Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 16 takich demotywatorów

Jeśli dzięki temu w sklepach rzeczywiście będzie taniej, to dla mnie ta wojna może być wieczna –  KOSZYK MAREK WŁASNYCHIntermarchéTANIEJNIŻ W DYSKONTACHIntermarché69,96 złIntermarcheNIP 7822118206BE472287824-01-22 08:15PARAGON FISKALNYSKIPTV 1806 0FANA MILCZESER GADA PLASTRY SM.S.X.X.SLO EXS9PLY 0 C OCEAN 1 ANEXN/GAZ 1ARECENIK POP ZA SASK PORIZANDLED UHT 3,2% 1L DGLED ZEPHIM 3DlabitSPRZEDAZ OPODATKOMAFW 23.80PajZabikuska10096655331It sp. It15105505912-4250882721 62 99 2,9504590054700181)1 x1,09 11,4006507200206715.99 3.9501x65.99 5,950#50171101354500157708411.39 1.35410,29 6,206SPRZEZ OPODATNO:SIMPTOSUMA PLN1011 sa 12 Fajero 415905063774560116.495,45405918059854124.05 4,8500590820073744113.49 3.45005083254801472125.90 25.95017,50024.164.016.369,96224-01-22 08:19ENCS22520770CE41823FL399043ZFC324CON 179138211PIANKAMLECINESTHE D2 MILECZNESMLEKOUHT76,00 złArs Siety Paskor 2-0 farTotlidskMPKMRęcznik bukpapin niegs 155miril.Pris M 3.2Sate start. 10Rasta LestraBaca onRDiskyPobuLIDLNo 2, 6-2 ciltPARAGON FISKALNYSPEEDY OPEEATKOW&SPRZEDAZ OPATHOSPEEDA OSTAPOS 6 200PIES OF26SONG PSUMA PLN2 MLECTIONESMICZENIE PHASECarta c125 12114041536772504550B25SF CONFOIN PUST****56720614.31M16.050Eat. 9094.901st.15 1.001:55.0.0.013.03.081:15.9 1.9014.04.191x8.39 16.391153,50076.0OMASŁOEKSTRABTS MISIONRESTORESONENAdres Sitziby Paundice 62-650 TanneFolieNDate Transakcji500 Lidl 194.4.37, 526 riRIXFISKALAY3 dowodu sprz: 963448290De paragona 19400TID 220740KERIT MASTERCA11516.39S.H76,00KAT4.00PL204-91-22 0752wa2024-01-22 07:01:51Kasa: 1Kasjer: 25NID: 0000000001674285: 066732PHEwwIntermarcheOlala!Biszkopty77,00 złBERA "CREPENTE AYSER (EM" PAR4305 LESTAR 712RecitaSe on BroaPHet WingXIGENG NATES FRA 5.822-45 MICHEZA U. 5PARAGON FISKALNYPedelecaSer 7. Setal 3003.21.ExtraSREW WIGGORSPAZINE SPOMINFDA 201HERRESANA FRSUMA PLNNICZERIE PUSLERASTERCANTinickrhebyrlyBiedronkaGP 77111327ala!1Mase 11 a 1120177954 DE PORTUGAL E7222hemssp. 2007REFFISCALEYw18.05.05F45.995.9016.995.90115,65.801891.12282.401.300.30 10.250Tid. 6.9010.61.5016.9521533.44.418.077,00PLN 77,0017,0958324-44-22 12:47500123014056200555POTMIERZENIE ZAPLATY KARIATID: 4814934UID: 671027129Harta MASTEROM 07 1PINTO********4172ARC: 00Sprzew2584Koszyk obejmuje 10 produktów marek własnych Intermarché i ich odpowiedników u konkurencji o tych samych pojemnościach lub gramaturach.Zakupy zrealizowane w dniu 22.01.2024 w sklepie Lidl, Biedronka i Intermarché w odniesieniu do obowiązujących najniższych cen.
 –  Przychodzę w piątek do pracy, jest ładna pogoda,ja mam świetny humor, bo to w końcu piątek. Pozatym dzisiaj dostajemy wypłatę i ogólnie jest fajnie.Idę sobie taki zadowolony korytarzem, a w mojąstronę kroczy z podniesioną głową nowa dyrektordziału księgowości - żona dyrektora działubezpieczeństwa.Awansowała 2 miesiące temu i zawsze, gdywchodzę do ich działu i ją widzę, mówię jej ,,dzieńdobry", ale ona nigdy nie odpowiada. Dlategow końcu przestałem to robić.No i właśnie dzisiaj idzie w moim kierunku,a ja milczę. Ona patrzy na mnie i mówi:- A dlaczego nasi inżynierowie nie witają sięz szefostwem?Trochę mnie zaskoczyła, ale jej odpowiadam, żezawsze się witam, ale jeszcze nigdy nie usłyszałemod niej odpowiedzi.Na co ona:- Twoim zadaniem jest przywitanie się z szefostwem,a czy ci odpowiedzą, to już zależy od nich.Popatrzyłem chwilę na nią w milczeniu, a późniejpowiedziałem, że jeśli kogoś z szefostwa spotkam,to obowiązkowo się z nim przywitam, i sobieposzedłem.
 –  Sytuacja autentyczna-mojaPodjezdzam sobie na parking podLidla. Jestem z dzieckiem,wiec staje sobie natym miejscu dla rodziców z dziećmi.Wypakowuje córkę.Za mną podjeżdża stararozklekotana Skoda. Staje tak centralnie zamną,blokując mnie. Ale tak w sumie niezastanawiałam się nad tym,i dalej sięzbieram do sklepu. Wysiada Karyna zSebixem i idą do mnie z zamiarem chybawpierdolu.Karyna mówi ze oni maja dwójkęniemowlaków a ja tylko jedno duże dzieckowiec mam wypierdalac z tegomiejsca.Zatkało mnie chwilowo,ale jak już sięobudziłam to mowie Karynie,ze niezamierzam się z ta przestawiać,a na parkingujest dużo wolnych innych miejsc. Na cowchodzi Sebix,ze dzwoni na policję.No wiecmowie dzwon.Sebix dzwoni,ja sobieposzłam,ale stanęłam przy oknie wLidlu,gdyż Sebix podejrzenie kręcił się kołomojego auta.Ujrzał mnie w oknie,patrzę idą zKaryna do mnie (swoje bombelki zostawili waucie).Karyna mówi ze nie mam serca,ze onanie ma jak wyciągnąć dzieci z auta,zepowinnam ja zrozumieć jak matkamatkę.Sebix każe jej zamknąć mordę. Myślekurwa co za patola,nie odzywam się, bojeszcze zglupieje przy nich.Karynakontynuuje,ze przeprasza za swojegomisiaczka,on jest zdenerwowany,ale to dobryczłowiek i widzi ze ja tez dobra jestem osobawiec może bym przestawiła tensamochód. Milczę dalej.Sebix się uruchamia imówi ze albo wyjeżdżam albo wjedzie misamochodem w mój. W tym momenciepodjeżdża policja (Sebix serio ja wezwał).Biegną do nich.Karyna płacze,Sebix coś siępluje,corka już zamknęła siw nawet,chyba tezbyła w szoku.Mówię wyjdę posłucham cotam się plują. Karyna płacze ze ma dość życiaz dziećmi,Sebix się awanturuje ze samachciała bachory.Coś tam jeszcze mordędarl,wkoncu powidziak policjantowi,ze jestjebanym prostakiem. Ten się wkurwil,kazałSebixowi wsiadać do radiowozu. Mówię czynajpierw mógłby Sebix zabrać auto, bo niemam jak wyjechać.Sebix mówi zw zachuja. Policjant mówi ze ma przestawić.Sebixze nie bo tu jest jego miejsce.Kazali sebixowidmuchać a alkomat,Sebix pod wpływem.Autozabrali na parking policyjny.Karyna tez podwpływem.Karyna i Sebix nakomisariat,bombelki do izby dzieckanie myślałam ze kiedyś spotkam na swejdrodze taka patologie
Albo że już wiem o tobie wystarczająco dużo i jednak cię nie lubię –
Dopiero wtedy pytam zachrypniętym głosem: "Co masz na sobie"? –
"Co chcę na święta? Chyba nie ma nawet nikłej szansy, żebym to dostał. Chciałbym po prostu, żeby ktoś o mnie pamiętał – Zrobił mi jakiś prezent, obojętnie co. Tak sam z siebie, a nie z konieczności. Żeby ktoś posiedział razem ze mną w Sylwestra. Żeby się odezwała, kiedy ja długo milczę. Żeby mówiła mi o wszystkich problemach, nawet jeśli nie umiem pomóc. Pragnę czyjejś obecności i miłości. To chyba nie jest odpowiednie życzenie na święta"
 –  Przy okazji drobnego remontunazbierało mi się punktów naLeroyowskiej karcie stałego klienta'Dom'. Punkty mogę wymienić na10% rabatu na cały asortymentprzez cał jeden dzień. Złożyłemzamówienie z dostawą na różnychdziałach. Do kasy podchodzę pusto,tylko z kilkoma kartkami doskanowania. Madka z tłustymbombelkiem już za mną sapie, żedługo, a przecież stanęła za mną bonic nie miałem. Milczę. Staram sięnie wdawać w dyskusje z debilami.Kasjerka pyta o karte 'dom' podajęjej i mówię że chcę skorzystać zrabatu 10%. Madka za mną "Ja teżchcę skorzystać z tego rabatu!".Zapłaciłem i odszedłem kawałekuporządkować te zamówienia.Kasjerka biedna musiała jejtłumaczyć na czym to polega itd. Alemadka nieugięta ona chce rabat bojak nie to zawoła kierownikakasjerka wypaliła "niech panipoprosi tego pana, rabat jest ważnycały dzień na wszystko, więc nic niestraci". Psia mać nie zdążyłemuciec. Niech ma na te wiceroje.Madka z bomblem-chomikiemniemal pod auto mnie odprowadziłai zaproponowała, że mi lodapostawi. Dosłownie tak powiedziała.Zapytałem "ale tak na parkingu przydziecku?". Zrobiła się purpurowa irzekła mi "ale z pana jest świnia! Amyślałam, że to początek miłejznajomości". Pierdziele, wolę byćświnią
 –  ATY JAKROZPIESZCZASZSWOJEGO FACETA?CZASAMI MILCZE
Brakuje mi sił i czasuna walkę z idiotami –
Uśmiech to najkrótsza droga do wszelkiego porozumienia –  Siedzę w radiowozie drogówki. Oni milczą, ja milczę. Mija kilka minut. Jeden gliniarz przerywa ciszę: - No czemu mi nic nie proponujesz? Odparłem: - Wyjdź za mnie! Pośmiali się i puścili bez mandatu
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia – Jonathan Carroll
To, że milczę, nie znaczy,że nie mam nic do powiedzenia –
Źródło: Jonathan Carroll

Dobry uczynek nie zawsze popłaca

Dobry uczynek niezawsze popłaca –  Niedzielne popołudnie, zanosi sięna deszcz – wracam z wyjazdu do domu. Na wylotówce stoi sierota: wzrost siedzącego psa, waga grubo ponad setkę, wiek bliżej nieokreślony (raczej jednak od 50-tki w górę), parasoleczka z koronkami i cała też w koronkach różowo-błękitniutkich. Taka wytapetowana stara-maleńka. Stoi i macha łapkąZlitowałem się i zatrzymałem, podwiozę sierotę, bo się jej koronki sfilcują. Włazi do auta: ani be, ani me, ani kukuryku. W tej sekundzie zacząłem żałować: smród tanich ruskich perfum powaliłby konia. Chryste Panie! Ze dwa litrowe flakony na siebie wylała! Szyba w dół i jedziemy. Przez okno już kapie deszcz, ale jak podniosę szybęto się uduszę! Co mnie podkusiło?-O! widzę kierowniku, że pan pali. Mogę się poczęstować? I sięga łapą do fajek.- Proszsz.. cedzę.Jara. Chce petować w popielniczce, ale ta nieczynna. Nie raczy otworzyć okna po swojej stronie. Podaje mi obślinionego kiepa: pan wyrzuci. Wyrzucam. Odór „duchów” wywala mi żołądek na lewą stronę, sierota szczebiocze o pogodzie. Milczę.- A może zjedziemy na lodzika?Zdębiałem. Matko! Co mnie podkusiło?!- Nie, dziękuję - cedzę zachowując resztki zdrowych zmysłów.Dalej szczebiocze. Tym razem dowiaduję się, że tak w ogóle to ona jedzie do Częstochowy.„No jeszcze ciebie tam brakowało” – myślę.Po kilku minutach:- A może jednak lodzika?- Nie! Grzeczność mi odeszła, zaraz wysadzę babę na poboczu, ale zbliżamy się do zjazdu na moją wichurę. Tu się jej pozbędę! Wyłazi.- Kierowniku, mogę jeszcze fajeczkę? I bęc łapą do fajek. Nie zdążyłem zareagować. Wzięła. Nachyla się do kabiny:- Z tym lodzikiem to niech pan żałuje: byłby gratis. I językiem wysuwa z pyska sztuczną dolną szczękę szczerząc się jak końska dupa do bata.Uwierzcie, że starym dieslem można przypalić gumy! Wtorkowe popołudnie:- Czy ty woziłeś tym autem jakieś ku*wy? Co tu tak wali?- A, choinkę na myjni taką dostałem – auta nie można wywietrzyć…
Mówisz mi, że jestem chamska,a nigdy nie poznałaś ludzi, przez których cierpiałam – Mówisz mi, że jestem nieufna, a nie wiesz ile razy się zawiodłam. Mówisz, że nie potrafię uszanować zdania innych, a nie wiesz ile razy w całym życiu ktoś uszanował moje słowo. Mówisz, że zbyt często milczę, ale nie wiesz jak często byłam lekceważona. Mówisz, że często przeklinam, ale nie wiesz jak życie nauczyło mnie wyrażać uczucia. Mówisz, że nie umiem odwzajemniać emocji, ale nie wiesz jak często zostawałam odrzucona. Mówisz, że nie przywiązuje się do ludzi, ale nie wiesz ilu przyjaciół zniknęło zbyt szybko. Mówisz, że nie potrafię kochać i tu się mylisz najbardziej
Źródło: cytat ze strony: zaczarujmojeserce.blog.pl
Na czym polega sekret udanego małżeństwa? – Jak żona coś mówi - ja milczę. Z kolei jak ja milczę - żona coś mówi
Jeżeli można z kimś pomilczeć... – ...to znaczy, że można z nim robić wszystko

1