Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 10 takich demotywatorów

Teraz już wszystko jasne –  Dlaczego jeden z pingwinów zMadagaskaru nazywa się Kowalski?Kowalski urodził się naAntarktydzie jako ósmedziecko w homoseksualnejrodzinie emigrantów zPolski, uciekających zгojczyzny z powodów politycznych. Odnajmłodszych lat zajmował się tym co innepingwiny: łapał ryby, bezsensownie dreptałw miejscu i uciekał przed lampartamimorskimi.
Myślę, że w tej sytuacji polski Episkopat wyrzuci tego księdza ze stanu kapłańskiego – Oczywiście nie za gwałt, ale za to, że udzielił ślubuparze homoseksualnej Ksiądz miał zgwałcić chłopca i odprawić im"ślub". Wstrząsające ustalenia prokuraturyDzisiaj, 16:21Ten tekst przeczytasz w 2 minutyf FACEBOOKByły proboszcz z woj. kujawsko-pomorskiego - Jacek W. - został oskarżony o obcowanie płciowe zchłopcem, który się u niego spowiadał. Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu AndrzejKukawski opisuje, że duchowny miał pewnego dnia zainscenizować coś, co przypomina ceremonię ślubną. Wjej trakcie dał młodzieńcowi różaniec i powiedział, że "od tej chwili są jak mąż i żona".TWITTERE-MAILKOPIUJ LINKDaniel Jedzura / Shutterstock
Źródło: wiadomosci.onet.pl

Niezwykle mocne słowa znanego aktora, Łukasza Simlata. Mało kto miałby tyle odwagi by tak podsumować pewnego smutnego pana z Żoliborza i jego rząd

 –  Wolne Radio Europa18 godz. · OŁukasz Simlat - aktor:„Wyzywam cię na pojedynek psychopato idewiancie religijny z Żoliborza i każdego twojegopsa bez kręgosłupa. Pojedynek na świadomość,wyedukowanie i empatię.Chowasz się starcze za kordonami policji?W 81ym roku też byłeś dokładnie tak samoodważny?Mam dosyć ciebie i twoich kumpli chamówprzebranych w garnitury udających elokwentne iwykształcone persony.Mam dosyć nepotyzmu, cwaniactwa, indolencji,nieumiejętnosci, niekompetencji, cynizmu ichamstwa rządu. Mam dosyć dewastacji irozkradania tego państwa. Mam dosyć patrzeniajak szarpiecie się o koryto kiedy kraj tonie w corazwiększych długach.Mam dosyć ratowania płodów, które i tak umrą wmomencie kiedy brakuje miejsc w szpitalach aludzie umierają w karetkach albo na chodnikach.Ludzie którzy uczciwie zostawiają podatki w tymkraju i w zębach zanoszą każdą składkę ZUS, a wkrytycznym momencie nie przysługuje im NIC. A wpunktach analizy testów na nasz koszt analizowanesą testy całych rodzin rządowych.Mam dosyć wysłuchiwania, że jestem „chamskąhołotą", „zdradziecką morda" czy „gorszymsortem". Mam dosyć patrzenia jak na stanowiskachzasiadają ludzie niekompetentni, nie mającypojęcia czym ich resort się kieruje, byle nasi, bylewierni a na ustach mający jeszcze gówno oddolizywania tyłków tych co wyżej w łańcuchupisowskim.Mam dosyć faszysty i homofoba na stołku ministraedukacji, który forsuje kary cielesne wobec dzieci.Mam dosyć przyzwolenia na bicie kobiet w zaciszuczterech ścian. Mam dosyć nazywania ludzi oorientacji homoseksualnej „nieludźmi...MAM KURWA DOSYĆ!"21,7 tys.3,7 tys. komentarzy
Źródło: www.facebook.com
Zagłosuj

Dziś jest Światowy Dzień Backupu. Czy robisz kopie zapasowe danych?

Liczba głosów: 1 485
Trudne sprawy w Wielkiej Brytanii. Saffron Drewitt-Barlow jest córką pierwszej brytyjskiej homoseksualnej pary tatusiów. Ci jednak nie są już razem. A jeden z nich - Barrie obecnie spotyka się z... byłym chłopakiem swojej córki –
Źródło: www.dailymail.co.uk
Skyler Sorensen jest mormonem, ale także... gejem. Mimo to, zdecydował się ożenić z 25-letnią Amandą, aby doczekać się dzieci i żyć zgodnie ze swoją wiarą – Mężczyzna przekonuje, że choć jest pewny swojej homoseksualnej orientacji, to nigdy nie próbował być w relacji z jakimkolwiek mężczyzną, i że obecnie jest szczęśliwy w związku z kobietą. Para już doczekała się dziecka, lecz niestety, zmarło zaraz po urodzeniu

List osoby homoseksualnej skierowany do prezydenta Andrzeja Dudy:

 –  Daniel Lis13 godz. · Napisałem list do Prezydenta RP Andrzeja Dudy.Udostępniajcie, proszę. Może go przeczyta.Szanowny Panie Prezydencie,nie było mi łatwo napisać ten list. Nie jestem osobą publiczną, nie jestem aktywistą, w życiu nie byłem na żadnym marszu równości, nie jestem wyznawcą żadnej ideologii. Tak naprawdę, gdy widzę w jednym miejscu dużo tęczowych flag, czuję się trochę nieswojo. Nie mam też w zwyczaju dzielić się ze światem swoim życiem prywatnym. Ale Pan najwyraźniej nie wie, co to znaczy być gejem w naszym kraju, więc zrobię dla Pana wyjątek.Wychowałem się w małym miasteczku w województwie zachodniopomorskim. Dwadzieścia tysięcy mieszkańców, jedno duże gimnazjum, wszyscy się znają. Byłem radosnym dzieckiem, takim – wie Pan – wygadanym, niczego się nie bałem, inne dzieci w klasie mnie lubiły. Bardzo dobrze się uczyłem. Gdy po latach rozmawiałem o tym z rodzicami, mama stwierdziła, że moja wesołość zniknęła bardzo nagle. Rzeczywiście, to widać nawet na różnych rodzinnych nagraniach wideo. Byłem radosnym dzieckiem. A potem przestałem.Pierwsze myśli samobójcze miałem w wieku mniej więcej trzynastu lat. To był czas, kiedy zrozumiałem, że nie jestem taki, jak większość kolegów z klasy. Pięknie byłoby powiedzieć, że pomogli mi przyjaciele albo najbliższa rodzina, ale to nie byłaby prawda. Nie dałem im nawet szansy. Byłem zbyt przerażony, żeby z kimkolwiek o tym porozmawiać czy prosić o pomoc. Przez wiele lat nie powiedziałem na ten temat rodzicom ani słowa. Gdy jesteśmy dziećmi, boimy się różnych rzeczy, a potem z tego lęku wyrastamy. Tutaj mamy sytuację odwrotną: do tego lęku się dorasta. Proszę sobie wyobrazić, że pewnego dnia wszyscy przyjaciele się od Pana odwracają, że rodzina wyrzuca Pana z domu, że ksiądz w kościele, do którego chodzi pan od zawsze, zaczyna straszyć swoich wiernych takimi jak Pan. Ten lęk każdego dnia towarzyszy tysiącom młodych ludzi w naszym kraju. Nie mija po dniu, tygodniu czy miesiącu. Trwa latami. Nigdy do końca nie znika.Gdy miałem siedemnaście lat, byłem już pewny, że samobójstwo to jedyne rozwiązanie. Byłem wtedy uczniem szczecińskiego liceum. O tym, że wszystko ze mną w porządku i że tak naprawdę niczym szczególnym nie różnię się od wszystkich innych ludzi, dowiedziałem się z amerykańskich filmów i książek. To dzięki nim odkładałem to nieuniknione, aż okazało się możliwe do uniknięcia. Na myślach się skończyło, nie miałem prób samobójczych. Na studia wyjechałem do Krakowa. Dojście ze sobą do ładu, otworzenie się przed przyjaciółmi i rodzicami, zajęło mi około dziesięciu lat, a i tak uważam się za szczęściarza.Pan się pewnie dziwi, co to za przyjaciele, rodzice i nauczyciele, jeśli niczego się nie domyślają przez tyle lat? Powiem Panu: najlepsi na świecie, o jakich każdy młody człowiek może marzyć. Nastolatkowie są jednak mistrzami kamuflażu. My – geje, lesbijki, osoby biseksualne i transseksualne – bardzo wcześnie uczymy się ukrywać nasze lęki i problemy przed światem, obudowywać się pancerzami, w każdych warunkach udawać, że nic nas nie dotyka, reagować śmiechem lub kpiną. Jeśli ktoś słyszy o samobójstwie czy jakichkolwiek innych problemach młodego człowieka, zamiast zastanawiać się, gdzie byli jego najbliżsi, powinien dokładnie przyjrzeć się swojemu otoczeniu. Bo uczymy się też unikać ludzi, którzy nam zagrażają. Nieustannie zachowujemy czujność, badamy grunt, po którym stąpamy. Słuchamy uważnie komentarzy, żartów, uwag kolegów, koleżanek, cioci czy dziadka przy wielkanocnym stole, nauczycieli, księży. Jeden komentarz potrafi zepsuć najlepszą rodzinną imprezę. To nie muszą być radykalne wypowiedzi. Wystarczy, że któraś matka powie: „O, ten Duda ma rację, to ideologia” i świat jej syna czy córki właśnie rozpada się na kawałki.Większość z nas, gdy przychodzimy do pierwszej pracy, jest już obudowana solidnym pancerzem. Głupawe żarty i odzywki kolegów i przełożonych, rzucone na zebraniu czy przy ekspresie do kawy, nie robią na nas specjalnego wrażenia. Wiemy, że nie robią tego celowo, bo gdyby wiedzieli, że żartują z nas, nigdy by sobie na to nie pozwolili. Bo nas lubią. Ale my ich już wtedy nie lubimy tak bardzo, bo przypominają nam o najgorszych chwilach w życiu.Ostatni rok pokazał mi, że te nasze pancerze nie są bardzo wytrzymałe. Wystarczyło obejrzeć relację telewizyjną z marszu równości w Białymstoku, usłyszeć porównanie nas przez hierarchę kościelnego do „czerwonej zarazy” i latami budowany pancerz kruszy się w oczach. Ideologia nie cierpi ze strachu na bezsenność, my – tak. Dla tych z nas, którzy uważają się za patriotów i patriotki i jeszcze z tego kraju nie wyjechali, Pańskie słowa o „ideologii LGBT”, o „nie ludziach”, o „neobolszewizmie” to seria kopnięć w brzuch.O mnie niech się Pan nie martwi, poradzę sobie. Mam kochających rodziców, partnera, wspaniałych przyjaciół i współpracowników. My wszyscy – dorośli geje, lesbijki, osoby biseksualne i transseksualne – sobie poradzimy. Jesteśmy silni, musieliśmy wypracować sobie poczucie godności i własnej wartości. Bez nich nie moglibyśmy przetrwać w naszym kraju. Proszę jednak pamiętać, że nastolatków nie chroni jeszcze żaden pancerz. Są przerażeni. Uważnie nasłuchują, w panice przyglądają się wszystkim wokół, szukają pomocy i wsparcia. Ich życie zależy teraz tylko od tego, czy znajdą przy sobie kogoś, kto im powie: „Nie martw się, kocham Cię bez względu na wszystko. Jakoś się ułoży. Nie jesteś sam / nie jesteś sama. Wytrzymaj jeszcze trochę. Będzie lepiej”. Jeśli nie znajdą nikogo, kto chciałby albo umiałby udzielić im wsparcia lub pomocy, będą chwytali się ostatniej nadziei: że ludzie im najbliżsi będą przynajmniej uważali na słowa, że nie przyklasną Panu, że nie powtórzą kolejnego głupiego żartu. To naprawdę może ocalić komuś życie.Nie przywróci Pan życia ani zdrowia młodych ludzi i ich bliskich oświadczeniem, że Pana wypowiedź wyjęto z kontekstu. Te rany się nie goją. Zrozumiałby to Pan, gdyby choć przez chwilę, tak po ludzku, spojrzał na Polskę z naszego punktu widzenia.Z wyrazami szacunku,Daniel Lis
Źródło: www.facebook.com
Rewolucja w Irlandii Północnej. Odbył się tam pierwszy ślub pary homoseksualnej – Małżeństwa homoseksualne w Irlandii Północnej stały się faktem, kiedy we wtorek w hotelu w Carrickfergus w hrabstwie Antrim na ślubnym kobiercu stanęły Robyn Peoples i Sharni Edwards. 26 i 27-latka musiały odczekać na zmianę prawa, która weszła w życie 13 stycznia tego roku.Nowe prawo stanowi też, że od teraz pary heteroseksualne mogą zawierać związki partnerskie, które do tej pory w Irlandii Północnej były zarezerwowane tylko dla par jednopłciowych."Nie spodziewałyśmy się, że będziemy pierwszą parą, to przypadek. Dzisiaj jest nasza szósta rocznica, więc chciałyśmy wejść w związek partnerski, ale kiedy projekt ustawy został uchwalony, był to idealny moment na ślub. Był to kompletny zbieg okoliczności, szczęśliwy zbieg okoliczności. Nie mogłybyśmy być bardziej wdzięczne" - dziękowała podczas ceremonii Sharni Edwards
Źródło: natemat.pl
Generalnie najlepiej, jakby był streaming gdzie urzędnik państwowy mógłby czuwać nad przebiegiem interakcji – Oczywiście "tak" to sfinalizowanie podpisanej wcześniej umowy wraz z załącznikiem art. 2 pkt. 45 i 36b wraz z cyfrowym odciskiem palców i zaświadczeniem z Najwyższej Izby Wszystkofobii o tymczasowym przebywaniu w strefie wolnoksenofobicznej. Do wniosku należy dołączyć także skan dowodu osobistego w kolorze oraz pismo wyjaśniające dlaczego interakcja przebiega w sposób nie uwzględniający udziału, czyli dyskryminujący prawa osób o orientacji homoseksualnej. Podania należy składać osobiście do godz. 15.30, w nieprzekraczalnym terminie 7 dni roboczych przed planowaną interakcją.(Pismo powinno zawierać tłumaczenie na język arabski w dwóch egzemplarzach)
DUPA – Jedno słowo, a takie bogactwo znaczeń! „Dupa” to nieco wulgarne określenie pośladków – części ciała, na której się siada, np. „siadaj na dupie”.Także określenie ofermy życiowej, np. „straszna z niego dupa”, albo osoby, która się lęka, czyli „trzęsie dupą”.Używa się tego słowa również do uprzedmiotowienia kobiety i uczynienia z niej środka do zaspokojenia nieuświadomionych potrzeb osobowościowych (głównie zdefiniowania poczucia własnej wartości) – „ale fajna dupa”.„Dupa” mówi też o porażce w określonym kontekście, np. zdanie „Pożyczyłem mu pieniądze i dupa” wskazuje na brak oczekiwanego zwrotu pożyczki.Tym wyrazem można pokazać czyjś egocentryzm – filtrowanie rzeczywistości przez tzw. I perspektywę komunikacyjną (ja), np. „bać się o własną dupę” – albo określić negatywne podejście do czegoś/kogoś: „do dupy”.Intensywność rośnie wraz z dodawaniem innych wulgaryzmów, np. „ch… mu w dupę” za sprawą porównania do seksu analnego wyraża zawód komentującego, wynikający z niespełnionego oczekiwania. W przypadku odniesienia do mężczyzn ma potencjał obrazy przez sugestię orientacji homoseksualnej, lecz działanie tego zabiegu lingwistycznego jest ograniczone do jednostek bazujących głównie na przekonaniach tłumu zamiast własnych.„Dupa” może służyć też do wzmocnienia przekazu, np. „ciemno jak w dupie” jest ciemniejsze niż samo „ciemno”, a wypicie alkoholu w większej ilości określa się mianem „nawalenia się w trzy dupy” albo „bycia pijanym w cztery dupy”.Słowo, o którym piszę, ma też zastosowanie motywacyjne: „dać kopa w dupę”, ewentualnie „wziąć dupę w troki”. Opisuje stosunek mówiącego do niezrealizowania celu w określony sposób, co jest nazywane „daniem dupy”.Za pomocą wyrazu „dupa” wyraża się niechęć: „wsadź to sobie w dupę”, „o kant dupy potłuc”, „potrzebny jak wrzód na dupie”, a także „pocałuj mnie w dupę”.To pojęcie sugeruje mocny charakter jednostki: „mieć twardą dupę”, jak również obojętność w stosunku do określonej kwestii: „mieć coś w dupie”. Może też dotyczyć małego nacisku na bogactwo treści przekazu („mówić o dupie Maryni”).W przypadku plotkowania użyć można zamiennika „obrabiać dupę", w odniesieniu do lizusostwa – „wchodzić w dupę”, a na określenie zbyt natarczywego proszenia kogoś o coś – „zawracać dupę”.
Źródło: www.facebook.com

1

 
Color format