Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 32 takie demotywatory

Ktoś tutaj musiał bardzo nie lubić szkoły –  DZIEŃ NAUCZYCIELA

10 rzeczy, które warto mówić innym

 –  Słyszymy często typowe słowa i zdania: „cześć”, „przepraszam”, „dzień dobry”, „jesteś fajny”, „zmień się” itd. i nadajemy im określone znaczenia. Podobnie na poziomie niewerbalnym mamy do czynienia z zupełnie normalnymi gestami czy ruchami, biorąc za pewnik, co oznacza dany uśmiech, mrugnięcie okiem albo uniesienie kciuka do góry. To, czego jednak zobaczyć nie możemy, to powód, dla którego ktoś się uśmiecha.Poniżej znajdziesz 10 krótkich zdań, które warto mówić ludziom, bo z całą pewnością chcą je usłyszeć. Ich wartość nie leży jedynie w samej mocy słów – jest ukryta w intencji, z którą je wypowiadasz. I to nią właśnie się kieruj, pozytywnie wpływając na swoje otoczenie.1. „Świetnie to zrobiłeś”Entuzjastyczne, optymistyczne wsparcie pochwałą, uśmiechem czy prozaicznym przybiciem piątki wyraża uznanie dla czyjegoś osiągnięcia. Pokazuje przyjacielskie wsparcie, oducza zawiści, ukierunkowuje nagradzany mózg na kontynuowanie chwalonego zachowania. Nie omieszkaj każdego dnia zauważać u siebie, swoich bliskich i w pracy takich działań, które podsumujesz szczerym „Świetnie to zrobiłeś”.2. „Wiem, że stać cię na więcej”W psychologii istnieje kilka praw opisujących zależność wyniku od nastawienia nauczyciela (lidera, szefa).Efekt Rosenthala pokazuje, że ludzie chcą spełniać oczekiwania w nich pokładane – jeśli więc lider wierzy, że jego podopieczny może mieć lepszy wynik, podświadomie będą obaj do tego zmierzali – zarówno on jako prowadzący, jak i jego podopieczny (by nie zawieść nadziei w nim pokładanych).Drugim prawem jest efekt Galatei – jeśli mamy pozytywne oczekiwania w stosunku do ludzi, to nawet mimo niesprzyjających warunków zaczynają się oni zgodnie z nimi zachowywać. Jego przeciwieństwem jest efekt Golema – ludzie zaczynają się zachowywać zgodnie z negatywnymi oczekiwaniami, nawet jeśli kontekst tego nie wymaga (np. pracownicy gorzej pracują, bo szef im wmawia, że się nie uda). Dlatego śmiało, w oparciu o optymistyczny zdrowy rozsądek, oczekuj postępów od swojego zespołu: „Wiem, że stać cię na więcej”.3. „Jak to proponujesz rozwiązać?”Analityków diagnozujących problemy wśród pracowników nie brakuje – każdy doskonale wie, co nie działa. Ale sama diagnoza nie likwiduje problemu. Bez konstruktywnego znajdywania rozwiązań staje się narzekactwem, marudzeniem i prowadzi do utraty sprawczości, oddając kontrolę zewnętrznym okolicznościom. Kluczowe w takiej sytuacji staje się nauczenie nawykowego szukania rozwiązań, najlepiej minimum trzech.4. „To będzie dobry dzień” i „Dzięki za dzisiaj”Jeśli wychodzisz z domu, mocno ucałuj rodzinę na pożegnanie, a po powrocie witaj się w równie ciepły sposób. Wchodząc do biura, powitaj wszystkich entuzjastycznie i rzuć motywacyjne: „To będzie dobry dzień”, a wychodząc, koniecznie podziękuj za udany dzień. Ta wdzięczność uwolni w ciele produkcję przeciwciał (wszyscy będą zdrowsi) i da zastrzyk endorfin (poczucie szczęścia). Badania pokazują, że pracownicy nastawieni na szczęście przynoszą do firmy więcej pieniędzy niż ci, którzy chcą jedynie wyników.5. „Kocham ciꔌwiadomość własnych potrzeb fizjologicznych i finansowych jest powszechna. A miłości? Choć polskie społeczeństwo wyszło już z zabijających wrażliwość przekonań typu „prawdziwi mężczyźni nie płaczą”, to wciąż przeciętny Jan Kowalski nie jest świadomy tego, jak brać i jak dawać miłość.Daje ją więc tak, jak sam otrzymywał ją w dzieciństwie, czego nie rozumie mający inne doświadczenia partner. Skoro moja żona mi o tym nie mówi, to znaczy, że w ogóle nie widzi, jak bardzo poświęcam się rodzinie (żona uważa, że sam fakt bycia z nim już to oznacza). Skoro mój mąż nie zauważył, że byłam u fryzjera, to znaczy, że już go nie interesuję (mąż uważa, że dbanie o rodzinę jest oznaką miłości). Skoro mój tata ciężko pracuje i nie ma dla mnie czasu, to dlatego, że nie jestem dla niego ważny (tata okazuje miłość, ciężko pracując). Skoro szef tylko mnie krytykuje, to coś jest ze mną nie tak (szef w taki sposób rozumie okazywanie wiary w potencjał pracownika).I choć w pracy zaspokajanie potrzeby miłości sprowadza się raczej tylko do uśmiechu i komentarza „świetna robota”, to jednak w rodzinie „kocham cię” powinno być równie popularne co „jestem głodny”. A często nie jest.6. „Nie mam ochoty”Widać ich wszędzie. W parkach, gdy idą ze spuszczoną głową, a myślami są zupełnie gdzie indziej, bo poszli na spacer, na który nie mieli ochoty. W kawiarniach, gdzie siedzą ze wzrokiem utkwionym w telefonie, bo wyszli na randkę bez chęci na nią. Towarzyszą nieobecnym spojrzeniem dziecku w piaskownicy, mając poczucie straty czasu, bo nie stworzyli własnego modelu na bycie tatą i chcą robić to, co robią lubiące to mamy. W sylwestra piją alkohol, bo wypada się napić, choć krzywią się z niesmaku, albo palą papierosy w gimnazjum, bo chcą pokazać dorosłość.Ochota jest właśnie tym niewidzialnym powodem, który da radość ze spaceru i świeżego powietrza. Który zapala do rozmowy przy kawie. Daje radość z zabawy z dzieckiem i wczuwania się w jego potrzeby. Pozwala zrobić toast niegazowaną wodą i rozmawiać z palaczami bez zaciągania dymka. Bardziej przykre jest oszukiwanie siebie i kogoś w imię bycia miłym niż uczciwe przedstawienie swojej motywacji.7. „Plan jest następujący”Poczucie bezpieczeństwa bezpośrednio wiąże się z możliwością wpływania na przebieg zdarzeń. Jeśli dodać do tego psychologiczny fakt, że jednym z największych ludzkich lęków jest lęk przed nieznanym, słowa „plan jest następujący” stają się ważnym narzędziem eliminowania niepewności.8. „Jak mogę pomóc?”Pomaganie innym, poza oczywistymi kwestiami altruizmu i lepszego samopoczucia, ma dodatkowe korzyści. Zasada wzajemności nakazuje zrewanżować się pomocą temu, kto jej udzielił. Teorie wymiany w psychologii, choć ograniczające relacje międzyludzkie do wartości materialnych, podkreślają społeczną opłacalność pomagania.Bycie pomocnym motywuje samego dającego (a w momencie obdarowywania organizm podnosi poziom endorfin – hormonu szczęścia) i wywołuje uczucie wdzięczności u obdarowywanego. Pozwala szybciej piąć się po szczeblach kariery, bo pomaga organizacji rozwiązywać problemy.Buduje przedsiębiorcze, proaktywne podejście do życia kształtujące docelową rzeczywistość i konfrontuje się z problemami, zamiast od nich uciekać. Warto więc pytać, jak można pomóc.9. „Dowiem się”Oto strategia pracownika, który nie wie, jak odpowiedzieć na pytanie szefa: użyć słów „dowiem się”. Jest skuteczna, bo prowadzi do aktywnego działania i gwarantuje szukanie rozwiązań. Odpowiedź „nie wiem” ma charakter diagnostyczny i opisuje istniejący stan rzeczy bez dokonywania w nim zmian.Jeśli do „nie wiem” doda się brak zainteresowania, powstanie: „to nie moja sprawa”, które odbiera sprawczość, pokazuje brak zaangażowania, odbiera nadzieję na uzyskanie pomocy. Tytułowe wyrażenie skłania do szukania rozwiązań, daje kontrolę nad sytuacją, wyznacza cel, umożliwia podjęcie działania.10. „Dziękuję” i „Proszę bardzo”Szczęście definiuje się jako umiejętność cieszenia się tym, co się ma. Badania wykazały (prof. Robert Emmons z University of California, Davis), że wdzięczność pobudza mózg do wydzielania hormonów szczęścia. Zamiast śrubować poziomy, od których zaczyna się dziękować, warto wrócić do najważniejszych fundamentów – zdrowia, rodziny, przyjaciół, pracy. I traktować nawet mniej istotne zachowania jako przejaw dobroci, kwitując je właśnie krótkim „dziękuję”.
Najlepsze życzeniadla wszystkich nauczycieli! –
14 X - Dzień Edukacji Narodowej – Z tej okazji życzymy wszystkim dzieciomnauczycieli smacznego!
Dziś, 14 października, obchodzimy Dzień Edukacji Narodowej, czyli Dzień Nauczyciela. Z tej okazji składamy życzenia wszystkim nauczycielom, którzy wiele wysiłku wkładają w to, aby przekazać nam maksimum wiedzy – „Nauczyciel widzi więcej niż tylko twarze dzieci – stara się zobaczyć ich dusze”. (B. Cage)

Dzień Nauczyciela

Dzień Nauczyciela –
Pomyśl, zanim coś powiesz –  Pewnego razu, chyba w 5 klasie, mieliśmy nauczyciela, który dał nam te wszystkie butelki, tubki i kazał wycisnąć z nich całą ich zawartość, na co oczywiście my chętnie przystaliśmy. Więc wycisnęliśmy wszystko, po czym nauczyciel rzekł do nas: "A teraz spróbujcie to wszystko z powrotem schować do pojemników. Oczywiście wszyscy próbowaliśmy, a potem gapiliśmy się na jego zdziwione oczy. Kiedy już się na dobre poddaliśmy, nauczyciel powiedział do nas: "Byliście tak mocno zajęci tym zadaniem, że nie zauważyliście bałaganu, który robicie. Kiedy już tak szybko i łatwo wszystko wydostaliście na zewnątrz, równie szybko zdaliście sobie sprawę, że to niemożliwe, aby to potem wszystko cofnąć. Zapamiętajcie to do końca, bo dokładnie tak samo jest ze słowami, które wychodzą z waszych ust." Oczywiście wtedy mieliśmy po 12 lat, więc to puściliśmy mimo uszu, ale jednak te słowa utkwiły mi pamięci i po dziś dzień do nich wracam.
Zastanawiasz się jeszcze dlaczego kobiety dłużej żyją? – Dlatego, że mają więcej do zrobienia Mama i tata siedzieli w salonie na kanapie i oglądali telewizję. Kobieta powiedziała: „Jestem zmęczona i robi się już późno. Myślę, że pójdę do łóżka.”Poszła do kuchni zrobić kanapki na następny dzień. Umyła też naczynia, wyjęła mięso z zamrażarki na drugi dzień, sprawdziła poziom płatków zbożowych w pudełku, dosypała cukru do pojemnika, ułożyła sztućce i przygotowała dzbanek do parzenia kawy na poranek. Następnie włożyła mokre ubrania do suszarki, przyszyła guzik, zebrała porozrzucane po domu gazety i gry oraz włożyła książkę telefoniczną z powrotem do szuflady. Podlała również rośliny, wyrzuciła śmieci, posegregowała ręczniki, napisała notatkę do nauczyciela i odliczyła pieniądze na wycieczkę dzieci. Podpisała kartkę urodzinową dla przyjaciela, zaadresowała koperty i zrobiła listę zakupów. Nalała wodę do miski psa i kota i upewniła się, że drzwi wejściowe są zamknięte. Umyła się, nałożyła na twarz krem, a na ciało balsam. Umyła na koniec zęby. Nagle usłyszała od męża: „Myślałem, że poszłaś się położyć.” „Jestem w drodze” – odpowiedziała. Spojrzała jeszcze na dzieci, wyłączyła ich lampki, powiesiła ubrania, a brudne skarpetki wrzuciła do kosza na pranie. Odbyła jeszcze rozmowę z najstarszym synem odnośnie szkoły. Będąc już w swoim pokoju, ustawiła budzik, wybrała ubrania na jutro i dodała trzy rzeczy do zrobienia na swoją listę. W tym samym czasie mąż wyłączył telewizor i oznajmił, że idzie spać… I po prostu to zrobił.
Prawdziwy sukces nauczyciela – gdy uczeń siedzi na jego lekcji bo chce, a nie bo musi
Dzień Edukacji Narodowej, – a wszyscy myślą że to Dzień Nauczyciela
Dziękuję za to, że na Dzień Nauczyciela nie dajecie samych kwiatów! – Z pozdrowieniami, syn nauczycielki
Źródło: Własne