Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 13 takich demotywatorów

 –  Zniszczenie przy ściskaniuRys. 15. Przykladpofalowania podłużnychkrawędzi szczeliny wpróbce obciążonej na doleczystym bimomentemkrytycznym. BadaniawlasneRys. 7. Rura cienkościennapoddana ściskaniu (autornieznany).BullJ.B. ObrębskiKonf Smoleńska 21-22.10.2013Rys. 8. Puszka clenkościenna uderzona z jednejstrony drewnianym mlotkiem widocznym z tyłu inieuszkodzona puszka2..llWybuch na TU-154M Nr 101-Nastepne Pytania i WnioskiBull
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
ABW złożyło zamówienie na sprzęt, w tym niszczarki, o wartości niemal 400 tys. złotych, w trybie bez negocjacji, które mają zostać dostarczoneprzed 15 grudnia – Zamówienie obejmuje 45 niszczarek do cięcia papieru na paski i 10 do cięcia na confetti. Niszczarki mają być używane m.in. do niszczenia kart kredytowych i mają wydajność cięcia minimum 10 arkuszy na minutę.Istnieją doniesienia o szybkim usuwaniu dokumentów i laptopów w nocy oraz decyzjach o likwidacji dokumentów niearchiwalnych w służbach.Opozycja porównuje sytuację do filmu "Psy", ale rząd zapewnia, że dokumenty są ewidencjonowane i nie mogą zostać tak po prostu zniszczone. Lp.Niszczarka biurowa do papiera o parametrach technicznychnie gorszych niż:• silnik o mocy min. 490 W,• szerokość szczeliny podawczej - min. 230 mm,• system cięcia-paskowo-odcinkowy (cross cut),• maksymalna powierzchnia ścinka-30 mm²,• maksymalna szerokość paska-2 mm,•••......wydajność cięcia (80g/m)-min. 10 arkuszy,pojemność kosza na ścinki - min. 30 litrów, max. 40 litrów,poziom bezpieczeństwa (nowa norma ISO/IEC 21964)- min. kategoria P-5,niszczenie kart kredytowych,odpomość na zszywki biurowe,odporność na spinacze biurowe,automatyczny START/STOP,podwójne zabezpieczenie przed przegrzaniem,automatyczne wyłączenie,zerowy pobór prądu w trybie stand-by (tryb czuwania),rewers - automatyczny,automatyczne zatrzymanie w przypadku przepełnienia koszana ścinki (sygnalizowane osobnym wskaźnikiemnp. dioda kontrolka),odcięcie zasilania w przypadku zacięcia papieru,system zapobiegania zacięciu papieru,jednoelementowe trwale noze thace odpome na spinacze i zazywki,szafka meblowa z drzwiczkami wykonana z płyty meblowejz pojemnikiem na ścinki,gwarancja na noże tnące - dożywotnia,• gwarancja na urządzenie- min. 3 lataPrzedmiot zamówieniaNiszczarka biurowa do papieru o parametrach technicznychnie gorszych niżsilnik o mocy min. 1300 W,silnik przystosowany do pracy ciaglej - min. 20 minut•• szerokość szczeliny podawczej - min. 310 mm, max. 330 mm,.rodzaj cięcia - cięcie na ścinki,szerokość cięcia-min. 1,9 mm, max. 2,1 mm,długość ścinka 15 mm,Markai modelniszczarkiJ.m.45Liczba10Cenajednostkowanetto[PLN]Wartość netto[PLN]Stawka podatkuVAT [6] lubkwota podatkuVAT [PLN]Wartośćbrutto[PLN]
 –  Mucha gdy szukanajmniejszej szczelinyaby dostać się dotwojego mieszkaniaMucha gdy otworzysz jejwszystkie okna i drzwiaby sobie odleciała
Brawa dla Adama Bieleckiego i Mateusza Hataly, którzy uratowali życie indyjskiemu alpiniście! – Indyjski wspinacz Anurag Maloo wpadł w poniedziałek (17.04.) do szczeliny podczas zejścia z obozu trzeciego do obozu drugiego na Annapurnie (8091 m n.p.m). Wspinacz zaczął mieć objawy choroby wysokościowej. Nepalscy Szerpowie poprosili dzisiaj Polaków o pomoc w odnalezieniu i transporcie zwłok. (Adam Bielecki i Mateusz Hatala przebywają na Annapurnie w celu wytyczenia nowej drogi.) Zespół w składzie 9 nepalskich wspinaczy i dwóch Polaków namierzył szczelinę. Adam i trzech Nepelaczyków zeszli do szczeliny. Adam zjechał na głębokość ponad 50 metrów i odnalazł Maloo. Jak czytamy na jego fb: "Myślałem, że szukam ciała w tej szczelinie na głębokości 50 metrów. Zorientowałem się, że jednak żyje." Dzięki sprawnej akcji, Anurag Maloo został przetransportowany do szpitala helikopterem. Należy dodać, że akcja ratunkowa działa się w bardzo niebezpiecznym miejscu, gdzie często schodzą lawiny.
 –
Gogle zmniejszały zagrożenie związane z promieniowaniem ultrafioletowym, dzięki czemu zmniejszało się również zmęczenie oczu i ryzyko zachorowania na ślepotę śnieżną –

24 listopada 2009 roku, John Edward Jones udał się z rodziną i przyjaciółmi do jaskini Nutty Putty w stanie Utah. Choć nie chodził już po jaskiniach wiele lat, to był doświadczonym grotołazem i wiele razy wcześniej wybierał się na takie wycieczki

24 listopada 2009 roku, John Edward Jones udał się z rodziną i przyjaciółmi do jaskini Nutty Putty w stanie Utah. Choć nie chodził już po jaskiniach wiele lat, to był doświadczonym grotołazem i wiele razy wcześniej wybierał się na takie wycieczki – Już jako dziecko często eksplorował różne jaskinie z ojcem i bratem. Kiedy więc dotarli w kilka osób na miejsce i weszli do jaskini, postanowił wejść w szczeliny głową do przodu.Miał zamiar pełzać w bardzo ściśniętej jamie, otoczony setkami metrów niewzruszonej skały. Nawet jego ręce nie mogły poruszać się swobodnie.Chciał dostać się do Bob’s Push, małej szczeliny która doprowadzi go do większej przestrzeni w której będzie mógł zawrócić. Niestety pomylił się i skierował się do Ed’s Push, odnogi bez wyjścia.Widząc przed sobą większą, bardziej otwartą część jaskini, w której mógłby lepiej manewrować swoim ciałem, wślizgnął całe ciało trochę dalej.John był przekonany, że jest we właściwym tunelu i dotrze do przestrzeni w której będzie mógł się swobodnie poruszać. Jednak, im bardziej zagłębiał się, tym bardziej się blokował.Zdał sobie sprawę, że jego klatka piersiowa jest zbyt szeroka i wypuścił całe powietrze z płuc. Dzięki temu wsunął się jeszcze troszeczkę do przodu.Powrót do normalnego oddychania sprawił, że klatka piersiowa rozszerzyła się. John się zablokował.Na szczęście brat Johna go znalazł i postanowił mu pomóc – bezskutecznie.Po próbie wyciagnięcia John osunął się jeszcze głębiej.Zgodnie ze źródłami jego brat wrócił na szczyt jaskini, do powierzchni i wezwał ratowników. Ratownicy przybyli wkrótce potem i dotarli do niego 25 listopada 2009, ok godziny 12:00.W tym momencie John był już uwięziony przez 3 męczące i duszne godziny.Przez kolejne 24 godziny, przybyło kilkudziesięciu ratowników. Podano mu walkie-talkie dzięki czemu mógł rozmawiać. Dzięki temu wiemy jaka tragedia rozgrywała się w jego głowie.Mógł się komunikować z rodziną i innymi. Wspólnie się modlili.136 ratowników próbowało wydostać Johna. Jak podaje caveheaven próbowano za pomocą klinów zmontować system linowy by go wydobyć. System niestety nie wytrzymał, John się zapadł niżej.John był zbyt ciężki.Próbowano wiercić skałę, ale w ciągu półtorej godziny skuto zaledwie ok. 12 cm. Wydobycie go na sile było niemożliwe, przez pozycje, która go blokowała.John się dusił, jako, że wisiał do góry nogami. Była to walka z czasem.Nie mając nadziei na ratunek, John zaczął dopuszczać do siebie myśl, że umrze. Prosił by go uratować dla dzieci i rodziny.Jak podają źródła, Stres poddawał jego serce wielkiemu wysiłkowi, które musiało pracować w warunkach duchoty, ścisku, braku ruchu i z głową skierowaną w dół.John powoli, bezwzględnie się dusił. Nie mógł oddychać i nie mógł się ruszać. Masywne skały krępowały każdy najmniejszy jego ruch. Ratownicy byli bezsilni. Krótko przed północą 25 listopada 2009 John zmarł z powodu zatrzymania akcji serca.Na dół zszedł medyk, żeby stwierdzić zgon. Jego rodzinie nie było jednak dane go pochować.Po tej tragedii jak podaje NBC jaskinia Nutty Putty została zawalona za pomocą wybuchów i zalana betonem, by już nikt do niej nie wchodził. Skrępowane ciało Johna pozostawiono w środku.Jego ostatnie słowa miały brzmieć:"Nie wyjdę już stąd, prawda?"
 –
0:19
Najstarsze okulary przeciwsłoneczne są znane z prehistorycznych inuitów, którzy robili je z kości morsów. Miały wąskie szczeliny do patrzenia i zapobiegały ślepocie śnieżnej –
Strajk nauczycieli. Nauczycielka opublikowała wzruszający list na temat tego, co jej powiedziała jedna z uczennic: – "Biorę udział w ogólnopolskim projekcie edukacyjnym i w ramach tego przedsięwzięcia zostałam zaproszona do gimnazjum. Jest to szkoła, w której uczy się kwiat młodzieży – obecnie na pierwszym miejscu w rankingu w naszym mieście. Słucham prezentacji przygotowanych przez młodzież, biorę udział w części wykładowej i warsztatach. Uczniowie, laureaci olimpiad przedmiotowych (większość w kilku dziedzinach!), z pasją przybliżają nam tematy z dziedziny: chemii, fizyki, historii, astronomii. Mówią tak, że słuchacz od razu pasjonuje się ich dziedzinąPrzez trzy godziny pochłaniam problemy fizyki kwantowej, chemii organicznej, historii walk pod Stalingradem, ekonomii bankowej. Słucham o channelingowaniu z istotami z innej gęstości, eksperymencie podwójnej szczeliny, intramolekularnej reakcji Perkina dimeryzacji ketenu prowadzącej do laktonów, szczegółach operacji Dietrich oraz o wskaźniku rezerw obowiązkowychJestem urzeczona i oszołomiona pięknem nauki. Dlaczego moi nauczyciele w taki sposób mnie nie uczyli? Między wykładami poznaję uczniów w rozmowach nieformalnych. Nie zamykają się tylko w kręgu nauki. Wielu równocześnie uczy się w szkole muzycznej, niektórzy uprawiają wyczynowo sport, są pasjonaci brydża, jazdy konnej, tańca ludowego i strzelectwa. Angażują się jako wolontariusze, współdziałają w organizacjach poza rządowych i fundacjach. Młodzi ludzie o nienagannych manierach i wzorowym zachowaniu, skromni, naturalni, empatyczni. Kwiat młodzieży: połączenie talentu, pracy, pasji, osobowości, charyzmyNa zakończenie stoję z grupką młodzieży na korytarzu. Nie kryję swojego zachwytu, a w przypływie szczerości stwierdzam: wy wszyscy – jak tu stoicie – powinniście być nauczycielami!Cisza. Konsternacja. Nikt się nie śmieje, ale też nie wiedzą, co mi na to odpowiedzieć. Niezręczne milczenieNa drugi dzień spotykam dziewczynę, która tak się składa jest uczennicą tego gimnazjum, a także moją sąsiadką z osiedla. Mówi: muszę pani coś powiedzieć. Wczoraj pani tak do nas powiedziała…, że wszyscy powinniśmy być nauczycielami… Tymczasem prawda jest taka, że jak stoimy na przerwie w szkole na korytarzu i tak patrzymy sobie na tych naszych nauczycieli… To mówimy wtedy, no najgorzej skończyć w życiu jako nauczyciel. To taki czarny scenariusz…"
Źródło: RadioZet
 –  FerrarIEnzo Ferrari przed swoją fabryką w Maranello:"Nie obchodzi mnie czy szczeliny drzwi są proste.Kiedy kierowca wciśnie pedał gazu chcę żeby sięzesrał w spodnie."
Jak nazwać osobę, która okrada biednych ludzi? Brak mi słów – Nowy Sącz. Przede mną starszy, siwy pan. Zapłacił za zakupy. Ekspedientka wydała resztę. Położyła ją na taśmie przesuwającej zakupy.I NACISNĘŁA PRZYCISK PRZESUWANIA TAŚMY. Pieniądze wpadły do szczeliny. Starszy pan bezradnie popatrzył na ekspedientkę, otworzył usta jakby chciał coś powiedzieć po czym z rezygnacją zaczął pakować swoje zakupy.Jestem nieśmiały, ale nie wytrzymałem.Wybuchłem w duszy pierdylionem bomb atomowych.Kiedy wyciągnęła rękę, aby policzyć moje zakupy, chwyciłem ją za dłoń i powiedziałem: - "Proszę poczekać. Nie wydała pani reszty temu panu".Ekspedientka zrobiła niewinne oczęta: "Ależ proszę pana! Wydałam resztę! - od razu było widać, że spodziewała się podobnej sytuacji: "Możemy wezwać kierownika, moja kasa zgadza się co do grosza!".W skrócie: przyszedł kierownik. Obejrzeliśmy zapis kamery stanowiska. Kierownik otworzył drzwiczki na dole taśmy. Zrobił się purpurowy. Przeprosił i wydał resztę. Na podłodze pod taśmą leżało w drobniakach prawie 100zł.
Dobry wynalazek to prosty wynalazek – rozwiązujący zarazem wiele problemów

1