Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 81 takich demotywatorów

Zaręczyny się udały a kilka miesięcy po ślubie, Yasushi udał się w kolejną podróż i tym razem wrócił z ułożonym na mapce napisem: STILL THE ONE! –  650 kmMARRYImage NASAData SIO. NOAA US Navy. NGA, GEBCO€20
Kolekcja Bochimushi składa się z aż 450 chrząszczy –  地使用18潮潮濕濕濕19988 88AAAAAAA
Po pięciu dniach eksperymentu okazało się, że żaden z tysiąca rowerów z taką naklejką nie został skradziony –
 –  KINABALU PARKWORLD HERITAGE(LOW'S PEAK-4,095.2 MMT.KINABALUID KAHANDAMAN DGUNTING BIN LAGADAN (1964,HUGUAN MANANANUO UTUMAKADKINABALU IN NOVOPOGULUKABONG om KURO (1888),LEMAING KOMO (1851)MANANANUD NULU KINABALU
 – "W 6 Mazowieckiej Brygadzie Obrony Terytorialnej służę od 2020 roku. Wojsko interesowało mnie od zawsze. Przed wstąpieniem do WOT brałem udział w rekonstrukcjach. Jestem przewodnikiem w muzeum oraz przewodnikiem dla Japończyków w Polsce i dla Polaków w Japonii.Mam obywatelstwo polskie i od 20 lat mieszkam w Polsce. Jako 10 latek przeprowadziłem się z rodziną do Polski. Na co dzień posługuję się językiem polskim, z kolei japońskiego używam będąc w Japonii, którą często odwiedzam.Dobrze pamiętam zarówno polską, jak i japońską szkołę. System edukacyjny w Japonii jest bardzo wymagający. Dyscyplina i pracowitość są wpajane dzieciom od najmłodszych lat. Japońskie szkoły nie zatrudniają sprzątaczek. Uczniowie sami sprzątają klasy. Japonia jest położona na styku płyt tektonicznych, stałym zagrożeniem są więc katastrofy naturalne. Dlatego tak ważne jest posłuszeństwo - przy ewakuacji każde dziecko wie, jak ma się zachować. Pojęcie dyscypliny znam od dziecka, stąd łatwiej było mi się zaaklimatyzować w wojsku.Oczywiście japoński system edukacji nie jest doskonały. Edukacja historyczna jest mocniej rozwinięta w Polsce. W Polsce jest większy nacisk na naukę historii. II wojna światowa jest w Japonii tematem tabu. Japończycy muszą nauczyć się mówić o wojnie, to element naszej historii.Jak czułem się przed zasileniem szeregów WOT? Byłem zestresowany barierą komunikacyjną (gramatyka polska jest trudna) i tym, że "nie wyglądam na Polaka". Moje obawy rozmyły się dnia pierwszego. Bardzo szybko nawiązałem kontakt z ludźmi, dziś się przyjaźnimy. Ludzie, z którymi służę są dla mnie najważniejsi i dzięki nim czuję się bezpieczny. Zapewniamy sobie wzajemnie bezpieczeństwo.Wszyscy kierujemy się tym samym. Służymy w jednej armii, nosimy te same mundury, jesteśmy braćmi. Jesteśmy tu dla Polski." ů
 –
 –
38 letni Japończyk utrzymuje rodzinęw zamian za „nicnierobienie” – 38 latek wymyślił, że będzie oferować mieszkańcom Tokio swoje towarzystwo. Pomysł chwycił! ''Po prostu wynajmuję siebie. Moja praca polega na byciu wszędzie tam, gdzie chcą mnie klienci i nierobieniu niczego konkretnego''.Co ciekawe, mniej więcej jedna czwarta jego rezerwacji pochodzi od stałych klientów. Jeden z nich zatrudnił Japończyka już 270 razy.Przykładowe „zadania”. Na przykład jeden z klientów poprosił mężczyznę, żeby ten pobawił się z nim na huśtawce w parku. Z kolei niedawno mieszkanka Tokio umówiła się z nim na spotkanie przy herbacie i ciastkach.Nierobienie niczego konkretnego nie oznacza jednak, że Morimoto zgodzi się na wszystko. Mężczyzna odrzucił już oferty takie jak przeniesienie lodówki czy wyjazd do Kambodży. Nie przyjmuje też żadnych próśb o charakterze seksualnym.Za jedno spotkanie zgarnia około 330 złotych 38 latek wymyślił, że będzie oferować mieszkańcom Tokio swoje towarzystwo. Pomysł chwycił! ''Po prostu wynajmuję siebie. Moja praca polega na byciu wszędzie tam, gdzie chcą mnie klienci i nierobieniu niczego konkretnego''.
Nazywał się Nachuj Michata –
Źródło: istockphoto.com
Mężczyzna oferuje swoje towarzystwo za około 300 złotych. Jeden z klientów poprosił Shoji, by ten pobawił się z nim na huśtawce w parku – Morimoto nie zgodzi się na wszystko. Mężczyzna odrzucił już oferty takie jak przeniesienie lodówki czy wyjazd do Kambodży. Nie przyjmuje też żadnych próśb o charakterze seksualnym
Wylądował w Londynie w dzień śmierci królowej –
Najstarszym zawodnikiem, który ukończył dystans Ironman jest Japończyk Hiromu Inada. W wieku 85 lat, po 16 godzinach 49 minutach i 13 sekundach przekroczył linię mety – Przypomnij sobie to, gdy usłyszysz "w tym wieku, nie dasz rady"
112-letni Japończyk, który służył w Cesarskiej marynarce wojennej i na własne oczy widział zrzucenie bomby atomowej na Nagasaki –
Dla jasności - to tylko kostium, a Toko jest cosplayerem –
Podczas gdy niemowlę, które zajęło jego miejsce, dorastało we wszystkich luksusach i zostało prezesem firmy zajmującej się nieruchomościami, on dorastał w biedzie i został kierowcą ciężarówki. Później pozwał szpital San Ikukai w Tokio, który popełnił ten okropny błąd w 1953 roku –
Opatentowane przez niego wynalazki to między innymi elektroniczny zegarek z wyświetlaczem, syntetyzator muzyczny, sprzęt do karaoke czy bilety z paskiem magnetycznym –

Myślisz, że Japonia i Japończycy niczym cię już nie zaskoczą? A może jednak się mylisz (14 obrazków)

Źródło: brightside.me
Sprawa jest oczywiście groteskowa, aczkolwiek sposób, który wykorzystał, aby namierzyć swoją ofiarę jest całkiem interesujący – Na jednym ze zdjęć umieszczonych przez Ena na jej mediach społecznościowych, widać refleksję stacji metra, z której ta regularnie korzysta. Mężczyzna stwierdził na podstawie tego odbicia, dowiedział się jaka to stacja. Wykorzystał do tego Google Street View.Mężczyzna czekał na swoją ofiarę na stacji, a następnie śledził, aż do jej domu.Hibiki Sato powiedział policji również, że studiował filmy, które kobieta nakręciła w swoim mieszkaniu, przyglądając się szczegółom, takim jak rozmieszczenie zasłon i kierunek naturalnego światła wpadającego przez okno, aby spróbować dokładnie określić, na którym piętrze mieszkała
A-ji to japoński rady miasta Oita. Japończyk ma też swoje alter ego. Pod pseudonimem Skull Reaper w wolnych chwilach występuje jako zapaśnik w amatorskich walkach wrestlingowych – A-ji lubi też przywdziać maskę Skull Reapera podczas oficjalnych spotkań rady miasta. Kiedy mu tego zakazano, postanowił pozwać miasto do sądu
Na Olimpiadzie w 1912 r. w Szwecji maratończyk Shizo Kanakuri zrezygnował z biegu i wrócił do domu w Japonii, nie informując o tym władz – W Szwecji przez 50 lat uznawano go za osobę zaginioną. W 1966 r. został zaproszony do ukończenia maratonu, który kończył w... 54 lata, 8 miesięcy, 6 dni, 5 godzin, 32 minuty i 20,379 sekund. W międzyczasie ożenił się, miał sześcioro dzieci i 10 wnuków.W Japonii został uznany za "ojca maratonu"