Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 93 takie demotywatory

Bolesne słowa lekarza obiegają internet. I co niektórzy próbują wmawiać, że tacy ludzie mało się angażują w pracę...

 –  Jacek Skup·"Kto umrze to umrze i trudno" Właśnie wróciłem do domu po 24 godzinach pracy. Zmęczony, zdenerwowany, wściekły, bezradny.Na 8:00 do przychodni A. 1 porada: izolacja w związku z Covid. 2 porada: oczekiwanie na wynik wymazu. 3 porada: podejrzenie Covid,  skierowanie na wymaz. 4 porada: telefon pacjenta z dodatnim wynikiem testu. 5 porada: uffff, zwykłe nadciśnienie. W międzyczasie system gabinet.gov.pl pada kilkukrotnie. Jadę do przychodni B. Dziś tu nie pracuję, ale umówiłem się z pacjentem na zdjęcie holtera, przecież inne choroby nas nie opuściły. Nastepny punkt,  przychodnia C, zastępstwo, dziś będę tu jedynym lekarzem. Po drodze kupuję 7daysa, bo to jedyne pieczywo na stacji, do sklepu nie pójdę bo godziny dla seniorów. Wchodzę,  w poczekalni pacjent z żoną,  widzę że stan jest poważny. Ubieram się szybko w strój kosmonauty i przyjmuję. Diagnoza: ciężka niewydolność oddechowa. Sąsiedzi pacjenta covid+. Wzywam karetkę,  przyjechali bardzo szybko. Ustalają miejsce, nie ma żadnego na oddziale wewnętrznym w promieniu 50km od przychodni. Pacjent ZATRZYMUJE SIĘ! Przestaje oddychać,  przestaje bić serce. RKO, adrenalina, udaje się, ruszył.  Podwójna radość, pierwsza, że żyje,  druga, że teraz wymaga pobytu na oddziale intensywnej terapii, gdzie miejsce jest bliżej. Jedzie. Musimy zamknąć czasowo dzwi do przychodni, sterylizacja pomieszczeń,  zmiana ubrań.  W tym czasie mogę udzielac jedynie teleporad. Kolejny telefon, żona podaje, że jej mąż jest w ciężkim stanie. Pytam: - kaszle? -nie. -gorączkuje? -nie. Jadę do domu pacjenta ubrany we wszystkie konieczne środki ochrony. Stan pacjenta faktycznie jest ciężki. Gorączkuje. Kaszle... jest odwodniony, niewydolny oddechowo. Wzywam karetkę. Panowie nie zabierają pacjenta, bo nie mają dokąd, miejsc w szpitalu nie ma, a stan jest na tyle ciężki że nie rokuje przeżycia, zagraża zgonem podczas objazdu województwa w poszukiwaniu miejsca w szpitalu. Nie mam wyjscia, muszę podjąć leczenie w domu. Stosuję kilka metod z leczenia hospicyjnego, nie mam możliwości podłączenia tlenu, bo skąd. Mam nadzieję, ze pacjent nie będzie cierpiał. Później jest spokojniej.Wracam na chwilę do domu, pies od 7.30 nie był na spacerze. Pewnie gdyby umiał,  to spakowałby walizki i się wyprowadził. Nie umie i jest ze mną.  Idziemy na bardzo krótki spacer. Myślę sobie,  że może to dobrze, że nie mam rodziny,  bo by się już rozpadła przez to, że ciągle jestem w pracy. Jadę na nocny dyżur do Szpitala. Po drodze wstępuję do przychodni B, chcę sprawdzić wyniki wymazów zleconych we wtorek. Wczoraj ich nie było.  Dziś system nie działa. Niestety, pacjenci będą w niepewności przez cały weekend. W międzyczasie ok 10 konsultacji dla rodziny, znajomych, znajomych znajomych i ludzi, którzy nie odzywali się od 10 lat.Wchodzę do Szpitala. Przez 14 najbliższych godzin będę odpowiedzialny za zdrowie ok 60 000 osób. Pacjenci przychodzą,  rozpoznaję zaburzenia rytmu serca, biegunki, bole brzucha, złamanie podstawy czaszki i zespoły abstynencyjne, wczoraj przecież były imieniny Jadwigi, trzeba się było skuć jak świnia na cześć żony czy bratowej. Leczę pokornie, pacjentom nie mówię nic oceniającego itp. Nareszczie północ, mam trochę czasu dla siebie. Zjadam zakupionego przed poludniem 7daysa, znajduję chwilę na różaniec, który i tak idzie mi z oporem, a zamiast "módl się za nami grzesznymi" odmawiam "módl się za nami bezradnymi". Zdążyłem odmówić tajemnicę, słyszę dzwonek do drzwi. Ten dźwięk stawia mnie na równe nogi. Młody człowiek,  silny ból brzucha. Podaje, że zjadł grzyby przypominające kanie. Jest w złym stanie. Dzwonię na toksykologię z prośbą o szybkie przyjęcie i zostaje olany ciepłym moczem, mam sobie radzić sam. Na szczęście pomaga mi dyżurny chirurg i bierze pacjenta na Oddział.  W nocy jeszcze kilka interwencji. Dyżur kończę stwierdzeniem zgonu 92latki.Wracam do domu, pies się cieszy. Chwila przerwy. W niedzielę zaczynam pracę o 7.30 i kończę we wtorek o 18. W tym czasie media publiczne za głosem ministra Sasina pewnie wyleją na mnie i moje środowisko pomyje, bo "jesteśmy mało zaangażowani"Jeśli doczytałeś do tego momentu to błagam,  proszę,  zakładaj maskę i nie wychodź z domu jeśli nie musisz. Nie każ mi mówić patrząc prosto w oczy, że ktoś z Twojej rodziny umrze w domu,  bo nie ma dla niego miejsca w szpitalu. To ponad moją wytrzymałość.Systemu już nie ma, zostało chałupnictwo. Słowa premiera spełniają się na naszych oczach.
Ekstremalne przeżycia kitku –
Najbardziej spodobał mi siępunkt mówiący, że to uczyszacunku do środowiska –  POLOWANIE Z DZIEĆMI:• Promuje zdrowy styl życia• Umożliwia rodzinne spędzanie wolnego czasu• Buduje więź z dzieckiem poprzez wspólne przeżycia• Pomaga rozwijać dziecięce pasje i zainteresowania• Uczy świadomego podejmowania wyborów• Zapewnia kluczową i empiryczną wiedzę na temat przyrodyWyprowadza młodego człowieka ze świata wirtualnego iwprowadza w świat realny• Uczy szacunku do środowiskaBuduje tożsamość społeczną, kulturową, narodowąUczy szacunku do pożywieniaPolski Związek Łowiecki Zarząd Główny Nowy Świat 35, 00-029 Warszawa,www.pzlow.pl
Źródło: Facebook

Prawda, którą zatajają media i rząd. Ile tak naprawdę jest zarażonych?

 –  Jestem lekarzem i mam już dość udawania!Polskie dane to ściema, pokazują ok 5%prawdy.W Polsce trwa program IRAN PLUS! Jedyny jakibędzie skutecznie przeprowadzony ! SANEPIDUTRUDNIA LEKARZOM POBIERANIE BADAŃ,ŻEBY POBRAĆ BADANIE TRZEBA MIEĆ ZGODĘDYREKCJI.. TO JEST JAKIŚ ŻART !!! Na wynikiczeka się kilka dni.Wiem co się dzieje w Pomorskich Szpitalach i nietylko, to się dzieje w całej Polsce ! To jest dno,drżenie o własne stołki, polityczne lizusostwo,głupota urzędników . To co do mnie dochodzi odmoich znajomych pracujących w całej Polsce towoła o pomstę do nieba. To będzie kosztowaćżycie wielu pacjentów i personelu.Śmieszne.bardziej boicie się o swoje stołki niżżycie.To jest jakaś farsa , ściema, improwizacja,głupota, bezmyślność i kiedyś mam nadzieje za toodpowiecie!Zmuszacie ludzi do misji samobójczych !!!Ta telewizyjna propaganda sukcesu nijak się marzeczywistości.Swoją miałkością i niekompetencją stanowiciezagrożenie dla ludzi..Krew mnie powoli zalewa, nie chcę żeby umieralimoi bliscy, znajomi, koleżanki i koledzy .Telewizja kontra rzeczywistość. SZPITALEczekają 6-7 dni.. No comments..Jeszcze się nie zaczęło a już się kończy.. już wwielu miejscach nie ma masek, nigdy nie byłogogli, kończą się rękawiczki.. W wielu miejscachna wyniki , jeśli udało się gdzieś wysłać, czeka sięnawet 6-7 dni..Personel sam za własnepieniądze próbuje kupić sobie sprzęt ochronny...Pracownicy w zakładów rtg, laboratoriów częstobez jakiejkolwiek ochrony.. to samo w karetkachi na oddziałach....Ciężkie czasy... Nigdy nie myślałam,że będę cośtakiego pisać.. Medycyna pola walki...NAJWAŻNIEJSZY POST JAKI KIEDYKOLWIEKNAPISAŁAM DLA LEKARZY I PERSONELUWłaśnie uczestniczyłam w webinarzeprowadzonym przez polskich, amerykańskiego,francuskiego i chińskiego anestezjologa.Podsumowanie :Potrzebne są odgórne wytyczne dotyczącewyboru pacjentów do leczenia na oddziałachintensywnej terapii : wiek, chorobywspółistniejące, wykształcenie, sytuacja rodzinna.Pytanie czy przyjmujemy model amerykański( czyli losowanie czy hiszpański tzw. przydatnościspołecznej ) Lekarz powinien być zwolniony zobowiązku podejmowania tej decyzjisamodzielnieKonieczne wprowadzenie tak zwanego triagewojskowego celem zapewnienia jak największejpopulacji szans przeżycia.Wprowadzenie zasady im mniej tym lepiej celemzapewnienia najwyższego bezpieczeństwapersonelowi czyli : nie robimy rutynowych EKG,nie robimy CT, nie robimy przyłóżkowego USGpłuc, praktycznie nie pobieramy badań celemzmiejszenia ryzyka dla personelu. Niereanimujemy chorych.Tylko Best Suportive Care, żadnego używaniasterydów ani antybiotyków w celach osłonowychPotrzebujemy odpowiedzi na pytania czy zprzyczyn bezpieczeństwa personelu, nakładówpracy itd... powinno pacjentów podłączać się doECMO.Tlenoterapia, wentylacja mechaniczna oraz proneposition podstawą leczeniaŚmiertelność na oddziałach intensywnej terapiiwaha się między 15 a 80 %, średni czas pobytu narespiratorze 10-14 dni.Personel nie powinien wykonywać żadnychzabiegów bez odpowiedniego zabezpieczenia bojeden martwy lekarz lub pielegniarka = kilkusetmartwych pacjentów%3DPersonel powinien być testowany codziennie i bezwyniku testu nie powinien wchodzić do szpitalaSzpitale powinny wynająć pracownikom hotelecelem izolacji ich od rodzin.Nigdy nie myślałam, że czas pandemii będzie teżczasem weryfikacji jednej z najsłabszych cechludzkich ODWAGI CYWILNEJ . Odwagi mówieniaprawdy, odwagi spojrzenia w przyszłość iplanowania jej.Strach o własne stołki, układy, układanki, wspólneinteresy, co kto powie..wygrywa.Kiedy wreszcie odważycie się mówićbędzie juz ZA PÓŹNO!NIE PRACUJ BEZ ZABEZPIECZENIA !1 ZAKAŻONY MEDYK = 1000 ZAKAŻONYCH%3DPACJENTÓW = WIĘCEJ ZGONÓWDo personelu medycznego!To jest czas na pragmatyzm a nie heroizm1martwy medyk =1000 martwych pacjentówMyślcie na kilkanaście miesięcy do przodu !!!%3DW OBRONIE CAŁEGO PERSONELU SZPITALI IINNYCH OŚRODKÓW SŁUŻBY ZDROWIA!Pielęgniarki /pielęgnarze oddziałowi/ordynatorzy/ordynatorki zabraniające personelowi nosić maskiw trakcie pracy ( bez względu na typ oddziału lubwykonywanej pracy) stwarzają bezpośredniezagrożenie dla zdrowia i życia personelu orazpacjentów na co są bardzo konkretneparagrafy!!Oprócz tego, świadczy to o ich zupełnym brakukompetencji i wyobraźni!! Takie osoby powinnybyć w trybie dyscyplinarnym usuwane ze swoichfunkcji!!!! Stanowią zagrożenie ! Myślę,że wartobyłoby zgłaszać Panstwowej Inspekcji Pracy orazProkuraturze!Skargi powinno się również kierować do IzbyLekarskich oraz Izb Pielęgniarskich!Trochę rzeczywistości bezpropagandy..Co do danych podawanych przezMinisterstwo Zdrowia!Liczby oficjalnie prezentowaneprzedstawiają maksymalnie ok 5 %zachorowań, zgonów. I to są dane zprzed paru dni, bo ok. 6 dni czeka sięna wynik testów. Nie bada się też osóbzmarłych ani nie bada się osób zesłabymi objawami...Brak odpowiedniej ilości testów orazkodowanie rozpoznań uniemożliwiawgląd w prawdziwą sytuację. Problemkodowanie NIE JEST winą lekarzy, towina braku przeprowadzanych testów.Nie można postawić diagnozy COVID19 bez zrobionego testu.. (W chwiliobecnej)Apeluję do lekarzy! Wpisujcie whistoriach choroby, aktach zgonu obakody (W zależności od sytuacji )! U07.1oraz U07.2 Nieważne co podajeministerstwo !NIE MOŻEMY ZATAJAĆ PRAWDY ZPOWODU jakiegoś przepisu!Rzetelna informacja jest w chwiliobecnej JEDYNĄ skuteczną formąwalki z pandemią !Każdy człowiek może kogoś uratowaćrozpowszechniając PRAWDĘ!Wszystko się sypie, rozpada, ludzie umierają aadministracje wielu jednostek i szpitali marnująpieniądze podatników na przeglądaniePRYWATNYCH kont fejsbukowych iPRYWATNYCH grup.... oraz na wzywaniupracowników na dywaniki, groźbach itd... Zamiastorganizować sprzęt, testy, rozwiązania to śledząfejsa i to jeszcze z fałszywych kont.. No SUPER!GRATULUJĘ!ZAJMIJCIE SIĘ DO CHOLERY TYM ZA CODOSTAJECIE KASE A NIE SIEDZENIEM NAFEJSIE !!!Smutna prawda o przygotowaniu dopandemii. Czarna.dziura....Zadano mi pytanie (bardzo dobre) dlaczegopomimo wszystkich nakazów, zakazów izamknięcia granic sytuacja w Polsce siępogarsza?Odpowiedź jest smutna i bolesna.1. Państwo dużo mówi, bardzo mało robi. Czylitrwa program "opowieści dziwnej treści PLUS"czyli "ściema PLUS". Brak możliwościpowszechnego testowania>fałszywe statystyki>złe zarządzanie kryzysem. Brak elementarnychkompetencji. Skandaliczne zachowania wstosunku do medyków od zawsze, nagonki,poniżanie itd..2.0bywatele mają zalecenia specjalistów gdzieś isą jak zwykle mądrzejsi. Głupota kwitnie,nonszalancja, brak wyobraźni, brak edukacji, brakempatii, brak kultury, tchórzostwo, włazi.. , brakodwagi cywilnej, cwaniactwo,kombinowanie,egoizm. Skandaliczne zachowania w stosunku domedyków, agresja, pomawianie.3 Słuzba zdrowia to punkt 1 i 2 razem wzięte (naszczęście nie wszędzie ) oraz zupełny brakprawidłowego finansowania od zawsze.Dr. Dorota Szlosowska, pulmonologist.LEKARZENIE MOGĄMILCZEĆ
 –  Paweł Sobierajski26 marca o 17:23 · List Otwarty do Prezydenta RP, Andrzej Duda i partii Prawo i SprawiedliwośćBoję się, tak bardzo się boję Panie Prezydencie. To nic nowego, tak powinienem myśleć, jednak nie, to bardzo nowy strach, taki okrutnie „świeży”, strach całkowicie mi nieznany.Boję się od zawsze, boję się odkąd pamiętam. W dzieciństwie bałem się ciemności, później swojej orientacji, przychodziły moment, że bałem się siebie. Najdłuższym strachem, był ten przed samotnością, on też minął, podobnie jak wcześniejsze. Dziś boję się Pana, boję się nieustannie decyzji, jakie rzekomo są w Pana rękach. Boję się partii rządzącej, z której, tak się składa, że Pan pochodzi. Jak ja Was się boję, szczerze, po prostu boję.Szaleje wirus, który dzięki Wam staje się „świrusem”. Atakuje moją głowę, atakuje moje myśli, włada moim poczuciem bezpieczeństwa. „Świrus” budzi mnie w nocy, często oblanego potem. Nie mam już czym płakać, więc dusze się samym sobą, dławię się bezsilnością.Pan i rząd, powtarzacie: „Radzimy sobie”, gratuluję. Ja nie radzę sobie kompletnie. Jestem tylko Polakiem, tylko człowiekiem, co Was to może obchodzić.Panie prezydencie znalazłem pracę, która pomóc ma mi przeżyć ten czas. Bo pracę, którą lubię, którą cenię, którą miałem, cóż odebrał mi „świrus”. Przerażająca jest myśl, że próba przeżycia będzie nieświadomym samobójstwem, albo – co gorsza – zabójstwem kogoś innego, bez mojego świadomego udziału. Gdzie jest pomoc od rządu? Nigdzie. Wiecie, że możecie zwlekać i mamić. W końcu nikt nie wyjdzie na ulicę, nikt nie spróbuje Was obalić.Jest Pan z siebie dumny Panie prezydencie? Jest Pan dumny z sondaży? Druga kadencja na wyciągnięcie ręki. Zamieni Pan pałac prezydencki na mauzoleum? Prosi Pan swój elektorat o głosy, zachęca Pan Polaków do głosowania, zaprasza Pan rodaków do „zdychania” dla kolejnych 5 lat udawanej prezydentury. Obrzydliwe, mam mdłości od Prawa i Sprawiedliwości.Czy któryś z biegłych matematyków, liczących w Pana sztabie, oszacował ilu Polaków 26 maja, nie będzie mogło obchodzić już „Dnia Matki"? Czy zna Pan liczbę Polaków, którzy 1 czerwca w „Dzień Dziecka”, klnąc i dusząc się łzami, będą patrzeć na zdjęcia przepasane czarną wstęgą? Czy liczycie już w Pana sztabie tych Polaków, którym 23 czerwca, w „Dzień Ojca”, nie starczy sił, by podnieść się z łózka? Nie, skądże? Liczycie słupki, które Pani Hołecka z namiętnością dewianta zachwala w głównym wydaniu „Wiadomości”. Liczycie żywych, martwi na nic się nie zdadzą.Wraz z Jarosławem Kaczyńskim, traktuje Pan Polskę jak ladacznicę. PiS uwielbia, Polskę na kolanach, która robi Wam dobrze za 500 zł. Karmicie, własny elektorat placebo o nazwie „naiwność”, żeby nie wiedział, że cierpi na „głupotę”.Boję się Panie Prezydencie. Ja to ten ze zdjęcia, pokazuje siebie placem, tym samym, którym Pani Lichocka, przecierała zmęczone od patrzenia z pogardą na Polaków powieki.Boję się Panie Prezydencie.Z wielkim strachem,wciąż żywy obywatel, Paweł.
100-letni polski aktor, Witold Sadowy dokonał publicznego coming outu i oświadczył, że jest gejem – - Dla mnie najważniejsza jest prawda przeżycia. Jestem dumny z tego, że byłem uczciwym człowiekiem. Niczego nie żałuję. Nie ożeniłem się. Urodziłem się inny. Jestem gejem - wyznał
Ja co nocy ignorujący potrzebę regularnego snu, żeby móc wspominać traumatyczne przeżycia i myśleć co bym zrobił w mało prawdopodobnych sytuacjach –
Leonardo DiCaprio uratowałtonącego mężczyznę – Do wypadku na statku rejsowym doszło niedaleko wyspy Saint Martin, która jest popularnym celem podróży wśród gwiazd i celebrytów.Gwiazdor Hollywood uratował mężczyznę, który wypadł za burtę statku wycieczkowego i przez ponad 11 godzin uwięziony był na środku Morza Karaibskiego.Kapitan statku, z którego wypadł nieszczęśnik, określił jego szansę przeżycia jako jedną na miliard. Na szczęście na scenę wkroczył hollywoodzki gwiazdor, który pomógł w poszukiwaniach i w efekcie uratowaniu mężczyzny
Matka bociana wyrzuca jedno z piskląt z gniazda, aby zwiększyć prawdopodobieństwo przeżycia innych –
0:26
Ty swojego pupila po powrocie do domu nakarmisz, napoisz i wykąpiesz w ciepłej wodzie. Dzika zwierzyna musi dbać o siebie sama... – Puszczanie wolno psów w lasach i na polach zimą sprawia, że  płoszona przez nie zwierzyna traci na ucieczkę energię, która jest potrzeba do przeżycia zimy
Ta kobieta miała farta w życiu. Przeżyła zatonięcie dwóch statków – Titatnica w 1912 roku i Lusitanii w 1915 roku, eksplozję niemieckiego sterowca pasażerskiego Hindenburga w 1937 roku, zbombardowanie Pearl Harbor w 1941 roku, oraz zamach terrorystyczny –
Ta ryba to samogłów – jego dorosły okaz może mierzyć 3 metry długości i ważyć nawet 2 tony. Koło Krynicy Morskiej w sieci rybaków zaplątała się ta egzotyczna ryba - została przekazana do Morskiego Instytutu Rybackiego w Gdyni, gdzie dokładnie ją przebadali. Samogłów nie miałby szans przeżycia w Bałtyku
16 szpitali odmówiło opieki nad nim. Jego tata nie poddał się. Niedawno chłopiec został wypisany do domu! – Molli i Robert Potterowie z Alabamy spodziewali się dziecka. Niestety wystąpiły komplikacje i Molli urodziła synka w 22. tygodniu ciąży.Chłopiec ważył jedynie 394 gramów! Lekarze zrobili co mogli. Dawali chłopcu 2% szans na przeżycie, ponieważ granica przeżycia dla wcześniaków to około 24 tydzień. Ojciec postanowił walczyć o swojego syna. Po zapoznaniu się z przypadkiem - 16 szpitali odmówiło. Następnie pomoc zaoferował oddział Intensywnej Terapii Noworodków Szpitala Uniwersyteckiego Południowej Alabamy. Dalsza część tej historii, to nie tylko ciężka praca dzielnego personelu medycznego, ale też prawdziwy cud. Minęło 160 dni spędzonych na oddziale intensywnej terapii noworodków i Cullen (tak ma na imię noworodek) został wypisany do domu i przebywa już ze swoimi rodzicami. "Powiedziano nam, że ma dwa procent szans na przeżycie. Oto nasze dwa procent! On jest doskonały pod każdym względem. Bóg jest dobry, wielki chłopcze!" - mówił ojciec podczas wypisania ze szpitala
 –

Kilka cytatów od Keanu Reevesa, które pokazują jak mądrym jest człowiekiem

Kilka cytatów od Keanu Reevesa, które pokazują jak mądrym jest człowiekiem – Często mówi o tym, co w życiu najważniejsze. Te słowa warto cytować i powtarzać jak mantręDefiniują cię dwie rzeczy: twoja cierpliwość, kiedy nie masz nic i twoje podejście do życia, gdy masz wszystko.Widzicie tych ludzi za mną? Pędzą do pracy nie zwracając uwagi na nikogo. Czasem jesteśmy tak zagonieni, że zapominamy cieszyć się pięknem życia. A warto podnieść oczy i wyjąć słuchawki z uszu! Zauważmy ludzi obok, może ktoś będzie chciał nas pozdrowić, przytulić się… Zapytajcie kogoś, czy przypadkiem nie potrzebuje pomocy.Wiecie, miałem depresję. Nikomu o tym nie mówiłem. Sam musiałem podjąć wysiłek, by zawalczyć o swoje szczęście. Teraz wiem, że każdy dzień jest cenny! Nieważne, co ci się przydarzy w życiu, jesteś w stanie to pokonać! Życie jest warte przeżycia. Przytul kogoś, jeśli myślisz, że właśnie cierpi. Być może nie będzie jutra, trzeba więc zacząć żyć już dziś! I dziękuj Bogu za każdy dzień! Mam nadzieję, że podzielenie się z wami tym postem pomoże szerzyć miłość.Ktoś mi ostatnio powiedział, że ludzie, którzy nie są z kimś związani, muszą być bardzo samotni. Odpowiedziałem mu, że jestem singlem i nie czuję się samotny. Zabieram siebie na kolacje, kupuję sobie fajne ubrania. Świetnie się ze sobą bawię. Kiedy nauczysz się dbać o siebie, czyjaś obecność w twoim życiu będzie wyborem, a nie koniecznością.Spraw, żeby kobieta się uśmiechnęła, a zobaczysz najbardziej spektakularny widok na świecie.Uwielbiam być sam, ale staram się również nie być sam, bo ten stan bywa po prostu nie do zniesienia.Sztuka polega na próbie znalezienia dobra w ludziach i uczynieniu świata bardziej współczującym miejscem.Każda bitwa twojego życia ukształtowała cię dzisiaj jako człowieka. Dziękuj za trudne czasy, mogą cię tylko wzmocnić.Nie mogę być częścią świata, gdzie mężczyźni ubierają swoje żony jak prostytutki, pokazując wszystko, co powinno zostać ukryte. Gdzie nie ma pojęcia honoru i godności. Gdzie rzadko można polegać na kimś, kto mówi, że coś „obiecuje”Staraj się pomylić raz na jakiś czas. To zrobi dobrze twojemu ego.Może coś jest z góry określone, ale jestem pewien, że powinniśmy mieć bezpośredni udział w naszym przeznaczeniu.Jest coś fascynującego w pracy techników. Czasami, pomiędzy jednym a drugim ujęciem, siadałem gdzieś z boku i przyglądałem się, jak ustawiają oświetlenie, mikrofony i cały ten sprzęt. Lubię ludzi, którzy przykładają się do swojej roboty i dobrze ją wykonują.Kiedy masz ciężki czas w życiu, doświadczasz wielkich trudów i zastanawiasz się, gdzie jest Bóg, pamiętaj, że nauczyciel jest zawsze cicho, kiedy uczeń podchodzi do testu.Łatwo jest uciec i ukryć się, gdy kłopoty wchodzą w nasze życie. Sekret polega na tym, aby iść dalej, wykorzystywać własne doświadczenia, dobre i złe, i stworzyć najlepszą wersję własnego ja.Uwielbiam pisać piosenki. Uwielbiam to, gdy otaczają mnie prawdziwi przyjaciele. Uwielbiam podróżować. I uwielbiam grać na gitarze. Poza tym lubię darmowe piwo.
Robin of Sherwood - jeden z najlepszych seriali mojego dzieciństwa. W połączeniu muzyką grupy Clannad gwarantował niezapomniane przeżycia. Obecne pokolenie tego nie zrozumie –
 –  Kurs trwa 2 dni i obejmuje następujące zagadnienia: DZIEN PIERWSZY 1. JAK WYKONAĆ KOSTKI LODU Instrukcja krok po kroku wraz z prezentacją 2. PAPIER TOALETOWY - CZY ROŚNIE NA UCHWYTACH Panel dyskusyjny 3. RÓŻNICE MIĘDZY KOSZEM NA PRANIE A PODŁOGĄ Cwiczenia praktyczne z pomocą zdjęć i wykresów 4. NACZYNIA I SZTUĆCE - CZY LEWITUJĄ, SAMODZIELNIE KIERUJĄC SIĘ DO ZMYWARKI ALBO ZLEWU? Debata panelowa z udziałem ekspertów 5. PILOT DO TELEWIZORA - UTRATA PILOTA Linia pomocy i grupa wsparcia 6. NAUKA ODNAJDYWANIA RZECZY Otwarte forum tematyczne - Strategia szukanai we właściwych miejscach a przewracanie domu do góry nogami w takt rytmicznego pokrzykiwania 7. ZAPAMIĘTYWANIE WAŻNYCH DAT I POWIADAMIANIE W PRZYPADKU SPÓŻNIENIA Pamiętaj o zabraniu własnego kalendarza i/lub telefonu komórkowego DZIEN DRUGI 1. PUSTE KARTONY I BUTELKI - LODÓWKA CZY KOSZ? Dyskusja w grupach i cwiczenia praktyczne 2. ZDROWIE - CZY PRZYNOSZENIE JEJ KWIATÓW JEST GROŹNE DLA JEJ ZDROWIA? Prezentacja PowerPoint 3. PRAWDZIWI MĘŻCZYŹNI PYTAJĄ O KIERUNEK, KIEDY SIĘ ZGUBIĄ Wspomnienia tych, którzy przeżyli 4. CZY MOZNA SIEDZIEĆ CICHO, KIEDY ONA PROWADZI Zajęcia na symulatorze 5. DOROSŁE ŻYCIE - PODSTAWOWE RÓŻNICE POMIĘDZY TWOJĄ MATKĄ A TWOJĄ PARTNERKĄ Ćwiczenia praktyczne i odgrywanie ról 6. JAK BYC IDEALNYM PARTNEREM NA ZAKUPACH Ćwiczenia relaksacyjne, medytacja i techniki oddechowe 7. TECHNIKI PRZEŻYCIA - JAK ŻYĆ, BĘDĄC CAŁY CZAS W BŁĘDZIE? Indywidualne konsultacje z psychoterapeutą 8. CHOINKA - CZY MUSI STAC DO WIELKANOCY? Telekonferencja z udziałem świętego Mikołaja
Polka odkryła nowy sposób pozyskiwania energii słonecznej. Pani Katarzynie udało się wyodrębnić z wody wodór i tlen za pomocą naturalnego światła słonecznego – Naukowcom z "Nature Energy" udało się doprowadzić do samodzielnego rozszczepu wody za pomocą energii słonecznej i do absorpcji większej ilości energii słonecznej niż podczas naturalnej fotosyntezy.Jak tłumaczy Katarzyna Sokół, naturalna fotosynteza nie jest efektywna, gdyż produkuje tylko minimalną ilość energii potrzebną roślinie do przeżycia. Jest to tylko 1-2 proc. energii, którą mogłaby wytworzyć i przechować. Polka ma nadzieję, że wyniki badania pozwolą na opracowanie metod przetwarzania energii słonecznej
27 Lipca 2018 roku - najdłuższe w XXI wieku zaćmienie księżyca! – Jak widać za oknem, przeżycia będą niezapomniane
Źródło: internet
Ktoś zwrócił jej uwagę, że parkuje nielegalnie na miejscu dla niepełnosprawnych. Jej odpowiedź łamie serce – Yasmin Swift ma 19 lat i kilka miesięcy temu zdiagnozowano u niej idiopatyczne nadciśnienie płucne. Choroba jest poważna. Średnia długość przeżycia nieleczonych przypadków to 2-3 lata, a w przypadku leczenia jak podaje The Mirror to 17 lat.Nastolatka ma duży problem z wykonywaniem zwykłych codziennych czynności bez mocnych duszności. Dlatego ma prawo parkować na miejscach dla niepełnosprawnych. Niestety ostatnio spotkała się z sytuacją, w której ktoś zarzucił jej, że parkuje nielegalnie na miejscach dla niepełnosprawnych. Teraz Yasmin chciała odpowiedzieć tej osobie. Sytuacja miała miejsce w Tentrden w Wielkiej Brytanii.Oto co Yasmin napisała na Facebooku: "Do osoby, która napisała mi tę uroczą kartkę i zostawiła za wycieraczką mojego auta. Tylko dlatego, że wyglądam na zdrową, nie oznacza, że tak jest. Nie oceniaj mnie, bo nie wiesz ile siły potrzebuje by rano się obudzić i walczyć z własnym ciałem! Gdybyś chciał się zamienić na serce i płuca to chętnie wrócę do mojego poprzedniego życia! Nie każda niepełnosprawność jest widoczna! Proszę udostępnijcie."