Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 146 takich demotywatorów

 –
 –  Wybrano osła na posła.Wybrali osła na postaOsioł się bardzo ucieszył,Pożegnał żonę i dzieciI do stolicy pośpieszył.Tam w gronie podobnych osłów,Których wybrano na posłów,Zasiada w sejmowych lawachBy dla nas stanowić prawa.Poci się biedne ośliskoBo chciałby pojąc to wszystko,Ale rozumu nie stajeWięc tylko pracę udaje.W komisjach też uczestniczyChociaż się nie zna na niczym.Z trybuny wygłasza mowyChoć trudno mu z pustej głowy.Czas się o morał pokusić,Bo morał bajka mieć musiNIE JEST TO WINĄ OSŁA,ŻE GO WYBRANO NA POSŁA.
 –  UKOCHANI SĄSIEDZIJESIEŃ NIESPOSTRZEŻENIEWDARŁA SIĘ NAM DO DOMÓW IMIESZKAŃ.A W RAZ Z NIĄ CHŁODEK, ZIMNO IOGÓLNIE SZARO, SM' ITNO IPONURCALE TO WŁAŚNIE TY MOŻESZ STAĆSIĘ TYM KTÓRY SPRAWI ŻE NATWARZACH WSPÓŁMIESZKAŃCÓWPOJAWI SIĘ UŚMIECH ©ZASTANAWIASZ SIĘ JAK TEGODOKONAĆ?TO PROSTE!DOMKNIJ TE JEB*NE DRZWI!!!
 –  kaszczany leca juz z drzew wiec jesien blisko ale kurestwo jak kuje w reke curke dzis na spacerze to az jej krewka poleciala a te leca bo wszystko od wichury zlecialo i jakie to madre ze kolce ma aby sie chronic S ale natira jednak nie mondra bo drzewo Licheń to jak pizlo to sie wpoi zlamalo i nie chronilo nic djkarber - Superbojownik (N-, 355 Leco leco kaszczany W wuzku bahor oszczany Kaszczan ma tako skurke Ze asz zranił mie curke I teraz jezd hora
 –  kibelhukochanyna szCzemuszAch Czemusz LawnzesObesrANY?!"L Rozpatrzen ludziePronzę umyiMNIE PO SKOžYstanuWASIA TOALETA!
“Sprzedaj mi swoją duszę.Inny się kupiec nie trafi.Innego diabła już nie ma”.– Wisława Szymborska –
 –  Oda do starości(dedykowana emerytom)Wiek podeszły. Trudna rada.Wszystko zwolna mi wysiada.Jak nie bok,To wzrok.Jak nie brzuch,To słuch.Jak nie łokieć,To paznokieć.Jak nie plecy, albo krzyże,To te częSci nieco niżej.Jak nie kostka, albo pięta,To... (już więcej nie pamiętam).I tak wkoło to się kręci...- Ratujcie mnie wszyscy Święci!(nadesłał ZP)
 –  PRZECZYTAJ I ZASTOSUJJEŻELI ROBISZ SIUSIU LUB KUPKĘPAMIĘTAJ O TYM BY TRAFIĆ W DZIURKĘJEŚLI NIE WYJDZIE TO NIC NIE SZKODZINAEŻY JEDNAK COŚ Z TYM ZROBIĆSZCZOTKA KLOZETKA W ROGU SCHOWANANIE SŁUŻY DO PLECÓW SZOROWANIANALEŻY CZULE CHWYCIĆ JĄ W DŁOŃI UŻYĆ JAK ŻOŁNIERZ W WALCE BROŃPO CIĘŻKIM BOJU Z TAKIM SZTUCEREMMASZ PRAWO POCZUĆ SIĘ BOHATEREMJAK NAKAZUJE ZDROWY ROZSĄDEKNA POLU BITWY ZOSTAWIAJ PORZĄDEK!!!
 –
 –  Proszę o segregowanie śmieci plastik do plastiku zmieszane do zmieszane papier do papieru metal do metalu szkło do szkła bio do bio ciało do ciała usta do ust i nigdy więcej nie smuć się już
Na głowie zbrojny ma wianek,w ręku gumowy badylekPod butem leży paragrafGazem zdmuchnięty motylek –
 –
Worki na rąnce powiewają na wietsze.Kture piwo wybrać, kture bendzie lepże? –
 –  Nie bójmy się lekarza, Nie bójmy się medyka, Nie bójmy pielęgniarki, Przestańmy ich unikać. Czemu umilkły brawa? Gdzie schował się szacunek? Nie „niosą nam zarazy", Lecz dają nam ratunek! Dwa razy się zastanów, Zanim ich wytkniesz placem, bo kto Cię będzie chronił W tej wirusowej walce?
 –  Stoi wirus na granicyWokół władza i celnicyChcę się wślizgnąćJakoś bokiemLecz rząd patrzyczujnym okiemW końcu gdzieś dopada tiraBędzie jazda niezła chmiraGdzieś po drodze popracujęW głowie sprytny plan już knujeNa poboczu jest TirówkaTrochę jej nadszarpnę zdrówkaA Tirówka w masce witaNajpierw się o zdrowie pytaRączki myję, pielęgnujeAnty żelem się smarujeWirus bardzo zaskoczonySytuacją zniesmaczonyAle żeście czadu dali...Wszyscy się przygotowali!Nas Polaków nic nie ruszaMamy swego PiSwirusaNawet zima nie przychodziBo rząd na to się nie godziWięc wirusie mój kochanyLepiej zmień co do nas planyDwa wirusy w jednym krajuA wybory już są w majuJaruś wbije palcem pinI odeśle cię do Chin.
 –
 –  PANIE MICKIEWICZJAK SIĘ PANU PODOBA MOJA POEZJA?TWA POEZJA JULIUSZU, TO GMACH PIĘKNAARCHITEKTURĄ STAWIONY, JAK WZNIOSŁY KOŚCIÓŁALE W TYM KOŚCIELE NIE MA BOGA
Disco-polo nie jest wiodące dlatego, że ludzie tego słuchają, a dlatego, że twórcom nie chce się podnieść poziomu – Nie oszukujmy się - wzmorzone pokazywanioe disco-polo w TVP nie jest wynikem opadniecia poziomu telewidzów, a wynikiem tego, że na czele TVP stoi burak Osobiście uważam, że disco-polo jest muzyką płaską jak naleśnik ina poziomie podwórkowym, kto nie chce, niech się nie zgadza, jegosprawa. Natomiast proszę mi nie mówić, że disco-polo jest takie, boludzie są tacy i tego słuchają. Disco-polo istnieje ponad lat 40, ale dopoprzedniej dekady towarzyszyła mu cała plejada piosenkiwyższego lotu, poezji śpiewanej itp. Ludzie słuchali disco-polo, alemieli też na co dzień Młynarskiego, Osiecką, Rynkowskiego,Grechutę, Klenczona, Koftę, Cygana i Kaczmarskiego,Gintrowskiego czy Łapińskiego. NA CO DZIEŃ. Mówicie, żeartyści produkują piosenkę taką, jaką chce publiczność. Nie prawda.Artysta, jeśli jest faktycznie artystą, robi to co potrafi. Osiecka,Młynarski, Kofta czy Grechuta nie pisali "pod gusta publiki". Pisalipiękne teksty, by publiczność mogła obcować z poezją na codzień.Ludzie chłonęli tę poezję z każdą nutą, zwiększali swoją wrażliwośći odczuwanie dzięki takim twórcom i poziomowi ich utworów.Pierwszy raz zaczyna być tak, że wszyscy piszą pod publiczność ito jest tragedia. Gdy sztuka zaczyna schlebiać gustom publiczności,czy "zapotrzebowaniu", to umiera. Sztuka przez tysiące lat odnosiłasię "do tej lepszej cząstki naszego ja" i wmawianie tego, że"sztuka ma schodzić do poziomu słuchacza" jest bzdurą, którejochoczo przyklaskuje większość obecnych autorów, którzy niemęcząc się produkują setki szmir, kasując za to pieniądze.Przypomina się H. Heine: Chcesz się bogaczy cieszyć łaską /pochlebsatwem czaruj niewybrednym / pieniądz jest bracierzeczą płaską / więc płaszczyć się należy przed nim / niechaj więctwoja kadzielnica / kołysze się przed złotym cielcem / czołgaj siebracie i zachwycaj / chwaląc półgębkiem zbłądzisz wielce / chlebcoraz droższy w naszych czasach / a wiersze darmo są i kwita /chwal pieski swego mecenasa / bylebyś nażarł się do syta. Żal.
Źródło: Własne
 –