Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 17 takich demotywatorów

 –  The girl he thought he'dbe with foreverk000167 years and 2 kids later
 –  Mój Ty jaśnie Panie, Ty Hrabio wspaniały gdysię idziesz wysrać i wytrzeszczasz gałykorona nie spadnie i nic się nie stanie kiedywytrzesz dupę i zakończysz sranie! Ja Cigwarantuję w krzyżu nie poczujesz jak kibelpo sobie pięknie wyszorujesz! Weź do rękioręż co się szczotką zowie i zasrany kibelwyczyść, że po sobie. Niech Twoi znajomi i Cidalsi znają, że srający w kiblu, też swój honormają. Jak sięszczotki boisz, Toś normalnymchamem idź srać pod płotem i tam zostań.Amen
 –  FO30004POSIEDZENIA SEJMU SP-ZADPREIMENTRANT PIS 20INSTITUCE S-20 2012E-SOUNEN EURSEAY LEFGALY ROSNE- sump: 2011-201COMPETFORIN OBRIEL-20Angalnovo-00DDR-ONDEL5-585(012)COLORS OF DEF025-58009LOGESOND MOURng 10/2HOUDUALNA ORDINo doWORD OPGEROEBORDELKORcommes-65311 (PRAMEŇ) COALSEPON-ORDER DACA OF OROG.COMCADA-COLA SAADA-ORDIE 200716CADIEL 201202A15202015BOEMBOEDORDRETDUS 2005--8-502/05CALCITY JERST INOPANE ALLORTEATEBOWDENEKMAN COS-12 2015KVALIA JER - TM -korom jeSPARRONEAN BESUR KILL YOU A3/4/03ANTAL SR300NATHALOMA-ALOIO 3/6-236/0Sachs S200-300-DARwwwMOON-2008CONDOR 200SA COKEnon-on2008OPHEER-O-HO52-000-005-2240-CO-ORDECOSAREA-CON-SESSAGE COUCEN A 203CO-OPIDELICIOSOFORGE-COUDALA-one-04MMAITHUOPINI SERUOPINIEISKARGI OBYWATELI-2004OPINIE 1SKARGI OBYWATELI- 2005/2004OFINSKORGLORTHREEL 2003TEPTA)Best PosEXE 300 WYsDTONGWECONOROFLODEFORVELPROWALL CONCEALA-On4-2008WALL-ELEMENPiso ConceQUENTGr.DEgrCODE-200AE-COONDA ONDEL00115DORUE-6294108G-CO-ONDE252108INSTARIA PaNOMETES FINE L243-85CHAPEAD HINTECHOPPE: COOENTINGA1329541605CORG
"Widziały gały, co brały", tak mniej więcej można podsumować wypowiedź wiceministra edukacji, Tomasza Rzymkowskiego, zapytanego o niskie zarobki pedagogów – Po tej skandalicznej wypowiedzi kilka godzin późniejprzeprosił za swoje słowa

Ta historia zawiedzionego uczucia podbija internet. Trzeba koniecznie dotrwać do końca

Ta historia zawiedzionego uczucia podbija internet. Trzeba koniecznie dotrwać do końca – Tldr: czułem podświadomie, że dziewczyna mi się puszcza i okazało się, że miałem rację, bo udało mi się ją przyłapaćMiało być jak w bajce i dałbym sobie rękę uciąć, że ta bajka się ziści. No i jak to klasyk mówi – i bym, kurwa, nie miał ręki. No ale od początku.Fajny, otwarty, szczery (lol) i pełen zrozumienia związek od 7 lat, który miał się zakończyć ślubem. 2 lata temu oświadczyny, termin na lipiec tego roku, ale koronawirus nie wybiera, a my nie chcieliśmy odjebywać z imprezą w takich czasach, więc wszystko było przełożone na przyszły rok z jednoczesnym trzymaniem kciuków, by świat się do tego momentu uspokoił.Widziałem, że dziewczyna jest od jakichś dwóch miesięcy nieobecna myślami, lekko zdystansowana i odsunięta ode mnie i wspólnego życia. Byłem przekonany, że to kumulacja różnych stresów – przełożenie ślubu i wesela plus korona mocno zawirowała jej branżę i musiała zmieniać robotę.Starałem się być wspierający, troskliwy, otwarty. W czymś pomóc? Nie ma problemu. Coś zrobić za nią? No pewnie. Pomóc jej siostrze w przeprowadzce? No jasne, że pomogę, przewiozę. Zmęczona, by zrobić coś do jedzenia? Spoko, praca, siłownia, wyjebany z butów, ale z przyjemnością stałem przy garach i robiłem tę szamę.Pewnego dnia oglądaliśmy Netflixa i w międzyczasie różowy przysnął. Obok nas, na kanapie leżały nasze telefony. I jej ekran się zaświecił i zobaczyłem powiadomienie wiadomości na whatsappie: „Następnym razem poproszę pończochy” i podpisane – Jacek.To imię słyszałem ostatnimi czasy wielokrotnie. Kolega z jej nowej pracy, który wdrażał ją w obowiązki i pilotował jej pierwszy projekt. No i chyba ziomek za bardzo sobie wziął do serca to wdrożenie i opiekę.Po chwili kolejna wiadomość – „Piątek aktualny?”A w piątek właśnie miałem jechać do domu rodzinnego na weekend. Proponowałem jej wspólny wyjazd, ale wymigała się stwierdzeniem, że ma dużo do ogarnięcia, jeszcze wszystkiego nie kuma dobrze w swojej pracy i weekend poświęci na nadrabianie zaległości, jakieś szkolenia na YT itd. Szkolenia, kurwa. Chyba z opierdalania gały na boku.Miałem tylko nadzieję, że jest tak głupia, że umówiła się z nim w naszym mieszkaniu. Po pracy w piątek podjechałem do domu, zmieniłem ciuchy, spakowałem walizkę i pożegnałem się. Myślałem, że się zbełtam, gdy ją całowałem, no ale musiałem udawać, że wszystko gra, żeby się nie zorientowała, że coś może być nie tak.Odjechałem autem, pojeździłem po mieście godzinę i wróciłem, parkując w innym, bardziej ustronnym miejscu z widokiem na okna mieszkania. Przyszedł wieczór, były wciąż zapalone, a więc znak, że ta dzida jednak zarządziła schadzkę u nas. Po jakimś czasie widziałem już, że nie jest sama na chacie.Za wchodzenie do mieszkania powinienem dostać order ninjy, bo tak cichy i ostrożny nigdy nie byłem. Jestem w przedpokoju, a z salonu słyszę jej i jego śmiech. Chwila ciszy i nagle moja mówi z lekkim westchnięciem i jakby przeciągle:- Jacek…- Tak? – odpowiada jejJa tymczasem brew w górę, bo typa na oczy nigdy nie widziałem, ale głos skądś kojarzę. Nie czekam na nic i wpadam do salonu, a tam ona i Jacek… Sasin, który przejebał siedemdziesiąt milionów zł na nielegalne wybory, które się nie odbyły i nie poniósł z tego powodu żadnych konsekwencji.
 –  Mój Ty Jaśnie Panie, Ty Hrabio wspaniały, gdy się idziesz wysrać i wytrzeszczasz gały korona nie spadnie i nic ci się nie stanie, kiedy wytrzesz dupę i zakończysz sranie! Ja ci gwarantuje, w krzyżu nie poczujesz jak kibel po sobie PIĘKNIE WYSZORUJESZ! Weź do ręki oręż, co się szczotką zowie i ZASRANY KIBEL WYCZYŚĆ PO SOBIE. Niech twoi znajomi i Ci dalsi znają, że srający w kiblu, też swój honor mają. Jak się szczotki boisz, Toś normalnym chamem idź srać pod płotem i tam zostań. Amen

Właśnie tak działają służby ratownicze w naszym kraju:

 –  Wyobraź sobie, że jesteś kobietą i widzisz kobietę w takim stanie jak ja na zdjęciu powyżej, która przez łzy mówi Ci, że przed chwilą nieznany mężczyzna ją pobił i że walił ją po głowie i mówił, że jak będzie krzyczeć to ją zabije. Jak zareagujesz? Bo Pani Policjantka przez radio informowała, ze dziewczyna czuje się dobrze (mimo, ze wrzeszczałam żeby mi pomogli), a Pan Policjant krzyczał na mnie, ze zamiast robić sceny to może lepiej bym się wychyliła przez okno i wyglądała za sprawcą. To zdjęcie i ten opis dodaje dla wszystkich moich koleżanek z akademika, które mogły być na moim miejscu dla wszystkich kobiet i mężczyzn, którzy mają matki, siostry, dziewczyny etc. Zdarzenie miało miejsce w Łodzi w poniedziałek o godzinie ok 5:30 kiedy wracałam ze szkolnej transmisji Oskarów do akademika. Jest to trasa, która pokonuje codziennie. Dosłownie minutę po tym jak rozmawiałam z moją koleżanką o tym, że za 5 minut będę w domu i wyszłam wcześniej bo chce się wyspać na zajęcia. Nie zauważyłam jak w ciągu kilkudziesięciu sekund podszedł do mnie mężczyzna, który krzyknął do mnie „o ty kurwo” i zaczął mnie szarpać. Pierwsza rekcją ucieczka- niestety udaremniona, widzę przejeżdzające auto to wyskakuje przed nie i zatrzymuje krzycząc pomocy bo już wiem, że coś jest nie tak. Samochód mnie mija, ot normalny łódzki incydent w poniedziałkowy poranek. Zaczynam krzyczeć i wtedy mężczyzna zaczyna do szarpania i ściskania dodaje okłady pięścią w twarz i głowę i informuje mnie, że mam mu cytuje „ojebać galę”. W życiu nie spotkało mnie coś równie obrzydliwego, coś na tyle przerażającego, że dosłownie się zsikałam pod siebie. Potem pamietam już tylko okładanie mojej głowy, krzyki „nie krzycz bo Cię zajebę” i moje histerycznie wrzeszczenie w niebogłosy o pomoc. Na koniec sprowadzenie do pozycji klęczącej i kilka kopniaków w głowę i w bok ciała. Potem pojawili się ludzie i oprawca spokojnie oddalił się w stronę ulicy Kilińskiego. Ja po tym wszystkim nie byłam w stanie wydusić z siebie nawet słów gońcie go! Jedyne co krzyczałam to „boże co on mi zrobił” i sama musiałam zadzwonić o pomoc. Po 25 minutowym oczekiwaniu podjeżdża radiowóz, z którego policjanci nawet nie raczą wysiąść tylko mówią: „wsiada poszkodowana i jeden świadek. Czy zna go Pani? Nie. Czy zabrał coś Pani? Nie nic nie zabrał, tylko chciał mnie zgwałcić, kopał po głowie i groził śmiercią.”- funkcjonariusze zamiast udzielić mi pomocy zajmowali się jeżdżeniem w koło jakby ten człowiek po 25 minutach miał być w promieniu czterech ulic. Jak to szczegółowo wyglądało opisywałam na początku. W końcu po kilku telefonach od dyspozytorki, która wysłała do mnie karetkę łaskawie odstawiono mnie na miejsce ZDARZENIA aby udzielono mi pomocy medycznej. Pan w karetce na miejscu wyjaśnił mi, ze to moja wina bo miałam słuchawki w uszach. Nadal w mokrych od uryny ubraniach, przewieziono mnie do szpitala, a tam dopiero po kilku razach upominania się dano mi jakieś jednorazowe ubrania. Lekarz stwierdził, że brak objawów neurologicznych obliguje mój wypis. Po wyjściu ze szpitala jadę na komisariat i dowiaduje się, że funkcjonariusze zostawili notakę, że zostałam pouczona. Ja ofiara, zostałam przekazana do karetki bez jakichkolwiek instrukcji co dalej i oni mi mówią, że zostaje pouczona. Okazuje się, że sprawy nie ma i jeżeli chce aby sprawca był ścigany muszę złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Policjanci mówią mi, że nie ma śladów biologicznych więc jedyne co mi dolega to uszczerbek na zdrowiu poniżej 7 dni co jest wykroczeniem. To co usłyszałam „Jak mi nie ojebiesz gały to Cię zabije” „zamknij się bo Cię zabije” i okładanie mnie po głowie nie jest wystarczające. Coraz to nowym policjantom muszę opowiadać ze szczegółami jak i gdzie mnie dotknął, złapał, szarpnął , uderzył ze wszelkimi szczegółami. W efekcie przesłuchuje mnie prokurator. Sprawca będzie ścigany. Tylko dlatego, że powiedziałam sobie, że nie odpuszczę, ze ten człowiek pewnie mieszka obok nas i nie zrobił tego pierwszy raz i że nie narażę na to piekło innych kobiet.I teraz możemy przejść do meritum czyli tego, że będąc w takiej sytuacji w ogóle się nie dziwie kobietą, które nie zgłaszają takich przestępstw skoro to tak wyglada. Że 3 dni temu mówiłam, ze kocham swoją szkole, Łódź, Polskę, a dzisiaj myśle, że nienawidzę tego kraju, w którym żadna ze służb nie potrafiła udzielić mi pomocy i wsparcia. Że biurokracja jakoś przegapiła ten incydent. Od dzisiaj boje się chodzić po ulicy i pewne w ogóle będę jakoś inaczej zachowywała.Moja wdzięczność dla rodziny oraz przyjaciół w tej sytuacji jest nieopisana. Bez tych osób nie dożyłabym chyba końca tego dnia.I proszę nie zadawajcie mi więcej pytań bo nie po to wszystko. Tylko po to żebyście kupiły gaz, udostępniły post, zwiększyły świadomość problemu tego przyzwolenia służb na takie przestępstwa na kobietach.
- Współczuję ci wnuczku. Dawniej nie było Photoshopa, make-upów i widziały gały co brały –

A później powiedzą ci: Widziały gały co brały

Widziały gały co brały –

List z wojska:

 –  Droga Matulu, Drogi Tatku! Dobrze mi tu. Mam nadzieję, że Wy, wujek Józek, ciotka Lusia, wujek Antoś, ciotka Hela, wujek Franek, ciotka Basia, wujek Rysiek oraz Heniek, Stefan, Garbaty Bronek, Mańcia, Rózia, Kachna, Stefa, Wandzia ze swoim Zenkiem i Zdzisiek też zdrowi. Powiedzcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa. Nasze Rokicice Górne się nie umywajo. Niech szybko przyjeżdżajo i się zapisujo, póki som jeszcze wolne miejsca. Najpierw było mi troche głupio, bo trza się w wyrku do 6-tej wylegiwać, że aż nieprzyzwoicie człowiekowi... Żadnych bydląt karmić, doić, gnoju wywozić, ognia w piecu rozpalać... Powiedzcie Heńkowi i Stefanowi, że trza tylko swoje łóżko zaścielić (dziwne to, ale można się przyzwyczaić) i parę rzeczy przed śniadaniem wypolerować. Wszystkie facety muszo się tu codziennie golić, co nie jest jednak takie straszne, bo - uwaga - jest ciepła woda. Zawsze i o każdy porze! Powiedzci4 Zdziśkowi, że jedynie śniadania dajo tu trochę śmieszne, nazywajo je europejskim. Oj cinko się musi w tej Europie prząść, cinko... Jedno jajeczko, parę plasterków szynki i serka. Do tego jakieś ziarenka, co to by ich nawet nasze kury nie ruszyły, z mlikiem. Żadnych kartofli, słoniny, ani nawet zacierki na mliku! Na szczęście chleba można brać ile dusza zapragnie.( Koledzy przezywajo mnie od tego Bochenek...) Na obiad to już nie ma problemów. Co prowda porcje jak dle dzieci w przedszkolu, ale miastowe to albo mało jedzo, albo mięsa wcale nie tkną... Chore to jakieś czy co..? Tak więc wszystko czego nie zjedzo przynoszą do mnie i jest dobrze. Te miastowe to w ogóle dziwne jakieś som...Biegać to to nie potrafi. Bić się też nie... Mamy tu takie biegi z ekwipunkiem. No tak jak u nas co ranek, ino nie z wiadrami. Krótkie takie. Jak z naszy remizy do kościoła w Rokicicach Dolnych. Po dobiegnięciu na miejsce to miastowe tylko gały wybałuszajo i dyszo jak parowozy. Nie wiadomo dlaczego ale wymiotujo przy tym, i to czasami z krwią. Po 5-ciu kilometrach i to jeszcze w maskach ochronnych! A potem to trzeba ich z powrotem do koszar ciężarówkami zawozić, bo się już do niczego nie nadajo. Na ćwiczeniach z walki wręcz to lekko takiego ściśniesz ...i już ręka złamana! To pewnie z ty kawy co ją litrami chlejo, i przez to mięso, co go to nie jedzo...! Najsilniejszy jest u nas taki Kozłowski z Rembowic koło Gałdowa, potem ja. No, ale un ma 2 metry i pewnie ze 120 kg, a ja 1,66 m i chyba z 62 kg...bo trochę mi się łostatnio od tego wojskowego jedzenia przytyło.. A teraz uwaga, będzie najśmieszniejsze! Koniecznie powiedzcie o tym wujkowi Ryśkowi, Garbatemu Bronkowi i Zdziśkowi. Mam już pierwsze odznaczenie za strzelanie!!! A tak mówiąc szczerze, to nie wiem za co... Ten czarny łeb na tej ich tarczy wielki jak u byka. I wcale się nie rusza jak te nasze dziki i zające. Ani nikt nie strzela do ciebie nazad, jak to u nas bracia Bylakowie, z tych ichniejszych dubeltówek. Naboje - marzenie...i w dodatku nie trzeba ich samemu robić! Wystarczy wziąć te ich nowiutkie giwery, załadować, i każdy co nie ślepy trafia bez celowania! Nasz kapral to podobny do naszej belferki Gorcowej z Rokicic. Gada, wrzeszczy, denerwuje się, a i tak nie wiadomo o co mu chodzi. Trochę się z początku na mnie zawziął i kazał biegać w samym podkoszulku, w deszczu, po placu apelowym. Dostał jednak raz ode mnie szklankę tego samogonu od wujka Franka i go o mało szlag nie trafił. Ganiał potem cały czerwony na pysku po tym samym placu, a potem przez pół dnia nie wychodził z kibla. Kazał mi następnego dnia rano butelkę tego frankowego samogonu do samego dna wypić. Na raz. No i co? I nic! Normalny samogon, taki jaki znam od dziecka. Kapral znowu wybałuszył gały, a tera ciągle gapi się na mnie podejrzliwie, ale mam już święty spokój. Powiedzcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa. Niech szybko przyjeżdżają i się zapisują, póki są jeszcze wolne miejsca. Całuję Was wszystkich mocno (a szczególnie mojego Zdziśka)Wasza córka Józia
Gały wyszły z orbit –
 –  Mój Ty jaśnie Panie, Ty Hrabio wspaniały gdy się idziesz wysrać i wytrzeszczasz gały korona nie spadnie i nic się nie stanie kiedy wytrzesz dupę i zakończysz sranie! Ja Ci gwarantuję w krzyżu nie poczujesz jak kibel po sobie pięknie wyszorujesz! Weź do ręki oręż co się szczotką zowie i zasrany kibel wyczyść, że po sobie. Niech Twoi znajomi i Ci dalsi znają, że srający w kiblu, też swój honor mają. Jak sięszczotki boisz, Toś normalnym chamem idź srać pod płotem i tam zostań. Amen
Dobrze, że nie odpowiedziała"o kurwa! Faktycznie" –  Scena w Mc'donaldzie. Zamawiam kawę bo jest dobra i tania:) Wchodzi wycieczka. Dzieci na moje oko lat 7-8. Nagle lider grupy (raczej lat 7 bo mały, ale jak wiemy lichy wzrost we władzy nie przeszkadza) drze się nie kryjąc swojej ekstrawertycznej natury - "Ja pierdolę, patrzcie Chajzer!" Razem z dziewczyną przy kasie robimy gały jak 5 zł. W sumie to już 20, czyli nie mało. I tu do akcji wchodzi pani (chyba) nauczycielka. Widząc naszą konsternację stanowczo interweniuje - "chyba... Pan Chajzer" Kurtyna:)
Ja pie*dolę... –  Nasza reprezentacja, z siedmioma złotymi krążkami, zajęła pierwszemiejsce w klasyfikacji medalowej. To drugie takie osiągnięcie w historiipolskiego sportu.Małgorzata Sobczak Jakoś tak, od kiedy władza w Polsce się zmieniła. to inasi sportowcy więcej sukcesów odnoszą. Jakby woła walki urosła...-GratulacjeTomasz Wojdak Gratulacjełlłł. a KODziarze już pewnie szykują protest byodebrać sportowcom tzw ”panstwa PiS" wszystkie medale:-PLubię to! Odpowiedz O 30 2 godz EdytowanyKrzysztof Zając Same sukcesy od kiedy PiS doszedł do władzy!!! Brawo!!!ą Lubie to! Odpowiedz O 5 ;? godzCzesław Wszołek Z sukcesu Polskich zawodników na Mistrzostwach Europyw I.a. wSZyscy się cieszą, no prawie wszyscy bo zapewne z wyjątkiem tych.którzy szczuli, donosili na Polskę a jeden z nich nawet domagał się sankcjiwobec naszego kraju a teraz robi gały. ze Polski Rzad nie chce mu daćpoparcia. Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie.
Brakuje mi czasów, kiedy ludzie z wyższym wykształceniem coś sobą reprezentowali –  Pracuje w Macu przy kasie. Obsługiwałem dziśpanią na oko 36 lvl która była na etapie pośrednimpomiędzy karyną a Grażyną. Pani zamówiła 2cheesburgery, duże fryki i dużą colę z lodem.Policzyłem jej, wziąłem pieniądze i pani otrzymałaswoje zamówienie. Wydawałoby się, że na tymkoniec.Za pięć minut karyna wraca z grymasem niesmakuna ustach, wbija się w kolejkę i mówi do mnie:Dlaczego dostałam colę z lodem na górze"?Ja wtf.jpg ale odpowiedziałem: "Boo chciała panicolę z lodem"?U karyny pojawiły się kurwiki w oczach i z mordądo mnie: "ALE NIE CHCIAŁEM LODU NA GÓRZE!"Mnie kompletnie zamurowało. Przez chwilępatrzyłem się na wkurwioną karynę z niemądrąminą i mówię do niej: "Proszę pani, ale lód mamniejszą gęstość od wody i zawsze będzie pływał.Powinna to pani wiedzieć : zajęć z fizyki."Nigdy jeszcze nie wiedziałem człowieka któryjednocześnie chce mi wyjebać, uciec, napluć wtwarz i zapaść się pod ziemie.Karynie gały wyszły z orbit. Tak wydarła na mniejapę, że aż podskoczyłem: "TY GNOJU JEBANY!JA MAM LICENCJAT Z ZARZĄDZANIA! CHCEROZMAWIAC Z KIEROWNIKIEM!"Przyszedł kierownik, zapytał się o co chodzi.Karyna powiedziała, że (sic!) ją nawyzywałem odimbecylek i idiotek oraz że źle ją obsłużyłem. Jazgodnie z prawdą powiedziałem o coli. Kierownikpopatrzył dziwnym wzrokiem to na mnie to nakarynę, wzruszył ramionami i powiedział, że nicnie da się zrobić w takiej sytuacji.Karyna dostała takiego buraka na twarzy,odwróciła się na pięcie i spierdoliła.
Wnuczku współczuje Ci – Dawniej nie było Photoshopa, make-upów, widziały gały co brały
Teraz płaczesz? – Widziały gały co brały
Źródło: pudelek.pl

1