Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 61 takich demotywatorów

"Szczyt niechlujstwa", czyli piękna mapa na 100-lecie niepodległości Polski – Miała upamiętnić 20-lecie powstania województwa warmińsko-mazurskiego i przy okazji 100-lecie odzyskanie przez Polskę niepodległości. Niestety, choć okazała, mapa odstrasza ilością błędów i wstyd ją gdziekolwiek powiesić. Koszt jej wydania to 25 tys. zł.Jest ponad metrowej szerokości i została opatrzona licznymi zdjęciami. Zdobią ją drewniane drążki, piękny sznur i pudełko z herbem województwa. Na pierwszy rzut oka piękna rzecz. Gorzej jeśli ktoś zacznie się jej przyglądać.Liczne braki spacji i przecinków to niestety te mniej poważne zaniedbania autorów. Znacznie bardziej razi fotografia pisarza Melchiora Wańkowicza, która portretuje mazurskiego poetę Michała Kajka. Regionaliści zwracają też uwagę na umiejscowienie piramidy w Rapie pod Banami – jednej z najbardziej znanych na Mazurach budowli .Autorzy mapowego bubla zaprezentowali ją 100 km dalej, w powiecie piskim. Błędna jest również informacje o lokalnym działaczu i historyku, księdzu Walentym Barczewskim. Na opracowaniu widnieje informacje, że zmarł w roku "19280"."To szczyt niechlujstwa. Te mapy powinny być ozdobą szkół, bibliotek czy muzeów, a wstyd je powiesić z obawy, by nikt się w nie nie wczytywał"To prawda!
Propozycja hymnu na mundial rodziny Sandeckich na melodię Village People – Nawet jeśli mają lekkie braki umiejętności, to trzeba przyznać, że nadrabiają entuzjazmem i kasują konkurencję sióstr Godlewskich, Krawczyka i reszty
Z dedykacją dla wszystkich dziewczyn mające kompleksy – Nie patrzcie czego wam brakuje przez sztuczny wytwór mody, bo nie brakuje wam niczego!
 –  PONIEDZIAŁEK - Dzisiaj dostaliśmy nową broń służbową z centrali. Pułkownik Żelazny nakazał nam jej natychmiastowe wyczyszczenie. "Żeby mi lśniła jak..." nie dokończył i wyszedł do toalety. Próbowałem wielu papierów ściernych ale rdza z mojej nowej finki nie schodzi. WTOREK - Dziś zgłosił się jakiś nieogolony młodzian z gitara mówiąc, że przybył tu na przesłuchanie. Dokonałem rutynowej roboty i całkiem przepisowo go przesłuchałem. Przyznał się do wszystkiego. Zdziwił się tylko, że nie kazaliśmy mu grać i śpiewać, bo według niego to właśnie się robi na przesłuchaniach w studiach nagrań. Wyprowadziliśmy go z błędu mówiąc mu, ze trafił na komisariat. Młodzian zemdlał. Kiedy leżał powalony niemocą, cała komenda wykonała brawurowo utwór "Besame Mucho". Kapral Klucha grał na grzebieniu. ŚRODA - Gramy w rosyjską ruletkę. Cudem przeżyłem. Posterunkowy Paproch, zamiast zostawić jedną kule, wyjął tylko jedną z magazynka. Wyszły nasze braki w wyszkoleniu. Nikt nie został nawet draśnięty. Jedynie Klucha przytrzasnął sobie palec. Cynglem. CZWARTEK - Wyruszyliśmy w pościg za skradzioną furgonetką bankową. Tego jeszcze nie było. Wszystkie rowery w akcji. PIĄTEK - Dziś zawody strzeleckie. Byłem drugi. Tuż, tuż za pułkownikiem Żelaznym. Na następne zawody będę musiał przygotować nową tarczę, bo od trzech lat mam cały czas ten sam wynik i obecna tarcza już mi mocno wyblakła. SOBOTA - Nareszcie weekend. Gram z posterunkowym Paprochem w szachy. Nawet nam szybko idzie , bo mamy tylko połowę pionków i to w tym samym kolorze. NIEDZIELA - Dzisiaj mam wolne. Nie mogę jednak zapomnieć o pracy. Wróg zawsze czuwa. Przeglądam interesującą książkę dotyczącą kryminalistyki. Ciekawie się zaczyna, cytuje "...nazywam się Żbik a na imię mam kapitan
A to już jest szczyt szczytów. Pani Stanisławczyk, z awansu społecznego prezes zarządu Polskiego Radia, poinformowała Wojciecha Manna, że ma braki warsztatowe – To trochę tak, jakby przyszedł Janko Muzykant do Fryderyka Chopina i powiedział mu: Sorry Frycek, jesteś do dupy
Wiedz, że to już nigdy nie wróci –  - Miałaś 5 zł i koleżanki ci zazdrościły- nie znałaś żadnych przekleństw-„bierzcie po trzy" przy rozdawaniu cukierków naurodziny- rodzice szantażowali cię tekstami „chodź, bo cię tuzostawię"- Gdy zoabczyłaś, że ktoś coś ma od razu pytałaś:Dasz, dasz, dasz- zabawa „zamknij oczy, otwórz buzię"- prowadziłaś wojnę z dzieciakami z innych osiedli- prosiłaś mamę: wyjdź ze mną na dwór- budowałaś „bazę" z koców, krzeseł i poduszek- bez telefonu umiałaś żyć- mówiłaś, że w szafie jest potwór- słyszałaś, że ktoś idzie, udawałaś, że śpisz- świecące buty były największym szpanem- śpiewałaś czołówkę ze Smerfów i nie wiedziałaś, żewszyscy się na Ciebie gapią- karą było siedzenie z chłopakiem- zamast mieć zwierzaka malowałaś kamień iwyprowadzałaś go na smyczy- na przeprwie grało sie w berka- bawiłaś się, że łówko to chmurka, a ty sobie latasz- „na niby" zastępowało braki w zabawie- „zakochana para - Jacek i Barbara"- „latanie" po krawężniku z ramionami pobokach"
Nie szukajmy ideałów, szukajmy osoby, która uzupełni nasze wewnętrzne braki –
Gdzieś żyje ktoś... – ...kto uzupełnia wszystkie twoje braki

Dobra współpraca przysłoni wasze braki

Dobra współpraca przysłoni wasze braki –
Braki w uzębieniu są jak braki w wykształceniu – Są niewidoczne, jeśli gęby nie otwierasz
Młodzi Polacy sieją postrachw angielskich szkołach – Rodzice brytyjskich dzieci twierdzą, że polscyuczniowie ZA DOBRZE się uczą Brytyjscy rodzice narzekają na polskie dzieci: są za dobre w szkoleBrytyjscy rodzice narzekają: polskie dzieci są za dobre w szkole. Koledzy z Wielkiej Brytanii muszą uczyć się więcej, żeby dorównać polskim uczniom.Brytyjskie dzieci wciąż mają edukacyjne braki. W przedmiotach takich jak matematyka, przyroda czy umiejętność czytania i pisania ustępują miejsca polskim uczniom.Według międzynarodowego testu przeprowadzonego przez OECD wśród 15-latków z całego świata polscy uczniowie wypadli zdecydowanie lepiej od brytyjskich rówieśników.
Porządek musi być – Ludzie ludźmi, ale żółwie w Korei muszą żyć godnie Kim Dzong Un odwiedził hodowlę żółwi. Skończyło się egzekucją zarządcyKim Dzong Un kazał rozstrzelać zarządcę farmy żółwi, którą odwiedził w maju. Tuż po gospodarskiej wizycie północnokoreańska agencja KCNA informowała, że przywódca nie był zadowolony i odnotował "poważne braki". Teraz trzy niezależne źródła serwisu Daily NK potwierdzają, że z powodu rozczarowania wodza życie stracił kierownik placówki.- Zarządca został rozstrzelany po tym, jak Marszałek (Kim Dzong Un - przyp.) udzielił swoich wskazówek w hodowli terapen (gatunek żółwia - przyp.) w pobliżu rzeki Taedong na przedmieściach Pjongjangu. Przeprowadzono egzekucję, bo niektóre zbiorniki nie były odpowiednio napełnione wodą i karmą, co doprowadziło do śmierci wielu terapen - relacjonowało jedno ze źródeł na łamach serwisu Daily NK.
Dokąd zmierza ten świat? Ze Starbucksa wyrzuconodwie kobiety, bo "ich obecność wywoływała dyskomfort" – Kobiety były schludnie ubrane, trzeźwe i nie awanturowały się, jednak pracownicy podejrzewali, że są bezdomne. Prof. Monika Płatek nawet zaproponowała, że kupi im kawę, ale pracownicy odmówili jej trzy razy sprzedaży napojów Przeszkolcie sprzedawców, wyeliminujcie praktyki dyskryminacyjne - apeluje do kierownictwa sieci Starbucks prof. Monika Płatek. Była świadkiem wyrzucania z lokalu dwóch kobiet podejrzewanych przez pracowników o to, że są bezdomne.Artykuł otwarty w ramach bezpłatnego limitu prenumeraty cyfrowej- Kiedyś byłam w podobnej sytuacji. Za granicą. Zostałam okradziona. Nie miałam pieniędzy. Usiadłam w kawiarni, żeby się zastanowić, co robić. Podeszła kelnerka i zapytała, czy może jakoś pomóc. Nikt mnie nie wyrzucał. Podała mi szklankę wody - opowiada prof. Monika Płatek, karnistka z UW.Rano w ostatni czwartek podróżowała pociągiem z Centralnego. Wcześniej chciała kupić kawę w dworcowej kawiarni Starbucks. Kiedy weszła do środka, zauważyła poruszenie: trójka pracowników próbowała wyrzucić dwie kobiety."Moją uwagę zwrócił przestraszony ton osoby, która żądała, by ją zostawić w spokoju. Dwie panie siedziały w fotelach. Nad nimi stało dwóch wezwanych przez obsługę strażników miejskich, grożąc, że już wezwali do nich policję. Sprzedawcy, wykrzykując, żądali, by opuściły one lokal" - opisuje prof. Płatek w liście wysłanym do sieci kawiarni. Kiedy zapytała, o co chodzi, usłyszała od pracowników, że w kawiarni zdarzają się kradzieże, że dwie panie "podsypiają". Inny klient oburzał się, że nie kupiły sobie nawet kawy.„Straż miejska zamiast zwrócić uwagę sprzedawcom, że to, co robią, jest nieuprzejme, poniżające i dyskryminujące, przyklaskiwała młodym, twierdząc, że regulamin dworca zabrania bezdomnym wchodzenia i przebywania na terenie kawiarni (sic). Nie wiem, jak straż miejska rozpoznaje i typuje bezdomnych. Jeśli częstotliwością pobytu na dworcu, to i ja, jeżdżąc co najmniej dwa razy w tygodniu, łatwo zaliczę się do tej kategorii. » Przedwczoraj «czarni », wczoraj «Żydzi », dziś bezdomni?! Starbucks tylko dla domnych?!” - czytamy w liście prof. Płatek.W rozmowie z nami zaznacza: - Kobiety nie awanturowały się, były trzeźwe, schludne. Każda miała niewielki bagaż. W kawiarni nie było tłoku. Nie zajmowały stolika innym klientom. Jedna z nich nazywała się Ewa, druga Jelena. Jedna miała braki w uzębieniu. Być może to pozwala niektórym uważać, że świadczy to o biedzie. Czy biednym do kawiarni Starbucks też wstęp wzbroniony?
Pan poseł "X" twierdzi, że ukrywa pan braki w wykształceniu używając słów, których znaczenia pan nie rozumie – Proszę pana, pan poseł "X" może mnie w d** pocałować i vice versa!
Mężczyzna – Braki w urodzie niech chociaż nadrabia poczuciem humoru
Inteligencja nie czyni szczęśliwym – Przeciwnie - pomaga uzmysłowić sobie jak wiele jeszcze do tego szczęścia brakuje
Pomyśl - chcesz się popisać, a czy podjąłeś wyzwanie?  – To najgorsze z możliwych przestępstw - oszustwo. Nie oszukałeś znajomych, oszukałeś siebie samego!
Nikomu nie da się – do końca dogodzić Nikomu nie da się – do końca dogodzić
Fantazja i humor – Tego nie brakuje polskim uczniom,ale polski system edukacji w tej kwestii wykazuje pewne braki
Wreszcie miła informacja z policji –