Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 369 takich demotywatorów

Kiedy prezentem dla innychjest twoja obecność –
A tak sprawdza się obecnośćw Chinach –
0:09
Nie wiń za nic nikogo w swoim życiu, dobrzy ludzie dają szczęście,źli - doświadczenia, najgorsi ludzie dają Ci dobre lekcje, a najlepsipiękne wspomnienia –
- Czego się nauczyłaś?- Byłam –
Wypicie butelki piwa, zwłaszcza po sporym wysiłku fizycznym jest zdrowe - zdrowsze, niż wypicie takiej samej ilości wody – W piwie niezaprzeczalna jest obecność witamin B, C, A, E oraz PP a obecność białka i aminokwasów oraz składników mineralnych takich jak wapń, magnez czy żelazo zdecydowanie eliminuje mit o szkodliwości tego napoju. Tak więc pozwólcie wypić swojemu facetowi piwko po pracy
"Nie pyta się silnej kobiety, czy jest zmęczona". Tysiące kobiet dzielą się tym wpisem – "Kiedy widzą Cię jako silną kobietę, myślą że nie potrzebujesz niczego ani nikogo, dasz sobie sama radę ze wszystkim, co teraz się dzieje i ze wszystkim, co Ci się stanie. Że nie masz nic przeciwko temu, żeby Cię nie słyszeć, leczyć czy kochać.Kiedy widzą Cię jako silną kobietę, szukają Cię, byś pomogła im nieść ich krzyż. Rozmawiają z Tobą i myślą, że nie trzeba Cię słuchać.Nie pyta się silnej kobiety, czy jest zmęczona, cierpi albo upadła, jeśli przeżywa lęk lub strach. Ważne jest to, że zawsze tam jest: latarnia morska we mgle , skała na środku morza.Silna kobieta nigdy nie dostaje przebaczenia. Jeśli traci kontrolę, mówią, że jest słaba lub histeryczna.Kiedy silna kobieta znika na chwilę, wszyscy to zauważają, ale kiedy jest, jej obecność jest oczywista.Ale to , w jaki sposób masz brać niezbędną siłę każdego dnia, by być taką kobietą, nie ma dla nikogo znaczenia.Uhonorowanie, rozpoznanie, szacunek i podziękowania dla silnych kobiet Twojego życia, bo też trzeba je tulić i kochać.”
Codziennie wdychamy tlen. Jeśli tlen robi takie rzeczy z rurami pomyśl co robi z naszymi płucami. Zwiększmy ludzką świadomość na temat tlenu! –
Sam bym tego lepiej nie ujął –  Kiedy po raz n-ty słyszę jak to Kościół Katolicki jest w Polsce prześladowany i atakowany, to (jako praktykujący katolik) nie wiem, czy śmiać się czy płakać? Bo na czym te prześladowania polegają? Na tym, że katecheza towarzyszy dzieciom i młodzieży od podstawówki (czasem i od przedszkola) po ostatnie klasy szkoły średniej a nawet studia  (duszpasterstwo akademickie), czy na tym, że w Polsce bez żadnych przeszkód istnieją dziesiątki jeśli nie setki katolickich rozgłośni radiowych (a także katolicka telewizja), dziesiątki katolickich tytułów prasowych (Gość Niedzielny ma największy nakład wśród wszystkich tytułów - także świeckich), że kościoły są pełne w każdą niedzielę, a może na tym, że jest Lednica, czy Przystanek Jezus (nie słyszałem, żeby MSWiA robiło jakiekolwiek problemy przy organizacji tych wydarzeń, czy żeby policja kiedykolwiek utrudniała przejście procesji lub rozgoniła modlących się za dzieci nienarodzone pod szpitalami lub oddziałami ginekologicznymi) że bez przeszkód działa Caritas, że funkcjonują szkoły i przedszkola o profilu katolickim, że istnieje Fundusz Kościelny z którego opłacane są składki emerytalne i zdrowotne księży (który inny tzw. "wolny zawód" cieszy się takim przywilejem w Polsce), że nie ma żadnego dużego rangą wydarzenia, którego nie uświetniałaby obecność osoby duchownej. Opamiętajmy się mówiąc o tym jak to jesteśmy prześladowani. Nie bójmy się tego stwierdzenia - KK ma się dzisiaj jak pączek w maśle. A że powstanie jakiś film (za prywatne pieniądze) o problemach, które dotykają nasz Kościół - to czy to coś złego? Ile powstało filmów za państwowe pieniądze o osobach wierzących czy świętych - film o Faustynie, Jerzym Popiełuszko, Janie Pawle II? Ba! Mamy nawet serial o osobie duchownej! To ma być prześladowanie? Mówienie o prześladowaniu to uleganie jakieś manii lansowanej przez niektóre (nie wszystkie zresztą) media katolickie. To, że nie wszyscy chcą katolickiego państwa wyznaniowego na wzór teokratycznego Iranu, to nie oznacza, że Kościół jest prześladowany - skończmy z powtarzaniem tego kłamstwa, bo kłamstwo to grzech.
Kto wierzy w obecność dobra w drugim człowieku, rozbudza je w nim – Jean-Paul Sartre
Tropikalne kleszcze giganty w Niemczech – Parazytolodzy odkryli na terenie Niemiec gigantyczne kleszcze, które normalnie występują tylko w krajach o gorącym klimacie i przenoszą śmiertelnie groźne choroby. Na razie naukowcom udało się złapać i przebadać siedem okazów, które żerowały na zwierzętach hodowlanych. Mimo to i tak się martwią, bo samą obecność tropikalnych kleszczy wiążą z gorącym i suchym latem (bezpośrednio z migracją ptaków, na których żerują te pasożyty). A biorąc pod uwagę doniesienia o sukcesywnie wzrastających z roku na rok temperaturach naukowcy mówią wprost, że boją się, iż egzotyczne giganty zadomowią się w Europie na stałe
Jeśli moja nieobecność nie zmienia niczego w twoim życiu – To moja obecność w nim też nie ma już żadnej wartości
Źródło: Bernard Shaw
Ponad 100 osób zebrało się, aby ratować zwierzęta w Zagrodzie Dzikich Zwierząt w Cyganówce – Na razie udało się wstrzymać najgorszą z decyzji, ale strach wciąż jest wyczuwalny wśród pracowników zwierzyńca Ponad 100 osób, przedstawiciele Animal Rescue Poland pikietowało przed Zagrodą Dzikich Zwierząt w Cyganówce (gm. Wilga). Na miejscu pojawił się Powiatowy Lekarz Weterynarii Andrzej Koryś, któremu jednak nie udało się przeprowadzić kontroli. O zabijaniu zwierząt nie ma mowy.„Stop Mordom zwierząt!” i wykrzykiwanie haseł „Mordercy!”. Tak wyglądał dzisiejszy poranek przy zwierzyńcu w gminie Wilga. Drogę wjazdową na teren azylu zablokowali przedstawiciele obrońców praw zwierząt. Dawid Fabjański z Animl Rescue Polnad zapowiadał, że patrol przygotowany jest do kilkudniowego pobytu w Cyganówce. Obrońcy praw zwierząt obawiali się o powtórzenie sytuacji z Hajnówki, gdzie wtargnięto na teren podobnego obiektu i zabito kilka dzików.Pod zagrodę przyszli ludzie w różnym wieku. - To jedyny kontakt ze zwierzętami w tej okolicy i to za darmo. Przychodzę tutaj często z marchewkami czy czerstwym chlebem i raptem „pach!”. Kto chce zrobić prywatny interes na naszym małym zoo? – dziwiła się pani Krystyna. - Te zwierzęta są w dużej lepszej kondycji niż świnie w gospodarstwach. Mają lepszą odporność. Nie dajmy się zwariować. Nie zabijajmy niewinnych i zdrowych zwierząt! -  mówiła z kolei Edyta Rosłon-Szeryńska, radna gminy Wilga.Punktem kulminacyjnym był przyjazd Powiatowego Lekarza Weterynarii. Andrzej Koryś przyjechał w towarzystwie pracownika administracyjnego. Oświadczył, że chce wykonać rutynową kontrolę. - W związku z wejściem na teren Polski ASF, weszły w lutym br. w życie dodatkowe przepisy, które nakazują kontrole takich miejsc jak to. Chcemy sprawdzić, czy zwierzęta są identyfikowalne, czy da się potwierdzić, skąd one są i od kiedy. Chcemy sprawdzić, czy to gospodarstwo ma warunki techniczne, aby zabezpieczyć się przed wirusem ASF – powiedział lekarz. Zaprzeczył jednocześnie, że sugerował opiekunowi obiektu, aby ten nie rozgłaszał informacji o kontroli. – Ta hodowla jest w pobliżu drogi i ma charakter otwarty, co umożliwia dostęp ludzi postronnych i stanowi potencjalnie największe zagrożenie. Okolicę zamieszkuje bardzo dużo pracowników z Ukrainy czy Białorusi. Niech się ktoś tu zatrzyma i wrzuci kawałek słoniny temu dzikowi i w momencie zakażenia ASF jest dopiero problem – dodał.Do kontroli zagrody ostatecznie nie doszło. Andrzej Koryś potwierdził, że dzisiaj pobierał próbkę od dzika na obecność ASF. – Ja nie widzę podstaw do tego, abyście państwo tam wchodzili, bo możecie mieć na ubraniach ASF. Nie widzę przesłanek, aby narażać te zwierzęta zarażeniem ASF  – mówił stanowczo Dawid Fabijański, pełnomocnik leśniczego Krzysztofa Musińskiego.Powiatowy Lekarz Weterynarii zapowiedział kolejną kontrolę, która może być przeprowadzona bez zapowiedzi. Jak zaznaczał, 28 lipca powiat garwoliński wszedł na teren zagrożenia ASF. Powód? Dwa kilometry od granicy powiatu, w Siennicy (pow. miński), stwierdzono podejrzenie wirusem w jednym z gospodarstw.
 –  "Pies tropiący potwierdził obecność pytona". Są nowe ślady TAK, POTWIERDZAMTO PYTON
Tata pyta, czy jego niepełnosprawny syn może zjeść w pubie, właścicielka robi coś wyjątkowego – W zeszłym tygodniu Steph Tate pracowała za barem w Sheffield, w Anglii, gdy podszedł do niej klient z pytaniem, które zmusiło ją do pewnych przemyśleń.Mężczyzna podszedł do baru i zapytał, czy jego syn na wózku też może wejść, a Steph zapytała tylko, „A dlaczego nie?”Ojciec wyjaśnił, że jego syn jest niepełnosprawny i czasami wydaje z siebie głośniejsze odgłosy oraz macha rękami i jakiś czas temu zostali wyrzuceni z jednego z pubów po tym, jak inny klient narzekał na ich obecność.Steph zrobiło się przykro i powiedziała, że on, jego syn i wszyscy rodzice z niepełnosprawnymi dziećmi zawsze będą mile widziani w The Barrel w Chapeltown.Nie mogła jednak przestać o tym myśleć i postanowiła napisać post na Facebooku, gdzie opisała całe zdarzenie i powiedziała, że ona oraz jej pracownicy zrobią wszystko, aby niepełnosprawni zawsze czuli się mile widziani. Czy to poprzez zapewnienie przedłużaczy, aby dało się podłączyć sprzęt, czy też poprzez proste przestawienie stołów i krzeseł.Zakończyła post pisząc:„Jeśli siedzisz w domu z niepełnosprawnym dzieckiem, partnerem lub znajomym i boisz się zabrać go gdzieś z obawy przed złymi komentarzami, przyjdź do nas. Jeśli ktoś powie Wam coś nieprzyjemnego lub złośliwego, każemy mu wyjść, a nie Tobie. Steph.”Jej post podbił internet i mamy nadzieję, że więcej barów i restauracji zachowa się tak, jak Steph, jeśli jeszcze nie wprowadzili w życie tej zasady
Kobieta jest jak sól... – Jej obecność nie jest zapamiętana, ale jej brak sprawia,że wszystko pozostaje bez smaku
Ta nauczycielka uratowała swoją uczennicę oddając jej nerkę – A moja nauczycielka wpisuje mi nieobecność, kiedy jestem obecny...
Sama obecność pieseła sprawia, że człowiek czuje się lepiej –
 –  "W świecie narciarskim czarni są tak rzadcy jak jednorożec (...) Narciarstwo jest rasistowską białą przestrzenią, w której obecność czarnych jest nie na miejscu, A ponieważ jazda na nartach odbywa się w zimie, to i krajobraz również jest rasistowski. Czarni podlegają potrójnemu wykluczeniu, ze względu na percepcję rasy, krajobrazu i aktywności. "
Matka:- Czy wiedziałeś, że Bóg był obecny, kiedy ukradłeś to ciastko z kuchni?- Tak.- I że cały czas na ciebie patrzył?- Tak.- I jak myślisz, co do ciebie mówił?- Mówił: Nie ma tu nikogo oprócz nas dwóch - weź dwa –
Źródło: [A. de Mello], Rzeka Życia
Nastolatek zgłosił się do lekarza twierdząc, że znosi jaja. Nawet prześwietlenie wykazało ich obecność w ciele chłopaka – Czternastoletni Akmal pochodzi z Indonezji z miejscowości Gowa. Tam też zgłosił się do lekarza z pewnym nietypowym problemem. Jak sam stwierdził, kilka razy w miesiącu składa najprawdziwsze jajo. Ponoć dzieje się to już od dwóch lat. Ojcem chłopca jest miejscowy kapłan, który potwierdza słowa czternastolatka. Według niego jajka raz są pełne żółtka, a czasem pełne białka. Niejednokrotnie dochodziło również do zniesienia zepsutego jaja. Kapłan zna się na czarnej magii i twierdzi, że siły nieczyste nie maczały w tym palców. Zarzeka się również, że chłopak nie byłby w stanie połknąć całego jaja, chociaż te znoszone przez czternastolatka wydostają się z jego odbytu.Pacjenta na oczach lekarzy zniósł nawet kolejne dwa jajka, które wcześniej wykryto poprzez prześwietlenie. Zdaniem specjalistów jest to jednak zwykłe oszustwo. Niemożliwym jest bowiem, aby człowiek składał jaja i to przez własny odbyt. U ptaków odbywa się to w zupełnie inny sposób. Ciało człowieka natomiast nie posiada odpowiednich przedyspozycji, dzięki którym byłby w stanie znieść jajko. Choć eksperci nie mają dowodu, dzięki któremu mogliby zdemaskować oszusta to apelują oni do osób przyglądających się całej sprawie, aby nie dali się łatwo zmanipulować.