choć skala jest niewielka (0,2%).Wskaźnik roczny inflacji jest napędzany wzrostem cen żywności o 15,6% i energii o 16,7%. Z kolei ceny paliw wyraźnie zmalały (o 15,5%) 8
Każdy, kto spędzał wakacje z dziećmi wie, że następuje taki moment, że chce się je po prostu zostawić. Większość ludzi bierze 3 głębokie wdechy i się uspakaja, ale jeden tateł postanowił swoje myśli wcielić w czyn – — We wtorek rodzina wybrała się na Połoninę Wetlińską w Bieszczadach - mówi rzeczniczka miejscowej policji. - Na szczycie 10-latka poczuła się zbyt zmęczona, by iść dalej szlakiem czerwonym. Chciała wrócić do schroniska. Wówczas ojciec polecił jej, by sama zeszła ze szczytu, a następnie znalazła sobie jakiś transport do Wetliny. Sam poszedł dalej. Samotnie wędrującą dziewczynkę na szlaku turyści, którzy byli o wiele bardziej odpowiedzialni niż tateł. Na miejsce wezwano policję. Dziewczynkę przewieziono do Wetliny (tak, jak chciał ojciec znalazła transport!) i poinformowano matkę dziecka. Teraz tateła czeka sprawa w sądzie rodzinnym. Chyba ktoś powinien nadzorować taką rodzinę. WAŻNE!KURIERDZIESIĘCIOLATKA SAMA W BIESZCZADACH RZESZOWSKIportal, gazeta TVi
Chylimy czoła! –  ZJECHAŁAM Z BROAD PEAKJAKO PIERWSZA KOBIETA NA ŚWIECIE!STALE ZACHĘCAM WAS DO WŁĄCZENIA SIĘDO ZRZUTKI #DREAMLINEBROADPEAKANNA TYBORDream Line Broad Peak 8051VMILLETYSTEMSREVOLTENERGYBUDREM474N113mieZEW NIEDZICA SAKOTELNICABLARGEANINAANNA TYBORSTRANSTE
 –  IDEA/PLUS GSMBB NEWS:MONIKA BIERZE PRYSZNIC.MĘŻCZYŹNI STANĘLI W DRZWIACH,ŻEBY JĄ PODGLĄDAĆ...‒‒‒‒‒TH
Jak wam się podoba Andrzej Duda w zbroi? –  사
 –
 –  Adam Leszczynski. Obserwuj21 godz.Trwa właśnie zawstydzanie Polek i Polaków za to,że mało się ruszają. Według jakiś nowych badań65 proc. osób w wieku ponad 15 lat w Polsce jest"nieaktywnych" fizycznie. (Wykresy w komentarzu.)To jedno z najgorszych miejsc w Europie.Tymczasem wystarczy zestawić ten wykres zinnym - pokazującym, ile średnio w tygodniuludzie pracują.I nagle niespodzianka się wyjaśnia - najwięcejsportu uprawiają te narody, które spędzająnajmniej czasu w pracy (duh). CzyliSkandynawowie, Holendrzy, Niemcy.Zaskakujące? Nie bardzo. Ale zawstydzaczom nieprzychodzi to do głowy.Uprawiam sport obsesyjnie i niezdrowo, bowłaściwie codziennie. Rozumiem jednak, że jest toprzywilej mojego nieuregulowanego czasu pracy -mogę wyjść pobiegać na godzinę w ciągu dnia (czypójść na siłownię), jeśli dobrze zorganizuję swojąpracę. Wielu ludzi go nie ma.Zawstydzanie ich nie pomoże, naprawdę.Swoją drogą "wychowywanie" ludzi w Polsce przezzawstydzanie - w oderwaniu od materialnychwarunków życia i pracy - ma długą tradycję. Jestteż oczywiście wyrazem dystynkcji, czyliodróżniania tych u szczytu hierarchii społecznej(zdrowi, wysportowani, ze zrobionymi zębami) odtych na dole (schorowani, otyli, odpoczywającyprzed telewizorem, z niezrobionymi zębami etc).
Byłem dziś na poczcie odebrać paczkę... – ...godzina szczytu, kilkanaście osób w kolejce. Przede mną mężczyzna. Obcy, po 80-tce. Nagle szturcha moje ramię, wskazuje dziewczynę nieopodal (mniej więcej w moim wieku) i mówi: "Widzi pan, ta kobieta musi być bardzo biedna. Kiedy zaraz po wojnie poszedłem do szkoły, wstyd było nosić podarte spodnie, człowiek nie szedł do szkoły, jeśli miał takie spodnie. Bezdomny w tamtych czasach nawet ze śmietnika by tego nie wziął".W którym momencie żyjemy - w teraźniejszości, za którą nie nadąża przeszłość czy współczesności, gdzie to, co sztampowe i niszowe, to cenne i pożądane? SteveChACCLONE
- Och, przepraszam, najwyraźniej zaszła pomyłka. Pan spojrzy: mamy takie same dżinsy –
Nadav Ben-Yehuda izraelski alpinista, który stał się znany dzięki swojemu heroizmowi podczas wyprawy na Mount Everest w 2012 roku – Był częścią grupy alpinistów, którzy próbowali zdobyć Mount Everest od południowej strony. Podczas wspinaczki, w pobliżu szczytu, zauważył, że inny alpinista potrzebuje pomocy.Okazał się nim Aydin Irmak z Turcji, którego poznał w obozie. Był nieprzytomny, nie miał rękawiczek, ani tlenu. Czekał na śmierć. Inni wspinacze przechodzili obok niego i nie zrobili nic. Nadeav wiedział, że jeśli i on przejdzie obojętnie, to ten człowiek na pewno umrze. Musiał chociaż spróbować go uratować.Zdecydował się porzucić swoją własną próbę zdobycia szczytu, choć od tego wyczynu dzieliło go już tylko 300 metrów i rozpoczął akcję ratunkową. Schodzenie ze szczytu trwało 9 godzin. Nadaev z trudem dawał radę nieść Aydina, który od czasu do czasu odzyskiwał przytomność, a za chwilę ją tracił. Gdy się przebudzał krzyczał z bólu. Gdy w końcu dotarli do obozu, zostali ewakuowani helikopterem do Katmandu i trafili do szpitala. Nadav doznał poważnych odmrożeń palców, ponieważ oddał swoje rękawiczki poszkodowanemu. Mimo, że nie zdobył szczytu to był dumny i szczęśliwy, że udało mu się uratować życie innemu alpiniście.
 –
0:31