Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 388 takich demotywatorów

Kiedy za długo siedzisz w domu, odkrywasz różne, fajne rzeczy –
0:10
A dlaczego nie ma alergii na idiotów? Idzie ktoś w twoim kierunku, a ty dostajesz ataku kichania i od razu wiesz od kogo masz się trzymać z daleka –

Takie tam wspomnienia

Takie tam wspomnienia – Dodam, że w między czasie odbyła się oczywiście rozprawa na której wycofałem wszystkie obciążające  zeznania. Oczywiście pod wpływem manipulacji kochającej mamusi. Historię mocno okroiłem ze szczegółów gdyż jak można dostrzec, są to dość mocno osobiste sprawy. I do wszystkich u pana Boga za piecem, takie rzeczy się dzieją. Naprawdę w realnym życiu dochodzi do takich sytuacji i daj Boże każdemu, aby kończyły się tylko tak jak moja się zakończyła. A to tylko jedna sytuacja. Cóż, wiele ludzi patrzy na świat przez pryzmat własnych doświadczeń i nie mieści im się w głowach, że ktokolwiek jest zdolny do takich zachowań. Żyjąc w poukładanej rodzinie z zapewnionymi potrzebami wydaje im się, że wszystkie rozumy pozjadali i że złe rzeczy dzieją się tylko w filmach. Coś wam powiem, takie rzeczy a nawet o wiele gorsze dzieją się dzień  w dzień w wielu domach w Polsce. I to jest przykre, że słyszysz, że masz być wdzięczny i patrzą krzywo, kiedy mówisz "jakoś nie jestem" Matka Każdy kto wciska wszystkim na około, że matkę ma się jedna i że trzeba być wdzięcznym za dar życia który od niej otrzymaliśmy, chciałbym aby przeczytał to bardzo dokładnie. Możesz oczywiście uznać, że wymyśliłem całą historię żeby osiągnąć jakiś ukryty cel. Mam to w sumie gdzieś. Myśl co chcesz. Epizod z przeszłości. Pracowałem wtedy i uczyłem się zaocznie w technikum wieczorowym. Normalnie to już w sumie w domu nie było odkąd ukończyłem 6 lat. Ale ten dzień był jednym z tych, które zostają w głowie do końca życia. Dziś mam już swoje lata a wciąż emocjonalnie wspominam wiele rzeczy mimo, że jestem ojcem, mężem i 99% otaczających mnie ludzi uważa mnie za osobę mocno poukładaną którą warto czasem zapytać o radę. Nie mają pojęcia o tym co noszę w swojej głowie. Nie opowiadam bo i po co. Chciałem się podzielić, napisać coś innego niż „koronawirus" i przy okazji uświadomić niektórym ludziom, że są mamy i są matki. Do sedna więc. Wracam z pracy, godzina około 18sta i wchodząc do mieszkania słyszę jakieś dziwne jęki i krzyki. Przechodzę przez kuchnię do pokoju i widzę jak partner mojej matki siedzi na niej okrakiem i ją okłada pięściami. Krew na ścianie a ona coś tam mamrocze. Obok przy łóżku stoi kolega ich obojga i się przygląda. Tak więc nie wiele myśląc, rzucam się na ratunek mamusi i jako nastoletni jeszcze chłopak, ściągam oprawcę z matki podczas gdy pijany kolega ich obojga, wypycha mnie do kuchni. Łapie za nóż i przykłada mi go do brzucha pytając czy ma pchnąć. Pieprzy coś że w kryminale był i że nie wiem z kim zadarłem i w tym momencie dostaje z głowy od deugiefo, czyli partnera mojej matki. Chyba w sumie pomogło mi to uciec na zewnątrz. Pobiegłem do sąsiadki która zadzwoniła na policję no i gości zawinęli. I teraz najlepsza część. Położyłem się spać na podłodze w kuchni. Zmęczony psychicznie chciałem zasnąć. W tym momencie moja pijana matka wpada do kuchni i mówi: „ja idę na policję, ja im powiem, że to ty mi to wszystko zrobiłeś" oczywiście to olałem i zasnąłem. Następnego dnia rozmawiałem z nią z dwie godziny i udało mi się ją przekonać, że to wszystko jest chore i nie może trwać dalej. Była „przekonana" do około 16 stej bo mniej więcej o tej godzinie oznajmiła mi, że puszczają z aresztu tego debila i że mam się wyprowadzić bo ona go kocha. Tak właśnie zamieszkałem na opuszczonym strychu na około pół roku, do czasu ukończenia technikum. Oczywiście poszedłem po pomoc do mops czy jak to się tam nazywa i z płaczem błagałem, żeby jakoś ktoś mi pomógł. Kazano iść mi na noclegownie. Czyli w miejsce, gdzie takich jak partner mojej matki było na pęczki. Miałem skończone 18 lat więc byłem traktowany jak dorosły. Nikt mi nie pomógł. Wstydziłem się przyznać w szkole i w pracy i udawałem że wszystko jest ok ale jeśli chodzi o system i państwo, to zostałem skazany na klęskę. Płakałem w mopsie panu zajmującemu się moją sprawą. Było tuż przed świętami Bożego Narodzenia, które spędziłem na strychu owinięty w jakieś szmaty, żeby przeżyć. K....a ja nie byłem dorosły a tak wszędzie byłem traktowany. Dziś, z perspektywy czasu jak o tym pomyśle, to dochodzę do wniosku że miałem sporo szczęścia bo bywały noce gdzie dochodziło do minus 25 stopni. Ok, ale jakoś to przeżyłem, jestem i funkcjonuje. Mam kochajacą żonę, dzieci, psa i w ogóle mam fajne życie. I z całą pewnością pod pewnym względem, mam „zryty beret" i będę miał już zawsze, pogodziłem się z tym. Ale przychodzą takie momenty, że chciałbym mieć amnezję. Wczoraj widziałem się z siostrą która pokazała mi zdjęcie mamusi, która mimo podeszłego wieku, wciąż ma nowego partnera i wiecie kto jest jej nowym dziadkiem do tańca i różańca? To ten kolega co nożem mi brzuch przyrysował w całej tej szamotaninie lata temu haha, szach mat. Poczułem jakby mi ktoś serce wyrwał, zdeptał je i opluł. Więc jeśli słyszę hasło typu, matkę ma się jedną itd itd to mi słabo. Możecie wierzyć bądź nie, kocham swoje dzieci, podoba mi się moje życie i wiem, że beze mnie inaczej by to wszystko wyglądało ale gdybym miał jakikolwiek wybór i jakąkolwiek wiedzę na temat pierwszych 30 lat mojego życia, nie urodzilbym się.
Maluchy fajne, gorzejjak pojawi się matka –
Jakie fajne...Co to jest? –
0:21

Dzieci są fajne, mówili Dzieci cię rozbawią, mówili I w sumie mieli rację (14 obrazków)

Źródło: brightside.me

Chwila nostalgii by powspominać stare, dobre Discovery, które kiedyś było fajne i edukacyjne

 –
W urzędach nie ma petentów, wszystkie fajne stronki zablokowane, czymś trzeba się zająć –
0:13
Takie to fajne... takie niepotrzebne... –
Jak jestem na spacerze podnoszę kamień i chodzę z nim jakiś czas po czym odkładam go w jakieś fajne miejsce. Robiłem tak od dziecka, żeby kamienie też mogły zobaczyć trochę świata –
Kiedy myślisz, że nikt nie patrzy, robisz różne, fajne rzeczy –
0:15
 –  Mam wirusa. Jeśli jakieś wiadomości nie fajne przychodzą to przepraszam. NajtrafniejszeGrażyna'''. Zdrowia życzę Edytko
Avril Lavigne w czasach, kiedy bycie alternatywką było jeszcze fajne –
Zapytałem bibliotekarki czy ma jakieś fajne książki o paranoi.Nachyliła się do mnie i wyszeptała mi prosto do ucha:- Są tuż za Tobą... –
Na rynku w Pszczynie postawiono instalację z butelek z wodą, która ma pokazać, że woda z kranu jest bardziej ekologicznym i tańszym rozwiązaniem niż kupowanie baniaków z wodą. Fajne, prawda? – Niestety jesteśmy w Polsce i ludzie kradną butle z wodą z tej instalacji. Już mi ku*wa brakuje słów... TO JEST 1000 I wody ZAKUPIONEJ W SKLEPIE. Czyli 666 butelek ok. 1200 zł
Postęp oznacza wyrzeczenia –  TE SAMOCHODY ELEKTRYCZNENIBY FAJNEALE BĘDZIE MI BRAKOWALODŹWIĘKU V8KITE SAMOCHODY SPALINOWENIBY FAJNEALE BĘDZIE MI BRAKOWAĆPIERDZENIA KONIAJOE MONSTER
Dziadek z wnuczkiem –  Dziadek, Ty miałeś fajne dziecinstwopiłka, rower, berek, w chowanegoa ja muszę cały dzień siedziećprzy komputerze.
Kiedy chcesz zrobić fajne nagranie swojego tyłeczka na Instagrama, a ktoś inny kradnie ci show –
0:06
Musimy przestać nadawać seryjnym mordercom takie fajne przezwiska. "Hannibal", "Nocny łowca", "Zabójca znad Zielonej Rzeki". Musimy obedrzeć ich z tej mistyczności i legend i sprawić, aby te przezwiska były mniej pochlebne – Na przykład "Psychol z małym penisem","Mareczek dupek, głupi morderca"
Nooo, fajne te butki.A teraz wyobraź sobie, że wdepniesz w nich w g*wno –