Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
 –  Pogotowie modlitewno-duchowe Pragnę złożyć świadectwo. Dzisiaj gdy wracaliśmy z Mężem samochodem, zaczęly spadać obroty. W końcu samochód zgasi. Staliśmy na poboczu na awaryjnych. Mąż próbował bez skutku odpalić silnik. Pomodlilismy sie, lecz nic to nie dalo. Mąż pojechal na stację z karnistrem ( zaczepilam Pana :D), a gdy wrocili to wlal paliwo do baku. Jednak pomimo tego, samochod nie odpalal. Wtedy modlilam sie do Maryi i obiecałam Jej idziesiatek różańca codziennie w intencji grzeszników i dusz czysccowych. W tym momencie samochód odpalił! Dodam, ze nie sądzę by wina byla w pustym baku, bo dopier "mrygala" rezerwa. CHWAŁA PANU!!!

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…