Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 31 takich demotywatorów

 – Janomamowie, bo tak nazywa się tamtejszych mieszkańców, są chronieni brazylijskim prawem od 1992 roku. Zachowują tradycyjny sposób życia od tysięcy lat. Ich populacje szacuje się na około 22 tysiące. Są podzieleni na dziesiątki plemion, z czego przynajmniej trzy nie miały kontaktu ze współczesnym człowiekiem. Janomamowie żyją z łowiectwa i zbieractwa.Na zdjęciu widać budowlę zwaną Jano. Każdy z odcinków jest przewidziany dla innej rodziny. To ich miejsce na powieszenie hamaków oraz przygotowanie jedzenia. W jednej takiej strukturze mieszka około 100 osób
 –
 –
 –
 –
Ten liść Coccoloba spp. (Polygonaceae) znaleziono w lasach amazońskich – W Księdze rekordów Guinnessa odnotowany jako największy liść z grupy dwuliściennych na świecie (2,5 metra długości i 1,44 metra szerokości) ACastantAndirGuarSerinSumAça102A MAIOR FOLHA DE DICOTILEDONEAINPA REGISTRADA PARA A AMAZONIA BRASILEIRACOCOLOBA SPP NOV (POLYGONACEAE)WALIO
Zawiera rysunki z epoki lodowcowej przedstawiające dawno wymarłe zwierzęta –  T//////TeTrinnayប-យក(ខinnanDAMANHE WATINGFLA( x +www
24-letni Tawy najpierw niósł 67-letniego Wahu 6 godzin przez dżunglę, mijając różne przeszkody, w tym wzgórza i strumienie do bazy lekarskiej. Po szczepieniu musiał zanieść ojca z powrotem do swojej wioski, kolejne 6 godzin –
Upływ czasu nieświadomie oznaczają poprzez stosowanie różnych nazw na etapy życia –
Na zdjęciu mocno zacofany człowiek, którego poglądy są kilka wieków za współczesnym światem. Obok wódz plemienia z dorzecza Amazonii –
Plemię z Amazonii wygrywa proces przeciwko firmie naftowej, ratując ponad 200 tysięcy hektarów lasu deszczowego –
 –
Źródło: Tu jeszcze zielony https://demotywatory.pl/4962916/W-Brazylii-op…
W Brazylii opisano nowy gatunek drzewa z brazylijskiej Amazonii o gigantycznych liściach, które mogą osiągać długość 2,5 metra. Nazwano  go Coccoloba gigantifolia – Drzewo jest niezwykłym rzadkim okazem, a zasianie nasion w ogrodzie botanicznym dało rezultaty po kilkunastu latach. Badacze potrzebowali wiele czasu, aby dokładnie zbadać roślinę i stworzyć jej opis. Gatunek ten jest nieprawdopodobnie rzadki i wiąże się z wysokim ryzykiem wyginięcia
Tak działa "wolny rynek" –  Jan Śpiewak ( obserwuj )  ©JanSpiewak Liczby na dzisiaj: najbogatsze państwa naziemi zrzeszone w G7 zaoferowały 20milionów dolarów na gaszenie pożarów wAmazonii.Szczyt G7 kosztowa 40 milionów dolarów.Netflix zapłacił 100 milionów dolarów za rokpokazywania Przyjaciół.
Podziękowania dla DiCaprio za pomoc pieniężną w walce z pożarami Amazonii –
 –
Leonardo DiCaprio przekazał 5 milionów dolarów na ratowanie lasów amazońskich – Jak widać nie tylko gada o ekologii na Oscarach, ale rzeczywiście stara się pomóc tak jak może. Szacuneczek Leo!
Wszyscy chórem wyśmiewają Wojciecha Cejrowskiego, za jego słowa o pożarach w Amazonii, a czy ktoś chociaż przez chwilę POMYŚLAŁ samodzielnie? – Wielkie korporacje, rządy światowe, mafie, służby specjalne i inne organizacje nie takie już rzeczy robiły, aby uzyskać jakiś zysk lub zrealizować swój cel. Czemu nikt nie oburza się o to, że znani potentaci napojów gazowanych wypompowują do ostatniej kropli z niektórych rejonów Ameryki Południowej wodę, aby używać jej do produkcji? Mieszkańcy zamiast wody piją właśnie te napoje, bo woda jest od nich o wiele droższa i trudniej dostępna... Gdzie oburzenie świata? Dodatkowo jeżeli w sprawie lasów chodzi o rząd Brazylii, to tam tak naprawdę ciężko wierzyć im w cokolwiek, bo wiele spraw jest przed światem zachodnim ukrywanych.Prof. Jerzy Makowski badacz lasów równikowych w rozmowie z natemat.pl tak wypowiada się o tej sytuacji: "Nie są to samoistne pożary. To, o czym obecnie mówią media, to pożary na porębach. Najpierw wycina się las, po to aby odzyskać np. cenne drzewa, i przy okazji na nich zarobić, a teren przeznacza się pod uprawę zbóż czy hodowlę zwierząt. Płoną zatem już uszkodzone, nieco zdegradowane lasy. Właśnie w tej części Amazonii, która jest znacznie bardziej podatna na pożary niż jej zachodnie regiony."Wypowiedź profesora jasno wskazuje, że ingerencja człowieka w tym przypadku jest jak najbardziej prawdopodobna. Może komuś zależy, aby tych terenów uprawnych było jak najwięcej?Ja się nie wypowiadam na ten temat, nie wiem jak jest, nie jestem specjalistką, ani nie miałam czasu ostatnio prześledzić tej sprawy pożaru jakoś szczególnie, ale wiem jedno, że zawsze gdy już chce się przyjmować jakieś fakty do wiadomości, to trzeba o tym szukać informacji z różnych źródeł i to, że gdzieś podają, że stało się to i to, wcale nie musi oznaczać, że tak rzeczywiście jest. Po latach się potem okazuje, że coś mogło być zmanipulowane, pojawiają się wątpliwości itp. Są wypowiedzi specjalistów, którzy uznają ten pożar za co najmniej dziwny i warto byłoby przyjrzeć się sprawie. Tak po prostu, bez szamotania się w jedną lub drugą stronę, jak to niestety często nasi rodacy mają w zwyczaju
Widok z lotu ptaka na pożar lasów w Amazonii –
 –