Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 689 takich demotywatorów

Kiedy dumny z szóstki z angielskiego wyjedziesz za granicę i usłyszysz miejscowych –
0:36

Bądźmy dumni, że jeszcze obok nas żyją wspaniali ludzie:

 –  Bądźmy dumni, że jeszcze obok nasżyją wspaniali ludzie:Marek Weiss Grzesinski7h.0DumaNie mamy imponującej cywilizacji technicznej.Nasze auta nie miały szans w konkurencji zniemieckimi, a elektronika dominująca w świecienie bierze Polskich osiągnięć w tej dziedzinie poduwagę. Kraj siermiężnego budownictwa i słabejarmii, która od czasów Sobieskiego przestała sięliczyć na polach bitew, nie gwarantuje wsparciainżynierom i technikom, bo zaniedbaniafinansowe w ich dziedzinach już dawnoprzekroczyły granice możliwości naprawieniaszkód wyrządzonych przez kraje sąsiednie irodzimych władców nieudolnych. Nibywspółczesna globalizacja daje szanse przepływukadr i zasobów materialnych, ale bardziej w teoriiniż w praktyce. Tak więc z pewnością niebędziemy drugą Japonią, jak sobie wymarzyłjeden z tych nieudolnych, ani nie będziemyprzodować w Europie, jak trąbią jego następcy.Drugorzędność cywilizacyjna powiązana zwrodzoną skłonnością do bylejakości izamilowaniem do uczt i wypoczynku chybautrzyma się w mojej Ojczyźnie na stałe. Aleprzecież prócz jedzenia i picia jest nam niezbędnedo życia poczucie dumy z faktu, że urodziliśmysię w kraju nad Wisłą, że mówimy dziwnymszeleszczącym językiem, który kochamy jaknaszą nizinną przyrodę i poczciwą religięzbudowaną na umiłowaniu życia rodzinnego wjego wyidealizowanej formule. Chcemy konieczniebyć w czymś lepsi od bratnich narodów Europy istąd uwielbienie indywidualnych sukcesównaszych bohaterów, którym udało się uzyskaćrangę światową w jakiejś powszechnieakceptowanej dziedzinie. Kopernik czy Chopin,Skłodowska czy Paderewski, Wojtyła czy Wałęsa,Sienkiewicz, czy Tokarczuk, Lewandowski czyMałysz - wszyscy oni dali nam powody, bypoczuć się lepiej w naszej narodowejdrugorzędności i biada każdemu, kto odważy siępodnieść na nich swoją świętokradczą rękę.Napadną na niego oburzeni internauci, aprzyjaciele i krewni odwrócą się od takiegozdrajcy ze wzgardą. Każdy ma oczywiścieswojego faworyta w wybranej dziedzinie. Wartojednak zastanowić się, co nas łączy nawet z tymnajbliższym naszemu sercu faworytem. Czemużto jego osiągnięcia miałyby stać się powodemnaszej osobistej dumy? Uwielbiam wielu z nich,ale to nijak nie funduje przekonania, że jestemdzięki ich sukcesom bardziej wartościowy. Niepomnażają też mojej wartości osiągnięcia jakiejśgrupy, do której w swoim mniemaniu przynależęNie mam żadnych zasług w zwycięstwie podWiedniem, ani w popularności książek naszychNoblistów. Może więc nie warto się napawaćdumą z powodu nie swoich zdobyczy? Możegodniej byłoby zająć się sumą własnychosiągnięć? Wychowałem trójkę dzieci naporządnych i mądrych ludzi – oto mój powód dodumy! Stworzyłem kilka wartościowych dziełartystycznych, które wielu ludziom dostarczyłyokazji do przemyśleń i ocalenia duszy - otopowód do dumy! Pokonałem swoje złe skłonnościi zerwałem z nalogami - tak, to też jest powód.Dochowałem wierności swoim ideałom, co wzagmatwanym świecie nie było łatwe - jestem ztego dumny. Dochowałem wierności najbližszym,co tak wielu się nie udaje - oto mój powód doradości. Obroniłtem w nocnej bójce napastowanądziewczynę - chodziłem potem dumny jak paw.Pomoglem pijakowi, który zasłabł na ulicy dostaćsię do szpitala - duma i poczucie sensu życiatowarzyszyly mi potem czas dłuższy. Wpłaciłemsporą sumę na nieznane mi chore dziecko i razemz tysiącem innych ludzi być może uratowałem mużycie - to ja rozumiem! Tylko osobiste działaniaw walce dobra ze złem mogą być okazją, doprzeżycia tego cudownego stanu, jakim jestduma. Nie gadki, nie wtapianie się w zbioroweuniesienia, nie podłączanie się do wielkich idoliswoimi zachwytami, tylko własne prawdziwe aktyodwagi, prawdziwy wysiłek i poświęceniausprawiedliwić mogą wyznanie: JESTEMDUMNY ŻE.."DEMOTYWATORY.PL
Źródło: www.facebook.com
Jeden z rolników belgijskich przesunął kamień wyznaczający granicę belgijsko-francuską, ponieważ przeszkadzał mu w obrabianiu własnego pola. Tym samym powiększył terytorium Belgii o kilka metrów kwadratowych kosztem sąsiadów z południa – Władze przyjęły te wiadomość ze spokojem i uśmiechem, ale poleciły przywrócić kamień na miejsce. Gdyby tak się nie stało, rolnik może zostać ukarany, a sprawa trafi do belgijskiego Ministra Spraw Zagranicznych, który będzie musiał powołać radę graniczną. Ostatni raz taka rada została powołana w 1930 roku
Źródło: www.bbc.com
Katolickie liceum im. Matki Bożej Miłosierdzia w Białymstoku wykazało się prawdziwym miłosierdziem i wydaliło ze szkoły 17-letnią Julitę, za to, że brała udział w protestach Strajku Kobiet – – Nasza szkoła jest szkołą katolicką nie tylko z nazwy, ale i w swojej istocie. Jeśli któryś z uczniów przekracza granice uznawane powszechne za nieprzekraczalne, musi się liczyć z tym, że może zostać relegowany – powiedziała dyrektorka szkoły
Źródło: www.fakt.pl
"Krótki tekst o moim dzieciństwie, dorastaniu i o tym, do czego doprowadziły opisane niżej wydarzenia – 1. Mam 8 lat. Praktycznie nie widuję swojego brata, który ma 16 lat i siedzi w swoim pokoju 24 godziny na dobę. Jedyne co stamtąd słychać, to dźwięk włączonego telewizora. Ojciec odciął mu antenę i rozwalił magnetowid, a brat w odwecie wybił mu zęba. 2. Mam 12 lat. Wracamy z wesela autobusem. Mój brat jest pijany i agresywny. Rodzice nie zwracają na to uwagi, a ja bardzo się go boję. Wyszliśmy z autobusu i idziemy do domu. Brat idzie środkiem ulicy, a ja marzę o tym, żeby coś go rozjechało. Niestety wrócił do domu. Z mętnym wzrokiem rzuca się na ojca, piana toczy mu się z gęby, jego krzyki i groźby są straszniejsze od wszystkiego, co do tej pory słyszałam. Związaliśmy go, siedzę na nim i trzymam jego ręce, a on ciągnie mnie za włosy. Dzwonię na policję, ale nie mogę wykrztusić z siebie ani słowa. Mam nadzieję, że oddzwonią i przyjadą. Niestety tak się nie dzieje... 3. Mam 14 lat. Wstyd mi zaprosić do domu znajomych, bo mój dom to ruina. Wszystko jest tu porozbijane, obdrapane i połamane. Kiedy brat jest w domu, chowamy widelce i noże. Nikomu ze znajomych nie powiedziałam o moim domowym piekle. Moja matka nie przyjmuje do świadomości, że on jest chory. Uważa, że jej synek został przeklęty. Zamiast wysłać go na leczenie, chodzi po wróżkach, które nawijają jej makaron na uszy. Po tym jak znowu rzucił się na ojca, został zabrany na oddział psychiatryczny. Matce jest go nadal szkoda, a ja w końcu cieszę się ciszą. 4. Mam 16 lat. Moja siostra wyjechała na zawsze z kraju. Zostałam sama. Nie rozumiem dlaczego mnie porzuciła, nie wiem jak mam dalej żyć. Moje tymczasowe schronienie - mieszkanie siostry - w którym chowałam się, gdy w domu robiło się niebezpiecznie, jest już dla mnie niedostępne. Nie mam już dokąd uciec, nikt mi nie pomoże, jestem w pułapce bez wyjścia. Choroba brata nabiera rozpędu, nie bierze leków i raz na pół roku zabierają go do psychiatryka. A rodzice dalej wierzą w to, że on jest zdrowy, po prostu tabletki i psychiatryk tak na niego wpływają. Już się go nie boję, tylko zwyczajnie nienawidzę. Nienawidzę wszystkich. Rodziców za to, że ryzykują moim życiem, siostrę za to, że wyleciała za granicę, szkołę za to, że niczego nie widzi, a siebie za to, że nie mam dokąd uciec. Uczę się milczeć, patrzeć w podłogę, wysłuchiwać godzinami głupot, starając się być niewidoczna. Uczę się wszystkiego, żeby przeżyć. Po każdym jego słowie jestem w stanie określić kiedy zacznie się rzucać. 5. Mam 20 lat. Nie chcę już żyć. Nie chce mi się wstawać z łóżka. Boję się, że oszaleję. Jestem na 2 roku studiów. Palę, piję, imprezuję, ale w ogóle mi to nie pomaga. Pewnego dnia otwieram gazetę i znajduję psychoterapeutę. Po 10 wizytach czuję się zdecydowanie lepiej. Zaczynam czuć, że żyję i wiem co robić. Wyprowadzam się z domu - na zawsze. 6. Mam 28 lat. Jestem lekarzem. Umiem słuchać głupot godzinami i kiedy trzeba potrafię stać się "niewidoczna". Potrafię przewidzieć kiedy ktoś wybuchnie. Jestem mądrzejsza od swoich starszych kolegów, a moja intuicja nie ma granic. W końcu potrafię zebrać myśli. Znalazłam porządek w tym, co wydawało się być śmiertelnym chaosem."
Król Zygmunt August był wielkim miłośnikiem książek, które dużym kosztem sprowadzał z zagranicy. Pewnego razu polecił zakupić znaczna liczbę ksiąg Franciszkowi Lismaninowi, spowiednikowi Bony, i wysłał go za granicę z pieniędzmi.Wiedział o tym Stańczyk. – - Powiedz mi Stańczyku - zapytał król - wieleś ty już głupców równych sobie znalazł?- Co dzień ich spisuję i już Zygmunta Augusta zapisałem.- A to za co?- Za to, że Lismaninowi dał tyle pieniędzy i wyprawił go z nimi za granice.- A poczekajże jeszcze Lismanin wróci.- Jak powróci, to ciebie zmażę, a jego zapiszę.Stańczyk zgadł, gdyż Lismanin więcej się w Polsce nie pokazał.
Aż chciałoby się, żeby faktycznie Jezus zstąpił na Ziemię i pognał takich fałszywych pasterzy –
Czy są granice zidiocenia? – Z gabloty parafialnej przy ul. Ateńskiej, w stolicy 37 milionowego państwa, 50 lat po pierwszym locie na księżyc
 –  tvp.info O ',-1)tvp_info • 1 dzień "I"") Atak na syna Beaty =Szydło nie ma nic wspólnego z dziennikarstwem, to próba nagonki na prywatnego człowieka —ocenił w @typ_int_ poseł PiS Maciej Małecki #wieszwięcej @malecki_m (4)-- ATAK OPOZYCJI I CZĘŚCI MEDIÓW NA PREZESA PKN ORLEN 88.8E . i ,ECE, 2 1139 3 152 wyświetleń 85 n 13 1Z2 48 Ruch Ośmiu Gwiazd ***,..* @RuchOsmiuGwiazd W odpowiedzi do @typ_info i ®malecki_m Hipokryci. ■ wybory prezydenckie 2020 TVP Info do Trzaskowskiego: "Dlaczego pana syn nie poszedł do komunii?". Przekroczone kolejne granice 14:26 18 mar 21 Twitter for Android 11 Tweety podane dalej 190 Polubienia
 –  Pan profesor	Zybertowicz?	Bo ja się chciałam	dopytać.	Bo jeśli	moja macica	jest państwowa	i będę chciała pojechać	za granicę,	to czy ja będę mogła	zabrać ją ze sobą?
To zdjęcie pokazuje granicę ludzkiej głupoty –
 –  Argon-TechnikaSponsorowane • G• • •Mieszkanie w starej kamienicy jest w pełni otwarte.Sypialnia to naturalne przedłużenie korytarza, dziękiloftowej sciui.«-u, ł. i^aciMin podziałem i skrzydłamicałkowicie wykładanymi na elementy stałe. Jedynieczarna opaska na podłodze rysuje granicę międzystrefami.

Zwykłe zachowania, które mogą zmienić podróż za granicę w straszny sen - przestrogi dla podróżujących (12 obrazków)

Ale to Jacek Kurski zadecydował, że orędzie ma się odbyć na początku II połowy meczu, a nie bezpośrednio przed nią. Hipokryzja PiS funkcjonariuszy przekracza już wszelkie granice, nawet te niby nieprzekraczalne – Goebbels wyszedłby z podziwu albo zastrzelił Kurskiego, bo wiedziałby, że z nim nie ma szans w rywalizacji o stołek głównego propagandzisty III Rzeszy W odpowiedzi na pismo dyrektora Centrum Informacyjnego Senatu Pana Maciej Berkaw sprawie emisji orędzia Marszałka Senatu RP w dniu 11 lutego br. Prezes Zarządu TVP S.A.Pan Jacek Kurski poinformował o tym, że o godz. 20.00 w dniu 11 lutego br. w TVPizaplanowana została emisja drugiej połowy meczu finałowego Klubowych Mistrzostw Świata.W związku z tym Dyrektor Centrum Informacyjnego Senatu wystąpił do Prezesa ZarząduTVP SA. o emisję orędzia o godz. 19.55- Jednocześnie w piśmie tym zastrzegł, że jeżeliw ocenie Prezesa Zarządu TVP S.A. istnieją istotne przeszkody dla zrealizowania emisjiorędzia o godz. 19.55, pozostawała aktualna prośba o emisję orędzia o godz. 20.00.W istocie wiec decyzję o tym, czy orędzie Marszałka Senatu RP wyemitowane zostanieo godz. 19.55. czy o godz. 20.00 podjęły władze TVP, a nie Marszałek Senatu.
Źródło: twitter.com
Czy są granice wolności tworzenia? –  Znak przeprasza za opublikowanie książki z opisem brutalnego gwałtu. „Scena wyjęta z szerszego kontekstu”Wydawnictwo Znak wydało książkę Bartka Rojnego „Parafil” zawierającą opis wyjątkowo brutalnego gwałtu. Po krytyce ze strony blogerów i czytelników, autor i wydawca przeprosili za kontrowersyjny fragment. - Nie popieramy promowania literatury przez epatowanie brutalnością - informuje portal Wirtualnemedia.pl Dorota Gruszka, redaktor Znaku.
Źródło: m.wirtualnemedia.pl

Przez 2 tygodnie Mariusz Kowalczyk z Newsweeka obserwował świat oczami mediów PiS. Wyłącznie. Odstawił całą resztę. Poniżej fragment tego, co dociera do widzów TVP, czytelników Sieci i słuchaczy ich stacji radiowych

Przez 2 tygodnie Mariusz Kowalczyk z Newsweeka obserwował świat oczami mediów PiS. Wyłącznie. Odstawił całą resztę. Poniżej fragment tego, co dociera do widzów TVP, czytelników Sieci i słuchaczy ich stacji radiowych – - Europa Zachodnia przekroczyła granicę barbarzyństwa. Z Belgii i Holandii już uciekają ludzie, którzy mają ponad 75 lat. – Boją się, że jak zasłabną na ulicy, to zostaną przewiezieni do szpitala i tam zabici.- Nie powinni jednak uciekać do Wielkiej Brytanii, bo tam w szpitalach morduje się nie tylko seniorów. Właśnie w męczarniach umiera skazany na śmierć głodową Polak w średnim wieku. Polskie władze starają się go wydostać, ale Brytyjczycy martwią się, że ten, którego chcą zabić, mógłby nie przeżyć transportu do Polski. Absurd  wynika z kultury Brytyjczyków, którzy przecież pierwsi wymyślili obozy koncentracyjne. Oni mają w tym interes. Czekają, aż Polak umrze, a wtedy będą mogli wyciąć jego organy i je sprzedać. W Europie wkrótce uśmiercane mogą być całe grupy społeczne, które mają niepożądane poglądy polityczne.- Poza Europą nie jest lepiej. Kanada jest już państwem totalitarnym. Tam hospicja, które nie chcą mordować bezbronnych staruszków, pozbawiane są dotacji i zamykane.- W tej otchłani zła  jest wyjątek – Polska, która trwa przy chrześcijańskich wartościach. Dlatego Skandynawowie składają podania o azyl w naszym kraju.- Niemcy, nie licząc się z nikim i z niczym, poza unijnymi ustaleniami kupiły dodatkowe partie szczepionek. - O wtargnięciu na Kapitol zwolenników Donalda Trumpa Karnowski mówi „to ludzie przedstawiający się jako jego zwolennicy”. TVP: "Wśród tłumu rozpoznano wielu działaczy Antify" (nie było ani jednego – wykazało śledztwo FBI). „Antytrumpowe akty przemocy bojówek lewicy były akceptowane przez media i demokratów”.- Nowy prezydent USA jest przeciwieństwem Trumpa, którego prezydentura była „próbą przywrócenia zdrowego rozsądku w wielu obszarach”.- Wydarzenia w amerykańskim parlamencie przypominają to, co działo się w polskim Sejmie. Posłowie opozycji zachowywali się w roku 2016 r. tak samo jak ci protestujący na Kapitolu. W Polsce doszło wtedy do puczu. Zresztą opozycja cały czas próbuje organizować pucze i obalać demokratycznie wybraną władzę PiS, „oni czują się właścicielami Polski, często nieprzerwanie od roku 1944”.- Odsunięcia PiS od władzy mogą chcieć tylko szaleńcy i zdrajcy. W mediach PIS codziennie pojawiają się ludzie, którzy dziękują władzy za to, że mają teraz więcej pieniędzy i żyje się im lepiej. Wspominają, jak było źle, gdy rządziła koalicja PO-PSL. "Nie dawali nic. Do tego władza daje podwyżki emerytom, inwestuje miliardy w koleje i drogi. Dzięki temu polska gospodarka kwitnie w czasie pandemii, a bezrobocie nie rośnie tak, jak w innych krajach." - Dlaczego dochodzi więc do protestów? Są one inspirowane z zagranicy
Źródło: www.newsweek.pl
Odwieczny problem polskiego pracownika - znaleźć granicę w pracy pomiędzy zadowoleniem szefa,a ilością wykonanej pracy –  8 godz eMam pracownika który robi wszystko szybciej niż pozostali i potem przezresztę czasu gra w gry zamiast pomagać reszcie. Powinienem go zwolnić?Lubię to Komentarz UdostępnijO2 osoby lubi to.Grzegorznajlepszego i jedynego szczerego pracownika?Dobrze rozumiem że chcesz zwolnić swojegoTwoi pozostali pracownicy zapewne nie potrzebują żadnej pomocy.Podejrzewam że po prostu są bardziej doświadczeni i nauczyli się już że jakudają że robota zajmuje im cały dzień to mają spokój, a jak uwiną się zaszybko to szef dopierdoli im więcej pracy.Jeśli zrobił co do niego należało w szybkim czasie, wolny czas jest jegonagrodą którą sobie wypracował. Jeśli chcesz aby w tym czasie robił cośjeszcze, zamień mu to na podwyżkę. Wiesz, czas to pieniądz.Jeśli chcesz aby w tym czasie pomagał innym za tę samą kasę albo groziszmu zwolnieniem, nauczy się że trzeba się nie śpieszyć, tak jak pozostali.Lubię to Odpowiedz 6 47 8 godz
 –  (Autor nieznany)„Co jest w szczepionce?Zapomniane pocałunki i uściski.Wycieczki szkolne. Babcie idziadkowie przy świątecznymstole. Film w kinie z popcornem idużą colą. Wieczór w teatrze przypełnej sali. Koncerty. Kolacja wrestauracji z przyjaciółmi, podczasktórej próbujemy nawzajem swoichprzystawek. Weekendowy wyjazdwymyślony w zeszłym tygodniu.Domówka, na którą każdy przynosiwłasnoręcznie zrobioneprzysmaki. Zawody sportowe.Uścisk dłoni na powitanie.Spokojny sen i otwarte granice.Nauczyciele spacerujący międzyrzędami ławek. Odloty co kilkaminut i tłok na dworcu. Swobodapozostania w domu, kiedy chcę..."
 –
Poszukiwany europejskim nakazem aresztowania Zbigniew Stonoga został zatrzymany w Holandii. Został namierzony dzięki swojej aktywności w mediach społecznościowych – Przeciwko Stonodze prowadzone są prokuratorskie postępowania, w których biznesmen podejrzany jest o oszustwa podczas prowadzenia działalności charytatywnej. W jednej ze spraw sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu i wydaniu Europejskiego Nakazu Aresztowania.Sąd najpierw zdecydował się na wolnościowe środki zapobiegawcze, ale zmienił decyzję, kiedy okazało się, że Stonoga uciekł za granicę. W związku z ucieczką stracił 400 tys. zł poręczeń majątkowych w dwóch sprawach, jednej prokuratorskiej, jednej sądowej. Grozi mu 15 lat więzienia
Źródło: www.tvp.info
 
Color format