Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 23 takie demotywatory

Większość ogromnych biznesów zaczyna od kiepskiego miejsca i marnego finansowania. Najbardziej wytrwali osiągają sukces

Większość ogromnych biznesów zaczyna od kiepskiego miejsca i marnego finansowania. Najbardziej wytrwali osiągają sukces –  Rafal Brzoska1dMoje pierwsze auto...AAPamiętacie mój poprzedni wpis opisujący początkimojej biznesowej drogi i pierwsze biuro, w którymrodziła się historia InPost? Wczoraj z prawie 3 tysswoich wspaniałych pracowników świętowaliśmy 25lecie startu.Poprzednio historię zakończyłem stwierdzeniem, że500 złotych zmieniło wszystko!Pierwsze kilka miesięcy działania to chaos pogoni zaklientami i tworzenia stron www. Nie znając się na tymnie mogliśmy odnieść sukcesu-dziś już to wiem! Wtedyjednak uparcie 200% czasu poświęcaliśmy na to. Koszt20 m2 biura i ZUS zjadał nasz kapitał zakładowyInteger s.c. w szybkim tempie -tak, że zostało nam wczerwcu 1999 roku środków na jeden miesiąc działania-plus rezerwa -500 złotych! Widząc, że koniec jest bliskipostanowiłem wrócić do oryginalnego pomysłu, nabazie którego mieliśmy od początku prowadzeniabiznesu zająć się po prostu roznoszeniem ulotek. Bezzgody wspólników ostatnie 500 złotych przeznaczyłemna prasowe ogłoszenie ramkowe z prostym przekazemmarketingowym „,ROZNOSZENIE ULOTEK ZA 5GROSZY". Efekt? Jeden telefon po kilku dniach z firmyTEPI INDECO- szafy wnękowe. Zlecenie to 3500 ulotekdo rozniesienia na osiedlu Srebrne Orły w Krakowie.Roznosiliśmy je osobiście w weekend w strugachdeszczu. Wspólnicy nie odzywali się do mnie wściekli,że wydałem ostatnie środki by uzyskać przychód 175złotych! Ten dzień odmienił jednak wszystko!Zebraliśmy bowiem leżące na skrzynkach pocztowychulotki innych firm i w poniedziałek masoworozesłaliśmy faxem oferty do nich. Po tygodniuhurtownia SERPOL zleciła nam akcję już 7600 ulotek -musieliśmy zatrudnić znajomych by podołać. Kolejnytydzień - wpadło zlecenie firmy AGD Dukator na prawie38 000 sztuk na Nową Hutę – zatrudniliśmy półakademika Po 3 miesiącach klient wymusił na naspierwszą ambitną ekspansję - zlecenie na Tarnów -skok na głęboką wodę. Ulotki na początkurozwoziliśmy Fiatem 125p wspólnika Michała,a poroku zrobiliśmy największą inwestycję - zakupużywanego Merca Sprintera. Skradziono nam go spodwynajmowanego mieszkania tydzień później. Po 3miesiącach szansa i pierwszy leasing na tego pięknegoIveco DailyTo było moje i nasze pierwsze prawdziwe autoⒸIVECOWY-02948HOLDIVECO
Źródło: www.facebook.com
Jego celem miało być m.in. budowa polskich fabryk amunicji. Do programu zaproszono firmę, która nigdy nie posiadała koncesji na produkcję amunicji – Jej większościowym udziałowcem jest spółka, która zarabiała na czarterze statku kontenerowego, a umowę podpisał Morawiecki 💡 WIĘCEJ
Źródło: wiadomosci.wp.pl
Kto pamięta te czasy? –  RezerwaM-IIWol., Ciel.z kością700 g1989-8Woł, Ciel.z kością300 g1989-8Rezerwa51989-8Mięso600 g1989-8Mieso500 g1989-8Rezerwa61989-8A 3380196nazwisko i Imięadres:Mięso500 g1989-8Mięso100 g1989-8Mięso100 g1989-8Mieso300 g1989-8Mięso300 g1989-8Mięso300 g1989-8Mięso300 g1989-8
Zagłosuj

Jaki jest Twój ulubiony gatunek muzyczny?

Liczba głosów: 3 398
Lubię ludzi powściągliwych, – ponieważ jeśli przestaną podchodzić do Ciebie z rezerwą, oznacza to, że Cię wybrali.
Rośnie nam następczyni Igi Świątek! – Świetne granie 14 letniej Basi Kosteckiej na Prestiżowym Turnieju Masters w Monaco dla najlepszych młodych tenisistów w Europie.Młoda Polka, która pojechała na turniej w ostatniej chwili jako rezerwa za jedną z zawodniczek w grupie, pokonała wczoraj rozstawioną z 2 Czeszkę Janę Kovackovę a dzisiaj gwiazdę imprezy rozstawioną  z 1 Rumunkę Giulię Popę! Warto przypomnieć, że Kostecka, córka Polskiej tenisistki Joanny Sakowicz-Kosteckiej (teraz komentatorka w Canal+) jest aktualną podwójną Mistrzynią Polski U14 (singiel/debel)
Źródło: ON THE MOVE
Wypłata będzie pochodziła z funduszu rezerwy demograficznej, czyli ze środków na emerytury dla przyszłych pokoleń. Drodzy emeryci - PiS rozdaje pieniądze waszych dzieci! –  = gov.plQUnia Europejska< PowrótProjekt rozporządzeniaRady Ministrów wsprawie wykorzystania w2023 roku środkówFunduszu RezerwyDemograficznej nanieoprocentowanąpożyczkę na realizacjędodatkowego rocznegoświadczenia pieniężnegodla emerytów i rencistóworaz kosztów obsługiwypłaty tego świadczenia
A rezerwa nawet nie zgasła –
0:01
 –  Pogotowie modlitewno-duchowe Pragnę złożyć świadectwo. Dzisiaj gdy wracaliśmy z Mężem samochodem, zaczęly spadać obroty. W końcu samochód zgasi. Staliśmy na poboczu na awaryjnych. Mąż próbował bez skutku odpalić silnik. Pomodlilismy sie, lecz nic to nie dalo. Mąż pojechal na stację z karnistrem ( zaczepilam Pana :D), a gdy wrocili to wlal paliwo do baku. Jednak pomimo tego, samochod nie odpalal. Wtedy modlilam sie do Maryi i obiecałam Jej idziesiatek różańca codziennie w intencji grzeszników i dusz czysccowych. W tym momencie samochód odpalił! Dodam, ze nie sądzę by wina byla w pustym baku, bo dopier "mrygala" rezerwa. CHWAŁA PANU!!!
Niektórzy rozpoczynali rok tak. Jest to jeden z najsłynniejszych obrazów w historii fotografii! Obraz, który uratował już życia kilku miliardów ludzi na świecie. – Równo 127 lat temu Wilhelm Röntgen po latach prób wykonał pierwsze zdjęcie, które dzisiaj nazywamy „Rentgenowskim’. Początkowo traktował swoje odkrycie z rezerwą. Wydało mu się tak dziwne, że bał się wyśmiania. Do testu zaprosił więc żonę. Anna Bertha Röntgen spanikowała. „Właśnie zobaczyłam własną śmierć!” – krzyknęła, obróciła się na pięcie i uciekła z pracowni męża. Później omijała laboratorium szerokim łukiem, a Wilhelm Röntgen więcej nie prosił jej o pomoc przy swoich eksperymentach. Zdjęcie przedstawia wizerunek jej dłoni z wyraźnie widoczną na nim obrączką
Źródło: www.facebook.com
Odejście z klasą do cywilapo 26 latach służby –
0:29
Kierownictwo policji sięga po rezerwy –
 –  Powiedziała "zwiaz mnie i zrob ze0mną co zechcesz19 godzin późniejjuż wiedziała jakAmerykanie trzęsąa swiatem narzucającstandard dolara zamiast złota,jak rezerwafederalna kreuje dług publiczny i ze podatkito kradzież.
 –  Annamodlitewno-duchoweWczoraj o 18:04 .PogotowiePragnę złożyć świadectwo. Dzisiaj gdywracaliśmy z Mężem samochodem, zaczęłyspadać obroty. W końcu samochód zgasł.Staliśmy na poboczu na awaryjnych. Mążpróbował bez skutku odpalić silnik.Pomodlilismy sie, lecz nic to nie dalo. Mążpojechal na stację z karnistrem (zaczepilarmPana :D), a gdy wrocili to wlal paliwo do bakuJednak pomimo tego, samochod nie odpalal.Wtedy modlilam sie do Maryi i obiecałam Jej1dziesiatek różańca codziennie w intencjigrzeszników i dusz czysccowych. W tymmomencie samochód odpalit! Dodam, ze niesądzę by wina byla w pustym baku, bo dopiero"mrygala" rezerwa. CHWALA PANU!!!

Mężczyzna leciał samolotem i nie był zadowolony z faktu, że obok siedziała gruba kobieta, która ciągle coś mówiła do niego. Ta historia uczy, aby nie oceniać powierzchownie:

Mężczyzna leciał samolotem i nie był zadowolony z faktu, że obok siedziała gruba kobieta, która ciągle coś mówiła do niego. Ta historia uczy, aby nie oceniać powierzchownie: – Latanie nie kojarzy się raczej miło – stres, strach, mało miejsca na nogi, płaczące dzieci, a jeśli dodatkowo trafi nam się marudny towarzysz podróży od razu wszystkiego się odechciewa.To właśnie spotkało pewnego mężczyznę, który leciał z Londynu do Berlina. Obok niego usiadła głośna i zbyt przyjaźnie nastawiona kobieta, która cały czas chciała z nim rozmawiać. Najgorsze w tym wszystkim jednak było to, że kobieta była bardzo otyła.Pierwsza myśl jaka zawitała w głowie mężczyzny, to że się zaraz udusi. Kobieta była zdecydowanie za duża na samolotowy fotel, a jej wielkie ramie wchodziło już na jego „teren”. Czuł coraz większe obrzydzenie, a samolot jeszcze nie zdążył wystartować.„Grubaska nachyliła się nade mną z szerokim uśmiechem. Wymusiłem fałszywe dzień dobry, myśląc jedynie o tym, że jej wielki tyłek nie mieści się w fotelu, a jej ogromne ciało niebezpiecznie zbliża się do mnie.– Cześć, co słychać? – zagadnęła znowu z uśmiechem. Udawałem, że jej nie słyszę i zapatrzyłem się w okno, modląc się, aby nie udusić się w trakcie lotu. Wydawało mi się, że grubaska wysysa całe powietrze z kabiny. Ona jednak, zupełnie niezrażona, znów się odezwała.– Cześć, jak się masz? – spojrzałem na nią, ukrywając niesmak i średnio uprzejmie wymamrotałem „dzień dobry”. Byłem rozwścieczony na myśl o znoszeniu jej gabarytów, potu i głosu przez tyle godzin. Denerwowałem się jeszcze bardziej, gdyż ona nadal mówiła.– Mam na imię Laura, jestem Angielką. Ty pewnie jesteś z Japonii? – typowe. Nienawidzę tego. Już mocno poirytowany rzuciłem, że jestem z Hongkongu. Japonia, Chiny… co to za różnica. Kobieta jednak niezrażona, nadawała dalej.– Skoro mamy spędzić razem te kilka godzin, powinniśmy się lepiej poznać, prawda? – chciała chyba powiedzieć, że to JA muszę ją lepiej poznać. Minęło dosłownie kilka minut, a ja już wiedziałem, że leci do Berlina, aby odwiedzić przyjaciół i chce kupić prezenty dla swoich uczniów, bo jest nauczycielką w podstawówce. No cóż, mówiła dużo i chcąc nie chcąc, poznałem właściwie jej całe życie. Odpowiadałem półsłówkami, ale to chyba nie był wystarczający wkład w rozmowę.Po chwili poczułem coś dziwnego.”„Głos tej grubej kobiety zaczął w końcu mnie odprężać. Była co prawda niewiarygodnie otyła, ale przy okazji miała bardzo ciepły i miły głos. Akurat rozmyślałem na ten temat, gdy średnio rozgarnięta stewardessa zapytała mnie, czy mam wystarczająco dużo miejsca. Zanim zdążyłem odpowiedzieć, zrobiła to za mnie Laura:– Nie powinien cierpieć tylko dlatego, że koło niego siedzi słoń. – spojrzałem na Laurę nieco zdziwiony, a stewardessa z czerwonymi policzkami oddaliła się. Czy tego chciałem, czy nie, moja rezerwa w stosunku do tej kobiety przepadła. Była zbyt miła, gadatliwa i autoironiczna. Od razu widać było, że jest oczytana, a na jej twarzy cały czas widniał, niczym doklejony, szeroki uśmiech.W porze obiadu Laura przeszła jednak samą siebie. Wciągnęła mnie oczywiście do rozmowy i okazało się, że nie tylko świetnie opowiada, ale także jest świetnym słuchaczem. Kiedy dostaliśmy deser, zaczęła żartować ze stewardessą:– Naparstek musu czekoladowego na deser, a to dobre! – cóż, porcje były niezbyt duże nawet dla mnie. Zmęczona stewardessa nagle rozpromieniała i zaczęła się śmiać. Na ucho szepnęła Laurze, że jest ona najlepszym, co ją dzisiaj spotkało.Laura to niezwykła kobieta, która potrafi zarazić każdego swoją energią i pozytywnym nastawieniem. Może trochę bezmyślnie, ale zapytałem, czy nie chciała przejść na dietę. Moje pytanie bardzo ją zdziwiło. Odpowiedziała, że dobrze czuje się w swoim ciele, więc po co ma cokolwiek zmieniać?”„Ośmielony zachowaniem Laury, pytałem dalej. Tym razem o to, czy nie obawia się żadnych chorób.– Nie no, coś ty. Chorym jest się gdy ciągle myśli się o chorobie. Ja wierzę w samospełniające się proroctwa. Poza tym, wszystkie reklamy o odchudzaniu i zdrowym trybie życia są głupie. Ja czuje się dobrze we własnej skórze. Nie muszę zrzucać dwudziestu kilogramów. Zamiast męczyć się na bieżni, wolne spotkania z przyjaciółmi. Tak czy siak, uważam na to, co jem, a dodatkowo, codziennie chodzę na długie spacery. A że jestem większa? Najwyraźniej tak miało być.Laura zamówiła wino. Też się skusiłem. Popijając je, zaczęła mi tłumaczyć, że musi być większa, gdyż ma wielkie serce no i musi je gdzieś zmieścić. Ten argument bardzo dobrze do niej pasował.– Wiele osób widzi we mnie jedynie grubaskę z wielkim tyłkiem i biustem. – prawie zakrztusiłem się winem, bo chwilę wcześniej sam o niej tak myślałem.– Moja nadwaga nie może zdominować mojego życia. Poza tym mam więcej energii niż te wszystkie modeleczki razem wzięte.Zapytałem ją z ciekawości o to, czy jest w związku. Okazało się, że… nie narzeka na brak zainteresowania, chociaż jest szczęśliwą mężatką. Dodatkowo uwielbia podróże. Wtedy Laura zamyśliła się na chwilę.”„Powoli sącząc wino wyłożyła mi swoją teorię na temat relacji damsko-męskich:– Zawsze to samo. Kobiety uwielbiają swoich mężczyzn i wychwalają ich pod niebiosa. Dopóki ci czegoś nie zepsują. Wystarczy jedno potknięcie, a kobieta zupełnie się zmienia i zupełnie ulatuje z niej radość ze związku. Mężczyźni z kolei szukają kobiety, która będzie ich najlepszą przyjaciółką. Taką z którą będzie można konie kraść. Z czasem jednak najważniejszy staje się kredyt i rachunki, a szaleństwa zakochanych przyjaciół idą w odstawkę. Wystarczy jednak znaleźć złoty środek. Coś pomiędzy kredytem a kradnięciem koni.Nawet nie zauważyłem kiedy minęła mi podróż. W towarzystwie Laury czas szybko płynął, a jej gadanie pomogło zupełnie inaczej spojrzeć na relacje międzyludzkie, na to, jak potrafią mylić pozory, no i również spojrzeć inaczej na samego siebie.Poczułem odrazę przez to, co na początku myślałem o tej niezwykłej kobiecie. Jest ona najpiękniejszą, jaką w życiu spotkałem.”
Szwajcaria-ostoja normalności w Europie – Niedawno w Szwajcarii wpłynął wniosek o referendum. Pod wnioskiem, który ma dotyczyć kwestii kreacji pieniądza, zebrano 100 000 podpisów. Konkretnie mowa jest o odebraniu możliwości zwiększania podaży pieniądza przez banki komercyjne i pozostawieniu tej możliwości jedynie w rękach banku centralnego. W tym przypadku byłby to Narodowy Bank Szwajcarii (SNB). Jak działa to w innych krajach? Otóż tak: Rezerwa cząstkowa mówi nam jaki procent depozytu musi zostać zachowany. W Polsce jest to 3.5%. Resztę bank może przeznaczyć na kredyty dla klientów. Czyli z depozytu o wysokości 100 PLN można przyznać na kredyt 96.5 PLN. W tym samym czasie cały depozyt 100 PLN jest ciągle w pełni dostępny dla klienta. Za stworzone z powietrza 96.5 PLN bank pobiera prowizję i powtarza to wielokrotnie
Gdyby ktoś przegapiłw "wolnych mediach" – To podaję to wiadomości tutaj, bo rozumiem że niektórzy nie mają czasu na regularną lekturę Dziennika Ustaw
Ktoś miał smutniejsze walentynki ode mnie –
W końcu ktoś odważył się powiedzieć to, co myśli każdy obywatel –
By żyło się lepiej... –
Źródło: natemat.pl
Proste rozwiązania – Są najlepsze

 
Color format