Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
38 letni Japończyk utrzymuje rodzinęw zamian za „nicnierobienie” – 38 latek wymyślił, że będzie oferować mieszkańcom Tokio swoje towarzystwo. Pomysł chwycił! ''Po prostu wynajmuję siebie. Moja praca polega na byciu wszędzie tam, gdzie chcą mnie klienci i nierobieniu niczego konkretnego''.Co ciekawe, mniej więcej jedna czwarta jego rezerwacji pochodzi od stałych klientów. Jeden z nich zatrudnił Japończyka już 270 razy.Przykładowe „zadania”. Na przykład jeden z klientów poprosił mężczyznę, żeby ten pobawił się z nim na huśtawce w parku. Z kolei niedawno mieszkanka Tokio umówiła się z nim na spotkanie przy herbacie i ciastkach.Nierobienie niczego konkretnego nie oznacza jednak, że Morimoto zgodzi się na wszystko. Mężczyzna odrzucił już oferty takie jak przeniesienie lodówki czy wyjazd do Kambodży. Nie przyjmuje też żadnych próśb o charakterze seksualnym.Za jedno spotkanie zgarnia około 330 złotych 38 latek wymyślił, że będzie oferować mieszkańcom Tokio swoje towarzystwo. Pomysł chwycił! ''Po prostu wynajmuję siebie. Moja praca polega na byciu wszędzie tam, gdzie chcą mnie klienci i nierobieniu niczego konkretnego''.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…