Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 440 takich demotywatorów

Znalazłem to przy choince w Mount Dora. Wybacz, nie mogłem wysłać zapalniczki. Mikołaj –
- Wczoraj położyłem się spać o 22:00.- I co?- Z tego szczęścia nie mogłem usnąć jeszcze 4 godziny –
Teraz wszędzie są kamery –
 –
Jeden z najbardziej inspirujących tekstów autorstwa Charlesa Chaplina – Kiedy naprawdę zacząłem kochać samego siebie, zrozumiałem, że zawsze i wszędzie jestem we właściwym momencie i we właściwym miejscu. Od tamtej pory mogłem być spokojny. Dziś wiem, że to się nazywa… Poczuciem własnej wartościKiedy naprawdę zacząłem kochać samego siebie, uświadomiłem sobie, że ból i cierpienie są tylko ostrzeżeniem dla mnie, bym nie żył wbrew własnej prawdzie. Dziś wiem, że to się nazywa… AutentycznośćKiedy naprawdę zacząłem kochać samego siebie, przestałem tęsknić za innym życiem i mogłem dostrzec, że wszystko wokół mnie to zaproszenie do rozwoju. Dziś wiem, że to się nazywa… DojrzałośćKiedy naprawdę zacząłem kochać samego siebie, zrozumiałem, że narzucając innym moje pragnienia mogę ich urazić, tym bardziej jeśli wiem, że nie nadszedł odpowiedni czas, że ta osoba nie jest na to gotowa, nawet jeśli tą osobą byłem ja sam. Dziś wiem, że to się nazywa… SzacunekKiedy naprawdę zacząłem kochać samego siebie, uwolniłem się od tego wszystkiego, co nie było dla mnie dobre. Od potraw, ludzi, przedmiotów, sytuacji i od wszystkiego, co wciąż odciągało mnie ode mnie samego. Na początku nazywałem to „zdrowym egoizmem”. Ale dziś wiem, że to… Miłość do samego siebieKiedy naprawdę zacząłem kochać samego siebie, przestałem tracić czas i tworzyć wielkie plany na przyszłość. Dziś robię tylko to, co sprawia mi radość i przyjemność, co kocham i co sprawia, że moje serce się uśmiecha. I robię to na mój sposób i we własnym tempie. Dziś wiem, że to się nazywa… ProstotaKiedy naprawdę zacząłem kochać samego siebie, przestałem chcieć mieć zawsze rację. Dzięki temu rzadziej się myliłem. Dziś wiem, że to się nazywa… PokoraKiedy naprawdę zacząłem kochać samego siebie, przestałem żyć przeszłością i zamartwiać się o przyszłość. Teraz żyję chwilą, w której dzieje się WSZYSTKO. Żyję więc teraz każdym dniem i nazywam to… SpełnieniemKiedy naprawdę zacząłem kochać samego siebie, uświadomiłem sobie, że mój umysł może działać przeciwko mnie. Kiedy jednak działa razem z sercem zyskuję ważnego sojusznika.Dziś nazywam to… Życiem!Charles Chaplin
Kanadyjski chirurg, dr Daniel McNeely, na prośbę ośmioletniego Jacksona McKie zoperował jego pluszowego niedźwiadka. Chłopiec poprosił o to, zanim sam udał się na operację mózgu – "Jak mogłem mu odmówić?" - pytał na Twitterze neurochirurg zamieszczając fotorelację z operowania misia.Lekarz zdiagnozował u misia "rozdarcie na przedramieniu". W czasie zszywania uszkodzonej zabawki chirurg założył jej "maskę tlenową".Niedźwiadek, którego chłopiec nazywa "Małym Dzieckiem", przetrwał operację. Teraz, razem z chłopcem, dochodzi do siebie
Nie rozumiem. Jak mogłem zepsuć żonie urodziny, skoro nie pamiętam kiedy ona ma urodziny? –
Wielkie brawa dla policjanta z Żor, który na wakacjach uratował tonące w morzu dziecko – Trzymając na rękach swojego syna, policjant z Żor uratował w morzu 3-letniego chłopca. Tracące przytomność dziecko pływało już pod wodą. "Cieszy mnie to, że mogłem pomóc, ale nie czuję się bohaterem".Okazało się, że dziecko było tego dnia pod opieką matki, która akurat na chwile spuściła je z oczu. Właśnie wtedy 3-latek wszedł do wody, gdzie zaczął tonąć
SpaceX ujawnił imię turysty,który poleci wokół Księżyca – Japoński przedsiębiorca i bilioner Yusaku Maezawa będzie pierwszym kosmicznym turystą na pokładzie rakiety BFR, który obleci Księżyc.Wraz z nim polecą zaproszeni przez niego artyści na wycieczkę wokół Księżyca na pokładzie rakiety BFR, której oficjalne tłumaczenie to Big Falcon Rocket (nawiązująca do obecnych rakiet SpaceX Falcon-9 oraz Falcon Heavy).Nie jest jeszcze skonstruowana, jej budowa ma kosztować 5 miliardów dolarów i ma się zakończyć w 2023 roku"Nie mogłem przepuścić okazji zobaczenia Księżyca z bliska" Jean-Michel Basquiat i zaproszeni przez niego artyści polecą na wycieczkę wokół Księżyca na pokładzie rakiety BFR, której oficjalne tłumaczenie to Big Falcon Rocket (nawiązująca do obecnych rakiet SpaceX Falcon-9 oraz Falcon Heavy). Nie jest jeszcze skonstruowana, jej budowa ma kosztować 5 miliardów dolarów i ma się zakończyć w 2023 roku.
Szczęście to po prostudobre zdrowie i zła pamięć –  Stare malżeństwo siedzi na werandzie. On jak zwyklemarkotny, zgorzknialy, ze szklanką w ręce i czerwonynmnosem, ona brzydka jak noc, blogo uśmiechnięta - zagaja:- Ach, jak sobie przypomnę dzień zaręczyn. Mieszkaleśpiętro niżej. Przyszedleś taki wystrojony, alezdenerwowany byleś, że hej! Slowa sklecić nie umialeś jaktatusia o moją rękę prosileś...Do ciebie, jak do ściany! Powtarzam jeszcze raz: zezdanego dyplomu wracalem, napity jak taboret.... bo wknajpie z kumplami opijaliśmy, piętra pomylilem, a z twoimgluchym starym nijak dogadać się nie moglem..
Dziękuję Bogu, że dawniej mogłem grać normalnie w gry, mieć na własność egzemplarz po zakupie, bez żadnych DRM – Bo wygląda na to, że granie będzie spotykać się z dalszą patologią monopoli, które chcą zarabiać na usługach, gdzie kupiona gra nigdy nie będzie należeć do gracza
Obrączka odnalazła się po 52 latach – 73-letni Anglik zgubił obrączkę na boisku do krykieta zaledwie pół roku po ślubie. Jak sam wspomina, był tym "całkowicie załamany".Szukałem jej wszędzie, ale nigdzie nie mogłem znaleźć. Następnych kilka tygodni spędziłem, przeszukując boisko i stajnię, ale nic z tego nie wynikłoObrączkę znalazła na tym samym polu matka jednego z chłopców grających w krykieta. Kobieta przechadzała się brzegiem rzeki, gdy nagle poślizgnęła się i, wstając, zauważyła pierścionek w błocie. Po przetarciu obrączki odczytała inskrypcję.O swoim odkryciu opowiedziała jednemu z mężczyzn pracujących w ośrodku. Ku jej zdziwieniu, ten odpowiedział:"Nie wierzę, to musi być obrączka mojego brata!"Pierścionek wrócił do właściciela. Choć obecnie jest nieco za mały na serdeczny palec 73-latka, Anglik zapewnia, że odtąd będzie go zawsze nosił na małym palcu.Szkoda tylko, że ta obrączka nie potrafi mówić. Przeleżała tam 52 lata i na pewno mogłaby opowiedzieć wiele historii...
Zygmunt pryma sort! –  O 4G .1 72%| 18:22Historia w telewizji...UDOSTEPNIJwww.vehiclezee.comobserwował innych, którzy dobrze się bawiąDzięki Bitcoin Formula mogłem przejść nawcześniejszą emeryturę i żyć 1 % stylem życiaZygmunt J.KrakówZadziwiające jest to, że byłem inwestorem naWall Street i nigdy nie widziałem nic podobnegow całej swojej 10 letniej karierze w firmie. Moikoledzy myśleli, że zwariowałem, kiedy sięzwolniłem, aby móc inwestować na pełny etat zoprogramowaniem Bitcoin Formula. $38,459później, wszyscy moi koledzy BŁAGAJA mnie,aby ich zapisaćPiotr S.Poznań
 –  Szukam dziewczyny, która wczoraj o godz. 19.24 (i 12 sekund) robiła zakupy w Żabce. Miałaś na sobie czarną kurtkę z Tesco, niebieskie jeansy (podróbki Big Stara), białe skarpetki w misie, buty sportowe rozmiar 37, koszulkę z Allegro, czarny stanik H8tM (75C), majtki w kolorze białym typu stringi. Miałaś również kolczyki z rynku ze stoiska u Jolki (te po 7 zł) oraz zegarek Avon (ten co dawali w gratisie do żelu pod prysznic). Kupowałaś maślankę i gruszkę (pewnie nadal siedzisz na ubikacji). Uśmiechnąłem się do Ciebie a wtedy Ty wyszłas. Szybko kupiłem co trzeba i wybiegłem za Tobą krzycząc "HEJ", wtedy Ty zaczęłaś do mnie mrugać okiem. Podbiegłem i przedstawiłem się, na co odpowiedziałaś: ispie*dalaj koleś, coś mi do oka wpadło". Odeszłaś i po kilku metrach odwróciłaś się pokazując mi środkowy palec (znak zainteresowania, kolega mi wytłumaczył). Pobiegłem więc do Ciebie, a wtedy Ty, chyba po to żeby nie wyszło że jesteś jakas łatwa, zaczęłaś uciekać. Pamiętam jak otworzyły się drzwi od jakiegoś sklepu, a Twoja twarz odbiła się na ich szybie, ja akurat wtedy wbiegłem na kosz od śmieci. Później, na przejściu dla pieszych, potrącił Cię rowerzysta. Niestety nie mogłem Tobie pomóc bo wpadłem na rusztowanie, zwalając z niego jakiegoś robotnika. Krzyczałem abyś się już zatrzymała. Ty jednak w ostatniej chwili wskoczyłaś do autobusu linii 108 z którego po kilkudziesięciu metrach wyrzucił Cię kanar. Ostatnie co pamiętam to widok jak wywracasz się na psiej kupie.. ja niestety właśnie wtedy wpadłem do odkrytej studzienki kanalizacyjnej. Jeżeli to czytasz to wiedz, że ja czuje to samo co Ty! Jestesmy tacy sami, jak dwie krople ropy naftowej. To przeznaczenie! Pomyśl, jak zaradne i sprytne będą nasze dzieci!!! ODEZWIJ SIĘ!!! —
Przez chwilę nie mogłem rozgryźćjak wyjść z tej łazienki –

Wyjazd integracyjny

 –  Znajomy ziomeczek zaprosił mnie na wyjazd integracyjny od niego z roboty. Ponoć towarzystwo jakieś niemrawe (ze niby wiecie, "sportowcy" hehe) - a że ja z alkoholem akurat bardzo dobrze współżyje i potrafie rozkręcić nawet stype - to mówi: "dawaj, co sie bedziesz nudził, ja stawiam". Wiecej mnie przekonywać nie trzeba. Na miejscu patrzę, kurde faktycznie, same chłopy, ponure miny, przynajmniej ośrodek od*ebany jak Szpak na Eurowizje. Jeszcze na początku kumpel mówi do mnie: "tylko na spokojnie - jutro mamy ultra ważne spotkanie z pracy, niech sie po prostu wyłuzuja". No to jedziemy z tematem - oczywiście najpierw zadbałem o własne bezpieczenstwo - a po zaopatrzeniu się w niezbędne narzędzia mojej "pracy" rozpocząłem krucjate po pokojach gosci. Na poczatku spokojnie, że ja niby na bajerke, że akurat z whisky przechodziłem, że na papieroska. Pokój za pokojem, towarzystwo się rozkrecało, generalnie pomyślałem: "jest ok". I to był mój błąd - że nie zatrzymałem tej karuzeli spie*dołenia póki jeszcze mogłem... Kurde! Gdybyście wiedzieli jakie zło czai sie w ludziach i co ten zloty trunek potrafi z człowieka wyciągnąć! Nie minelo parę h a z przykładnych mężów, chłopaków i ojców nagle miałem do czynienia z bandą totalnie na*ebanych wariatow! Jeden typ zaczął biegać po korytarzu i coś pie*dolić do obcych gości hotelowych. Drugi wdal sie w jakąś aferę na baletach poniżej. Kolejny zarzygał pół korytarza, a szambo dopiero zaczynało wybijać... Nawet ku*wa nie wiem skąd się tam wziely dziwki - nagle do pokoju wbija stado prostytutek, a ci dopiero co grzeczni i ułożeni kolesie rwą sie do nich, jak stare baby do komunii! To byl ten moment, kiedy zdałem sobie sprawe, że machina którą stworzyłem juz sie nie zatrzyma... Kumpel śmiertelnie obrażony wykrzyczał, że przeze mnie jutro spie*dolą cale spotkanie i stracą ultra ważny kontrakt - wku*wil się i zamknął w swoim pokoju. Kiedy wróciłem do towarzystwa na stole leżał już koks. Naprawde nie mam pojecia jak się tam znalazł. Chłopaki dopiero wrzucali na 2-gi bieg. Ktos wpie*dolił się do basenu. Ktoś poturbował DJ-a. Ktoś dorwał piłę do nogi i ku*wa zaczeęli sobie grać o 3-ciej w nocy xD Oczywiście tak na*ebani, że aż jeden typ sie połamał. Nastepnego dnia nie chciałem sie obudzić. Nie dlatego, że bolała mnie głowa, czy goście hotelowi patrzyli się jak na trędowatego - nie mogłem znieść myśli ze będę dziś musiał spojrzeć w oczy mojemu kumplowi... Liczyłem, że może sie nie spotkamy, ale niestety wpadłem na niego na śniadaniu o 13 - spojrzał na mnie totalnie zimnym wzrokiem i szepnął tylko "dzieki" Czułem sie potwornie. W głębi duszy liczyłem tylko, żęby te ich ultra ważne spotkanie z pracy poszło dobrze... Niestety, tego dnia przegrali aż 0:3, a załamany kumpel szepnął mi tylko: "Sławek - to koniec, wracamy"...
 –
 –  Wczoraj w wakacje oglądałem mecz Polska Kolumbia. Polska przegrała 3-0. 78 min przestałem ogladać, bo nie mogłem na to patrzeć

Załamany facet znalazł kotkę i przyniósł ją do domu. Na drugi dzień przeżył istny szok!

Załamany facet znalazł kotkę i przyniósł ją do domu. Na drugi dzień przeżył istny szok! – Miał bardzo kiepski okres w życiu. Rozstał się z dziewczyną, sprawy zawodowe też kiepsko mu się układały. Czuł się przybity, samotny i pogubiony.Spacerował wieczorem, próbując ułożyć sobie w głowie myśli i jakiś plan na resztę życia, ale z każdą chwilą czuł narastającą frustrację i przygnębienie. Wtedy z ciemności wyłoniła się bezdomna, brudna i zaniedbana kotka, która ewidentnie potrzebowała pomocy.Nie należał do specjalnych miłośników i ratowników bezpańskich zwierząt, ale był wtedy tak przybity, a ona wyglądała na jeszcze bardziej bezradną i potrzebującą pomocy niż on sam, że poruszyła do głębi jego skołatane serce.„Wyglądała na bardzo przestraszoną. Miałem wrażenie, że pragnęła jedynie, abym wziął ją ze sobą. Wiedziałem, że nie mogę jej tak po prostu tam zostawić."Zabrał się kotkę ze sobą, ale raczej po to tylko, by pomóc jej doraźnie, nie zamierzał jej zatrzymać.Sam rozpaczliwie potrzebował jakiejś pomocnej dłoni, ale nie umiał poprosić o pomoc i nie wiedział do kogo się zwrócić.Mimo to, kiedy następnego dnia nie znalazł kotki, która uciekła, znów poczuł się zdruzgotany. Znów ktoś go opuścił… Nawet bezdomna kotka nie chciała jego towarzystwa, co wprawiło go w jeszcze większe przygnębienieAle jakaż była jego radość, gdy kolejnego dnia obudziło go miauczenieSiedziała przed drzwiami i czekała aż jej otworzy. Wróciła! Ucieszył się i od razu poprawił mu się humor. Poczuł się za nią odpowiedzialny. Zabrał ją do weterynarza, kupił zabawki, posłanie i wyobrażał sobie, że będzie im ze sobą wspaniale„Cieszę się, że mogłem jej pomóc. Obserwowanie, jak zmienia się z bezdomnego, chorego kota w pięknego futrzaka, było bardzo satysfakcjonujące. I to bardzo pomogło mnie.”Dwoje życiowych połamańców poradziło sobie z problemami. Razem można więcej!
 –  SZUKASZ SWOICH PADÓW? MARZY CI SIĘ MISTRZOWSKI MECZ W FIFĘ? OD EMOCJONUJĄCYCH ROZGRYWEK DZIELĄ CIĘ TYLKO DWIE PROSTE MISJE:1. UDAJ SIĘ DO KRAINY LAZUROWEJ, POMYJ I DOKŁADNIE UMYJ WSZYSTKIE BRUDNE NACZYNIA2. NA MISTYCZNEJ SUSZARCE ZNAJDZIESZ SUCHE PRANIE. ZDEJMIJ JE, POSKŁADAJ, WŁÓŻ DO SZAFYPO WYKONANIU WYŚLIJ MI ZDJĘCIA DOWODZĄCE ICH POWODZENIE A OTRZYMASZ MAPĘ, KTÓRA DOPROWADZI CIĘ WPROST DO TWOICH PIERDOLONYCH PADÓW.POWODZENIA!
 
Color format