Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 47 takich demotywatorów

 –  Mojej cioci wykryto nowotwórpiersi. Nie chce iść do lekarza naskanowanie siatkówki oka (na tymbadaniu wychodzi wszystko),ponieważ ksiądz powiedział jej, żelekarka podczas badania zaglądapacjentowi w duszę i brudzi ją.Nie wiem co mnie bardziejprzeraża. To. że ktoś głosi takiecoś w XXI wieku czy to, że ciotkaw to uwierzyła.
Do hejterów siatkówki – na 24 drużyny piłkarskiego Euro 2016 nasi ledwo ćwierćfinały. Na 24 drużyny siatkarskiego Euro 2019 Polska zajęła 3 miejsce. Naprawdę uważacie, że siatkarze na zawodach mieli mniej przeciwników i mniej rozgrywanych meczy?
Idiota oślepiał laserem helikopter LPR – Osoba ta skierowała wiązkę ostrego i bardzo mocnego zielonego światła laserowego w stronę kabiny, w której znajdowała się załoga śmigłowca, w wyniku czego jeden z lekarzy LPR wchodzących w skład personelu medycznego doznał poważnych obrażeń wzroku w postaci uszkodzenia siatkówki, co spowodowało u niego poważne problemy ze wzrokiem i wymusiło stałe noszenie ciemnych okularów, aby stan zdrowia się nie pogorszył.To powinno podchodzić pod celowe usiłowanie morderstwa kilku osób, usiłowanie spowodowania katastrofy w ruchu lotniczym i uszkodzenie mienia niemałej wartości i typa należy złapać i posadzić na 25 lat
Oszałamiające zbliżenie siatkówki ludzkiego oka uzyskane dzięki mikroskopowi elektronowemu –
Mamy to! Drugi raz pokonujemy Brazylię, tym razem do zera i zdobywamy brązowy medal Ligi Narodów! – To dopiero trzeci nasz medal w historii tych zawodów, tym bardziej zadziwiające, że teraz dokonujemy tego grając drugim składem, kiedy naprzeciw naszych grały największe gwiazdy światowej siatkówki. Szacunek dla tych chłopaków!
Najlepsze zastrzyki adrenaliny –  Kopnąć piłkę nameczu siatkówki naoczach wuefisty
Polscy fani siatkówki świetnie się bawią naśladując sędziego –
Siatkarz Michał Kubiak wypowiedział się co sądzi o piłce nożnej: – - Wiele razy wspominał pan, że nie lubi piłki nożnej. Skąd u pana niechęć do futbolu?Z jednego powodu. Piłka nożna jest prostym sportem. Gdzie się nie obejrzysz, ludzie grają w piłkę, i to nie dlatego, że piłka nożna jest fajna, tylko dlatego, że możesz przebywać z innymi w grupie i ta grupa nie będzie się z ciebie śmiała. Przebywać w grupie i odbić prosto piłkę do siatkówki nie mając o tym pojęcia to już trudna sprawa, jesteś narażony na drwiny. A w piłce każdy potrafi lepiej czy gorzej kopnąć. Skoro tylu ludzi gra w ten sport, to znaczy, że jest prosty. Jest sportem dla mas, porywa miliony, ale mnie nie, bo nie ma mi nic do zaoferowania. Nie mogę powiedzieć, że nie trzeba w nim myśleć ani ciężko pracować - wiem, że każdy sportowiec, który chce być na topie musi być przygotowany na harówkę. Zaznaczę też, że nie przemawia przeze mnie zazdrość o zarobki piłkarzy. Nikomu do portfela nie zaglądałem i zaglądał nie będę.Do siatkówki potrzeba ludzi na wyższym poziomie?Takie jest moje zdanie. Na wyższym poziomie inteligencji, rozwoju fizycznego, koordynacji ruchowej. Siatkówka to jedyny sport, w którym nie można ani na chwilę zatrzymać piłki. Jak uderzysz pięć razy w aut, tracisz pięć punktów, które mogą zaważyć na wyniku. W piłce nożnej jak kopniesz pięć razy na aut, ktoś zaraz tą piłkę wrzuci na boisko z powrotem i tyle."No cóż. Idąc tym tokiem rozumowania, bieganie w ogóle musi być dla debili...
 –  Marcin Sikorski  Przez ostatnie 26 lat próbowałem rzucić kibicowanie. Udało się w 10 minut. Pierwszy raz próbowałem rzucić w 1992. Tak w ogóle, to było pierwsze coś, co próbowałem w życiu rzucić. Miałem niecałe 8 lat i po przegranej piłkarzy w finale olimpisjkim zabarykadowałem się w swoim pokoju, ryczałem całą noc i ku przerażeniu rodziców nikogo nie chciałem wpuścić. Potem próbowałem rzucić próbując kolejnych metod. Metoda na Smudę, na Fornalika, metoda na „nie wejście", na „nie wyjście", na polską ligę, na zmarnowane kariery Polaków za granicą, na korupcję, na brak klasy, na kontuzję Marka Citki, na afery alkoholowe. Próbowałem też metody „na inne dyscypliny". Najbliżej wyciągnięcia mnie z nałogu była ukochana siatkówka. Ale jak oglądać siatkówkę, jak nikt z Tobą nie chce siatkówki oglądać? ("bo co to za sport?") Byłem kibicem przeżywająco-analizującym. Przeżywałem zawsze minimum dwa dni. Minimum dwa dni po meczu nie pracowałem. Symulowałem (przepraszam moich byłych pracodawców oraz obecnych wspólników), bo zajęty byłem czytaniem wszystkich możliwych analiz. Każdego możliwego eksperta i nie-eksperta. W każdym języku, który znam (czyli łącznie dwóch). lm bardziej rozumiałem przyczyny porażki, tym bardziej się uspokajałem, bo byłem pewny, że w sztabie na pewno też rozumieją i będzie lepiej. I się uspokajałem i wracałem. Tu brameczka, tam newsik, i ani się obejrzałem - znów siedziałem przed telewizorem. #Wtem! Po 26 latach nieskutecznego rzucania. nastąpiło 10 minut, po których wiem, że zerwałem z nałogiem na trwałe. Jak palacz, który dowiedział się, że ma raka lub prawie-raka i już wie, że nie potrzebuje żadnych cukierków, gum, terapii. Po prostu wie, że więcej nie zapali. Tak ja wiem, że nigdy więcej nie obejrzę meczu polskich piłkarzy. Dlaczego? Bo przekonałem się, że polskim piłkarzom chodzi o coś innego niż mnie. Że inaczej rozumiemy „honor". (Nie mówię że ja lepiej, oni gorzej. Inaczej.) Dla mnie punkt honoru jest wart więcej niż trzy punkty w tabeli (które nic nie dają). Oglądałem ostatni mecz Polaków na Mundialu nie po to, żeby oglądać zwycięstwo. Chciałem zobaczyć, że skoro zawiodło (niepotrzebne skreślić, potrzebne dopisać): przygotowanie taktyczne, mentalne, fizyczne - to nie zawiedzie to, co najważniejsze - chęć pokazania kibicom że im naprawdę ZALEŻAŁO. Tymczasem po ostatnich 10 minutach meczu Polska-Japonia prawie zwymiotowałem. Wrażenie było tym silniejsze, że dzień wcześniej widziałem Koreańczyków, którzy -wydawało się - za chwilę będą pluć krwią albo wylądują na SORze, a mimo to biegali jak szaleni do 99 minuty. Byłem w takim szoku, że pobiegłem szukać pocieszenia w mediach i w głosie ludu. Chciałem przeczytać o skandalu. o wstydzie, o kompromitacji, o zaprzeczaniu idei sportu. #Tymczasem: „Honor uratowany" (gazeta.pI) „Polska zachowała twarz" (Onet) „Resztki honoru uratowane" (tvn24.p1) „Honor obroniony"(Przegląd Sportowy) itd. W akcie rozpaczy postanowiłem napisać coś w jedynym medium, jakie mam Opublikowałem więc post na "Nagłówkach" o tym. że ostatnie 10 minut meczu Polska -Japonia, to największy wstyd w historii polskiego sportu i... czekałem na popierające komentarze ludzi, którzy czują to, co ja. Okazało się. że jest odwrotnie. Okazało się, że masa Polaków cieszy się z trzech punktów, ze zwycięstwa. Oraz że to Japonia grała nie fair... I że jak mi nie pasuje to mam iść biegać w 40 stopniowym upale. Potem przeczytałem wypowiedzi trenera i piłkarzy. Pomijając Łukasza Fabiańskiego wyszło na to, że jestem typowym Polaczkiem-krytykantem, bo przecież wygrali, a TAKI BYŁ CEL, więc o co mi kurwa chodzi? Okazało się więc, że po prostu nie pasuję ani do naszej drużyny piłkarzy (mentalnie) ani do drużyny kibiców. I tyle. Nikt po mnie płakał nie będzie, a i mnie już nie żal. Wyłączyć w 10 minut emocje i poczucie wspólnoty komuś, kto przez 26 lat przeżywał coś równie mocno jak własne życie osobiste, to duża sztuka. Polskiej kadrze A.D.2018 udało się to. PS. Proszę zrobić sobie screen tego wpisu. Jeśli ktoś przyłapie mnie kiedykolwiek na oglądaniu polskiej kadry - stawiam kolejkę.
Pamiętacie jak nauczyciel od w-f krzyczał, żeby nie kopać piłki do siatkówki? – Teraz wiecie dlaczego
0:21
Największy statek pasażerski świata wypłynął w dziewiczy rejs – Nie bez powodu nazywany jest "pływającym miastem". Zabiera na pokład 8 tys. osób, posiada szpital, sklepy, restauracje, kina, a nawet więzienie. Statek Symphony of the Seas właśnie wypłynął w swój pierwszy rejs.To prawdziwy gigant. Długość statku wynosi 360 m. To więcej niż 3 boiska piłkarskie, wysokość Pałacu Kultury i Nauki czy wieży Eiffla. Waży 228 tys. ton i posiada 18 pokładów, które pomieszczą łącznie 8 tys. osób – 6 tys. pasażerów i 2 tys. członków załogi.To miasto z 8 tys. mieszkańców. Jest klinika, 20 restauracji oferujących dania wszystkich kuchni świata, a nawet więzienie, 10-piętrową zjeżdżalnię, boiska do siatkówki i koszykówki oraz lodowisko. Na statku znajdują się również największe na świecie "pływające kasyno" i spa. To nie koniec atrakcji. Na jednym z 18 pokładów stworzono także park z mnóstwem zieleni i alejek spacerowych.Co ciekawe, w części lokali pasażerów będą obsługiwać roboty
Paweł Zagumny rozegra w ten weekend swoje ostatnie mecze w karierze. – Najlepszy w polskiej historii i jeden z najlepszych na świecie rozgrywających kończy karierę. Był jednym  z  najważniejszych ojców takich sukcesów polskiej siatkówki jak:- I i II miejsce Mistrzostw Świata,- I miejsce Mistrzostw Europy,- I miejsce Ligi Światowej,- II miejsce Pucharu Świata. Kończy się pewna epoka w polskiej siatkówce. Mamy wielu klasowych rozgrywających, Paweł Zagumny jest jednak niedościgniony.
68-letni mężczyzna otrzymał bezcenny dar - po latach mógłznów zobaczyć swoją ukochaną żonę – Allen Zderad 10 lat temu stracił wzrok przez barwnikowe zwyrodnienie siatkówki (choroba ta stopniowo redukuje fotoreceptory i prowadzi do całkowitej ślepoty). Teraz dostał szansę na nowe życie, bo lekarze zorganizowali dla niego implant, który wraz ze specjalnie przystosowanymi okularami, częściowo przywrócił mu wzrok.Mężczyzna nie jest w stanie zobaczyć dokładnie wszystkiego ze szczegółami, ale dzięki temu nie ma problemów z poruszaniem się, a nawet rozpoznawaniem innych osób.Jak sam stwierdził – swoją żonę rozpozna zawsze, bo to właśnie ona jest dla niego najpiękniejszą kobietą na świecie
Irański podróżnik ostro atakuje Polskę: są największymi rasistami, bosą biedakami – Irański podróżnik, który bada poszczególne państwa, jest zniesmaczony wizytą w Polsce. Uważa, że Polacy są biedakami, którzy nie potrafią mówić po angielsku i mają rasistowskie skłonności. "To bez dwóch zdań najwięksi rasiści, jakich spotkałem podczas wizyt w ponad 30 krajach. Wydaje mi się, że nie lubią turystów, bo są naprawdę biedni (to jednak słaba wymówka) i wiedzą, że ciebie stać na więcej niż ich. Kiedy zaczynasz mówić po angielsku, odwracają się, jakbyś zabił im całą rodzinę. Gdy raz spytałem o drogę, młoda kobieta powiedziała mi prosto w twarz, że jestem obcy i mnie nie lubi, bo jest rasistką" – opublikował Irańczyk na portalu podróżników.No tak... co tu się dziwić temu podróżnikowi. Przecież Irańczycy słyną z tolerancji i braku ksenofobii, wystarczy przecież oglądać jakikolwiek miecz siatkówki w Iranie, np. z Polską, tolerancja z trybun bije tak głośno, że aż komentatorzy nie mogą przebić jej swoimi gardłami. Nie wspomnę o samych zawodnikach, którzy zawsze godzą się godnie z porażką
Tak w Iranie media pokazują relacje z siatkówki plażowej na Igrzyskach –
A tak to słynne zdjęcie z meczu między Egipcjankami a Niemkami zostało pokazane w Iranie – Chyba tam nie ma wielu fanów siatkówki plażowej...
- Jasiu, kim chciałbyś zostać w przyszłości?- Trenerem siatkówki plażowej –  - Jasiu, kim chciałbyś zostać w przyszłości? - Trenerem siatkówki plażowej –
Z powodu nadmiaru tych reklam z siatkarzami, niedobrze mi się robi nawet, gdy puszczają mecz siatkówki – Brawo bando idiotów z Plusa
To dowodzi tylko tezy, że najlepsze historie pisze samo życie –  Scenarzysta filmu „Cast Away: Poza światem", Bill Broyles,na własne życzenie spędził tydzień na odizolowanej od ludziplaży w Kalifornii. Jednego dnia Broyles zauważył na brzegupiłkę do siatkówki, którą wyrzuciła woda. Scenarzystanazwał ją „Wilson" (od nazwy producenta), zaczął z mąrozmawiać - i tak powstała postać Wilsona w filmie.
Po wygwizdaniu Szydło na meczu siatkówki "publicyści" po dźwiękach rozpoznali, że gwizdali Niemcy – Dzisiaj widzimy, że po sposobie gwizdania potrafią już określić nawet grupę zawodową