Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 31 takich demotywatorów

Imprezujący politycy tak hałasowali, że okoliczni mieszkańcy zaalarmowali policję. Na miejscu interweniowała też Straż Marszałkowska – Po tym, jak huczna impreza z udziałem m.in. Łukasza Mejzy, Kamila Bortniczuka i Dariusza Mateckiego, odbiła się szerokim echem w mediach, Mejza stwierdził, że to było takie zwykłe, kulturalne, kameralne spotkanie. Bezczelnie odwracał kota ogonem i był oburzony, że „lewacy” krytykują to, że posłowie śpiewali „patriotyczne pieśni”.Pytany przez dziennikarzy o imprezę i zgłoszenie hałasujących posłów na policję ze strony sąsiadów, odpowiedział: „Ja myślę, że sąsiedzi, zwłaszcza ci ze strony rządowej, są po prostu zazdrośni, bo my, polscy patrioci, potrafimy śpiewać, a oni śpiewać nie potrafią” O GRZEGORZ BRAUN
 –  Z ostatniej chwili!Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło listy wyborcze.Do ostatniej chwili nie było wiadomo, jaka będziekolejność. Czy ten, który okradał kontenery PCKznajdzie się powyżej tego, który zmarnowałmiliardy na lotnisko, z którego nic nie lata? Amoże pani z Fundacji Patriotycznej, któraulokowała wszystkie córki na dyrektorskichposadach w przedsiębiorstwach państwowych(na zawsze polskich, pamiętajmy o referendum!)wyprzedzi działaczkę Rodzin Radia Maryja, któraprzekazała kościelnej fundacji ziemię za 1%wartości, a następnie jej drugie dziecko ztrzeciego małżeństwa odkupiło za 4%? Doostatniej chwili lista kandydatów, nie byławiadomo, albowiem o miejsca walczył takżedziałacz Ordo luris, który podczas wizyty w klubieswingersów w towarzystwie żony kolegi, obiłgębę lokalnemu proboszczowi. Ostateczniejednak zwyciężył funkcjonariusz służb, którysprawił, że handlarz respiratorami skremowany wAlbanii ostatecznie zmarł w Łodzi, po czymzdobył grant na festiwal pieśni ludowych wGostyniu, by zaprosić na niego samego ZbigniewaZiobrę! Na drugim miejscu znalazł się działacz,który znęcał się nad żoną, ale prokuratura niewszczęła postępowania, bo wcześniej takżeznęcał się nad dziećmi i uznano, że po prostu tenmodel tak ma. Na trzecim jest funkcjonariusz MO,później działacz PZPR, który stał się członkiemPRON, następnie przeszedł do LPR, stamtąd doPPS, a po krótkim romansie z Wiosną, ostatecznieznowu znalazł się w partii rządzącej.W sytuacji, gdy listy są kompletne, pozostało zuwagą śledzić emocjonującą kampanię i czekaćaż wreszcie w Polsce zapanuje Prawo iSprawiedliwość!
Jacek Kałucki: (...) Stanisław Mikołajczyk funkcjonował jako "jednoosobowa instytucja estradowa", współtworzył i organizował prawie wszystkie koncerty i programy w Warszawie i nie tylko – Scenariusze i teksty zostawiał zainteresowanym na klatce schodowej pod wycieraczką albo za kaloryferem, bo nigdy nie było go w domu. Tam też były adresy i godziny występów. Niestety często dochodziło do pomyłek. Właśnie z powodu totalnego chaosu (mówiąc delikatnie) grupa kolegów pojechała kiedyś do zakładu karnego z programem poetyckim opartym na wierszach Norwida. Podczas występu jeden z osadzonych podniósł rękę.- O co chodzi? - zapytał klawisz.- Żądam, aby mnie natychmiast odprowadzono do celi! Jola Zykun z Ireną Kwiatkowską i Jerzym Dukayem udali się do wskazanego przez Stasia klubu z wiązanką pieśni międzywojennych. Jola pierwsza wyszła na scenę i po skończonej piosence zapanowała cisza i dziwne poruszenie.Okazało się, że na widowni siedzieli pensjonariusze z pobliskiego zakładu dla głuchoniemych. Pod ten adres miał przyjechać... teatr pantomimy.
Włodzimierz Korcz: Jakieś dziesięć lat temu, na zamówienie Filharmonii Podlaskiej, napisałem aranżacje pieśni patriotycznych do wielkiego widowiska plenerowego – Świetni artyści, cudowna sceneria – świeżo wyremontowany rynek w Białymstoku. Scena na rynku… Przepraszam, zanim to opowiem, muszę zastrzec – koncert był fantastyczny… Tylko… Reżyser wpadł na oryginalny pomysł. Pomiędzy sceną a pierwszym rzędem krzeseł, na których zasiedli honorowi goście, w tym ja, bo napisałem, moja żona, władze miasta… No więc bezpośrednio przed pierwszym rzędem krzeseł, na wprost sceny, ustawili się ułani na koniach. Ułani może nieprawdziwi, konie prawdziwe. Jeszcze raz powiem – koncert był naprawdę fantastyczny... Tylko próba na rynku odbyła się bez udziału orkiestry. Konie były, orkiestra nie. Orkiestra próbowała wcześniej w filharmonii. No więc, kiedy te biedne konie, stojące zadami jakiś metr od nas… Ale naprawdę, koncert był świetny… Kiedy te konie, już w czasie oficjalnej premiery, usłyszały grzmot orkiestry, to wszystkie naraz… Jak to powiedzieć… No właśnie… I jeszcze zaczęły wierzgać. A my blisko. Za blisko. W czasie pierwszego utworu pojawili się porządkowi, którzy zaczęli sprzątać dowody końskiego stresu i przywracać nienaganną scenerię. Ale koncert fantastyczny.
Muzyka rockowa i brak księdza. Krzysztof Skiba opowiada o wizji własnego pogrzebu – "Byłem na pogrzebie kolegi. Pogrzeby to miejsca, gdzie ostatnio coraz częściej się spotykamy. Pogrzeb był bez księdza. I jakoś tak był po ludzku wzruszający.Czytano na nim mądre myśli zmarłego, wiersze poetów, których lubił. Puszczano muzykę, którą kochał. Obok urny stało zdjęcie kolegi i poczułem, że jestem w tym krótkim momencie bliżej zmarłego kumpla niż byłem z nim za życia.Nigdy tak intensywnie bowiem o nim nie myślałem. Był, bo był, czasem gadaliśmy, czasem tylko kiwaliśmy sobie głowami na ulicy, a bywało, że piliśmy razem i wówczas ta nić porozumienia była pozornie mocniejsza. On nie epatował sobą. Potrafił znikać. Był gdzieś obok. Śpiesząc się ze swoimi ważnymi sprawami, nie zawsze ja i inni go dostrzegaliśmy. Ale teraz w dniu swojego pogrzebu był intensywnie obecny. Nawet bardziej niż za życia. Stojąc obok urny z jego prochami, przypominałem sobie jego powiedzonka, żarty, miny i zabawne sytuacje z jego udziałem.W pewnym momencie mistrz ceremonii poprosił, aby każdy pożegnał Odchodzącego po swojemu. Niech każdy go pożegna jak chce. Modlitwą, medytacją, wspomnieniem. Gdy urna była już w ziemi, jeden z przyjaciół opowiedział niesamowicie zabawne historie z udziałem kolegi, którego żegnaliśmy. Rzuciłem białą róże na stos kwiatów i jakoś tak czułem się smutno, ale jednocześnie dziwnie radośnie. Oczy miałem mokre, ale w sercu spokój. Myślę, że koledze podobał by się jego własny pogrzeb. Mimo deszczowej pogody było sporo ludzi, których znał i może nawet lubił.I nagle odkryłem skąd jest to dziwne uczucie smutku, lekkości i małej nuty radosnej. To brak księdza. Brak tych strasznych pieśni żałobnych „Dobry Jezu a nasz panie, daj mu wieczne spoczywanie”.Brak tego kościelnego jęczenia i rytualnych, fałszywych gestów składających się na katolicki pogrzeb, a nie mających nic wspólnego z osobą, która zmarła.Ja też tak chcę, pomyślałem. Miałem innego kolegę, który nie był nawet ochrzczony, a i tak gdy leżał już nieprzytomny na łożu śmierci, rodzina przyklepała go księdzem. Całe życie nie chodził do kościoła, ale był chowany jako katolik, bo rodzina tak chciała.Przykre i smutne."
Piękne wykonanie pieśni "Marsz Polonia" w wykonaniu zespołu Mazowsze –
Ławka patriotyczna – ma ktoś aktualne zdjęcia z własnego miasta jak wygląda po miesiącu użytkowania? czy Polacy tłumnie korzystają z tego pięknego symbolu jaki podarował nam rząd? czy tłumnie odwiedzają ją całe polskie rodziny i śpiewają pieśni patriotyczne? Macie świeże zdjęcia?
Dziś musimy te kobiety zrehabilitować. Poczęte dzieci z przygodnymi wędrowcami, powiększały bowiem pulę genową populacji wioski i minimalizowały szanse na wystąpienie wad genetycznych – Przez wieki bowiem lud nie mógł opuszczać swojej wsi, bo pan obawiał się utraty potencjału ludnościowego - odejścia rodziny do innej wioski. A nawet kiedy upadł feudalizm - dopiero od czasu wynalezienia roweru, krzyżowano się z dalszymi populacjami
 –
Też PISowcy: chodzą z takimi transparentami, jak ten na obrazku i nawet nie wiedzą, jak wygląda flaga Polski, co widać w komentarzu – Nie jestem jakimś turbokatolickim, czy turbonarodowym oszołomem, ale wkurza mnie wykorzystywanie pieśni kościelnych (które śpiewa się w jakiejś intencji), czy narodowych przez takich jak ci na obrazku do głoszenia swoich bzdur. Zwłaszcza jeśli są to ci sami ludzie, którzy wszędzie widzą obrazę uczuć religijnych i narodowych. Nie znam się, ale moim zdaniem to bardziej obraża uczucia religijne (oczywiście normalnych wierzących ludzi, a nie "katolików z PIS") niż jakaś tęcza. Poza tym gdybyśmy to my zrobili taki transparent, tylko zamiast "TVNu i PO" napisali "PISowskiej zarazy", to już byśmy byli w więzieniach, mimo że jakakolwiek zaraza bardziej pasuje do charakteru transparentu.Ci "geniusze" nie chcieliby żyć w czasach, gdy faktycznie to śpiewano.Wypowiedzi tej debilki już nawet nie komentuję, bo po prostu brak mi słów. Powiem tyle, jakim prawem ktoś, kto nawet nie wie, jak wygląda nasza flaga, układa nam przyszłość, nazywa się patriotą, a nam odmawia polskości, bo nie popieramy PIS? OD POWIETRZA,! GŁODU OGNIAI WOJNYTVN-u I PLATFORMYWYBAW NASPANIERegina ZawadzkaJestem spokojna o losy Polski boprzepowiednie mistyków spełniają sięPolska będzie wielką potęgą i wzoremna.caly świat Jezus jest z nami
Źródło: Wypowiedź zwolenniczki PIS
 –  Weronika Ciechowska21 kwietnia o 00:20 ©„Głos Wybrzeża" 19852. Grzegorz Ciechowski —lider bigbitowego zespołu,.Re?ublika" specjalizuje sięw wykonyicaniu dlu$ich,przerażająco monotonnychpieśni, które zawierają popięć, góra sześć słów. Ostatnio bardzo modny jest soTif/,io którym G. Ciechowski us-karża się na to9 że zmuszo-ny jest bardzo długo czekać,podczas gdy ta, której tokniecierpliwie oczekuje — myje dla niego swoje ciało. Cala pieśń poświęcona jest te-mu właśnie, ekscytującemuzapeune, stanowi oczekiwa-nia, zaś bohaterka myje sieOrf czasu do czasu, dlawzmocnienia u umowy cier-pitrfi G. Cicch nwskiego, wtle odzywa się lubieżny chórstarców, akcentując słowo„ctalo". Całość uprawia w>ra~ieni* konglomeratu sado--masochistycznego.W ario p rzypo mnieć. i ez nok lirmowy zespołu ,Jłr-publOca" il lada si:; główniez pionowych pc 6w* Z to-I eh samych, jakie znajdu-ją   się   na   piżamach, którebywają również utywane \r*->t: alach dla umysłowo chntych.
 –  Wykaz pieśni jakie należy śpiewać podczas jazdy samochodem, gdy rozwija się następujące prędkości:80 km / godz. - Pobłogosław Jezu drogi110 km / godz. - Ojcze Ty kochasz mnie120 km / godz. - Liczę na Ciebie Ojcze130 km / godz. - Panie przebacz nam140 km / godz. - Zbliżam się w pokorze150 km / godz. - Być bliżej Ciebie chce160 km / godz. - Pan Jezus już się zbliża już pukado twych drzwi170 km / godz. - U drzwi Twoich stoję Panie200 km / godz. - Witam Cię Ojcze220 km / godz. - Anielski orszak niech Twą duszeprzyjmieUWAGA !!! WARNING !!! ACHTUNG !!! WNIMANIE !!!Święty Krzysztof jeździ z Tobą tylko do 120 km/godz. Przy większych prędkościach swoje miejsce oddaje Świętemu Piotrowi !
Do zaśpiewania tej pieśni musisz być najbardziej męskim mężczyzną z brodą –
0:33
W końcu doceniony –  BIBLIOTEKA NARODOWAZenek MartyniukPIEŚNI
Tradycja nie polega na założeniu trzy razy w roku stroju ludowego i pójściu co tydzień do kościoła. Właśnie przez takie myślenie polska kultura została spłycona i jest na krawędzi zapomnienia – Dziś już nikt nie zna staropolskich obyczajów i pieśni ludowych, łatwiej bowiem pozować do zdjęć w barwnym ubraniu niż zainteresować się etnografią
Zastanawiałeś się kiedyś, jak wyglądają narodziny dziecka, gdzieś dalekow Południowej Afryce? – U wyznawców himba w Namibii (Południowa Afryka) data urodzin dziecka jest ruchoma - nie przypada w dzień jego przyjścia na świat, lecz znacznie wcześniej, bo w momencie gdy w głowie matki pojawi się myśl o posiadaniu dziecka.Kiedy ten czas nadchodzi, przyszła matka przybywa pod pewne drzewo i nasłuchuje dopóki nie usłyszy piosenki dziecka, które chce przyjść na świat. Po usłyszeniu pieśni spotyka się z ojcem dziecka, by nauczyć go tego utworu. Następnie podczas aktu "tworzenia dziecka" oboje śpiewają nowo poznaną piosenkę, by zaprosić dziecko.Kiedy matka jest w ciąży, naucza pieśni pozostałe żony, oraz starsze kobiety z wioski, tak by na przywitanie potomstwa wszystkie ją znały.Gdy malec dorasta, pozostała część wioski również ją poznaje, tak by w razie niebezpieczeństwa, lub wypadku każdy mógł poprzez nucenie piosenki uspokoić malucha. Podobnie jest gdy przydarzą się pozytywne wydarzenia.W plemieniu śpiew używany jest również w innych sytuacjach. Gdy popełniono przestępstwo, lub nieodpowiednio się zachowano, sprawca staje w centrum wioski, a następnie zebrani ludzie śpiewają jego pieśń.Plemię wierzy, że "resocjalizacja" nie przychodzi dzięki karom cielesnym, lecz przez miłość i pojednanie. Kiedy słyszysz swoją muzykę, nie potrzebujesz nikogo krzywdzić.I tak przez całe życie pieśń towarzyszy każdemu, nawet gdy przychodzi czas na odejście z tego świata, cała wioska śpiewa ostatni utwór na pożegnanie
Wiersz o Godlewskich – Chciałem kolędy jakiejś posłuchać, Włączam Youtube by coś wyszukać. Wszystko to samo,wszystko już znane, Każdego roku już wyśpiewane. I nagle patrzę - Jakieś dwie laski,Najpierw myślałem że mają maski.Usta nabrzmiałe jak po szerszeniu, Miałem tak kiedyś po użądleniu. Może po lodzie? Ale nie wnikam, Słychać już pierwsze nuty w głośnikach. Nowe kolumny i już szwankują, Bo jakoś dziwnie melodię psują. Dodaje supran,dodaję basy, Dalej w głośnikach same hałasy. To jest kolęda? Czy jest podobna? Może to program "Jaka melodia" Już na kolędy nie mam ochoty, Bo zaraz wzięło mnie na wymioty. I tak po głowie krążą mi jeszcze, Że przeszywaja mnie zimne dreszcze. Kiedy Mistrzostwa już blisko były, Wrócił mój koszmar - Siostry wróciły.Hit intrnetu wszędzie puszczają, Gdy na golasa z piłką skakają. Tekst zajebisty teledysk z porno, Chyba nie wszystkim oglądać wolno. Piłka jest jedna,sędziów jest trzech, Nasi odpadli i to był pech. Nawet Edytka gdy Hymn śpiewała, Chociaż nie powiem - Też czadu dała. Ale co przeszło co kiedyś było, To nie jest studio to jest na żywo. Mija pół roku - Setna rocznica, Tysiące osób jest na ulicach. A siostry w necie z Nimi świętują, Hymn w innej wersji Nam prezentują. Gdyby Wybicki dziś to usłyszał, Pieśni Legionów by nie napisał. Teraz by płakał nad Swoją dolą, Że jakieś siostry tak Go spierdolą. Niedługo znowu będą kolędy, W cyckach silikon i sztuczne gęby. Tylko o jedno jeszcze Ich proszę, Niech zaśpiewają coś ludzkim głosem...
 –  KANDYDAT PIS NA PREZYDENTA toin, WALDEMAR BUDA 012-STYM LISTOPADA: „WIELE RODZIN BĘPZIEDOAÓŽNEGO WIECZORA RANO BĘDZIEMY MOGLI ODPOCZYWAt W RAMACH WOLNEGO DNIA"
Kazachstańska medalistka stała tam w niewzburzonej ciszy, słuchając swojej narodowej pieśni: „Kazachstańskie prostytutki są najczystsze na rejonie..." „Chodź, chapnij f*uta swojego lidera" –
 –  Wykaz pieśni jakie należy śpiewać podczas jazdy samochodem, gdy rozwija się następujące prędkości: 80 km / godz. —110 km / godz. 120 km / godz. 130 km / godz. 140 km / godz. 150 km /godz. 160 km / godz. do twych drzwi 170 km / godz. 200 km / godz. 220 km / godz. przyjmie Pobłogosław Jezu drogi — Ojcze Ty kochasz mnie — Liczę na Ciebie Ojcze — Panie przebacz nam — Zbliżam się w pokorze — Być bliżej Ciebie chce — Pan Jezus już się zbliża już puka — U drzwi Twoich stoję Panie — Witam Cię Ojcze — Anielski orszak niech Twą duszę UWAGA !!! WARNING !!! ACHTUNG !!! WNIMANIE !!! Święty Krzysztof jeździ z Tobą tylko do 120 km/godz. Przy większych prędkościach swoje miejsce oddaje Świętemu Piotrowi !